gekon

No właśnie

O to chodziło, najpierw zastrzeliła starego, potem chciała zrobić wywiad z Deb, bo "taki ciężki okres dla dziennikarzy". Tanie, bo tanie, ale motyw jest.

Dziennikarka jest podejrzana, ale suchy jest ten jej motyw i strasznie naciagane to.

OK, Counter Strike. Uwielbiam FPSy, a wspomniany już wyżej CS nie ma NICZEGO co by mnie przyciągnęło. Przyjemniej mi się siedzi u dentysty niż w to gra (byłem zmuszony kilka razy)

Sterowanie! Olałem z tego powodu wiele dobrych gier, min. Dead Space, Silent Hill i Resident Evil.

Kałfbojki są ok, ale nie takie z ekoskóry bazarowej po 8 dyszek z jakimiś święcącymi łańcuszkami i wzorkami. Wiele osob tak się teraz nosi.

No nie.

Jest podział na 32/64. A najlepsze jest Ultimate. Ale przecież sam wiesz najlepiej czego potrzebujesz w systemie a czego nie.

Gamer, proste kino rozrywkowe tak jak Death Race. Jak na swoją kategorię to 7/10. Więc jak ktoś ma dystans i może się dobrze bawić na filmie bez kutasów Willema Defoe w tle i prysznicowych wariacji Van Santa to może oglądać.

Counter Strike

Pewnie dlatego, że to oficjalny ost z tego filmu.

Ten serial skonczył się długo przed pilotem jak go nazwano następcą LOST. Nie ma co narzekać, jest całkiem ok jak na średni serial do obiadu.

Przerażająca wizja przyszłości xD Jak gimbusy będą ubierać się tak jak ja to pogratuluje dobrego gustu.

Mięśnie brzucha to takie same mięśnie jak reszta Chociaż na przyrost lepsze ABS2

Ano, i własnie za ten motyw filmowi należy soę oczko wyżej do oceny.

Obejrzałem sobie drugi raz bękarty w piątkowy wieczór jako alternatywę dla wyjścia ze znajomymi i poznawania kobiet. Fajny film.

Pulp Fiction

Nie wiem jak to skomentować

Kill Bill 2 przede wszystkim.

Tych wypadkow przy pracy to on miał kilka

Fillery z samurajami oraz walki mechów z mega-emo-dziećmi na pokładzie, w skrócie - dwie najbardziej przehajpowane serie anime w historii. Lepiej już obejrzeć Złotopolskich. W takim razie oglądamy dwa różne Naruto. LOL A ja ostatnio widziałem Mushishi. Jak ktoś nie zna i lubi takie klimaty to trzeba obejrzeć.

Jak byłem mały to ogladałem i się zawsze dziwiłem jak taka brzydka pani może grać w filmie.

No, też sprawdziłem na filmwebie. co nie zmienia faktu, że świetne zagrał.

Też chce!

Bękarty wojny. Film niszczy. Nastawiłem się na latające mięcho, a dostałem ponad 2 godziny hipnotycznych dialogów i popisu aktorskiego. Najlepszy film Tarantino, zaraz potem pulp fiction. Świętna (jak zawsze) rola Pitta, ale show ukradł zdecydowanie Waltz, którego wczesniej mało znałem. 10/10