_Red_

Ja mam w pracy twór nazwany PPO/PPI. Ale nie widzę tu żadnej korzyści, ot po prostu prywatny fundusz, który mogę rozbić dopiero po odejściu z pracy. A belka i tak zapewne będzie pobrana od zysku. Też to zauważyłem, nowe przepisy. Gdzieś tam stronę czy dwie wcześniej o tym wspomniałem. Ma to sens chociaż nakłada na nas obowiązek rozliczania odsetek w PIT. Ale to chyba dotyczy tylko funduszy i giełdy, a nie lokat? edit nie skleiło postów, przepraszać

Opłaty za umorzenie są podane w opisie danej obligacji, zwykle coś między 70gr/2 zł od obligacji. Jedna obligacja kosztuje 100 zł. Wygenerowane w międzyczasie odsetki CHYBA są należne przy umorzeniu (w przeciwieństwie do np. lokat), ale potrącana jest ta opłata. I CHYBA ta opłata nie może być większa od wypracowanych odsetek tj. kiedyś umorzyłem obligacje po niecałym miesiącu od zakupu, bo pojawiła się lepsza oferta i potrącili tylko tyle ile zdążyło się wygenerować odsetek, z 30groszy od każdej stówki. Także wzięli mniej niż opłata wynikająca z tabeli.

Tak samo z pieluchami 1+1 gratis czy papierem do dupy Comfort z niebieskim tygrysem. Chuja, w trzech biedrach w drodze do domu nic nie było, więc chyba trzeba polować od rana.

Ano, prosty przykład. Dajmy dla łatwego liczenia wpłatę 10.000 zł na stałe 6% na cztery lata (belkę zignorujmy dla ułatwienia) z kapitalizacją kumulującą się: Po roku 1: 10 600 zł Po roku 2: 11 236 zł Po roku 3: 11 910,16 zł Po roku 4: 12 624,77 zł W przypadku odcinania kuponów co roku, dostajemy na konto co rok sztywne 600 zł, więc łączny zysk 2400 zł vs 2624,77 zł także "gratis" ponad 9% więcej. Oczywiście te odsetki wypłacane co roku można wkładać na coś innego by pracowały, ale to mniej wygodne, ponadto co roku mogą być już gorsze oferty. Ja te coroczne wypłacone kupony z COI traktuję jako premię (dużo lepszą niż mogę liczyć w pracy) na wydatki, trochę nagrody musi być, a reszta sobie puchnie na starość xd Wada tego produktu jest taka, że obligacje zwykle były czymś bardzo mało dochodowym, w ostatnich latach poszły w górę wraz ze stopami procentowymi i inflacją. Plus taki, że gwarantowany jest zawsze jakiś skromny wzrost ponad inflację, więc kapucha sobie zwiększa wartość do emerytury w przypadku np. IKE (i finalnie bez podatku od zysków na końcu - zobaczymy jednak jaki benefit dodadzą jeśli Belka będzie kiedyś zniesiony).

Nope, czteroletnie są tylko z kuponami wypłacanymi co roku, także odsetki puchną, a po roku są wypłacane na konto i goły kapitał pracuje od nowa przez kolejny rok. Tutaj musisz przeczytać warunki, np. https://www.obligacjeskarbowe.pl/oferta-obligacji/obligacje-4-letnie-coi/coi0128/ w przeciwieństwie do składanej kapitalizacji jak np. w stałoprocentowych trzylatkach TOS (bardzo fajna opcja, lepsza od lokat) czy EDO (dziesięciolatki indeksowane co roku aktualną inflacją) Magia procentu składanego jest najlepsza, bo co roku realnie pracuje większa kapucha na kolejny rok, a przy IKZE & IKE dodatkowo na starość nie ma podatku od zysków (Belki). To prawda - jak zlikwidują Belkę to cała idea odkładania emerytalnego przez IKE leci wpizdu (bo tu jedyna zaleta to brak Belki po 60 r.ż.). IKZE nadal będzie sensowne bo daje co roku ulgę od podatku (do 32% od 9300 zł rocznie na etacie, do 32% od 14000 zł rocznie dla działalności a te limity rosną co roku).

