Skocz do zawartości

Figaro

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Figaro

  1. Figaro odpowiedział(a) na _mike odpowiedź w temacie w PS3
    Jezu, wszystko mi się w tej grze podoba. Klimat, design głównego bohatera, bronie, szybkość akcji. Po prostu rozwalanie wszystkiego w milisekundach i zero myślenia - HELL YEAH. Na żadną grę tak nie czekam (oprócz Last Guardian :F ).
  2. Figaro odpowiedział(a) na Dworek odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Eh, warto się za tego Wybielacza zabierać? Raz obejrzałem odcinek na Hyperze i mi się bardzo podobało (głównie za ten mroczny klimat). Jakie główne wady ten tasiemiec posiada? A zalety? Będę wdzięczny za odpowiedź.
  3. Figaro odpowiedział(a) na Kriseh odpowiedź w temacie w Seriale
    W dodatku Damon zgorzkniały jest. Obie laski go olały to teraz ma ochotę rozp.ierdolić całe miasto Tylko ta murzynka... Nie ma bardziej denerwującej postaci
  4. Figaro odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Jedynka też, dwójka skopana na maksa. Ale w pracy nawet takie (pipi) obejrzę, byle się nie nudzić taaaaak, wiemy, możesz oglądać filmy w pracy, nie musisz się tym chwalić w każdym poście Begotten - -/10 :F Jaką oni kamerą to nakręcali? Też kcem.
  5. Figaro odpowiedział(a) na Kriseh odpowiedź w temacie w Seriale
    Ja tam oglądam dla Damona (Stefan też ok w sumie) i Katherine - świetne postacie, po prostu. Wku.rwia mnie ta czarna wiedźma ;[
  6. Figaro odpowiedział(a) na Kriseh odpowiedź w temacie w Seriale
    2x01 już jest Odcinek pełen akcji, a pani wiadomo-kto sieje terror. Podniecony żem jest.
  7. Figaro odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Seriale
    Ja się nie nudziłem w ogóle. Zależy od nastawienia. No i Badge Dale Pewnie oglądałeś o 3 w nocy.
  8. Figaro odpowiedział(a) na Hela odpowiedź w temacie w Seriale
    Serio? Bo co słyszę, to "okropne rozczarowanie", "finał bez finału" itd.
  9. Figaro odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Seriale
    Koniec sezonu. Jak się wku.rwiłem na twórców teraz. Myślałem, że sezon będzie miał 12 epów. Ale zakończenie świetne. Jestem ciekaw co dalej. Pojawienie się Eminema zaje.biste Świetnie pasuje mi ta piosenka podczas napisów końcowych, jakoś dodaje klimat.
  10. Figaro odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Seriale
    Ja siedziałem w napięciu. Jest coś niepokojącego w tym serialu, coś co sprawia, że nie ma mowy o nudzie. Ale poczytaj imdb - 90 procent opinii to "boring", "i'm bored to tears" etc :F Spopcornowali się!
  11. Figaro odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    No właśnie nie wiem czemu wszyscy twierdzą, że ten film jest spoko. Dla mnie nie jest. Motyw z gimbusem i wujciem pedałem był dla mnie okrutnie beznadziejny. Zresztą wszystko pozostałe też, no może poza dziadkiem. To straszne. Film jest ciepły, fajny no. Ogląda się to bardzo przyjemnie. Może miałeś zły dzień.
  12. Figaro odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Little Miss Sunshine - 8+/10. To jeden z tych filmów, które chcesz oglądać i oglądać. Plus znakomity utwór przewodni.
  13. Figaro odpowiedział(a) na tk___tk odpowiedź w temacie w Seriale
    Oglądaliście kreskówkową wersję Dilberta? Nawet fajne.
  14. Figaro odpowiedział(a) na z2djtkose odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Ale w Papryce bardziej wykorzystano potencjał pod względem abstrakcji - tu się Nolan nie popisał. Przecież sen to potężne narzędzie dla reżysera, a Chris dał jakąś Alaskę i brzydkie rozwalające się miasto. A gdzie chodzące zegary, ogromne lalki które ożyły czy uderzające w bębny ropuchy jak w paprice :f.
