Nemesis

Uwierz mi, nie pożałujesz, zdecydowanie jeden z najlepszych przygodowych slasherów dostępnych na rynku. Dla mnie to lepszy tytuł od samego God of War III. Design, zróżnicowanie, oprawa, fajne zagadki, do tego triale do zaliczenia na 100% i możliwość odpalenia muzy z HDD (tutaj polecam zapuszczenie OST z innych Castlevanii, np. z Symphony of the Night albo Chronicles i zremixowany utwór "Bloody Tears", daje klimacik, zwłaszcza gdy biegamy po lasach).

Ratchet & Clank: A Crack in Time - kupiłem tego Ratcheta jkieś dwa lata temu i praktycznie nie miałem kiedy się za niego zabrać, jednak wreszcie go ukończyłem i chyba zabiorę się za platynkę, bo gra naprawdę mi się podoba. Jest to poziom wspaniałego Tools of Destruction z tą jednak różnicą, że oprócz poprawionej oprawy (która wciąż w ToD robi duże wrażenie) twórcy dali graczom możliwości swobodnej eksploracji przestrzeni kosmicznej, jest trochę misji pobocznych, można odpalić sobie jedną z czterech stacji radiowych (aż prosi się o możliwość odtwarzania w Aphelionie własnej muzyki). Bardzo spodobały mi się eksploracje małych planet, przypomina mi to Super Mario Galaxy. Humor jak zawsze na poziomie, podobnie jak lekkostrawna fabuła. 9/10.

To wcale jej nie przeszkadza w osiąganiu pierwszych miejsc na listach sprzedaży. Wierzę, że to tak samo dobry poziom jak pierwsza część. Zależy czego się oczekuje a te szerokie lokacje kojarzą mi się z dawnymi przygodówkami z PSX, że nie wspomnę choćby o legendarnym Soul Reaver.

Nie wiesz co tracisz, ta gra naprawdę ma sporo do zaoferowania, jedna z najciekawszych platyn jakie dotychczas wbijałem.

Ale kiedy po ogrywaniu AC postanowiłem wrócić i scalakować Azyl, to system walki wydał mi się nie tyle trudniejszy, co po prostu dużo uboższy. Oczywiście i tak sprawdza się wyśmienicie ale Rocksteady w sequelu wprowadziło naprawdę masę nowości.

To w końcu jest Naked czy Solid Snake? Aha, dobra, chyba Naked.

Pamiętam burzę, jaką swojego czasu wywołał Gamestop nagrywając złą wiadomość o odwołaniu TLG, a chodziło o anulowanie pre-orderów.

Za duża kompromitacja w oczach graczy i nie tylko. Dla wielu to wciąż nr 1 na liście zakupów. Pomyśl, co by się działo, gdyby Sony nagle ogłosiło rozwiązanie Team Ico i ostateczne zawieszenie prac nad Ostatnim Strażnikiem.

Po zakończeniu prac nad U2, ekipa podzieliła się na dwa zespoły, jeden od U3, drugi od TLoU. Po ukończeniu U3 podobna ta sama ekipa wzięła się za next-genowy projekt, jednak nic nie wiadomo. Na Uncharted raczej bym nie liczył, poza tym Oszustwo Drake'a, mimo że jest bardzo dobrym tytułem, to nie zrobiło już takiego wrażenia jak Among Thieves. Zresztą, trzeba jeszcze dorzucić Golden Abyss na Vitę, więc chyba wystarczy, c,nie? Zresztą, patrząc na intensywność pewnej serii Insomniac w tej generacji...

Takie renomowane studio? Niemożliwe. Sony nie pozwoli aby projekt został skasowany, prędzej przeniosą go na PS4. Marzy mi się jednak, aby był to ostatni ex na PS3, niech się ukaże nawet tak jak God of War II na sam koniec PS2.

Jest trochę skradania, chyba nawet więcej Rocksteady zawarło tego typu lokacji niż w bardziej rozbudowanym Arkham City. Niedawno platynę wbijałem to pamiętam;)

Ja miałem zamiar kupić samego Peace Walkera na PS3 prosto z PS Store. Czyli co? Nic z tego teraz?

Zastanawiam się czy zakupić wszystkie dodatki (bez Catwoman) czy też poczekać na edycję GOTY i przy okazji sprzedać zwykłą wersję. Drogo mi wyjdzie za wszystkie DLC oprócz Kocicy?

Może w tej kolekcji PlayStation Ratcheta dodadzą kod na pobranie Gladiatora. Choć w to wątpię.

Według zapewnień Hideo ( <_< ), pokazane demo śmigało na PC z bardzo podobną specyfikacją do PS3, a wersja konsolowa ma prezentować prawie identyczny poziom.

A zatem kolejna część z PS2 trafi do PSN. Bardzo podobała mi się ta odsłona, zwłaszcza gdy grało się w co-op. http://www.ppe.pl/news-17670-Ratchet_powalczy_na_arenie_HD.html Zainteresowani?

To może być ten dzieciak w klatce? Nie, to nie miałoby raczej sensu. A ten wyglądający jak zombie gość to nie jest przypadkiem Major Zero?

Spytaj Hideo. Chronologiczne to Snake Eater, Peace Walker i Sons of Liberty.

Mimo wszystko ten poziom kompletnie mi nie pasuje do tego, co pamiętam jeszcze z czasów Chaos Theory.

Jak dla mnie całość prezentuje się bardzo dobrze, ale zwyczajnie brakuje tutaj mroku, tak bardzo charakterystycznego w trzech pierwszych odsłonach. Ta wspinaczka po skałach, przywieranie do osłon, strasznie mi to zalatuje Uncharted.

Po prostu więcej tego samego tyle. Czekam na materiał wideo.

Mogłyby się pojawić już jakieś materiały z Dead Island: Riptide...

To sobie datę wybrali... chociaż to inny kontynent niby. Może bym się zapisał ale ta gra za bardzo mi zalatuje Smash Bros., które nie do końca trafiło w moje gusta.

Samo-regeneracja zdrowia - znak tych czasów. Capcom chociaż mógłby pójść fanom na rękę z możliwością wyłączenia tego bajeru. W sumie w większości tytułów powinno tak być.

Wy na serio wierzycie w to, co wygaduje ten gość? Chciałbym, aby to była prawda ale każdą jego wypowiedź traktuję z przymrużeniem oka, a potem będzie się tłumaczył, że bombą będzie samo jego pojawienie się albo zgotuje jakiś występek artystyczny.