Słupek

Juchy potwierdzisz, zdementujesz?

Mnie rozwalił rozdział 3, pod względem wykonania, muzyki, i KLIMATU. No po prostu brak słów. Easye u mnie jest na odwrót, grafika nadal mnie powala, może nie tak samo jak przy I części, ale jak na razie najładniejsza gra generacji IMO.

Na prywatach, też jest przewaga hosta.

Beka http://www.allegro.pl/item483585089_flashb...s_of_war_2.html Zaraz przebije wartość samej gry. Najlepsza beka, że sam się tak sra... o te mapki, a jeszcze ani razu na nich nie grałem, ba nawet ich nie widziałem, hehe.

Wersja na Ps3 jest PL.

Jest jeszcze łatwiejszy na niego sposób, praktycznie na każdego bossa. Pakujemy błyskawice na maksa(lvl. 3), traktujemy go nimi, ale nie do końca zużycia mocy, tylko troszkę zostawiamy, po czym automatycznie traktujemy go force gripem (może być lvl.1). Boss lekko uniesiony force gripem zaraz pada na na ziemie, dash i dobijamy mieczem i tak w kółko. Ten sposób jest niezawodny, nawet na najwyższym poziomie trudności, szczególnie na najwyższym poziomie.

Ja tam nie wiem co wy chcecie od kampanii, toż to I liga. Nie porównuje jej czy lepsza czy gorsza względem Gow-a pierwszego, bo obydwie częsci to majstersztyki same w sobie. Ale jest tak jak zapowiadano, nie wiem skoro komuś podobała się jedynka, to 2 powinien być zachwycony(mowa o kampani). Sequel pełną gębą, chodź z jedną rzeczą się zgadzam. Grę zacząłem na hardzie (solo) i jest banalnie prosto . Może insane, da trochę popalić, a jak nie to i tak mam to gdzieś, bo liczy się MULTI.

Crap to mało powiedziane to padaka, która powinna być dodawana do Pani Domu za 4 zł.

Przecież można grać prywaty, przynajmniej ja tak gram i większość osób, ode mnie. Co do lagów na multi są one i nadal jest przewaga hosta, przekonałem się dzisiaj o tym jak hostowałem mecz. A mam łącze 10mb/1mb UPC... Po 3 dniach grania, w multi, można powiedzieć, że jestem już w domu. Gra się elegancko, nowe patenty jak granaty dają radę. A shotgun wcale nie jest taki słaby, jak niektórzy pisali, nadal Polacy nim grają. Oczywiście wszystko co napisałem to o prywatnych meczach. Bo publiki to jakaś parodia, czekania w cholernym lobby na mega zlagowany mecz, dzięki postoje. Chyba jedynie dla achivów zagram na publikach. A co do kampanii to ryje beret na maksa, jest na prawdę grubo i epicko. a jeszcze nie przeszedłem całej, ba chyba nawet połowy. Lokacje, wstawki, ciągle się coś dzieje, no brak słów. Wracam grać szkoda pisać, gra ma szanse na grę roku. Po GTA IV to drugi hit tego roku. Zresztą co było oczywiste dla mnie.

Dzięki za opinie, teraz jestem pewny łykam ten tytuł.

Nie nie, nowy NFS w ogóle nie wchodzi u mnie w rachubę. Seria ta dla mnie skończyła się na Undergroundzie 2, to co po niej wychodziło Most Wanted, Carbon, czy Pro Street to syfy, więc nowego NFS już teraz olewam.

Przymierzam się do kupna gierki, przynajmniej jak trochę stanieje, od razu zaznaczam, że nie miałem do czynienia z poprzednimi częściami. I tutaj pojawia się jedno ale, jest już prawie tydzień po premierze(jak nie lepiej) a tu praktycznie zero opinii, "pseudo recenzji: itd. Wiem, że poprzednie części były uznane, zresztą dla mnie najważniejszym argumentem jest ROCKSTAR . I tutaj moje pytanie: czy tak mało osób ją kupiło, czy jest tak słaba, czy może jest tak dobra, że nie macie czasu nic skrobnąć hehe? Oglądałem recenzje na GT, ale posłuchałbym również opinii graczy-forumowiczów. No i jeszcze nowy Extreme, ale to dopiero 20.

