Nemesis

Od razu widać, żeś speedrunner

Mi często ratuje zasoby. Btw. jest na pewno skuteczniejsze niż w Dead Space.

Odwołam się do poziomu trudności. Zgadzam się, że Cronos bywa brutalny na starcie przygody. Część starć to zalecam, aby w ogóle pomijać, a pojedyncze okazy albo traktować naprzemiennie ołowiem i pięścią, albo przestudiować szybko ataki stwora i poświęcić te 7-8 uderzeń, by go powalić na glebę. Do tego gra zawsze zostawia nam jakieś beczki, butle, kanistry w pobliżu i markuje pojawienie się więcej niż jednego Osieroconego (wystarczy zerknąć na ciemne pokoje w całości przykryte biomasą).

Ja piszę prosto aż do bólu oczu. Nad brakami pracuję allnight. Kocham wszystkich Czytelników.

Opinia przeczytana od deski do deski. Świetny post.

U mnie się pobiera, skusiłem się na cyfrę. Ktoś już sprawdził działanie i wygląd gry na PS5 Pro? GoT wyciskało siódme poty z PS4 Pro, więc ciekawią mnie współczesne rezultaty po stronie SP w tej kwestii.

Napiszcie lepiej, jak to finalnie jest z tą walką, podobno przekombinowana, idąc tropem recenzji.

Dziedzictwo Kmiota.

Deformują się ich głowy podczas zadawania ciosów, ale ten system zniszczeń jest identycznych dla wszystkich modeli "człapiących" umarlaków, bo np. wirale i Przemieńcy reagują inaczej, gorze.

Podziękował! Oczywiście, że miałem, mam i pewnie braki mieć będę, jestem prosty chłopak z prostego miasta! A my, ludzie prości, musimy się trzymać razem) Cieszę się, że się podobało, ale na hejterów wywalone nie mam, przeciwnie, przyjmuję każdą krytykę na klateczkę i don't worry, sięgam rad u naczelnych literatów: Adamusa i Piechoty, więc kiedyś może się wyćwiczę do połowy ich poziomu) Jeden taki post i człek ma już lepszy dzień) Zdrówka, wypiję nawet drugi raz drinka od Kaliego na Twoją cześć!

Karma to suka

Reagując będziemy jedynie podsycać ich ego. Niech krzyczą, niech piszą, my płyniemy dalej. Zawsze to bonusowy rozgłos, a nuż ktoś, nawet pojedynczy przypadek zdecyduje się na zakup pisma, i, być może, pozytywnie się zaskoczy a biedny Prezes będzie mieć o jedną wysyłkę do realizacji więcej) Naprawdę, szkoda czasu na wchodzenie w polemikę z osobami nieznającymi PSX Extreme jako pisma i mocnej społeczności.

Tylko czekać, aż się mr. Pump-keen odpali na socjalkach.

Pozdro dla prowadzących ten szalony event) Maciuś Zabłocki chyba zrobił cardio za nas wszystkich, gnał, gdzie tylko coś się działo, zawsze czas, zawsze na posterunku. Pan Muszyńki - lider dyskusji i spoiwo na wszelakich panelach, super robota. I podziękowania dla tego, który to wszystko sprowadził do Odessy i sprawił, że to miejsce wczoraj tętniło pasją do gier, pasją do PSX Extreme. Long Live Prezes!