Szermac

Mylisz się, ale to nic Maneaterom też rozwalają się ogony, tylko nie dostaje się z nich broni jak w wymienionym przez Ciebie przypadku

No tym bardziej, że podstawka i główny wątek jest dość krótki, oblecisz szybko, a warto dla DLC i jeszcze raz dla klimatu i większej płynności

Pizgaj w ogony, można odciąć i więcej dmg zadasz.

No już jestem po każdym bossie, zbieram brakujące rzeczy, to typka zostaje piznąć na NG+

Ktoś kiedyś wspominał, że legendarna broń do trofeum, którą da się pominąć i zaprzepaścić na NG to ta w stolicy. Ale się okazuje, że jakąś też posiada NPC od popiołów wojny i już go nie ma tam gdzie był i dupa czapa

Mogłaby przyjść z tą matą i mi ją przejść

IMO warto, oba zajebiste.

To jest taki designerski bossik, który ma Ci powiedzieć, że do wielu rzeczy kiedy Cię leją masz wracać jeszcze później po dogłębniejszej eksploracji jak nadal się nie daje rady.

Dzwonek daje Ci Renna w Kościele Elleha czy coś, po jakimś tam czasie, ale zaraz przy początku przygody jakoś +-. Można go kupić też przy Okrągłym Stole od tej skorupy dwóch babuni. Możesz użyć duchów jeżeli po lewej stronie ekranu pojawia się taki a'la niebieski nagrobek. Nie można wszędzie przyzywać duchów.

Ale będzie wszystko latać jak w Control przy akompaniamencie bullet timeu

Może by to nazywać po imieniu Remakiem ? A nie remasterem, nie podbijają tylko rozdziałki xD

I to Noirowo Twin Peaksowe psychodeliczne porypaństwo, nie mogą tego spierdolić pliiiiis

Najulubieńszy

oj tak byczq

No ja się ogólnie poddałem, jak to często z openworldami u mnie bywa xD Ale klimat cymesik i główne zadania w pytke lovecraftowskie.

Ciekawe rzeczy xD jest nawet więcej o tym o czym będzie Abandoned Prologue, że jest to osobna gra trwająca jakieś 2 godziny z trofeami, nawet platynowym xD i jest częścią większej całości itp. Dużo ogólnie też wypowiedzi o niczym lub odpowiedzi wymijających itp. Można se puścić w tle.

Pamiętaj, żeby najpierw strzelić w świetliste kule, które odsłonią kilka wrażliwych punktów na bossie.

To jeszcze bonus :

Bardzo fajnie mi się gra, o dziwo ten setting japoński sprawia, że nie lecę tylko main questów, ale gadam sobie z duchami i robię dla nich zadanka. Bardzo to przyjemne, strzelanie przyjemne, eksploracja przyjemna, można wręcz powiedzieć, że całość jest relaksująca Polecanko.

EDIT: Złapałem zarzutke mugena xD

Jak jesteś fanem Lovecrafta to warto IMO.

Jeny Mundial jeszcze przed gwiazdką, ale pięknie

Siedli na nas fest, rozpracowana już po 15 minutach nasza drużyna A xd

Jak nasi zagrają tak jak nasza U-21 z Węgrami dzisiaj, to małe szanse są na zwycięstwo xD