3 rzeczy Popioł -napisz coś więcej o trybie zombie, jak się sprawuje itd. -tak myślałem, że będzie jakaś misja, próbująca podskoczyć do Prypiatu, zresztą wczoraj przeglądałem jakie są achivy, i jest jeden mówiący coś o skończeniu misji ze snajperką czy coś takiego. Od razu przyszła mi na myśl słynna misja Czarnobylska z Cod-4. A jeżeli mówisz, że nawiązuje do filmu "Wróg u Bram" to jeszcze lepiej. -ostatnia sprawa, wczoraj jak oglądałem recke na GT, to było widać, zresztą co podkreślał recenzent GRA JEST CHOLERNIE BRUTALNA. A wracając do gry-online i ich "fachowości", to ja dziękuje postoję.

Recka http://www.gametrailers.com/player/42154.html

Yyy, za 100 zł? Nie chciałbym jej za darmo, crap nad crapy. Dobrze, że wypuścili demko, zadając sobie tym samym harakiri. Nie wiem, ale cała zaleta gry czyli co-op dla 4 nie ratuje tej pozycji.

10-12 godzin dla przeciętnego gracza (czyt. dla kompletnego nooba). Zakładam że recenzent jest doświadczonym graczem więc oczywiste jest że szybciej zaliczył grę. Zresztą jest też time trial. Po za tym nie uważam, żeby oznaką "noobostwa" było długie przechodzenie gry. To raczej kwestia podejścia do tytułu, nie wyobrażam sobie, żeby np. takie GTA przechodzić na czas(chyba, że dla achiva ), czy choćby przytoczonego Bioshocka.

Demo: Left 4 Dead-1,2 GB Bez blokady.

Już jest, pobieram, i zabieram się za testowanie.

Właśnie to samo chciałem pisać . Jeszcze wczoraj oglądałem filmik intro zassany z MarketPlace, i jak byk na końcu pisze demo avaible 11 november, czy coś takiego. Może ze względu na nasze święto narodowe, nie dali demka, hehe.

Dobra recka, tak mi się wydaje, że obiektywna. Trochę mało za fabułę, ale ona nie jest najważniejsza w tej grze. Zresztą nawet jakby ME dostawał wszędzie oceny pokroju 1-2, to i tak łyknąłbym ten tytuł bez wahania. Ktoś już o tym pisał wcześniej, ale ja również wspomnę . Brakuje mi dwóch rzeczy, a mogły by się znaleźć, po pierwsze multiplayer. Ale na zasadzie, co-opa w time trialach. Podłącza się do nas znajomy, i ścigamy się kto pierwszy na mecie, czy tam kto lepszy czas wykręci. A druga sprawa, gdy bijemy czasy w time trialach, na końcu przydałaby się powtórki. Ale z różnych ujęć kamer, jak wykręcamy wygibasy, replaye można byłoby zapisywać i chwalić się znajomym. Mimo braku tych dwóch rzeczy, ME jest tytułem godnym uwagi, wręcz perełką.

Hehehe, nie to i tak nie dla mnie takie kombinowanie. Czyli co jedynie w jaki sposób, mogę wyrwać oficjalnego head-a Sony jest kupno go z SOCOMEM?

Można wiedzieć gdzie go zakupiłeś, tak tanio ?

Dzisiaj się skończyła, albo skończy.

Możesz zarzucić fotą? Jestem ciekaw tego Krugera.

Na multi też jest krwawo, odpadają kończyny, krew, KREW. Mniam .Granaty, artyleria, meele atak, nożem też daję radę, szczególnie sam odgłos "ciachnięcia" i wbicia w typa, hehe. Tak samo krytykowane kilka stron temu psiaki, moim zdaniem niesłusznie. Toż to piękny widok, gdy nasze kundlaki, zagryzają przeciwnika, albo ile razy dostałem zawału, gdy sam kogoś ostrzeliwałem, a za pleców wskoczył na mnie "Burek". Skoro po samej becie, można wywnioskować, że gra jest bardziej brutalna, to co dopiero będzie na singlu naszpikowanym skryptami.