KrYcHu_89

Żeby tylko nie wyszło tak

Robią i pewnie na początku to wygladalo jak wyżej, więc no trochę więcej pracy, niż przy Layers of Fears mają z tym remakiem :):).

pewnie chcieli zrobić taki, jak w The Medium

W każdym razie trzymam kciuki :).

Chodzi ogólnie o ten fajny gameplay, którego Bloober nie robił do tej pory, a ponóć Konami wraz z Sony chcą bardzo 3rd Person i strzelanie (), żeby było na poziomie RE2R xD. Ploty plotami, ale twittery i dokumenty związane z rządowym dofinansowaniem do metod tworzenia gameplay'u do rozgrywki w grach to nie jest wzięte z doopy :D.

Phil Spencer jest dobrym kandydatem do przejęcia po Ryanie, ale oczywiście są lepsi Wizerunkowo to była porażka, binzesowo był zapewne dobry, ogromny minus za udział w upierdoleniu kilku projektów singlowych, wejscie w gry-usługi i za to, że nie grał w gry, zwyczajnie nie czuł tego medium, jako frontman...

Premiera ponoć Q1/Q2 2024. Przesunęli po średnim odbiorze 1 trailera i robią gameplay na wzór RE2, no zobaczymy, trochę się boję xD.

Czyli podsumowując na konsolach będzie 60 fps target, czyli pewnie podobnie jak Jedi na premierę.

Gameplayowo to wygląda w choooj lepiej niż jedynka.

https://store.steampowered.com/app/2420110/Horizon_Forbidden_West_Edycja_kompletna/

Wyszedł pacz z "naprawą" poziomu trudności do Pinokia, czy jak? EDIT: a ok widzę

Jest kilka wkurzających błędów, typu jedzenie z menu ekwipunku (nie bezpośrednio ze świata) wyrzuca potiony z szybkiego wyboru, nie ma mozliwości szybkiego przełączania się z broni wszczepowych, a było w podstawce, co wygląda na ich decyzję designerską, ale ogólnie to jestem pod wrażeniem skali tego DLC i jak to działa day1.

No na drugim przejściu robię absolutnie wszystko i coś czuje, że 12 wpadnie na wejście do miasta :D. Przy 1 przejściu wpadło mi dosyć późno w 3 akcie. Na Tacticianie na razie jednak walka mi sprawiła trudność ale potem Laza'el walnęła obuchem kilka razy i była gitarka :D.

Pograłem wczoraj trochę. Na razie ciagle liniowo lecę misje, ale podoba mi się, pierwsze 2 godziny top, graficznie to jest masakrator totalny, Dogtown wygląda jeszcze lepiej niż podstawka. Gameplayowo postacią na wysokim levelu na hardzie z perkami pod shotgun "Crusher" to jest czysty chaos xD. Jest klimacik. Lecimy dalej.

Prezydent Zła 4: DLC

Za drugim razem ta gra niestety dla czasu wolnego jest jeszcze lepsza :D. Ja już się zastanawiam powoli nad top1.

Starczy zagrać kilka godzin w grę przed DLC, żeby poznać mechaniki ... :). Rekomendacja jest głównie dla graczy upośledzonych, co nie umieją robić respeca, normalnie można grać w DLC na starym sejwie, wszystko wtedy robisz na endgame i się ładnie skaluje. Poza tym to skalowanie poziomów podobno w misjach z podstawki działa średnio, więc wszystko zależy, są plusy i minusy zaczynania od podstaw.

Spoko, może się trochę wypromuje na zachodzie.

Ja po 130h dzisiaj odkryłem nowy content ominięty w 1wszym przejściu - Mountain Pass. Ten skip w sumie zrobiłem trochę intencjonalnie, co by drugie przejście uczynić przyjemniejszym.

Potem jest tak średnio bym powiedział, tzn. Nie za trudno. Oczywiście dużo zależy od builda.

Tylko sam początek jest tak brutalnie chaotyczny, potem jest lepiej :).

Licze, że to będzie DLC roku, a konkurencja spora, Tears of Kingdom, Spiderman 2 itp. Na PC niestety dopiero o 1:00.

Bo Larian to wciąż "tylko" duże studio Indie, do tego robili kontynuacje gry znanej dla branży i pecetowców, ale jednak na wciąż dominujacym rynku konsol zupelnie pobocznym, a wręcz niszowym. Do tej pory niewidzialna dla korporacji jako smakowity kąsek do wykupienia. Seria Divinity to były super RPGi, ale koszta i rozmach to zupełnie inna skala. Larian włożył miłość, pieniądze ciężko uciułane na Divinity i całe serce w ten tytuł. Minus taki, że jak Divinity 3 okaże się powrotem do mniejszej skali, bez mocapów, filmowości itp. to może się okazać już niewystarczające. Rozbudzili apetyty. Na szczęście sprzedaż idzie w 10+ mln, więc bankructwo im nie grozi :):). Widać, że są w niesamowity gazie, wydali już 3 duże patche, chyba z 7 hotfixów, ciągle rozbudowują grę, to jest pogrom reszty branży i według mnie w nagrodach GOTY to będzie demolka Zeldy, jednak obiektywnie zasłużyli sobie robiąc grę świeżą, po prostu obiektywnie lepszą niż inne cRPGi do tej pory wydane w wielu aspektach wyznaczajac nowy pułap. Swoistym fenomenem jest liczba aktywnych graczy, od premiery po dzis dzien zadna gra nawet na minutę jej nie pobiła na Steam, a była juz premiera gry na konsole, premiera Starfielda, patch do Cybera, tymczasem ludzie wolą od tego statystycznie jeszcze raz ograć Baldura xD.