Bzduras

Już nie działa, woła o kod. Meh, do pupska z taką robotą.

Rzuć gierki, idź na grzyby

Już nie mówiąc, że napisano "a czy ty, użytkowniku(...)". Fajnie, że okazuje się szacunek do odbiorcy w ten sposób, przynajmniej wiadomo, na czym się stoi zakładając tam konto*. *zakładaj konto, klikaj w reklamy i bij nam wyświetlonka, reszta to tam nieistotne

4 recki za złotówkę

Będzie piąty sezon Więc wstrzymaj konie, jeszcze dużo zdąży po drodze się wydarzyć.

Ja już mam swojego kandydata na Nieogara 2018, od pierwszych postów mój czarny koń

Pójdźmy dalej, skoro w Forzie nie ma rakiet kosmiczych i bujania się Teslą po Jowiszu to zacznijmy narzekać na brak deskorolki w nowym Tomb Raiderze (bo tylko strzelanie i skakanie po pagórkach od lat), braku oddziału Gwiezdnej Floty w dowolnym Star Wars... Mam nadzieję, że chociaż Red Dead Redemption dostarczy i oprócz jazdy koniem będzie można popływać Ubotem robiąc questy poboczne dla Spongeboba

Teraz strzelanki mają open worldy, subquesty, znajdźki poprawiające statystyki postaci i rozwijanie jakichś baz/obozów/miliona innych pierdół. Na upartego spełniają podstawowe wymogi kwalifikujące je jako RPGi. Obecnie gry są tak rozpasane zbędnymi aktywnościami żeby gracze nie marudzili na długość tytułu, za który zapłacili niemałą kapustę, że fizycznie potrzebna by była armia ludzi, żeby z każdej gierki wyciskać co się da. Nie bronię tutaj recenzji pisanych po godzinie albo obejrzeniu gierki na tubie, ale wymaganie masterowania giereczek czy tam zaliczania ich na 101% zanim napisze się recenzję jest dość pocieszne. Wystarczy mi, że recenzent zobaczy napisy końcowe po ukończeniu wątku głównego i wtedy sklei tekst.

Przy obecnym synkretyzmie gatunkowym niemal wszystko można podciągnąć pod RPG, rozwiń myśl.

Alterek Yakubu?

No to zagramy coś, wierzę!

Coop dla trzech graczy @XM., kupuj Xboxa i ciśniemy ze ścierwem!

Tobie będzie wolno napisać, że gra jest wy(pipi)ana, preorderowcy mają tylko prawo do opisywania zniszczonych marzeń.

Erdogan upomni się o Ciebie w swoim czasie

Czy goście z R* coś Ci fizycznie zrobili? Bo wygląda to tak, jakby co najmniej spalili Ci chatę i teraz Twoją życiową misją jest zemsta, a środkiem do celu szkalowanie ich giereczek na forumku. Cieplutko pozdrawiam

Dla mnie kretynizmem jest pisanie o ludziach których nie znasz per "idiota" i zaglądanie im do portfela połączone z pouczaniem, jak żyć/co robić/jak wydawać swój szmal, no ale jeden lubi ogórki, a drugi jak mu skiety śmierdzą, dla każdego coś miłego.

Żadnego, Twoje zdanie, nazywaj sobie kogo chcesz jak chcesz, ale jesteśmy w przestrzeni publicznej. Ach, moje cztery preordery dzwoniły, kazały Ci pomachać, więc

Trochę się zapędzasz. Nazywanie kogoś idiotą, bo zamówił sobie przed premierą gierkę firmy, do której masz żal? Aż chciało by się powiedzieć "kto się przezywa ten sam się tak nazywa", no bo jednak wyżyn intelektualnych to tym zachowaniem nie pokazałeś, amigo

Z tego co widzę to nie ma żadnych bonusów od sklepu. Nie wystarczy mi hajpu na obdzielenie tych wszystkich sztosów, które wychodzą na przestrzeni 6 miesięcy... co za czasy na bycie graczem

W dłuższej perspektywie Ultimate Ci się zwróci na dodatkach. Jak masz szmalec to nie zastanawiaj się i rzuć w Spencera pieniążkiem

Kurna, liczyłem na Vergil Battle Theme 1, od kilku dni nie mogę go wyrzucić z dyńki - jak ta gitarka tam chodzi Dawać mi to szybko, bo nie ręczę za siebie! Albo chociaż demo

Whooohooo, yeaaaah! Preorder w cyfrze dostępny, w wersji deluxe są paczki z Battle Theme ze wszystkich części. Sikam pod siebie z podjary

Tak. Do tego powinno zrezygnować się z ocen liczbowych, bo są bez sensu.

Combo video z dema, tacy ludzie powinni prowadzić materiały dla serwisów branżowych zamiast randomów cisnących na Easy z włączonym auto i ginącym na potyczce z bossem. Typo przez trzy Gamescomu leciał do kolejki żeby ograć demo i próbował skleić nowego combosa/wykręcić rangę S/sprawdzić, czy mechaniki z poprzednich części (jak JC) działają w ten sam sposób, a jak czas mu się kończył to wracał na koniec kolejki żeby spróbować raz jeszcze. Normalnie mój chińsko-japoński soulmate