  15. Figaro odpowiedział(a) na z2djtkose odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Jezu, wiedziałem, że po kilku minutach przyjdzie ogqozo i zasadzi jakąś zabawną ripostą. On jest bardzo podobny do Ledgera i tyle, przestań dowalać nadinterpretacjami, że się nie znam na filmach bo mi aktor kogoś przypomina. BTW. czy tylko mi Incepcja nie skojarzyła się z Papriką? W ch.uj podobne filmy.
  16. Figaro odpowiedział(a) na z2djtkose odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Ja również obejrzałem. Po pierwszej połowie filmu byłem zachwycony, lecz od momentu kiedy bliźniak Ledgera związał ekipę i samochód zaczął spadać, coś zaczęło nie grać. Już cała ta sekwencja przygotowania do zrywu jest nieznośnie, boleśnie przydługa. I w ogóle, Leo i reszta zna się na tym od laaat, a nowa w tym Page sama znajduje sposób by wyjść z opresji (kiedy kulkę dostał ten fisher chyba)? Takie to jakieś... Lecz scena walki gdy grawitacja się je-bie to po prostu majstersztyk, geniusz itd.
  17. Figaro odpowiedział(a) na miki77 odpowiedź w temacie w Archiwum
    To chyba oczywiste, wtedy nie żyli, więc wiadomo, że przed ;f W sumie Hugo był chyba teraz nieśmiertelny i żył pewnie milion lat :F
  18. Figaro odpowiedział(a) na miki77 odpowiedź w temacie w Archiwum
    Epilog nakręcono tuż po skończeniu zdjęć finału. Jacka też widzieliśmy w FF dosyć normalnego, a potem siup - zobacz jaki alkoholik ze świrniętą brodą. Rose i Bernard? Albo już zwerbowali kilku frajerów :F.
  19. Figaro odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Szukam jak najcięższego, najpoważniejszego filmu z samurajami, coś jak Harakiri.
  20. Figaro odpowiedział(a) na Kenny tJJger odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    No to poznańskie małe kina się chyba nieźle chowają.
  21. Figaro odpowiedział(a) na Kenny tJJger odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    A są takie kina? Pf.
  22. Figaro odpowiedział(a) na Kazuo odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Engarde - zobacz Baccano. Ja nie wytrzymałem na 3 epie, ale może Tobie się spodoba Choć nie wiem, czy Durarara to czasem nie jest tego kontynuacja...
  23. Figaro odpowiedział(a) na Kenny tJJger odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Zacieram łapki na R5. To będzie miazga...
  24. Figaro odpowiedział(a) na miki77 odpowiedź w temacie w Archiwum
    Bardzo ciekawy artykuł! Zaprawdę polecam. Vozzek69 napisał bardzo ciekawy artykuł, w którym podaje swoje teorie dotyczące kilku niedokończonych wątków LOST. W pierwszej części zastanawia się nad mocami Walta i zmianą fabuły serialu. Zapraszamy do rozwinięcia. Skąd Walt czerpał swoją moc i na czym polegały jego umiejętności? Nadzwyczajne umiejętności Walta to jedna z najtrudniejszych zagadek serialu. Problem wiąże się z tym, że producenci nie przewidzieli iż Malcom David Kelly tak szybko urośnie i nie będzie mógł dłużej grać roli małego chłopca. Jednak najistotniejszym powodem jest to, iż scenarzyści w pewnym momencie zmienili bieg wydarzeń na wyspie. Pewnie niektórzy z was wiedzą, że mocno przeżyłem finał serialu. Jestem przekonany, że na początku producenci i scenarzyści chcieli uśmiercić wszystkich rozbitków lotu 815, a wyspa miała być czymś w rodzaju zaświatów, lub miejscem, gdzie mogą odkupić swoje winy (celowo unikam tu słowa ?czyściec?). Każdy z rozbitków miał pogodzić się z wszystkimi porażkami i błędami przeszłości i wtedy zrozumieć, co to za miejsce (np. ostatnie słowa Boone?a: ?Zobaczcie gdzie jesteśmy...?). Wszyscy mogliby wreszcie przejść dalej, a tym przejściem byłaby ?