Boomcio

No, to spoczko. Sam pewnie sprawdzę.

Byle nie zrobił się z tego Snowrunner w powietrzu.

To nie ten typ gierki, gdzie można wrzucać nowe mechaniki, testować różne rzeczy, czy rozrysowywać koło po nowemu. To będzie typowa gra zawierająca elementy ze sprawdzonych tytułów. Jak swojego czasu Days Gone.

Tak, trzeba by popykać w 2 zanim serwery pozamykają przekierowując je na 3kę za 10 lat.

I zmężniała trochę.

Różnie może być. Poziom trudności średnio-wysokawy bym rzekł. No i zasady gry specyficzne, bo każdy ruch liczony w turach, a wróg nie śpi i z tego też korzysta.

Odświeżam. Gra ktoś?

Obadaj Hard West i Hard West 2 (w którym spędziłem blisko 40 godzin). Walki turowe z eksploracją na podobnych zasadach, jak w Wastelandsach.

Jest, jest. Nawet od tych samych twórców.

Prywatny, to dzieciak może sobie do CV później wpisać.

Ja bym wstawił słabsze baterie.

My lecimy pierwszego dnia, jak zawsze przy premierze Obcego. A Prometeusze zayebiste jak coś. Ej, a pamiętam jak byłem w kinie na 'Decydującym starciu'. I na pierwszym 'Terminatorze' też Serio to pamiętam. I jeszcze pierwszy 'Powrót do przyszłości'. Nie wiem czemu, ale na tym ostatnim byłem sam. Obok siedziały jakieś dziewczyny i co chwila zajarany filmem coś do nich mówiłem i wtedy orientowałem się, że ich nie znam.

Ja właśnie się będę brał za "Lights&Cameras".

Ciri? Oby nie wystąpiła, jako grywalna postać.

No i pięknie. Ale co oni tam wyszukują?

Ja po dwóch sezonach uważam serial za bardzo, bardzo dobry i klimatyczny przy czym póki co 1>2, a co będzie dalej to zobaczymy.

Przeciętny Polak po przebyciu 10km samochodem jest zmęczony, a co dopiero spacerkiem, czy nie daj boże biegiem.

Mutant kozaq, dodatek do Mutanta mega kozaq, Miasma ciut słabiej od Mutanta. Czekam na duży dodatek do Miasmy.

Sporo pooglądałem i bardzo poprawny - nic poza tym.

U mnie od wielu lat czytnik ebooków. Praktyczny, nieskończenie pojemny, miły w dotyku Może wejdę na etap audio, ale poki co nie czuję takiej potrzeby. A co do koncentracji w trakcie odsłuchu, to przy wspomnianych utworach, jak "Solaris" trzeba się mocniej skupiać, bo dzieło to rozwleczone i specyficzne. Przy innych gatunkach pojdzie Ci lepiej.

Dzięki i tak już porzuciłem i wróciłem do Snow.

Tak, a później grając znajdziesz mapę skarbów z której będzie wynikało, że 2137 kroków za Okinawą znajduje się ukryta od wielu tysiącleci wioska homosiów, które żyją tam ze sobą we wspaniałej symbiozie i wtedy, jak rozwiążesz zagadkę skąd się biorą dzieci w czarnej społeczności składającej się w 100 procentach z czarnoskórych facetów z których spora część jest przebrana w kobiece kimona i inne fatałaszki dostaniesz zajebiaszczo różową zbroję z cechu wojowników klanu jednorożca, której będziesz mógł używać też w call of duty i fortnite, a która będzie dawała wspaniałego wprost boosta wizualnego optycznie powiększającego okolice krocza.

Fajnie by było.

Szkoda, że brak daty premiery.

Świat gier komputerowych, książek i filmów rządzi się swoimi prawami i gdyby nie bawiono się konwencją oglądałbyś dzisiaj kolejne prawidłowe politycznie klony 'Przeminęło z wiatrem'. Wstawmy nie pasującą postać tu, czy tam w określone środowisko i zobaczmy efekt. Widzisz, ta gra na długo przed premierą stała się 'głośna' przez co dotrze do dużo szerszej grupy odbiorców niż ktokolwiek się spodziewał, (chociaż może to efekt zamierzony). A większość psioczących w temacie na premierę, lub chwilę później będzie grała z wypiekami na swojej gejmerskiej, pryszczatej buźce.