Skocz do zawartości

RoboCop: Rogue City


Figuś

Rekomendowane odpowiedzi

54 minuty temu, Pupcio napisał:

O kurde. No gry o robocopie w tych czasach to się nie spodziewałem xD oby coś fajnego z tego wyszło. Ten terminator serio spoko? Wygląda jak mega średniak na gameplayach 

 

Bo gra jest nieco budżetowa, ale robi z tego budżetu dobrą robotę, czerpiąc z takich gier jak Metro czy bethesdowe Fallouty. To co jednak robi najlepiej, to idealnie oddaje klimat i jest bardzo zgodny z lore. Czuć z Terminator Resistance, że wśród game designerów są jacyś absolutni fanatycy Terminatora. Bo jak tłumaczyć, że jedną z broni jest tą, którą widzieliśmy w pierwszym filmie przez parę sekund w śnie Kyle Reese'a?  Albo idealne zachowanie maszyn z filmu - T-800 prą naprzód i nie robią uników (nooberscy recenzenci zarzucili, że to kiepskie AI, ale jest scena sytuacyjna gdy to AI zachowuje się mądrze). T-800 nigdy nie miał wbudowanej strategii krycia się, co wynika z tego, że gdy go tworzono i programowano, personalne uzbrojenie ludzi nie mogło go zniszczyć (w grze też tak jest). Albo HK Aerial, który trafiony bardzo powoli odwraca się i zaczyna szukać celu. Gra została maszynowo zjechana przez recenzentów, ale ma bardzo dobre opinie wśród graczy.

 

Jeśli Teyon ma takich samych fanatyków Robocopa co Terminatora, to biorę w ciemno. Tyle, że chyba muszą tym razem nieco więcej budżetu skombinować na Petera Wellera, bo jednak on nadawał Robocopowi tego unikalnego sznytu i trudno sobie bez jego głosu tej postaci wyobrazić (jeśli mowa o dawnych Robocopach). Trzymam kciuki za nich ;)

Odnośnik do komentarza

Nie do końca różowe miasto.

To oznacza też proszek do szminki albo ogólnie szminkę. Oznacza też ludzi, specjalistów od malowania twarzy co może być zrozumiałe np tutaj, że są gangsterzy którzy ładnie zmieniają ludziom buzki od pięści po bejzbole, ale nie szminką :)

 

Edytowane przez Jordanensis
Odnośnik do komentarza

Po obejrzeniu tego teasera jestem sceptyczny.
Raz, że ten materiał zupełnie NIC nie mówi, a dwa, że studio jest małe, niezbyt utalentowane i nie dysponują budżetem, który pozwoliłby zatuszować braki w umiejętnościach.

Jasne, Terminator był spoko gierką (wciąż moja jedyna platyna tego roku), ale to nadal średniak, któremu nie dam więcej niż 6/10, mimo całej sympatii za wierność marce.

Widać, że pracują tam pasjonaci tych filmów i wierzę, że w przypadku RoboCopa również elegancko poszanują materiał źródłowy, ale obawiam się, że powyżej pewnego poziomu nie będą w stanie wyjść, przez co znów dostaniemy zaledwie spoko średniaka na znanej, choć zszarganej i nieco zapomnianej licencji.

Odnośnik do komentarza
W dniu 7.07.2021 o 21:35, Wredny napisał:

studio jest małe, niezbyt utalentowane i nie dysponują budżetem, który pozwoliłby zatuszować braki w umiejętnościach

 

W dniu 7.07.2021 o 21:35, Wredny napisał:

Terminator był spoko gierką (wciąż moja jedyna platyna tego roku)

 

No czegoś nie rozumiem. Skoro małe studio z małym budżetem zrobiło "spoko" gierkę, to może właśnie świadczy o tym, że te skromne zasoby uzupełniają talentem i dobrą organizacją pracy?

 

Możemy zgadywać na tym etapie, ale prawdę mówiąc śmieszy mnie trochę takie poniekąd jechanie po developerze, który - jak wiele osób przyznaje - zrobił dobrą gierkę. Ok, nie na poziomie "epickich AAA", ale przy której ludzie dobrze się bawią, mniejszą czy większą ilość godzin i która jest wszędzie chwalona za wierność materiałowi źródłowemu?

 

No to skoro zrobili "spoko" grę mając do dyspozycji ograniczone zasoby, to w czym tak naprawdę problem?

 

Gdyby tę samą gierkę robiło EA czy inny Ubisoft, to może i byłby większy budżet, ale przy tym wycięliby wszystko co "zbędne" z contentu, dowalili pierdyliard DLC, jakieś XP boosty, czy nawet lootboxy.

