Boomcio

Pidżama zmoczoned.

Jest takie powiedzenie: Żona się starzeje, Quiet nigdy.

Jedynkę każdy ograł

Wierzę, że "dwójka" wyjdzie na xboxa series.

Wyczuwam tu jedną z gier mojego życia.

Teraz C1rex Ci się wprowadzi za scianę i będziecie nadawać komunikaty kowidowe na cały kraj.

Na jutubach masz tego wysyp. Poza tym bądź kreatywny i słuchaj swojego ciała, pokombinuj

U mnie klawiaturka prawdziwego gejmera się pojawiła i pięknie rozświetla przestrzeń.

Kwestia gustu.

Dostarczył mi (w obu odsłonach) tyle funu, że pozwolę sobię się niezgodzić z kolegą powyżej.

No, wystarczy mieć godzinę, albo więcej.

Dwa tygodnie temu dałem za seans na prajmie 49zeta ale warto chłopaky

Nie, żebym kogoś namawiał, ale podane przez producentów supli na opakowaniach mikro dawki raczej zadziałają jako placebo. Większość mniej, lub bardziej dostępnych substancji testowałem na sobie nie posiłkując się opiniami z forów o suplementach/sterydach i wiem, że trzeba ostro sypać, żeby wygrać walkę z chujową sylwetką. Wspomnianego nie przyjmowałem, to jakiś booster libido, więc nie czuję potrzeby.

Kurde, przeżyłbyś na biegunie.

Wspaniały absurd A półtorej stówki za tą grę, to chętnie wyskoczy z portfelika true gracza.

A ja wróciłem kilka dni temu i leci NG+ I też początkowo motzna zajawka ze sterowaniem i trzeba było sb powtórzyć jakie umiejętności posiadam (prawie wszystkie), ale teraz gra się zacnie i ten piękny świat - klimat Kazimierza Dolnego zmieszanego z Wrocławiem daje radę.

Potwierdzam, fajnie się ogrywa i jest wolne tempo eksploracji. Dobry tytuł, niepozorny a daje fun.

Dla mnie zbieractwo i exploracja to magnes do gierek. Lubię przepierdalać te szafki z różnym złomem i śmieciem wszelakim z którego sklecę na prędce za winklem bombę.

Szkoda, że aktualizacje konsolek nie idą w parze z aktualizacją padów z automatu.

W Protonie sprawdzaj se. Ja gram w sporo mało znanych ,;) gierek i sporo tzw nieobsługiwanych działa perfecto.

Messer widzi zawsze jednego żula, jak patrzy w lustra na sklepie. Niezależnie od lokalizacji.

Jakoś inaczej te alkohole od nich smakują, a rozmawiasz z koneserem

Intuicja mi podpowiada, żebym nie kupował alkoholu w biedronce.

Ja przerabiałem na początku przygody ze stim/maszyną/parową problem z parowaniem padów od xsx. Pozniej pomogło zaktualizowanie ich do najnowszej wersji. Od razu załapały.

100 procent grane w pracy