agst

Tak jak pisałem wcześniej, hajpu nie wytrzymałem i gram już w grę. Co prawda nie tyle ile bym chciał przez brak czasu, ale jak na razie jako był uzasadniony. Co tu się już działo i jak wspaniała jest prezentacja w tej grze, niesamowita sprawa. Jedyny mały minus, niedawno grałem w metaphora i mam wrażenie, że tam walki wczytywaly się odrobine szybciej, ale to mały szczegół. Dzisiaj może się uda więcej pograć.

Mi się póki co podoba ten 2 sezon, jest lepszy niż pierwszy. Może też dlatego, że druga część gry już mi tak nie podeszła jak pierwsza, delikatne mówiąc. Zobaczymy jak będzie dalej, na razie najbardziej przeszkadza Bella, która średnio pasowała jako młodsza Ellie, a jako 5 lat starsza pasuje jeszcze gorzej.

Panowie tak hajpujecie, że zamiast grać w coś z backloga chyba zaraz wsiądę do tego pociągu razem z Wami.

Po ograniu Returnal to można tylko powiedzieć jedno o tej grze - day one, bez dyskusji.

Jeśli chodzi o poradniki, to ja polecam ustawić sobie 'zawsze sprint' czy cos takiego. Bardzo mocno to pomaga w tej grze, przynajmniej mi. Kilka upadków się przez to zaliczy na początku, ale w dłuższej perspektywie to pomaga.

Oni przypadkiem nie mówili, że zdają sobie sprawę że pewnie dużo tych gaasow nie wypali? Nie wiem, może źle kojarzę. W każdym razie, jak już chcą tego gaasa to, jak już ktoś zauważył, niech dają to studiom, które mają doświadczenie w tworzeniu takiego czegoś. Zrobili niestety dokładnie odwrotnie i teraz jest to co jest. Szkoda słów, mam nadzieję że Housemarque zajmuje się normalna gra, a nie jakimś gównianym gaasem, bo Returnal jest tak genialny że nie mogę się doczekać co tam przygotują następnym razem.

Nie licząc Rebirth, to dla mnie najlepsza gra na PS5 lekko, a być może nawet i na PS4 lepszej nie bylo. Tylko nie zrażaj się na starcie, mi na poczatku średnio podeszło, ale postanowiłem jeszcze pograć kolejnego dnia i zaskoczyło. Cudowny tytuł.

Kto nie grał niech kupuje, to jest w końcu taki FF na jaki fani zasługiwali od czasu X. Niech to się sprzeda, żeby więcej takich bylo, a mniej takich jak XVI.

Dla kogoś kto nigdy nie grał w persony hard będzie w porządku czy lepiej zacząć normal? Nie chce się ani za bardzo frustrować, ani też nie chce żeby gra przechodziła się sama.

GOTY: FF7 Rebirth - nie mogło byc inaczej i mimo tego że tegorocznych gier nie ograłem za dużo to niewiele by to zmieniło, ta gra to nie tylko moje goty, a najlepsza gra od... FF7 (a możliwe że najlepszą w ogóle). Runner up: Astro bot, piękna platformówka, która mogłaby być jeszcze lepsza jakby była po prostu trochę trudniejsza, tego mi zabrakło, poza tym to sztos.

Mam nadzieję na 2026, ale Sony jednak nadal robi te błędy, a przykład to Wolverine, zapowiedziany już kilka lat temu i od tego czasu nic nie ruszyło w temacie.

Mało co o grze wiadomo a jeden trailer wystarczył do wylania hejtu, więc trochę tak jest.

Chyba wolalbym prequel, a nie sequel z Ciri, no ale zobaczymy jak to im finalnie wyjdzie. Geralt pewnie się pojawi również, może nawet nim zagramy? Nie zdziwiło by mnie to.

Już od jakiegoś czasu wiadomo było, że Ueda rozstał się z Sony, więc tu nie powinno być zaskoczenia. Dobrze, że w końcu coś ogłosili, ale znając ich to premiera może być strasznie przeciągana. Zagrać będzie warto na pewno, bo każda gra tego studia to jest dość unikatowe doświadczenie.

Nie było zapowiedzi od ND to było źle, jest zapowiedź i mam wrażenie że jest jeszcze gorzej dla niektórych. No cóż, te studio trochę sobie na to zasłużylo, ale obstawiam że przynajmniej gameplay będzie naprawdę bardzo, bardzo dobry. Oby tylko wyszło to np w 2026.

W końcu coś nowego od ND i na szczęście nie jest to znowu The last of us. Póki co wiele niewiadomo, ale inspiracją Akira i CB brzmi dobrze, oby się udało.

Ten wrapup idealnie pokazuje obecna kondycję Sony - niedługo wracamy.

Arcane w 2 sezonie za bardzo leci do przodu i to czuć. Zabrakło trochę czasu, żeby to wszystko zgrabniej połączyć, ale i tak szanuje to co zrobili, i czekam na więcej seriali od nich. Od strony wizualnej to była uczta. Fabularnie nie dowieźli do końca i szkoda, bo przez to na diamencie jest jednak rysa.

To co osiagnieli w Rebirth nie potrafili osiągnąć, przynajmniej dla mnie, od FF9, więc odpowiadając na pytanie - tak. 😉

Jak zobaczyłem, że w Rebirth można sobie przejść z jednego końca mapy na drugi bez żadnych loadingow, to już w ogóle się nie boje o to jak zrobią highwinda. Po part 1 byłem pewny, że coś będzie okrojone, ale po part 2 już wiem, że oni naprawdę dadzą wszystko to co było w oryginale. Nic tylko czekać, będzie następna cudowna gra.

Ja trochę szukałem optymalnego rozwiązania i raz przełączyłem Portala na sieć 2g, a PS5 na 5g i od tego czasu chodzi mi jak złoto. Warto czasami kombinować i nawet próbować ustawień, które wydaja się pozornie gorsze, a w praktyce może wyjść nieco inaczej.

Również skończyłem grę i zostal jeszcze ostatni poziom i jakieś pierdoki do platyny. Zagralo tutaj prawie wszystko, soundtrack, design, pomysłowość. Nie nudziłem się ani minuty, ale jednak do pełnej satysfakcji zabrakło mi time trails na każdym levelu jak to bywa w Crashu. Wg mnie dość duży błąd, że tego nie dodali i czekam na dlc, bo w lubię w platformowkach levele na czas, zawsze to jest fajne, dodatkowe wyzwanie. Oby Sony inwestowało dalej w Team Asobi i astro bota, bo jest w nich i w tej marce duży potencjał.

Nie grałem w Persony (wiem, trzeba nadrobić), a tutaj skusiłem się na demko i jest bardzo fajne. Głównie chciałem zobaczyć walki i wygląda to dobrze. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia, czy Personach też można kontrolować tylko głowna postać? A może tutaj później się da kontrolować też innych? Bo póki co dwie postacie mam ciągle jako guest.

Też bym dal takie 8, jest momentami trudno, ale nie czuć że jest nie do zrobienia to. Mam w grze ponad 240h i też ani razu nie czułem znużenia, a nawet po platynie jeszcze czasami odpalałem by powalczyć. Cudowna gra.

Bonds jest na podobnym poziomie co Rulers, z wyjątkiem ostatniej walki z Rulers, która dla mnie była najtrudniejsza w grze. To be a hero jest dużo łatwiejsze, bo niszczy wszystkich jak chce.