Treść opublikowana przez _Red_
-
Greedfall
Z checia przygarnąłem za free w Plusie, gdyż i tak miałem w planie to kupić. Nastawiałem się na quest-driven wRPG od małego studia i dokładnie to dostałem. Plusy: - calkiem ładnie wygląda jak na tytuł nie-AAA, szczegółowe tekstury (w większości, gdyż czasem trafiaja się rozmazane), niebrzydkie miasta - staroangielski klimat, stylizacja na XVII w., w tym dobrze nagrany, nieco pompatyczny voiceover - otwarte długie questy z różnymi sposobami rozwiązania - wygodne drzewko rozwoju - huby zamiast jednej gigantycznej mapy (dla mnie to akurat pozytyw, trochę chyba jak w serii Fable) - pyklo mi okolo 12h i chcę cisnąć dalej, a dopiero odwiedzam Hikmet - zero crashy czy błędów poki co w trybie kompatybilności z PS4 (poza moze zakleszczajacymi się w drzwiach NPC - raz nieszczesliwie w przejściu utknelo dwóch strażników i trochę się napocilem, by jakoś się przepchnąć) - relacje z companionami, klasycznie mają dla nas questy i są one całkiem sensowne, można romansować. Klasyk jak w Bioware. Wady: - toporne sterowanie, na szczęście ustawienie szybkosci kamery na 0 i wyłączenie jej bujania znacznie usprawniły doznania i uplynnily poruszanie, bez tego widok latał jak szalony i miałem niemal chorobę lokomocyjną :f - niezbyt porywajaca walka, ale nie takie drewno jak Elex, gdzie dopiero po 20h mozna powoli przestać uciekać przed szczurami. - update do powyższego: po odblokowaniu kilku skilli robi się ciekawie. Idę w build magiczny z szybkimi side-stepami, atakami obszarowymi. Teraz to nawet fajne jest - troche drętwy user interfejs. Nawigowanie po ekwipunku podczas sprzedazy co chwila się resetuje jak tylko zmienimy postać w trakcie, po czym znowu trzeba przechodzić do zbroi, rekawic etc. Jest dobrze, gram bez presji, pewnie rozłożę to po trochu na długi czas, ale zabawa w ksieciunia dyplomatę jest póki co przyjemna. Ludzie rozpoznają w bohaterze ekscelencję i adekwatnie się odnoszą. Nie to co w FF15 - "Witaj książę. A teraz przynieś mi tu 10 marchewek chłopaczku, to dam ci elixir"
-
Cyberpunk 2077
Niedostępne.
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Nie, w czasie sesji nie wymienimy składu. No tylko o co chodzi z tymi kolorami akcjonariuszy, skoro i tak atakują dowolnym kolorem? Po rozbiciu gardy kolorem przeciwnym (widzimy napis "weak") potem i tak lutujemy ich kimkolwiek z naszej drużyny, nie zauważyłem by wtedy byli na coś bardziej odporni. I tak najlepsza minigierka to Dragon Kart. To niesamowite, że to studio w jednej opasłej grze fabularnej dowozi ich kilkanascie (karting, baseball, rzutki, kregle, virtua fighter 5, kilka retro arcade, karaoke, golf - piszę z pamięci, być może część z tego jest z poprzednich Yakuz).
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Kazdy z akcjonariuszy ma swoj kolor i zawsze dobieram zespół złożony z "pokonujacych" go kolorów, ale też z wysoką charyzmą (czyli dmg). Dziwi mnie jednak że shareholderzy czesto atakują innymi kolorami niż wynikaloby z ich specyfiki (zielony typek rzuca tekstem niebieskim etc.). Wtedy i tak muszę zwalczyć ich tarczę innymi pracownikami niż przygotowalem pod nich.
