Hubert249

Podziel się settingiem i daj jakieś złote rady proszę. Grałeś bardziej na unik parry?

Połowa Reddita płacze nad zjebnanym parry, może gdyby grę robili Europejczycy, coś by to dało, a tak wydaje mi się, że zostanie tak jak jest.

Dla mnie bomba, jak nie spieprzą modelu jazdy to wjeżdza pierwszego dnia.

Ja jebie gra jest fenomenalna, ale jak czytam co tam się dalej odwala to, aż mnie słabi. Myślałem, że sobie ją pykne z marszu jak BB albo Edena. Nawet Sekiro nie było aż tak trudne.

Jak całość prezentuję się pod kątem frustracji? Generalne From Od czasów DS3 robiło gry trudne ale nie frustrujące, czy jest tak samo w LoP? Sam jestem jeszcze na początku o gra mi się wybornie, tylko to pary raz siada a raz nie

No wlanie chyba zaczynam czuć parry. Jest na pewno inaczej. Jakby siadało już w momencie ciosu.

Wszędzie o tym Probierzu piszą

Ja utknąłem na pierwszym bossie xD Chyba próbuje w to grać jak w sekiro i paruje z uporem maniaka

Ten unik faktycznie taki jakiś mało skuteczny jest. Pewnie dlatego, że jest większy nacisk na parry.

Po Starfield gram (póki co) w 30 klatkach. Szkoda, że nie ma trybu 27 fps. Wtedy vibe Bloodborne byłby jeszcze silniejszy.

ale siadło od pierwszych minut Jest duża różnica w grafice między trybami?

Właśnie skończyłem Starfielda. No nie ma zmiłuj w tym 2023

Można już instalować. 35.70 GB

Mam nadzieję, że reszta też mu powie, żeby się walił. Jebac PZPN.

Co rozumiesz przez skandaliczną stronę techniczną?

U mnie to samo, dawno nie grałem w grę o której myślę np w robicie.

Usunął informacje o KS na swoich socialach, a na ostatnim live, wszyscy ignorowali pytania na czacie o Stano. Coś jest na rzeczy.

Stano chyba opuszcza Kanał Sportowy.

A to jest wyznacznik? W takim razie szczerze polecam Ci dwa bardzo fajne indyki - The Evil Within i The Evil Within 2

Po "indyk" przestałem czytać, ale mam nadzieję, że bawiłeś się dobrze. Pozdrawiam.

Przestałem zauważać te 30 klatek, ech. Wygoinisz chłopa ze wsi, ale wsi z chłopa nigdy

Bo to forum o GIERKACH, nie? Jakby był kumaty, to zamiast blachy na czterech kółkach, która W MOMENCIE WYJAZDU Z SALONU TRACI W CHUJ NA WARTOŚCI. Ściągał by sobie z Japonii stare konsole Nintendo i Sega w stanie idealnym. Do tego kilkanaście klasyków z PSXa i jakieś dyskietki do Nintendo SNES z japońskimi okładkami. Do weekendu było by 80 plusów i serduszek. BTW w Forzie to nie takimi furami się jeździło, elo.

MOJE PODNIECENIE SIĘ WZMAGA

Ale na Akilii jest postapo westernowy vibe Fallouta Chyba posiedzę dłużej na tych pustkowiach