
Treść opublikowana przez Soban
-
Returnal
Fajny ten returnal, ale trochę mimo wszystko mało kontentu bo bardzo szybko się nudzi. Trudno to też jakoś nie jest, no chyba, że wybitnie rng nam nasra do ryja spawnowaniem mini bossa w pierwszych komnatach. True ending wkurwiający do zrobienia, bo te gówniane klucze nie zawsze się spawnują. Trudnościowo to platyna jest całkiem easy do machnięcia, ale no chyba bym zwariował licząc, że mi się pokój z literkami do szyfru zespawnuje dlatego tylko 1 biom mam na 100%.
-
Marvel's Spider-Man 2
Odpaliłem to po moralesie i jezu insomniac co tu się stanęło, że graficznie to taka sraka a mordy postaci to z koszmarów powstały(MJ). Tutaj nawet w fidelity to gorzej wyglada niz morales w performance i mam wrażenie, że coś jest zjebane srogo w 2 z oświetleniem.
-
Eiyuden Chronicle: Hundred Heroes
Gra pewnie fajna, ale no beka, że graficznie przypominający psp czy 3dsa tytuł wygląda jak rozmazana sraka na konsolach xd
-
God of War: Ragnarok
Mam, ale tu nie odpalałem tego trybu 120hz + jakość. Ogólnie muszę trochę poprzepinać kable, bo mam chwilowo ps5 do soundbara i soundbar do tv, co niestety wyłącza 120hz. Setup ten mam, bo xbox ma mega laga w dzwieku przy atmosie jesli i soundbar i xbox sa wpiete do innych hdmi, a dopiero passtrough eleminuje laga w atmosie, ale tez psuje 120fps, bo passtrough tylko 4k/60hz. Ps5 z tego co czytam nie ma problemu z dzwiekiem jak klocek wiec musze przetestować(chociaz ustawienie atmosa w ps5 opcjach to tez powoduje rozne dziwne rzeczy jak w ff16 dialogi sa zza kanapy a na dolby audio juz git).
-
God of War: Ragnarok
Nadrabiam dalej exy na plejke i platynka wbita w Ragnarok - gra jest wspaniała tak samo jak "1". W Valhalle juz mi się grać nie chce, bo mam trochę dość walki(nie robiłem tygla wczesniej i musialem to gowno na raz zrobic do platyny jako ostatnia rzecz). Jedyne minusy jakie mi przychodzą do głowy to tak jak Faka pisał spierdolone fov przez które ta walka z 3 berserkerami jednoczesnie to byla meczarnia i sekcje gówniaka są nudne gameplayowo, bo walka nim nie jest zbyt fajna + level design tych lokacji jest bardzo prostacki w porównaniu do Kratosowych. Zaskoczony byłem, że gra jest mega grywalna w trybie jakości 30fps i nie czuć jakiegoś rwania czy innego dyskomfortu.
-
Final Fantasy XVI
Dziwny to był Final. Fabuła, postaci i ogólna epickość dowiozły, ale sam gameplay jest delikatnie mówiąc kontrowersyjny. System walki jest przyjemny ogólnie, ale też do bólu prostacki i niestety bez zmienny od początku do końca. Gra aż prosi się by mieć jakieś combosy na timing kwadrata ala dmc, ale no klepanka jest bezmyślna i aż ręce mnie bolały od nawalania w pada jak scrub w tekkena. Te moce eikonów na cooldownach są spoko, ale jak czekamy na odnowienie cd to klepiemy ten kwadrat to porzygu. Z drużyny zostaje do kontroli jedynie Torgal, który jest absolutnie zbędny, a reszta to dołącza w zależności od questa i cośtam sobie sami klepią, ale bez większego wpływu na starcia. Problemem tego prostactwa systemowego też jest śmiesznie niski poziom trudności, bo zginąłem może ze 2 razy na huntach S jak boss mial z 12lvl wyzej niz ja. O tym, że w grze nie ma odporności żywiołowych i statusów to też szkoda gadać. Struktura gry też jest dziwna. Tak pierwsze 40% do jest rewelacyjna i ciągle coś się dzieje i gra nie zmusza do tych arcychujowych fetch questow, ktore potem sa przymusowe miedzy main misjami. Niestety przez koniecznosc robienia tych nudnych wypelniaczy pacing calosci siada i mam wrazenie, ze jakby skrocic ta i tak dluga gre o 25% to by wyszlo jej na lepsze, a tak to ciagnie się jak RDR2 xd Eksploracja świata też absolutnie nie zachęca do owej eksploracji, bo nic nie da się ciekawego znaleźć co nie jest zaznaczone przez side questy/hunty, a ekwipunek to i tak sie craftuje najlepszy na dany moment. Podobał mi się ten final, ale czuje też ogromny niewykorzystany potencjał i mam wrażenie, że wszystko poza walką i fabułą to takie typowe chińskie mmo.
-
Demon's Souls Remake
Wpadło ps5 to i pora na odświeżenie demonsa - nie podoba mi się ten remake/remaster. Klimat oryginału całkowicie gdzieś uleciał w tej grafice zaproponowanej przez bluepoint(już intro nowe to gruz w porównaniu z OG) i bywają też problemy z czytelnością przez nasranie tych dodatkowych elementów otoczenia(flamelurker to taki smietnik wizualny, ze czasami nie wiadomo co sie dzieje). Na plus to chyba w sumie tylko demon w 60fps i uwolniony z czeluści ps3. Samej gry nie oceniam, bo w demona grałem wielokrotnie(dzieki Zax za recke w PE ktora sklonila do importu z playasia) i obecnie gdy mamy nowsze gry From to DeS jest troche nudny i toporny, ale z plusa warto ograć.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Dokupiłem do klocka ps5 dla paru exów i mam trochę problem z audio. Niby wybrałem w ps5 output jako soundbar i dolby atmos, ale nadal to jakoś płasko brzmi w porównaniu z xboxem podpiętym w taki sam sposób również z atmos for home theater. Jest jakieś skitrane ustawienie robiące robote na ps5, czy po prostu sonka brzmi gorzej niż klocek?
