D.B. Cooper

Willingen z tego co pamiętam punkt k ma na 130 metrze. Adaś jest najlepszy. Pamiętajcie gdyby nie Adam nie byłoby Stocha.

na fecie

oczywiście, że wiem kto to jest. Moje pytanie o schlierenzauera zbiegło się z tym zdjęciem. No wygrał wszystko co było, ale złota igrzysk indywidualnie nie zdobył. Jego rekord zwycięstw długo nie zostanie pobity, a zrobił to tak w krótkim czasie.

co się w ogóle stało ze szlirencałerem? Chyba ostatecznie jeszcze na emeryturę nie poszedł.

trochę mały zakres powtórzeń, dla mnie będzie chyba lepiej trochę więcej pomachać

dobra nudzi już mi się to co robię na siłowni dajcie pomysł na jakieś zmiany. ogólnie mam dwa treningi, które robię na przemian, w tyg zrobię 2,3 treningi, czasem 1. Dużo więcej biegam wiem, że to nie idzie w parze, ale coś tam machać zawsze będę. pierwszy trening to plecy+biceps+tric+ brzuch, drugi klata+barki+brzuch i wygląda to tak, że robię po jednym ćwiczeniu z wyżej wymienionej partii jedna po drugiej i to jest seria. Robię 3 serie i ostatnia wszędzie z dropsetem. Z rozgrzewką schodzi mi jakieś 40-45 min. Przedział powtórzeń to 8-12 czasem 15. Dokładam ciężar co seria. chciałbym coś nowego i intensywnego żeby w tych 45 min się wyrabiać.

i białko na efedrynie by było

pod 170 się ostatnio kładł, ale nie poszło.

żeby walić towar

nie da rady.

krupek nie wypadają ci z uszu podczas biegu? Pewnie w czapce biegłeś to się trzymały lepiej. Mają wbudowaną pamięć lub slot na kartę czy i tak trzeba telefon zabrać? Kiedyś nie wyobrażałem sobie biegać bez muzyki, teraz jakoś się odzwyczaiłem no i słyszę co się dzieje w otoczeniu. kabi a u ciebie tylko piątka? Czekam aż u mnie ogłoszą, zawsze była dycha. Właśnie celuje w ten okres z formą.

mam pełną lodówę żarcia,a pojechałem na hot doga na orlen, musiałem.

też teraz ładuje baterie, tydzień przerwy. Jest po drodze sylwester i jakieś alko wleci, więc nie ma co się szarpać. Przerwa tylko od biegania, siłka i basen będą dalej. Choć pewnie z raz na jakąś godzinę wyskoczę potruchtać.

i co wpierdzieli ci się ktoś w maszynę i po obwodzie?

tak jak kanabis powiedział.

ehh... też kiedyś robiłem 100 na 6 powtórzeń, czy te czasy jeszcze wrócą? teraz to nawet nie wiem ile zakładam, są to tak śmieszne ciężary, że wolę nie wiedzieć xD

od mikołaja podobno takie gta w starych czasach

zrobiłem wigilijne 16.5 km, jutro interwały, ale chyba nie o to pytałeś.

no ja na nic innego też już czasu nie mam, bieganie, siłownia i basen mi w zupełności wystarczą żeby nie stać się tłustym wieprzem. a wytrzymałość biegowa to też pewnie nie to samo co w takim crossie, początki na pewno lekkie by nie były.

po dobrym crosficie pewnie większość z was zesrała by się na miętową. sam nie trenuję crosfitu. też bym się zesrał.

może wiosną jakiś wspólny trening spartakusów na działeczce? kto się pisze?

w dlc jest dwóch bossów? W sumie żadnego specjalnego "zakończenia" nie było i nie wiem czy to koniec. Wku.rwiają mnie te drugie, piąte i dziesiąte fazy bossów. Człowiek cieszy się ze zwycięstwa, a tu przychodzą koledzy i jest pozamiatane. Oczywiście nie chodzi mi o fazy w trakcie walki tylko, że pasek zdrowia się cały odnawia. Nie można dać paska zdrowia na cały telewizor? W pierwszej i drugiej części chyba tego nie praktykowano.

serio? konkret porównanie, to teraz ja Tylko zwracam uwagę, że wbijania w żyłę się ludzie czepiają, a jak ktoś zje żelkę to jest ok. efedryna i chipsy

teraz numer na kartę musisz zarejestrować, więc i tak psy cię zwęszą, z fartem ziomek

opowiedz więcej to bardzo ciekawe