- DualSense i PSPortal
-
DualSense i PSPortal
Jak wam się sprawuje wbudowany mikrofon? Konsola pokazuje w ustawieniach audio, ze dobrze łapie dźwięki, ale jak gram z kumplem czy to Fife czy Uncharted 4, to rozmowa jest praktycznie niemozliwa. Trafiają do niego tylko urywki slow i to czasem po długim lagu (lub nic nie słyszy), mimo że na ekranie pojawia się nam obu ikonka audio. Pewnie problem bardziej sieciowy lub z sama usługa online, niż padem, nie? Podczas samej gry jednak lagów nie ma, tylko ten voice chat.
-
Inwestycje, kredyty na 500 lat ogolnie liczymy pieniazki
Jeszcze tydzień temu powiedzialbym, ze Idea Bank, bo darmowe konto, prosta appka, relatywnie najmniej chujowe lokaty (i jasne reguły - jak jest lokata na "nowe srodki" to jasno wskazują ile miałeś w dniu x, a ile masz obecnie nadwyżki nowych pinionszkuf). Ale wlasnie nastapil jego upadek i natychmiastowe przejęcie przez Pekao. Dobrze, ze do BFG nie muszę wnioskowac, tylko nowy bank teraz trzyma te lokaty i wypłaci normalnie jak się skończą. Tak władza robi porządki z Czarneckimi i innymi bogolami
- Fotki
-
Days Gone
Fajnie, ale nie zrozumiałeś
-
Cyberpunk 2077
O tak, takedowny byłyby dużo smaczniejsze w stylu Deus Exa. Np. wszczepy w rękach zużywają nam kilka pkt RAMu, ale widzimy efektowny chwyt zza winkla, przyparcie do muru i gleba. A nie tandentne duszenie stojąc perfekcyjnie tyłem (zakładając, że przeciwnik nie zechce nagle obrócić się w ułamku sekundy) i skrecanie karku jak lalce, rodem z Dishonored.
-
TEMAT SPOILEROWY - Cyberpunk2077
Na to wygląda bo właśnie ja szedłem do boju zupełnie sam. Na końcu w lokalnej TV pojawił się Yorinobu, ale przemawiający juz jako Saburo. l
-
Cyberpunk 2077
Na OLX patrzylem po ile chodzi cyberek na ten moment. I jakiś typ sprzedaje zafoliowany steelbook (sam box) z preordera za 250 zł xd To chyba za parę lat wymienię to na jakies uzywane auto, nie?
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
No 43 cale to inna gadka i inny wybór, na pewno juz 4K. Pewnie 32" szuka celowo dla malego gabarytu w pokoju dzieciecym. Jak szperałem po ceneo z filtrem 32" to sporo bylo HD Ready (i oczywiście nie polecam bo do gier bez sensu) i trochę full HD (to juz się nada, w gry z PS4 grałem na małym full HD od LG przez jakiś czas i nie było co narzekać).
-
Noob kupuje telewizor bądź monitor pod PS5/XSX
Nie wiem czy w tym pułapie cenowym w ogóle są jakieś realne roznice jakosciowe. 32" to chyba raczej tv Full HD (o ile nie HD Ready) a nie 4K, więc szczerze wziąłbym cokolwiek co leży w markecie w jakiejś promce (z punktu widzenia systemu operacyjnego to najchętniej LG lub Samsung), dziecko chyba nie będzie mierzyć poziomu światła i narzekać na brak czerni. Ma byc smart TV (czyli appki, netflixy, podpięcie do neta) czy po taniości, bez?
-
TEMAT SPOILEROWY - Cyberpunk2077
O a to mogło byc inaczej? Nie robilem zadnych side questow i faktycznie starego świadomość przeniosła się z neostrady do ciała syna, ale wyglądało to tak, jakby to było nieuniknione fabularnie. To tym bardziej mam ochotę przejść to ponownie w wersji PS5 i zmaxowac mapkę, jak już odpoczne od sandboxow i naprawią tę grę porządnie. Odnosnie wyborów i ich wpływu na fabułę - tu faktycznie są one mało znaczące. Ale oftopik lekki: Greedfall ponoć jest mocno bazujacy na decyzjach gracza, także jesli komus brakuje prawdziwego oldschoolowego RPGowania, to na dniach będzie w PS+.