-
Prime Video
Mi się podobał, bo podszedłem do tego bez żadnych oczekiwań. Głupkowata fabuła całkiem nieźle płynie, a sceny bitki są bardzo dynamicznie nakręcone. Nie jest to jakieś arcydzieło czy przyszły klasyk, ale po prostu spoko odmóżdżająca rozrywka na wieczór.
-
Diuna (2021)
W poniedziałek odświeżyłem na hbo part 1 i wczoraj w kinie wleciał part 2. Fantastyczne widowisko, ale jak wyszedłem z seansu to miałem wrażenie, że to miał być 4h film, który potem cięli na rympał by wyszło te 2,5h. Denis zjebał troche proporcje 2 filmów pokrywających 1 książkę, bo w part 1 to niewiele się dzieje, a tutaj mamy taki speedrun pod koniec, że modliłem się by pęcherz wytrzymał, bo jakbym poszedł na szczocha to bym się pogubił o co cho. Aktorsko cymesik poza Zendayą, która w każdej scenie wygląda ze swoją dziecięcą buźką jak naburmuszona nastolatka i dla mnie to mocny misscast.
-
FATAL FURY City Of The Wolves
W końcu gra od snk, która nie wygląda jak sraka. Oryginalne Garou było cymesik, więc może być spoczko.
-
Rise of the Ronin
Wygląda to jak Ghost of Tsushima w domu
-
Wrestling
AEW ma obecnie niedorzecznie dobry roster i praktycznie co tydzień mamy banger za bangerem. Ospreay to w ogóle jest typ na jakimś galaktycznym levelu ringowo i sprawia, że nawet przegrani wyglądają jak milion dolców. Sting bardzo fajnie zakonczyl kariere na swoich zasadach - kilka fajnych spotow, byl aktywny i nie wygladal jakby mial umrzec. O wiele lepsze pozegnanie niz undertaker czy flair, ktorzy w swoich finalowych starciach wygladali jakby mieli umrzec w ringu. WWE to oglądam tylko te najwieksze ppv jak rumble, wmke czy summerslam, bo nie jestem w stanie ogladac walk polegajacych w 3/4 na lezeniu na macie, a i movesety wresletrzy w wwe maja okrutnie okrojone.
-
Niemieszkanie z rodzicami do 30 / 40
Osiedla szeregowców to budują gdzie popadnie. Moje miasto rodzinne zostało zalane nimi, bo chyba bloki się znudziły warszawiakom i schodzą te chaty na pniu pewnie przez bliskość stolicy(~12km) i szybki dojazd S8. Problem trochę taki, że te szeregówy to stawiane są na totalnych wypizdowiach bez asfaltowych dróg, gdzie do sklepów/pkp jest zajebiscie daleko z buta.
-
Grucha - Nadziany frędzel?
Może i temat założony po kielichu, ale nazwa jest mega zabawna
-
Dragon Ball (także Z, GT i Super)
Uwielbiam DB, ale fabularnie to jest tak "zawiła" historia, że małpa może to dalej pisać pod rysunki toyotaro.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Ehhh jebany Tusk już mąci i wakacje kredytowe nie dla mnie po nowemu, bo mi rata wychodzi 16% pensji
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
- Zegary
-
Dragon's Dogma 2
Ja zobaczę jakie ceny będą mieli egzotyczni sklepikarze na xbąku. Baldur 3 i Infinite Wealth mnie srogo wymęczyły i nie chce mi się grać w nic zbytnio.
-
Street Fighter 6
Mnie zaskakiwała duża ilość perfectów. Co do randomów to komentatorzy podkreślali często, że przez bdb netcode w końcu jest dużo świeżych mord, bo wcześniej to były zabetonowane praktycznie te same ryje które grają ze sobą offline cały czas, a teraz sie okazuje, ze w cieniu piwnicy na jakims zadupiu tez czaili sie wymiatacze.
-
Energy Drinki
Pozytywnie zaskoczylem sie lidlowym kongiem pigwowym. Calkiem unikatowy smak w energolowej grze.
- Produkty z Biedronki
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Jak gra nie jest w sprzedaży oficjalnej to równie dobrze można sobie pobrać pirata z neta, bo jedynie prywatny reseller na tym straci. Na używkach to producent i tak tylko traci. No i jeśli za 20 lat patche do tych gierek spadną z serwera to ta wersja płytowa to się będzie do śmietnika nadawać albo dla masochistów.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Ja trochę obecnie nie rozumiem tego srania o brak płyt, bo na tych płytach co wychodzą to i tak jest jakieś niegrywalne zabugowane gówno, które wymaga na dzień dobry pobierania grubych patchy day1. Pudelek do zbierania kurzu nie zbieram, wiec wywalone w sumie czy kolejny xbox bedzie full cyfra czy nie. Porównanie z audio jest totalnie z dupy i odklejone na maksa. Kupujac winyle dostaje dokladnie to za co zaplacilem tak jak kiedys gry na ps2, a nie polprodukt ktory wymaga polaczenia z netem by dzialal. Z filmami to samo, wiec no pudelka gierek obecnie to jakas fanaberia dla kolekcjonerow lub sonowców wyścigowców co by pogonić nowość po weekendzie ze strata 20zl.