Treść opublikowana przez Nemesis
-
Wii U - temat główny
Ktoś na tym forum ma już Wii U?
-
Castlevania: Lords of Shadow 2
O jakość nie ma się co martwić. Jedynka to jeden z najlepszych przygodowych slasherów dostępnych na rynku. Dla mnie znacznie lepsza od God of War III. Masa różnorodnych poziomów, świetny klimat i przede wszystkim kozacki design. Nie wspominam o równie świetnej oprawie audiowizualnej. Pewnie Mercurysteam zrobi teraz z Gabriela prawdziwego sku.r.wiela, w LoS był taki zmieszany, choć było widać żal tłumiony przez gniew. Teraz będzie już tylko zemsta. Może w trakcie gry pojawi się jakiś inny Belmont, np. sam Simon, który stoczy walkę z bohaterem? Przed premierą pierwszej części Dave Cox tłumaczył, że chce w LoS pokazać jak klan Belmont stał się łowcami wampirów. I nieźle byłoby gdyby okazało się, że pierwszy z klany Gabriel, był łowcą wampirów ale sam stał się Draculą. Ja bym tak zrobił na miejscu twórców.
-
Ninja Gaiden 3 Razor's Edge
W NG3 Team ninja za bardzo przekombinowali z ułatwianiem wyprowazania combo, bo na dobrą sprawę ja przyzwyczajony do gameplay z Ng/NG2 nie mogłem w ogóle dojśc jak wykonać ID. Dopiero potem przypadkowo odkryłem, że najpierw trzeba wcisnąć kwadrat i dopiero potem ta oklepana kombinacja. W dodatku jak ID nie wejdzie pomyślnie to Ryu z automatu stosuje inny combo. To mnie mocno irytowało, bo w takich syutacjach z reguły uciekam do innego wroga lub szybko stosuję Flying Swallow. A co do geniuszu Sigmy to się zgadzam w 100%. Nie wiem co Tecmo zamierza poprawić w Sigma 3 ale pewnie nie będzie to nic innego jak Razor's Edge na PS3, tylko pod inną nazwą. Nie ma to jak kilka razy zarabiać na jednym tytule. Gra wtedy będzie dostępna w trzech edycjach. W NG3 są w miarę duzi bossowie, to fakt. Choćby zmechanizowany T-Rex czy robot na lotnisku. Jednak nie stanowią wyzwania, nawet na wyższych poziomach. I znowu w temaciu bossów przypomina się pierwsza Sigma, tam to był design i hardkor.
-
The Phantom Pain
Czy tylko mi się to kojarzy z MGS?
-
Castlevania: Lords of Shadow 2
Fajny, choć muszę przyznać, że liczyłem na coś więcej. W końcu były pokazane fragmety rozgrywki ale to też w bardziej zamkniętych sceneriach. W pierwszym LoS najbardziej zachwycały mnie poziomy w lasach czy ruinach. Jednak grę biorę na premierę i pewnie pozamiata mną tak samo jak pierwsze LoS.
-
The Last of Us
Miło, że gra wyjdzie już za niespełna pół roku. Sądziłem, że ND wypuści ją dopiero w okresie jesienno-zimowym. Nawet GTA V mnie nie powstrzyma przed zakupem w dniu premiery. Do tej pory nie mogę wyjść z podziwu jak wysoki poziom osiągnęło ND jeszcze na prawie 7-letnim systemie. To naprawdę zachwyca i zero renderów.
-
The Last of Us
A zwiastun po prostu mną zamiótł. Wykonanie, muzyka, design. Nawet nie przypuszczałem, że w grze pojawi się jakiś ostatni bastion ludzkości, tak samo jak nie spodziewałem się jazd konno choć na razie nie wiadomo czy będzie to faktycznie jakiś element gameplay'u. Za to sam fragment walki z mutantem prezentował się wybornie. Szykuje się jedna z gier generacji.
- Ninja Gaiden 3 Razor's Edge
-
Batman Arkham City
Mi najbardziej zabrakło możliwości kontowania do trzech wrogów na raz. Tak samo jak w Arkham City mocno przyzwyczaiłem się do naparzania super combo na jednym przeciwniku i kontrowania każdych napierających, w AA nie było jeszcze tego i system wydał mi się uproszcozny ale po paru minutach grało mi się tak samo dobrze jak w AC.
- Zombi U
-
Resident Evil 6
Chronicles HD collection są już od dawna dostępne na PSN, natomiast w drodze jest eszcze RE: Revelations z 3DS.
-
Batman Arkham City
Po ograniu wersji demo Śpiących Psów,w wktórej trochę walki wręcz było uważam że tamtejszy system faktycznie daje radę ale jak dla mnie nie umywa się do Nietoperza. I jakby nie patrzeć jest silnie wzorowany na Rocksteady.
-
własnie ukonczyłem...