 

A tak gracze/fani dostali "spoko" gierkę do przejścia, splatynowania/scalakowania bez obrzydzenia. Czy to w dzisiejszych czasach naprawdę takie złe? Tym bardziej, że wielokrotnie gierkę można było kupić za śmieszne pieniądze?

 

Oczywiście nie znaczy to zaraz, że Robocop również będzie "spoko", bo równie dobrze możemy dostać kolejny celowniczek jakim był Rambo... No zobaczymy. Ale osobiście nie mam nic do "spoko" gierek, jeśli nie są ewidentnymi crapami, a sama rozgrywka jest najzwyczajniej w świecie zabawna. Do tego nie potrzebuję świadomości gigantycznego budżetu czy wielkości zespołu grę tworzącego.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Terminator był bardzo spoko, tylko należy pamiętać, że to gierka AA od małego studia. Dla mnie spokojnie 7+/10. Bardzo przyjemnie mi się grało i pomimo platyny na PS4 to przejdę jeszcze raz kiedyś tam. Dla fanów uniwersum myślę ,że spokojnie oczko wyżej do końcowej oceny. Ogólnie to jest chyba najlepsza gra w tym uniwersum na konsole (nie licząc Terminator 2: Judgment Day na automaty). 

 

Jako ,że jestem fanem zarówno terminatora jak i RoboCopa to wleci day one jeśli nie będzie to pełna cena. No chyba ,że mnie rozgrywka oczaruje. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.07.2021 o 10:37, Suavek napisał:

 

 

No czegoś nie rozumiem. Skoro małe studio z małym budżetem zrobiło "spoko" gierkę, to może właśnie świadczy o tym, że te skromne zasoby uzupełniają talentem i dobrą organizacją pracy?

 

Możemy zgadywać na tym etapie, ale prawdę mówiąc śmieszy mnie trochę takie poniekąd jechanie po developerze, który - jak wiele osób przyznaje - zrobił dobrą gierkę. Ok, nie na poziomie "epickich AAA", ale przy której ludzie dobrze się bawią, mniejszą czy większą ilość godzin i która jest wszędzie chwalona za wierność materiałowi źródłowemu?

 

No to skoro zrobili "spoko" grę mając do dyspozycji ograniczone zasoby, to w czym tak naprawdę problem?

 

Gdyby tę samą gierkę robiło EA czy inny Ubisoft, to może i byłby większy budżet, ale przy tym wycięliby wszystko co "zbędne" z contentu, dowalili pierdyliard DLC, jakieś XP boosty, czy nawet lootboxy.

 

A tak gracze/fani dostali "spoko" gierkę do przejścia, splatynowania/scalakowania bez obrzydzenia. Czy to w dzisiejszych czasach naprawdę takie złe? Tym bardziej, że wielokrotnie gierkę można było kupić za śmieszne pieniądze?

 

Oczywiście nie znaczy to zaraz, że Robocop również będzie "spoko", bo równie dobrze możemy dostać kolejny celowniczek jakim był Rambo... No zobaczymy. Ale osobiście nie mam nic do "spoko" gierek, jeśli nie są ewidentnymi crapami, a sama rozgrywka jest najzwyczajniej w świecie zabawna. Do tego nie potrzebuję świadomości gigantycznego budżetu czy wielkości zespołu grę tworzącego.


W tym właśnie szkopuł, że fajnie by było, gdybym zamiast kolejnego "spoko średniaka", mógł zagrać w zajebistą grę o RoboCopie.
Jasne, tytuł na poziomie Terminator Resistance też przygarnę i za około 50zł będę się dobrze bawił, ale jeszcze lepiej bawiłbym się, gdybym dostał hiciora, za którego warto byłoby wyłożyć premierową cenę.
Jeśli ciekaw jesteś rozwinięcia mojego punktu widzenia to wrzucę cytat z moich wrażeń z tematu Terminatora:
 

W dniu 24.01.2021 o 01:25, Wredny napisał:

Wkleję tu swoją wypowiedź z innego tematu (wyciąłem fragment o pucharkach), żeby jakaś pozytywna opinia zagościła w temacie dedykowanym gierce :D

Jako, że tytuł od Teyon był w sporej przecenie, skusiłem się, a sprowokowany tekstami o nie zrywaniu folii, zawziąłem się i skończyłem, odstawiając przy okazji Cyberpunka na jakiś czas.

Dawno nie miałem tak mieszanych uczuć, jeśli chodzi o grę...
Z jednej strony jest to straszny średniak, gra mechanicznie i technicznie sprzed dekady, lub nawet dwóch i mimo użycia Unreal Engine, przez większość czasu wygląda, jakby była remasterem z... PS2 :huh:
Ubogie tekstury, praktycznie brak nieba, kukły zamiast postaci, dużo powtarzalnych modeli, momentami niektóre assety wyglądają na żywcem wyjęte z paskudnego Fallout 3...
Do tego toporność sterowania, mało satysfakcjonujące strzelanie, nieistniejące AI przeciwników, częste problemy z framerate'm (jest nawet opcja grania z odblokowanym, albo locked 30fps)...

