Treść opublikowana przez Manor
-
Boardwalk Empire
O widzisz, ja myślałem że mamy już 1926 ;]
-
Literature neo-faszystowska
Poszukaj kontaktu do kopyy.
-
Boardwalk Empire
Genialne zakończenie, jak i poprzedni epizod, też dawał radę. Najpierw napiszę czego nie rozumiem: A co mi się bardzo podobało:
- Trening
-
Beka z rapsów, raperów, ich fanów pozerów
Zapomniałem powiedzieć. Widziałem Eldo w face clubie w zeszłą sobotę! Stał tyłem, ale zgadnijcie jak go rozpoznałem.
-
Koncerty-relacje i terminy.
Byłem na 2 urodzinach Aptaun records na weekendzie. Pyskaty, Małpa, wena, tetris. Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to, że nie szło zrozumieć co oni rapują, jak się nie zna kawałka. Tak spier.dolonego nagłośnienia to jeszcze nigdy nie doświadczyłem. Generalnie nie chodzę na hop siupowe koncerty, ale gdyby nie nagłośnienie to byłoby nawet ok.
-
Beka z rapsów, raperów, ich fanów pozerów
Te dwie powyżej beki to jest tak piękne, że aż się wzruszyłem.
- Przeceny
-
Czy zbieracie gry ? , czy może je sprzedajecie/wymieniacie
Wlazłem sobie na amazona zobaczyć po ile stoją xenogears i vagrant story. 100$ i 111$ ;]. Teraz żałuję, że nie miałem wtedy siana jak lodu, to bym kupował po 2 egzemplarze takich gier. Jedną do grania i do trzymania na półce, a drugiej nawet bym nie rozpakowywał, teraz ładne siano na niektórych klasykach można robić.
-
Koncerty - terminy, relacje, wrazenia
Na 3 godziny przed rozpoczęciem dowiedziałem się, że u mnie grają Waglewski Fisz Emade, a więc byłem. Męska muzyka, dla prawdziwych mężczyzn
-
Co męczycie na kompie
Deus Ex w końcu skończone, po ponad miesiącu grania. Mowa o tym pierwszym, dopiero miałem przyjemność. Wspaniała przygoda, porywająca fabuła, mnóstwo możliwości, aż nie chce się teraz wierzyć, że takie gry powstawały 12 lat temu. Nawet grafika ma swój klimat, ani trochę nie przeszkadzała. 3 możliwe zakończenia przeszedłem od razu jeden po drugim. Serio, zaczynając grę nie zdawałem sobie sprawy, że ta gra będzie tak ogromna. To prawda że druga część jest spie.rdolona? Co takiego tam zrobili, że jest tak słabo oceniana? Może trudno uwierzyć, ale w half-lify też nie grałem i mam zamiar teraz. Dostanę tam podobny poziom fabuły i całej historii, czy to inna liga?
-
Boardwalk Empire
A ja się sporo nie zgadzam ze Zwyrodnialcem Krótko mówiąc, bardzo dobry ep. Sprawa jest już tak napięta, że końcówka może być bardzo epicka.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
heh, też tak miałem, ale jednak bardziej polecam posłuchać jakieś best of, chyba że na serio jesteś fanem country.
-
Brak radości czerpanej z grania.
Praktycznie przez cały okres studiów przestałem grać, pomijając kolejne PESy i raz na ruski rok jakieś multi w quake 3, także jestem do tyłu praktycznie całą tą generację gier. Natomiast od jakiegoś półrocza ostro cisnę klasyki na peceta w które grałem bardzo dawno lub ominąłem, grając kiedyś praktycznie tylko na konsoli. Lata około roku 2000. I jaram się graniem jak kiedyś, chociaż poświęcam na to mniej czasu.