Ninja Gaiden 3 - pomimo międzynarodowego hejtu na ten tytuł postanowiłem samemu sprawdzić co faktycznie jest z NG3 nie tak. No cóż, Team Ninja rzeczywiście zbyt ułatwiło rozgrywkę i nieco porzuciło pierwotne założenia od czasów NG z Xboxa. Tym razem gra jest napakowana QTE wzorem z Zachodu, jednak jakoś mocno mi to nie przeszkadza. Szkoda, że zrezygnowano z możliwości kupowania broni, nimpo, brakuje także wszelkiego zbieractwa. Co do samego gameplayu to nie za bardzo mi się podoba pomysł z wykonanywaniem przez Hayabusę całego combo po naciśnięciu raptem dwóch przycisków zaraz po sobie. Przyłakładowo, przy nieudanej próbie wykonania Izuna Drop, Ryu z uatomatu zasuwa długie combo. Wcześniej tak przecież nie było. Można było postarać się również o większe zróżnicowanie wrogów. Ale mimo tego częściowego zatracenia hardkoru do jakiego przyzwyczaiła seria, NG3 dobrze sprawdza się jako gra akcji i mimo wszystko slasher. Całkiem dobra fabuła, nienajgorsze dialogi, dobre wykonanie i przede wszystkim świetna muzyka. Do tego online Ninja Trials, tak więc tytuł z pewnością jest wart uwagi. Jako wielki zwolennik NG nie jestem NG3 ani zawiedziony ani podekscytowany. Jednak nie nazwałbym tej gry crapem jak panowie z Platinum Games.
- Pomoc
-
Zgadnij okładkę!
Perfect Dark. Oddaję.
-
Zgadnij okładkę!
Dobra, już wyluzuj, ktoś się tylko raz pomylił i teraz idzie już normalnie.
-
Zgadnij okładkę!
Skate. Oddaję.
-
Ninja Gaiden 3 Razor's Edge
Właśnie dwa tygodnie temu zakupiłem Ng3 i aliczyłem dopiero wczroaj, a grało mi się całkiem dobrze. Sigmę 3 raczej także kupię, przeglądałem sporo materiałów i recnezji z Razor's Edge i Team ninja zbliżyło sie mocno do dwóc poprzedniczek jeśli chodzi o gameplay, do tego sadystyczne dekapitacje.
-
Jaką grę wybrać?
Dishonored
-
God of War: Wstąpienie
W sumie muszę przyznać, że na tego GoW'a aż tak bardzo nie czekam. Szczerze, to dużo bardziej kręci mnie Lords of Shadow 2. W końcu wiadomo czego można się spodziewać po Wstąpieniu a ja liczę na dobrą fabułę i ostatecznie wyjaśnienie zakończenia trójki, bo miałem trochę mieszane odczucia. Multi mnie kompletnie nie interesuje, jeśli chodzi o takie multi w slasherach to wystarczy mi to co było w Ninja Gaiden Sigma 2 (choć tam był tylko co-op).
-
Resident Evil 6
Zwyrol, dobrze wiesz o co mi chodzi z tymi skryptami. Idąc tym tokiem mógłbym powiedzieć, że już w RE3 były skrypty z udziałem Nemesisa. Chodzi o skrypty takie filmowe, typowe dla tej generacji gier akcji. A co do j'avo to po części się z Tobą zgadzam, te nagłe mutacje w pająki czy latające cośtam to faktycznie nie był najlepszy pomysł. Ogółem bym ich z tej gry wypieprzył i zamiast nich dał właśnie mutanty i zombie w jednym pakiecie (dla wszystkich kampanii).
-
Dishonored
W Dishonored najbardziej urzeka taka swoboda w dążeniu do celu, nie ma tak naprawdę właściwego i niewłaściwego stylu gry.
-
Resident Evil 6
Potwornie nie lubię gdy ktoś trolluje czyjąś opinię nt. gry, która w środowisku zarówno graczy jak i recenzentów zebrała mocno mieszane opinie. Wyjaśnijmy sobie jedną podstawową rzecz: Capcom doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że nurt rozgrywki obrany w RE6 wywoła burzę opinii publicznej. Seria po raz pierwszy w historii tak mocno adaptuje zachodnie cechy, że raczej pewnym było, iż nie wszystko do końca zagra (wspomnę tutaj choćby o mocno krytykowanym modelu jazdy czy nawet systemie osłon). Filmowe skrypty, QTE + zachodnia narracja, to w tej serii absolutne novum i początek końca archaizmów japońskiej szkoły tworzenia gier. Zarzutów w stronę oprawy doprawdy nie rozumiem, bo w takim np. scenariuszu Ady nie ma się naprawdę do czego przyczepić (wspomnę choćby o podziemiach w Tall Oaks czy misji w łodzi podwodnej). Fakt, zdarzą się gorszej jakości tekstury, czasem modele postaci odstają ale ogólnie jest naprawdę ok. RE6 to pierwszy tego typu eksperyment, więc na przyszłość wszystkie tak bardzo wypominane usterki z pewnością zostaną usunięte i siódma część podbije serca większości malkontentów. Takie sprzeczne opinie były więc rzeczą pewną.
-
Dishonored
Właśnie jestem na tym balu, o którym wspomniałeś, bardzo fajna misja.
-
Castlevania: Lords of Shadow
Pozornie drugi dodatek jest faktycznie zbyt drogi na to co oferuje. Jednak próba przejścia The Forgotten One na poziome Paladyn to naprawdę wyzwanie, wtedy rozgrywka znacznie się wydłuża i co najważniejsze nie jest tak frustrująca jakby się mogło wydawać, jednak trzeba go rozpracować co zajmie trochę czasu.