śmierć? w momencie, gdy odkryją prawdę. Ostatnim bohaterem, który dokonałby tego odkrycia byłby oczywiście uparty Jack. W ostatniej scenie zdałby sobie sprawę że nie żyje, leżałby tam, gdzie zaczął się serial i zamknąłby oczy. Podejrzewam, że właśnie tak scenarzyści wyobrażali sobie bieg serialu i szanuję ich za to, że nie zmienili zakończenia, mimo iż musieli kłamać, że serial nie ma nic wspólnego z zaświatami. A dlaczego kłamali? Ponieważ serial stał się hitem. Nikt nie przewidział, że będzie tak wspaniałym zjawiskiem telewizyjnym. Motyw śmierci i zaświatów był tak wyraźny w pierwszych dwóch sezonach, że teoria o czyśćcu szybko zyskała ogromną popularność. Zamiast przyznać, że większość widzów już rozgryzła o co chodzi w LOST, scenarzyści musieli zmienić fabułę. Trzeba było pokazać, że niektóre zjawiska są prawdziwe przy jednoczesnym zachowaniu aury tajemniczości i elementów mistycznych, które sprawiły, że serial stał się tak popularny. Tak, kłamali. Sami się do tego przyznali rozpisując odcinek ?The Lie? (Kłamstwo). Główny bohater, Jack niemalże zajrzał nam w oczy i powiedział ?Musieliśmy kłamać?. Nie były to jednak przeprosiny ale pośrednie przyznanie się do winy zawoalowane w metafory i podwójne znaczenia (jak wszystkie inne dialogi w tym serialu). To właśnie dlatego tak ciężko mi zinterpretować wiele aspektów serialu, zwłaszcza tych z początkowych sezonów typu moce Walta. Po obejrzeniu finału nie można się zastanawiać co to wszystko znaczy, ale co na początku scenarzyści planowali z tym zrobić? Biorąc to wszystko pod uwagę, moce Walta stają się jeszcze bardziej zagmatwaną zagadką. To jak próbować ułożyć nie pasujące do siebie puzzle. Gdybyśmy zestawili wszystko, co przedstawili scenarzyści z wszystkim czego nie pokazali, oraz jak ostatecznie zakończył się wątek Walta, nie da się jednoznacznie stwierdzić, o co chodzi z tymi jego mocami. Wracając do motywu, w którym wszyscy rozbitkowie umierają w katastrofie lotniczej, łatwo można wyjaśnić dlaczego wszystkie dzieci zostały zabrane. Były młode, niewinne i nie miały za co odpokutowywać. Dusze Zacha, Emmy, Walta a nawet Aarona znalazły się w zaświatach i od razu mogły przejść dalej bo nie muszą pokutować i się zbawiać. To wszystko ma sens! Można też stwierdzić, że dzieci zostały zabrane bo stanowiły największe zagrożenie. Mogłyby wprowadzić na wyspę swoją dziką i nieposkromioną wyobraźnię. Walt mógł przywołać niedźwiedzie polarne bo czytał o nich w magazynie. Tak samo wstrzymał deszcz gdy jego ojciec szukał psa oraz przywołał ptaszysko w swojej retrospekcji. To właśnie retrospekcje Walta są najdziwniejsze. Można jeszcze uwierzyć, że na wyspie dzieją się magiczne rzeczy, ale Walt miał swoje zdolności długo zanim wsiadł na pokład samolotu Oceanic. Czy przez to jest wyjątkowy i rożni się znaczenie od pozostałych bohaterów? Być może. Ale jeśli założymy że wszyscy bohaterowie zginęli już w pierwszych minutach serialu, nawet retrospekcje stają się podejrzane. Czy to przypadek, że wszystkie retrospekcje odzwierciedlały wydarzenia na wyspie? Może to miało służyć jako nauczka dla bohaterów by nie powtarzali błędów z przeszłości? A może