-
Crash Bandicoot 4: It's About Time
Kupiłem to ostatnio, pograłem z 5h, przeszedłem kilka światów bez spiny o masterowanie. Ponoć idąc prosto przed siebie to tam jest z 6-8h więc króciutka. No fajne, milusie, ładne, nieco archaiczne jednak (miało oddać ducha pierwowzoru jak mniemam). Ale tak zupełnie szczerze to w tym gatunku dużo przyjemniej mi się grało w Ratchety czy chociażby Giana Sisters z tym genialnym motywem zmieniania świata w locie (tutaj jedna z mocy Crasha też daje coś w tym stylu i trzeba nieźle koordynować półkule). Fajne potyczki z bossami. Przeleciałem przez plansze na jana, nie zamierzam wypruwać sobie żył by zebrać wszystkie jabłka. W sumie nie ma powodu by nie ograć.
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Gra skończona, sporo aktywności pobocznych zrobionych, kilka side questów mam w dzienniku nadal nieodkrytych, ale pobawię się może w wolnej chwili w post-game. Coś tam już wyżej pisałem o grze, to dam opinię na świeżo. Nowy bohater bardzo mi przypasił, wydaje się lekko przygłupawy, ale to taki "dobry chłopak". Emocjonalny, dużo krzyczy o honorze, a jak się wnerwi to i w mordę dać może dać. Jako że motyw gry został przerobiony z brawlera na jRPG, to walki są często bardziej komediowe niż brutalne (atak bezdomnego poprzez rzucanie okruszków we wroga i atakują go gołębie xd) No i sam dobór towarzystwa - o ile koreańczyk czy ex-glina jakoś tłumaczą się umiejętnością sztuk walki, to barmanka czy żul-pielęgniarz z parasolką już mniej. Ogólnie design gry jest fajny i spoko czuć progres, gdy zbieramy kasę na nowy equipment, bohaterowie są coraz silniejsi, a miasto jak w każdej Yakuzie, oferuje mnóstwo dodatkowych aktywności. Wszystko szło gładko tak do 35h - w pewnym momencie jednak mocno mnie ta gra wymęczyła. Pisałem już o grindingu w Battle Arenie. Późniejsze walki z bossami były imho zbyt długie i monotonne - zwykle wróg miał na wszystko resisty, miliony HP i walił atakami co sekundę. Moja główna taktyka zatem to zatruwanie, by tracił mozolnie życie co turę, buffy i leczenie się. I tak w kółko przez 30 minut aż nie zejdzie HP do zera, uważając na jakiś nagly instant-KO. No średnie to doświadczenie, im bliżej końcówki tym już miałem lekki porzyg od walk. Dodatkowo poczytałem poradnik,, że warto dobic do lvl 60 przed punktem bez powrotu i w Kamurocho otwiera się podziemny dungeon. Problem w tym, że w nim przeciwnicy mieli lvl 55+, walka z nimi trwała po kilka minut (zwykłe random mobki), a dawali kilka razy mniej expa niż prosta Battle Arena Jedynie odpowiedniki slimeów z Dragon Questów były sensowne do farmienia. Dość dużo także trzeba latać z punktu A do B. A to do biura robić management minigame, do baru odblokować wyższy poziom relacji, do pośredniaka zmienić joby itp. Fajne i racjonalne, ale potem już mordęga. Przydalby się skrót w smartfonie pozwalający na szybki dostep. Fabuła klasyczna dla Yakuz, czyli intrygi, plot twisty, dużo 'you're my bro, man' i męskich łez. Powracają też starzy znajomi w epizodycznej roli. Dobrze, że odświeżyli serię, bo kolejnej chodzonej bitki w Kamuroczo bym nie zniósł. A tak całkiem przyjemne 8/10, tylko trzeba sobie dać dużo czasu i cierpliwości. Aha, co do zakończenia:
-
Cyberpunk 2077 - Bugi, błędy, glitche...
