_Red_

No nie mowie, że nie bylo to jakaś tam kwestią, ale co, wszyscy mają zaprzestać r o z m n a z a n i a. Chyba zawsze można zagranico jak coś. Chujtam odpukac, będzie dobrze.

Jeśli białe, brzydkie i ciężkie to raczej PS5.

USG można przez teleporade, darmowe appki są od tego.

Wg mnie dalej za mało informacji. 13 grudnia to była niedziela. Czyli dzień wolny. Nie mogli tego robic o g12 bo msza, zatem bardziej rano albo pod wieczór. No nie wiem, czuję że prawie wszystko układa się w całość, ale jakby jeszcze niedosyt.

Na PS4 FAT levele ładowały się po 40-50 sekund, więc paręnaście to i tak gigantyczna zmiana

Za duzo czasu trace przy telefonie. Nawet jak siadam wieczorem do jakiegos singla na kąsoli, to i tak co loading scrolluje neta i zatrzymuje sie na dłużej po raz setny a to na forum, to na portalu informacyjnym. Zzeracz czasu

Lolwut. Kto się bawi w takie ekskrementy?

Od roku mam jakąś tam część hajsu włożoną w instrumenty dłużne firm pozyczkowych i przynosi to stały %. Odsetki wpadają regularnie, a jedyne ryzyko to ze firmy się zwiną. No ale na razie deal działa, zero śledzenia wykresow, tylko patrzec na termin wypłat. Za to jak zwykle, gdy tylko biorę się za coś, gdzie ceny zależą od wahań rynkowych to: - gold po nabyciu na (jak się okazuje) jebanej górce leci na ryj - 5 różnych funduszy inwestycyjnych (od bezpiecznych, po emerytalne i akcyjne) zaczyna po regularnych wzrostach (patrzac na wykresy np roczne) nagle pikować szybciej, niż roczne odsetki z gownolokat mojego pozostalego kapitału. Tyle z mojej dywersyfikacji xD Na razie w tych metalach i funduszach są to niewielkie kwoty na próbę, ale pokazuje to, ze nie umiem ot tak wrzucic i zapomniec. Od razu co rano wykresy, panika xd Slaby ze mnie Wilk z Ulicy Ściennej, a najbardziej marzą mi się spokojne bezpieczne lokaty 5-6% jak z 8 lat temu. W bitcoiny to nawet nie zaglądam bo pewnie bym srał, ze jednego dnia kosztuje 40k USD a drugiego 25k. Moze rozejrzeć się faktycznie za ziemią i działkami. Tylko pewnie ledwie co kupię to obok postawią tez spalarnie zwierząt, fermę skunksów albo jakis inny Sewik xD Mam talent do zbierania kasy, ale nie jej samoistnego pomnażania :f A nie chce pracować do wieku emerytalnego

Czy na PS5 jest przyzwoity framerate? PS4 fat się dlawiło okrutnie (pomijam crashe do menu co 2h).

Juz nie pamiętam tego z Real Estate, no ale w sumie jest dokładnie to, co wyżej opisano. Masz ekipę z roznymi statsami, płacisz pensje, bonusy, zwalniasz, zatrudniasz. Szkoda tylko, że trzeba tak długo czekać az skończy się animacja dnia roboczego (można przyspieszyć trzymając bodajże R2, a wolalbym skipa). Jak już zdobyłem opcjonalną postac dzięki wspieciu się top ileśtam firm, to odechcialo mi się dalej grać. Za to chetnie przytulilbym tego typu grę na mobilkę, aby od czasu do czasu zarobić trochę wirtualnego hajsu

Ja właśnie nie mam jakos ochoty eksplorowac tych znacznikow, nie mam juz siły do rozwleczonych gier. Walka takze mi się nie podoba, czuje jakbym naparzal drewnianym klockiem. Fabuły tez specjalnie nie pamiętam włączając na 2h co kilka dni, po prostu robię najazd albo gadam z randomowa dla mnie postacią. Na domiar złego Wikingowie to nie moje klimaty (tak samo jak feudalna Japonia). Szkoda mi czasu na gry, które mnie nie porywają, wiec wskoczę w coś innego. Paradoksalnie mam na stanie chyba 4 typowe Ubi raki z wielkimi mapami xD AC:V, GR: Wildlands, Immortals, The Crew 2.

No grubo, ale w sumie kto chcial to już to kupił :C

Zgadles xD Potwierdzone na FB cyberka.

Zaraz marzec, a tu takie jaja. Az mi głupio, że od 19 listopada mam golaska (perfekcyjnie działającego) za 2299 zl. Jedyny słuszny preorder w zyciu. Z kolei Cyberek skutecznie mnie juz zniechecil do preoderow gier.

Dobra, tyle dzis wpisow w temacie, że az kupilem T7 z PSNa za te 21 zl. Ostatni raz grałem chyba na PS2 w T4 albo T5, to bardziej z sentymentu chcialem zobaczyć, czy jeszcze pamiętam ciosy. No i klasycznie zgodnie z rakiem branży growej XXI wieku rozumiem, że postaci dodatkowych się nie zdobywa poprzez progres, tylko kupujac DLC/season pass za cebuliony?