retrospekcje były zmienione, albo całkowicie stworzone przez wyspę aby naprowadzić bohaterów na prawidłową drogę? To wyjaśniałoby dlaczego niektóre wydarzenia, rzeczy, nazwy i dialogi ciągle się przejawiają, zarówno w retrospekcjach jak i na wyspie. Wracając do Walta, na początku wydawało się, że będzie on bardzo ważnym bohaterem w serialu. Tak samo miało być w przypadku Aarona, którego kojarzyliśmy ze złowieszczymi przepowiedniami końca świata. Niestety, ich wątki szybko zostały odsunięte na boczny tor, tak jakby ci bohaterowie nigdy nie mieli żadnego znaczenia. Walt opuścił wyspę ze swoim ojcem, Michaelem a historia Aarona i Claire, na początku przerażająca i fascynująca, okazała się zwykłą opowiastką o opiece nad dzieckiem. Inne wydarzenia okazały się o wiele istotniejsze. Nigdy nie dowiedzieliśmy się o co chodziło z tym Waltem i dlaczego Aaron miał być tak ważną postacią. No więc o co chodzi? Moim zdaniem te wątki zostały pominięte gdy fabuła LOST została zmieniona. Kiedy scenarzyści zauważyli, że widzowie już się domyślają, że wszyscy rozbitkowie są trupami, musieli wymyślić wiarygodną historię na wyspie i symboliczne wydarzenia poza nią. Gdy porzucili pomysł, że wyspa jest czymś w rodzaju zaświatów (później podchwycili ten pomysł w innej linii czasowej w sezonie 6, aby móc zakończyć serial tak, jak to od początku planowali), wątki Aarona i Walta już nie pasowały do nowej fabuły. Dołóżmy do tego niespodziewanie szybki okres dojrzewania Malcolma i mamy odpowiedź dlaczego te zagadki nie zostały wyjaśnione. O wiele ciężej odpowiedzieć na pytanie, co na początku scenarzyści planowali zrobić z wątkiem Walta? Wydaje mi się, że chcieli go przeciwstawić z Lockiem, a to mogłoby być bardzo fajne. Wtedy wszystko przedstawiano za pomocą symboliki czerni i bieli. Walt mógłby z pewnością zastąpić Jacka w ostatecznej rozgrywce, ale nigdy nie dowiemy się prawdy. Myślę, że moce Walta były czymś podobnym do mocy innych bohaterów, chociaż były bardziej widoczne, ponieważ chłopak nie utracił niewinności za życia. Charlie odnalazł heroinę na wyspie aby sprawdzić swoją determinację. Eko odnalazł awionetkę brata by sprawdzić swoją skruchę. Jack odnalazł Christiana, Sawyer Coopera...lista przykładów jest długa. Walt, wydawałoby się niewinny dzieciak, nie miał takich doświadczeń i nie miał czego udowodnić na wyspie. Może właśnie dlatego był tak silnie powiązany z wyspą? Był blisko poznania prawdy czym tak naprawdę jest wyspa i co bohaterowie powinni zrobić by móc przenieść się dalej. Być może to wyjaśnia dlaczego Ben go porwał? W końcu ludziom Bena bardzo zależało na tym, by nie ingerować w sprawy wolnej woli. Wyznaczali granice, których nie wolno było przekroczyć. Gdyby Walt odkrył prawdę, mógłby przeszkodzić innym bohaterom w zbawieniu, a to przecież coś, do czego każdy powinien dojść sam. Może Ben o tym wiedział. Nawet po schwytaniu Walt stanowił zagrożenie i dlatego chcieli go zdezorientować za pomocą Pokoju 23. Vozzek69 W drugiej części ? rola wyspy i znaczenie chatki Jacoba
  25. Figaro odpowiedział(a) na Fenix odpowiedź w temacie w Opinie, komentarze - forum, magazyn
    Mam wrażenie, że numer jest śmieszniejszy od poprzednich (w pozytywnym znaczeniu). Sweet, lecz brakuje mi starej ekipy Sam biedny Kali... tak, pamiętam jak ściera pisał jakiś artykuł, do poczytania na plaży w staaarych nr - powinno wrócić ;]