-
-==Pochwalcie się :)==-
Przeczytane, w niecałe dwa tygodnie, co jak na moją częstotliwość i czas dziennego czytania oraz objętości (prawie 560 stron) jest wynikiem naprawdę niezłym. Już dawno nic mi się tak dobrze nie czytało, ale ja mam jobla na punkcie przestępczości i mafii. Jak ktoś chce obejrzeć niedługo ten film albo dokumenty (są chyba tylko dwa z trzech na youtube) na HBO to polecam najpierw książkę, stanowi dobry punkt startu do reszty. Po skończeniu miałem to uczucie niedosytu, kiedy ciężko się pogodzić, że to już koniec historii. Co do tych dokumentów jeszcze, w książce są pod koniec w miarę dobrze opisane kulisy ich tworzenia oraz usposobienia Richarda do prowadzących. Polecam obejrzeć po przeczytaniu o tym w książce, nawet jak się już je widziało. Jedyne co irytowało to powtarzanie w kółko niektórych wniosków o Richardzie, np. o jego przemocy w rodzinie, o stosunku jego córek do jego charakteru. Ma się wrażenie, że aktor podkreśla takie rzeczy co 10 stron. I jeszcze jedno mnie zastanawia, do tych co czytali:
- Boardwalk Empire
-
Boardwalk Empire
swoją drogą Masorz rzuciłeś takiego spojlera, że gdybym nie obejrzał dopiero wczoraj ostatniego epa, to bym się dobrze wkur.wił może go zedytuj trochę bo to dosyć świeża sprawa. edit: dobrze że napisałeś że żartujesz bo by mi się przykro zrobiło
-
Boardwalk Empire
Ja myślę, że Margaret i jej wątki będą się ciągnęły przez wiele sezonów, zawsze musi być w serialach jakaś postać która wku.rwia widza i ma się jej dość. Coś jak A.J. albo Janice w Soprano. Co do wątku ze szpitalem, to strzelam, że twórcy chcieli pokazać tło wydarzeń epoki. Tak jak w pierwszym sezonie sufrażystki i prawa wyborcze kobiet, tak teraz sprawy seksu i zw. z tym tabu w szpitalach. Generalnie byłbym za, ale nie takim kosztem innych postaci. Skoro 12 epizodów, to zapowiada się najgorszy sezon póki co, chyba że akcja przyspieszy, a ostatni ep daje nadzieje na szczęście. Imo twórcy trochę nie radzą sobie z ilością nagromadzonych wątków i postaci, może epy powinny być dłuższe? Jeszcze jedno mnie zastanawia trochę w 8 epie
-
Boardwalk Empire
Ile odcinków miały poprzednie sezony bo nie pamiętam? Bo jesteśmy już na 8 odcinku, a tak jak piszecie, połowa wątków to jakieś nic nie znaczące pierdoły. Mam wrażenie że od śmierci A co do stosunków Torria i Capone: Van Alden Ogólnie mam wrażenie, że jest zamysł na wiele sezonów i mam wrażenie że obecne wydarzenia są niejako pomostem do tego, co będzie się działo za kilka lat, gdy wróci legalny alkohol, zacznie rządzić hera i pojawi się zorganizowana mafia, ale twórcy nie chcieli robić tak dużego skoku. Z drugiej strony nie wiem czy Nucky potem odgrywał jeszcze jakąś większą rolę w historii. Póki co parę wątków leży odłogiem nie wiadomo dlaczego (czarni, Harrow).
-
Tenis
To skoro Janowicz już się skończył, to wróćmy może do bardziej rzeczowej rozmowy na temat tenisa. 10/10, kto przebije?
-
Tenis
Myślałem, że jakieś świeże du.py wrzuciłeś, ewentualnie chociaż jakąś fotę Ivanovic, a tak to chyba powinienem dać ci minusa.
-
Poleć coś w stylu...
Ja stawiam na sex drive, jedna z niewielu głupich komedii którą widziałem więcej niż dwa razy.
-
Poleć coś w stylu...
ja bym zaczął od tego, że El Topo nie jest spaghetti westernem, więc w tej dziedzinie chyba nic podobnego nie znajdziesz. Pytanie czy zależy ci na westernach, czy na kinie surrealistycznym.
-
Trance - co i jak?
Kurdę, właśnie przypomniałem sobie, że w którymś ze starych ASOT usłyszałem swój ulubiony tranceowy kawałek. Nawet kiedyś znalazłem tytuł na yt (jakoś wtedy nie wpadłem, że istnieją strony z playlistami do tych remiksów). Wokal był trochę w stylu jan johnston (jak ktoś nie kojarzy - ). I to tyle chyba jestem w stanie sobie przypomnieć. To był ASOT na pewno tu wrzucany (ale jeszcze na archiwalnym forum, które już nie działa), coś ala 75, 79, 125, 250. Może ktoś ma te kolekcje ściągnięte z foruma to by podał chociaż wszystkie numery setów, jakie podawano w tym temacie, to leciało gdzieś w 16 minucie seta.
-
The Hobbit
I dlatego właśnie lekko śmieszy mnie robienie z takiego materiału epickiego filmu, w stylu władcy pierścieni ;]. Nie wiem, czy chciałbym jeszcze raz czytać Hobbita. W gimnazjum to było fajne, no ale... No, ale to temat o filmie a nie książce, więc jak wyjdzie dobry film to chyba nie ma co narzekać.