Pomijając zażartą dyskusję o napisach PL (co jest oczywiste, inaczej przeciętny pełnoletni Jasiu nie zrozumie "mix green herb" albo "insert key" lub zgrozo - "set brightness until image is barely visible"), zapytam na szybko bo nie zauważyłem wątku - wiadomo może, czy te klimaty wąpierzowo-wilkołakowe będą tym razem 'nadprzyrodzone', czy znowu jest to jakiś wynik genetycznych modyfikacji i broni biologicznej? Jakoś taki motyw w ogóle mnie nie ciekawi, a jeśli wejdą w grę demony i inne spirytualia, to chyba ósemkę odpuszczę :< W demku wampirki znikają rozpylając się w rój robactwa, a ciekawe jak to będzie wyjaśnione.

Mialem pisac, ze oczywyiste jest, że to żart. Ale na profilu Bandai Namco jest ten sam trailer xD Ciekawe czy motion capture dawała Becia.

Koniecznie głosem Boberka.

Nieważne, no jak gra może po początkowym wyborze udupić nas na zawsze z konfigiem? Demo odpaliłem na szybko, wszystko skipnąłem, dialogi, scenki, wybory aut, postaci etc. byleby tylko zobaczyć model jazdy. A teraz zamierzałem na spokojnie usiąść od nowa i pomyśleć Tak już mam, ale dupa, nie da się. Trochę tak jakbyś w jakimś Cyberku czy innym Wieśku nie mógł zacząć od nowa inną postacią, bo wybór już trafił do chmury i powiązał się na zawsze z profilem. Tak się nie robi

Demko robilem na szybko żeby zmieścić się w czasie trwania triala. Wybralem byle jaką postać, skipowalem tutoriale i cut scenki. Odinstalowalem demo, wyhaczyłem sobie fulla na płycie, a teraz okazuje się, że muszę kontynuowac wątek ta sama postacią i nie mogę zresetowac progresu, ktory synchronizuje się do chmury Ubisoftu Co to za design gry, ze raz wybrane decyzje zostają na zawsze, ja jebie ale mi się odechcialo grać. edit: byłem przekonany, że te sejwy zachowują się w chmurze Ubi, a nie nigdzie w PSN. Więc z ciekawości: - odpiąłem PSN od konta Ubi - na koncie Ubi zmieniłem maila na zastępczy (by uwolnić mój główny) po czym założyłem nowe konto Ubi na tym moim głównym mailu - udało się założyć, podpiąć pod PSN Włączam grę. Dalej mam ten sam progress. Poddaję się, informatyka mnie pokonała. Byłem przekonany, że nowe konto Ubi spięte z tym samym profilem PSN wyczyści sejwy ubisoftowe eeh.

No czyli wyczyściłes wszystko co główne. Zostal tylko pkt bez powrotu. A czemu progres pokazywany jest jako 10%? Możliwe... ale to tylko przypuszczenie... ze to bug xD Tam wszystkie statsy i wskazniki są bugiem.

A skończyły Ci się już misje główne? W ogóle nie patrzylem na ten procentowy wskaźnik. Po prostu w pewnym momencie kończą się juz wątki główne i pod pewnym budynkiem wyskakuje punkt bez powrotu.

Skończone. No bardzo spoko, to mój drugi resident w życiu (po RE4 na PS2). Fabuła i lizanie ścian zajęły ok 11 godzin, czyli w sam raz, by nie czuć przytłoczenia. Plusy: - atmosfera zaszczucia - każdy redneck wymaga innej taktyki i spotkania z nimi są zróżnicowane - nawet fabuła i to całe odkrywanie skąd to wszystko się wzięło (nie ma tu motywów z dupy o - fajny level design. Niby małe lokacje, ale połączone w labirynty i sekretne przejścia tak, że bardzo przyjemnie się backtrackuje Minusy: - no to sterowanie. Wiem, ze nie gramy komandosem, ale do jasnej cholery Ethan mógłby czasem np. wepchnąć dupę między stół a fotel, gdy spokojnie by się zmieścił. Ale jednak detekcja kolizji jest zbliżona do sterowania kartonem. Próbujemy uciekać przed pleśniakiem i klinujemy się nagle między meblem czy innym obiektem. Nie ma też żadnej opcji chowania się pod stołami i w różnych szczelinach - mała różnorodność wrogów. Rodzinka i w zasadzie tylko pleśniaki, jeśli dobrze pamiętam - mnóstwo skryptów. Jak raz poznamy gdzie są jump scares, to już nic nas nie zdziwi. Czasem encountery są mega sztuczne - no nie ma nikogo w całym pomieszczeniu, a ledwie odwrócimy się do jakiejś wajchy czy przedmiotu fabularnego i zostajemy zaatakowani - levele mogły się skończyć na domu (tym głównym & starym). Te późniejsze: Ot korytarzyki z wieloma piętrami. Ogólnie fajnie, nabrałem ochoty na RE8, ale demko mi trochę mniej podeszło - poszli w klimaty wampirze z tego co widziałem?

Poza krypto i papierami wartościowymi niby warto kupić trochę golda/monet bulionowych (gdzie nie spojrze na Linkedin to krzykacze gadają o upadku rynku finansowego i nieruchomości i zeby zabezpieczyć część majątku metalami) i zapomnieć na 10 lat. Ale jak sledze wykresy to juz zdążyło tąpnąć o ok 4% w miesiąc. Ktoś się bawił metalami, zna się troche na co uwazac? To raczej nie dziala na zasadzie szybkich zyskow, raczej wolalbym cos kupic i faktycznie przypomnieć sobie na emeryturce, abym za dzisiejsza sztabe kupil sobie trochę paliwa do jachtu. Ponoc w dłuższej perspektywie stracić się nie da, bo złota, srebra nikt nie dodrukuje.

Rzuć pracę. Od razu 8h na gierki będzie Tylko wypada uzbierać kupkę golda na przetrwanie.