Te czteroletnie też mam, ale do parasola IKE & IKZE biorę 10letnie. Te co podałeś się nie kumulują tylko odsetki odcinane są co roku, a podstawowy kapitał pracuje od nowa. Procent składany lepszy o ile nie zależy ci na otrzymywaniu odsetek. W praktyce wygląda tak, że w pierwszym roku kasa pracuje na stawce jak w ofercie czyli te np. 6.65%, a po roku zmienia się na wskaźnik inflacji + 1.25%. Co w wysokiej inflacji dawało w ostatnich latach nawet 18% Ale przy zdrowej inflacji typu 3% to będzie tyle co jakaś lokatka.

Od dowolnej, a dokładnie minimum 100 zł. Procent jest niezależny od kwoty więc to od ciebie zależy jakiego oczekujesz zwrotu z inwestycji. Ja ogólnie pakuje wszystko co nie jest potrzebne na życie i rozrywki. BTW aktualnie czekam na transfer IKZE z instytucji typowo funduszowych do Obligacji PKO. Dobrze, że na funduszach akurat mam górkę a nie spadki, bo umorzenie nie wygeneruje strat. I też EDO 10-letnie pod korek + za rok 32% gwarantowana stopa zwrotu na zaoszczędzonym podatku no i te ok 6.9% bazowe Jak nasze państwo nie jebnie to po 65 r.ż. będzie można jeździć na nartach w skarbcu jak sknerus (procent składany, kumulowanie się odsetek co roku, zero patrzenia w wykresy giełdowe i co roku gigantyczna ulga podatkowa to Jedynie zostaje te 10% opłaty na końcu od aktualnego salda).

No i nie czułem jakoś katharsis po rozprawieniu się z A ten brytyjski sprzedawca broni to w ogóle jak random jakiś Niedościgniony pod tym względem pozostaje serial Punisher i zejście Agenta Orange w łapkach Franka.

Boje się spoilerów czytać xD Póki co nic sobie nie zdradzam bo na razie w sumie nie mam pojęcia kto okaże się zabójcą. Liczę na mindfuck a nie coś oczywistego.

Tak coś mnie tknęło i przypomniałem sobie ten watek. Widzę, że ostatnie logowanie było całkiem niedawno, mam nadzieję na polepszenie zdrowia?

Jak dobrze czytać forumek bo nigdy bym się nie zapuścił głębiej do katalogu Apple, a tak dzięki temu też dziś biorę się za Obronę Kubusia. Moje klimaty, zapyziałe przedmieścia, intryga, prawnicy. No i kapitan Hameryka

Chciałem wziąć trochę puszek na próbę, ale jak czytam recenzje typu suche, żylaste, mdłe, sam anyż itp. to trochę mi się odechciewa zamawiać i wolę iść na schabowego do lokalnego baru :f Za to swego czasu jak jeszcze knajpa działała to wbijaliśmy na stejki i było zajebiście. edit dałem się namówić, bo były promki akurat Dla mnie totalny niewypał, po czterech kolejnych puchach z suchym niesmacznym mięsem było mi trochę niedobrze. Chili męczące, wołowina w każdej puszcze podobna - neutralne smakowo kawałki, nieco twardawe. Jak na porcję za 32 zł do odgrzania w domu to śmiech w karczmie trochę, bo lepsze "bitki" serwują w barze mlecznym. Eksperyment zrobiony, zakończony fiaskiem, więcej nie skorzystam.

Pany inwestorzy, coś się zmieniło z rozliczaniem Belki od tego roku. Dostałem taki komunikat logując się do funduszy inwestycyjnych w ramach IKZE (ale pewnie nie ma to znaczenie czy to IKZE czy coś innego). Czyli Belka nie jest już pobierany z automatu z wypracowanych odsetek, tylko trzeba samemu pamiętać i rozliczyć / zapłacić. W sumie kupuję to wyjaśnienie na temat kompensowania dochodów z jednego funduszu stratami z drugiego. Muszę poczytać co jeszcze to obejmuje, bo odsetki z lokat/obligacji chyba nie. https://www.infor.pl/twoje-pieniadze/podatki/6420005,2024-to-prawdziwa-rewolucja-w-pit-podatek-od-inwestycji-kapitalowyc.html Dobra a teraz łakomy kąsek dla ciułaczy: Nie wiedziałem, że obligacje skarbowe PKO BP poza obecnym IKE jeszcze wprowadziły IKZE O_o https://www.obligacjeskarbowe.pl/ikze/ - Świeży produkt, listopad 2023. Pierwsze IKZE, które daje stały procent z gwarancją braku strat. Sobie muszę grubo przemyśleć czy nie przenieść środków, bo wtedy od tego limitu wpłat ok 9000 zł realnie "zarabia" się 32% na oszczędzonym podatku.