O to pewnie dzifka też może wyleczyć przyciski akcji w HUD, które utkwiły na stałe po misji fabularnej (np. podpowiedzi jak zoomowac i strzelać z działka)
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Czyli jedno to newsy, a drugie to takie dodanie do schowka na późniejszy zakup, cos jak aukcje obserwowane na Allegro yep?
-
PlayStation Plus (PS+ Collection, PS+ Premium)
Jaka jest różnica między "dodaj do wishlisty" a "obserwuj" przy danej grze w PSN? Aż w końcu się skusiłem na ten klucz do PSN 365 żeby załapać się ostatnie dni na Just Cause 4 + zaraz będzie Greedfall, którego i tak miałem kupić w pudełku. Nigdy nie miałem parcia na granie online, ale przekopanie się przez PS4 Collection za cenę zestawu sushi to mega deal
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Tak, ale nie było łatwo. Wpierw chudszy pan polecial jako pierwszy, jakoś udało mi się pokonać tez jego klony. Większy pan, który dołączył w trakcie, sprawil mi więcej trudności, gdyż mial praktycznie na wszystkie moje ciosy resista (poza poisonem). Dluga i żmudna walka mimo lvl 46/47. Troche mnie zniechecilo, że nagle tempo gry sztucznie spadlo bo trzeba gridnowac, poczulem trochę zmęczenie materiału :(( Cos czego w jrpg nie lubiłem nigdy, bo wolę isc do przodu, a nie tłuc w kółko mobki. Sprawdzałem ten setup jobow, ktore mi wcześniej proponowalew ale cos mi Adachi jako host nie lezy. Szkoda zaprzepascic jego mocy jako tanka, a taka paralizujaca pała Enforcera to jeden z najsilniejszych ciosow jakie póki co mam. Ogolnie z tego co poczytalem w poradnikach to zostaje przy: Ichi - hero Koreanczyk - hitman Adachi - enforcer Chinczyk - gangster Saeko - tu zmienilem z barmanki na Idola Eri - dalej jako Clerk, ale rozwazam Night Queen Nanba - dalej bezdomny
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
W tym, ze u mnie spotkanie daje po 240.000 yen gdy wszystkich pokonuje. Mowa o rankingu jeszcze poza pierwszą 50ka. Zatem właśnie grinduje prawie 2h żeby te 3 bańki zdobyć i wspinam się do top 50. ps awansowalem do chyba pierwszej 20 i za walke z akcjonariuszami dostaje sztywne 640k gdy wygram debatę ps2 o kurde chapter 12 to jakis chory grindfest. Po 2h spedzonych na zarabianiu pieniędzy teraz musialem z 2h walczyć na battle arena by dobic do 45-46 levelu. Bez tego pewna parka starych dobrych znajomych porobiła mnie bez mydła. Spory skok trudności nagle wskoczył.
-
Yakuza: Like a Dragon (Yakuza 7)
Kurde no nie podoba mi się motyw, zeby uzbierać X kasy aby pchnąć fabule do przodu. Przed chapterem 12 wydałem milion yen na side quest z chorym dzieckiem, nakupowalem broni i staminianow, jeszcze malo brakowalo abym wydał hajs na gościa od odkurzaczy. A tu nagle uzbieraj 3 mln yen Nie mam jeszcze battle areny, nie chce mi sie robic management mini gry przez 2h.
-
Cyberpunk 2077
Scrashowala mi na napisach końcowych tuz jak zaczęły się dialogi, nosz c0rva xD Odinstalowuje to i wracam na swiezo w kolejne święta.
-
Cyberpunk 2077
Niestety. Krasze lecą co godzinę-dwie. Cisne juz tylko fabułę, bo się wkręciłem. Az zal patrzeć ile fajnych poboczniakow puchnie mi w dzienniku, ale zostawiam to juz na drugie przejście kompletne - za pol roku co najmniej.