krupek
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez krupek
-
-
Od początku maja zrobiłem kilkanaście jednostek treningowych interwałów i mogę powiedzieć, że za każdym razem, mniej lub bardziej, chciało mi się srać. No to jest jakiś dramat. Każde szybsze bieganie to parcie na kloca, który jest jak (pipi)y diglet. Biegam mocne odcinki, takie po 1 km w tempie 3:50 i zazwyczaj ciśnie, zwalniam, żeby odpocząć i diglet się chowa. Strasznie męczące to jest. Dziś miałem zrobić 6-7 serii, skończyłem na 5, bo już cisnęło mocno. Trochę czytałem na ten temat i generalnie sportowcy wytrzymałościowi z takim problemem mocno zwiększali podaż węgli, w tym cukrów prostych i pomagało. No ja już widzę jak u mnie by to się skończyło, skoro ładowanie węgli w większymi zawodami kończy się 3 wizytami w kiblu przed startem. Ehh...
-
No spoko, całkiem smaczne i ciekawe. Są jeszcze ruskie, z kapusto i grzybami, soczewicą, pieczarami i chyba jeszcze jakieś.
-
-
-
-
Nawet nie słyszałem, sprawdzę. W Sopocie polecam kuchnię wietnamską: https://www.wietnamskasopot.pl/ a w Gdańsku: http://www.azjakuchniawietnamska.pl/jak-nas-znalezc.html Obydwa lokale wyglądają tak, że nie chce tam się zachodzić, wręcz bardzo słabo, nie można płacić kartę... a jedzenie mega, porcje w sam raz i co ciekawe, bardzo przypominają w smaku prawdziwe azjatyckie żarcie, tak solidnie doprawione, głęboki smak. Nie wiem, czy byłeś w Liu w Sopocie, tam z kolei żarcie jest ok, ale jakieś takie nijakie.
-
Co to za knajpa? @Shen
-
-
Dokładnie, miałem takie pierwsze skojarzenie - lizak o smaku coli. Bardzo jestem ciekaw wersji zero, czy ten sam efekt będzie.
-
A ta z kawą to normalnie do naszej dystrybucji trafiła? Bo widzę, że polskie napisy ma. Gdzie ją dostać? Ja dziś w Żabce widziałem Pepsi Blue. Polska wstaje z napojowych kolan.
-
Na Szeszelach nie ma gofrów. Wczoraj takiego zjadłem z cukrem pudrem w akompaniamencie dzieciaków drących ryja i tupocie polaków spacerujących po Gdańskim molo. No jest klimacik.
-
No Far Cry 2 spoko, ale niestety, na tych smaczkach się skończyło, bo nic więcej ta gra nie oferowała. Było nudno, pełno bugów i schematycznie. Tak jakby, skupili się tylko na smaczkach i ciekawostkach. Pamiętam, że strasznie hypowany był ten tytuł zapowiedziami, miał być przełomowy FPS. Wziąłem go na premierę i był katastrofalny zawód.
-
Jedź na yolo i szukaj tabliczek z napisem POKOJE ROOMS ZIMMER
-
Rewa jest bardzo fajna, ale bywałem tam zimą, bardzo urokliwa wtedy jest. Obawiam się, że latem może być zaludniona i ciężka do strawienia, bo tam jedna ulica jest tak naprawdę.
-
No fakt, z tą ceną może być ciężko, bo nawet 5,50 dziś płaciłem. Droższy od Red Bulla z ugruntowaną marką.
-
Jakby ktoś gdzieś widział wersję zero to proszony jest o info, bo ja jeszcze nie widziałem.
-
Sopot super miejscówka, dużo ciekawych miejsc... ale do obczaje ia jesienią, teraz tam jest rzeźnia. Ludzi tyle, że samochody poparkowane, gdzie popadnie. W zeszły weekend posypało się mandatów za ponad 10k. Z takich odludnych miejsc to znam np Julianowo, kilka bud na krzyż, fajne tereny i otwarte morze.
-
A nie wolicie w jakies odludzie nad morzem? Szczególnie w długi weekend.
-
Bardzo fajny smak, z cukrowych energoli chyba najsmaczniejszy jaki piłem, ale właśnie bardziej jestem ciekaw wersji bez cukru. Mam nadzieję, że u nas też się pojawi.
-
Jest lista w necie, które zamykają. Chociaż promocje są chyba we wszystkich sklepach, tych mniejszych też, bo u siebie w małym Tesco kupiłem ostatnio prawie 1 kg krewetek za 27 zł. Widziałem, że dużo alkoholi też na promce było.
-
Likwidują duże Tesco w Polsce i jest bardzo dużo promocji.
-
Takie polecam, są w Biedrze.
-
Duża oglądalność i zainteresowanie.
-
W Kuopio jaki piękny stadion.