Jeszcze zostały 3 dni na aktywację darmowych 2 miesięcy subskrypcji dla nieposiadających Apple TV. https://redeem.services.apple/en-gb/markwahlberg-emeia Oglądałem właśnie Czas Krwawego Księżyca z Leonardo, ostatnia cebulowa subskrypcja skończyła mi się dosłownie przed momentem (film mi przestalo streamować), to przypomniałem sobie o tym linku i cyk, + 2mc A jak ktoś ma nadal aktywny abonament jeszcze przez kilka dni to chyba zadziała nowe konto Apple?

Scrolluję sobie WP i nagle taki obrazek Zanim doczytałem pełen tytuł to po facjacie i pierwszej literze imienia poczułem lekki gul, że to Riczer umar.

https://allegro.pl/oferta/final-fantasy-vii-rebirth-ps5-15033344510 - 280 zł, cena poniżej jakiejkolwiek rynkowej - sprzedawca od 3 miesięcy na allegro - osoba prywatna, brak NIPu, paragonu, nazwa sprzedawcy "Sebix", co może pójść źle edit już typa zablokowali xD edit 2 @Dave Czezky teraz zobaczyłem, że rozbiłeś bank na allegro, opary cebuli docierają głęboko do nozdrzy W tym tempie to przed premierą po stówce będzie latał xD

Z burgerów to Rudiok polecał Fat Boba przy rynku, ja w sumie jak przyjeżdżam to w mieście zaliczam tylko sushi bufet w Zindo.

O Ty gnoju Ty

Jak nie pobrałeś to wg ich zasad masz 14 dni na zwrot, więc powinni uznać https://www.playstation.com/pl-pl/legal/playstation-store-cancellation-policy/ Pozostaje pewnie czekac - dostałeś jakiś nr sprawy po wypełnieniu formularza?

Lego City zajebiste. Akurat kupiłem ostatnio w PSN bo było za 25 zł i to gierka dobra do posiadania na zawsze celem wracania (i dla dzieciaków). RE2 się obada, a reszta w sumie obojętna. Hogwarts albo Dead Island 2 mogliby dać, bo pudełek już nie mam a czasem by się włączyło od niechcenia.

Zakładam, że cena nie ma vatu więc to jest w obowiązku importera (kupującego) by go opłacić w swoim kraju. Pewnie nikt detalicznego klienta nie będzie ścigał, ale jak już Krysia że skarbówki wezwie do wyjaśnienia kogo kto dużo kupuje, to formalnie jest to jebanie na VATcie z tego co wiem i może być problem. Ciekawe czy ktoś faktycznie miał rozmowe z tego powodu.

Before After

Raczej będzie więcej tego samego, plus mechanika uciekania przed falami jak w Indiana Jones czy Crash Bandicoot xd I zabawa w chowanego-nemesisa z panem hrabią. Liniowość ma swoje zalety po open worldach, ale podana argumentacja jest oczywiście zasadna.

W dwójce dojrzał i stał się guwniakiem alfa. W jedynce faktycznie był bardziej ciapowat, ale ciężko by chorowity pięciolatek mieszkający pod kloszem był kozakiem, po tym gdy odebrano go rodzicom, uciekał przed inkwizycja i bandą krwiożerczych szczurów xD Dla mnie spoko, też bym taki był na jego miejscu. Lepszy taki charakter niż gdyby co chwila kładł się na ziemi i darł jape że chce batonika albo coś

PS5 nie widziałem z polską okładka, za to wersję PS4 tak - i chyba umożliwia ona free update do PS5 https://twitter.com/PlayStation/status/1405631334601560064?s=19 Świeżo po dwójce włączyłem na moment jedynkę tak od niechcenia i od razu wsiąkłem, mimo że kiedyś skończyłem. Obie mają fajne mechaniki i pewne różnice (jedynka np. ma limitowane ammo + uniki, dwójka wyrzuciła limit kamieni do procy, usunęła uniki, a dodała w zamian noże etc). Jakoś smutno po skończeniu dwójki, więc inaczej teraz chłonie się historię w jedynce. I Hugo to jeden z lepszych dzieciaków w historii gamingu - nie wkurwia jak jakiś nadęty bachor następca tronu, tylko jest naszym szczurzym słodziakiem, którego losem można się przejąć