Ale jest w tej grze również sporo dobrego, co powoduje, że będę ją z całego serca polecał, zwłaszcza jaki ktoś jest fanem Terminatora (znaczy pierwszych dwóch części, bo przecież tylko te istnieją, prawda?;)).

Po pierwsze - MUZYKA :fsg:
Nie bez powodu pisane wielkimi literami, bo to nuty wyjęte prosto z filmów, niejednokrotnie fajnie zaaranżowane, albo przedstawione w formie akustycznej. A już ostatnie parę minut i finałowa walka to absolutny orgazm dla uszu - coś wspaniałego.
Po drugie - klimat :ohboy:
Wreszcie dostaliśmy coś z tego uniwersum, co zostało osadzone w tej mrocznej wizji postnuklearnego holokaustu - ciemno, szaro, ruiny, wraki samochodów, szkielety i czaszki na ulicach.
Ruch oporu, schrony (żywcem wyjęte z filmu) i ogólnie masa smaczków dla fanów T iT2.
Po trzecie - historia :notbad:
Nie jest to absolutnie nic wybitnego, ale i tak jest lata świetlne przed tym, co serwują nam od trzeciej części filmu wzwyż - serio.
Gdyby ktoś wziął na warsztat historyjkę z Resistance i odpowiednio to wszystko pospinał to mielibyśmy wreszcie film godny tej marki i jej pierwszych dwóch (jedynych!) części.
Postacie i wydarzenia są fajne, główny twist troszkę zbyt oczywisty, ale i tak zakończenie oraz sposób, w jaki nawiązuje do filmów, zasługuje na pochwałę.


Podsumowując ten zaskakująco długi (jak na kaliber opisywanej gry) post, chciałem tylko napisać, że przez cały czas trwania tej przygody miałem z tyłu głowy myśl typu "ech, gdyby zrobili to Guerrilla Games/idSoftware"... Gdyby ktoś ubrał ten tytuł w ciut lepszy model strzelania i dużo lepsze wizualia...
Terminator Resistance ma w sobie wiele fajnych elementów, wielokrotnie przypomina lepsze tytuły, że wspomnę choćby o seriach Metro czy Wolfenstein (ruch oporu, ludzie zgromadzeni w schronach, powolne tych schronów zwiedzanie, odkrywanie fabuły poprzez rozmowy z mieszkańcami).
Ma też kilka moralnych wyborów rodem z Wiedźmina, które mają nawet swoje konsekwencje w całkiem niezłym zakończeniu :notbad:
No i silnie heteroseksualnego protagonistę, którym możemy zaliczyć obydwie atrakcyjne babki w grze :banana:

Do tego jest to naprawdę relaksujące doświadczenie, fajnie jest zagrać w takiego liniowego shootera na prostych zasadach, bez zbędnego kombinowania.
Choć jest tu również sporo zwiedzania pobocznych, czasem ukrytych pomieszczeń, co bardzo mi się podobało i było kolejną rzeczą, która przypominała mi o Metro czy Wolfie.
Ogólnie miałem przy tej grze bardzo fajne uczucie ciągłej progresji - co chwila odkrywałem jakąś skrzynkę, nową giwerę, czy gadżet, dzięki czemu wciąż miałem motywację do zaglądania w każdy kąt.
Jasne, są lepsze gry w podobnych klimatach - choćby Homefront The Revolution, które jest dużo ładniejsze i bardziej rozbudowane (ale też bardziej zbugowane niestety), albo Generation Zero, któremu jednak brakuje podłoża fabularnego, ale Terminator broni się filmową licencją, klimatem i historią, która nie gwałci dobrego imienia marki, jak wszystko to, co wyszło po ponadczasowym T2 (dziś oglądałem znowu:obama:).
Patrząc na końcową ocenę (mimo wszystko wyższej wystawić nie mogę, bo gra jest zwyczajnie niedzisiejsza) miejcie jednak w głowie to wszystko, co powyżej napisałem i mimo tego, że ogólnie jest to zaledwie średniak to jak najbardziej namawiam do zagrania - pamiętajcie tylko, by mieć stonowane oczekiwania do niektórych jej aspektów, a wynagrodzi Wam innymi :)

Ocena 6/10

Na koniec jeszcze Jimpressions od Sterlinga, którego raczej nie trawię, ale tutaj naprawdę ciężko się nie zgodzić:

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy później...
  • 4 miesiące później...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.