Treść opublikowana przez łom
-
Nintendo Switch 2 - temat główny
To potwierdzone że tylko 64GB kartridże będą dostępne? Przecież to nie ma sensu tym bardziej że taki Donkey Kong niby waży 10GB więc jeśli będzie normalne wydanie fizyczne to samo Nintendo będzie zarabiało z 10$ mniej na każdym egzemplarzu w stosunku do wydania na 16GB.
-
Marathon
Taką wybrali stylistykę i np. to jak wygląda roślinność czy teren to nie wina tekstur czy modeli tylko oświetlenia a dokładnie normalek. Dosłownie to zrobili Spoiler i nie dość że wygląda to płasko to nie komponuje się dobrze z resztą otoczenia. Mogą to spokojnie zmienić ale czy to zrobią to nie wiadomo.
-
Marathon
Raczej nie przez to bo max 18 graczy jednocześnie to malutko. Apex ma 60 a wygląda jak z kolejnej generacji w porównaniu do tego, MAG na PS3 radził sobie z 256. Nawet doliczając boty które się pałętają to nie wiem czy jednocześnie będzie z 30 na ekranie (jeśli nikt z nikim nie będzie się strzelał i wszyscy pójdą w jedno miejsce).
-
Ghost of Yōtei
Jak komuś podejdzie rozgrywka to w Horizon długo można się bawić samymi potyczkami z robotami czy pobijaniem czasówek. A co do GoY niech nie skupiają się na wielkiej mapie (bo ta w GoT już była kapkę za duża), tylko zrobią bardziej dopracowaną, nawet mniejszą i dopakują AI przeciwników, dorzucą więcej ich typów albo zbalansują gadżety bo od połowy gry można było wszystkich zarzucać śmieciami i nawet nie bawić się w stealth czy otwartą walkę. A jak to będzie dobre to nawet jak wbicie platyny zajmie max 30h to z chęcią odpalę kolejny raz bawiąc się możliwościami które da gra.
-
Marathon
Ten styl graficzny to raczej po to aby gra zadziałała nawet na tosterze, tylko to tworzy dysonans bo budynki i konstrukcje wyglądają jak z jakiegoś Mirrors Edge a roślinność jak z Zeldy BotW. No i jeśli celują w jak największą ilość graczy, w tym takich którzy korzystają z 10 letnich tanich PCtów to to powinno być F2P. A tak nie wyobrażam sobie że jakiś casual wyskoczy z 30-50$ mając pod ręką Fortnite, CoD Warzone, Apex Legends itd.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Cena digitala jest bardzo wysoka, powinna być w okolicach 2200 (a wersji z napędem 2400).
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
To by dali do sklepów XSX Digital. Ja tam nie widzę tutaj żadnej większej strategii, po prostu olali mało znaczący rynek na którym i tak pewnie zbyt dużo konsol nie opchną a jak ktoś bardzo chce to sobie kupi z niemieckiego amazona.
-
Ghost of Yōtei
Na blogu PS jest trochę info. Główny wątek fabularny zapowiada się na całkiem mroczny i brutalny.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Raczej nie ma bo nie kupują i MS tak głęboko gdzieś ma polski rynek że nawet na swojej stronce nie dodali Series X Digital, a to co jest w sklepach za 2900 to nie wiadomo nawet czy z polskiej dystrybucji MSu bo za granicą są normalnie dostępne te konsole za 550 Euro (i na amazonie i na stronce MSu).
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Mam nadzieję że kompletnie przebudują system levelowania i skalowanie przeciwników bo to co wysrali w oryginale to była kompletna porażka i nawet graficzka 10/10 nie pomoże.
-
Dual Shock 3
Część padów do PS3 miała analogi z efektem halla.
-
Wycieczka do Japonii
Warto. W Osace (właściwie możesz wcześniej bo to przez neta się ogarnia) kup Osaka Amazing Pass, za niecałe 150 zeta masz wstęp do masy atrakcji i darmową komunikację miejską na 2 dni, dodatkowo omijasz długie kolejki bo nie musisz kupować bileciku tylko przykładasz QR Code. W Tokio też coś podobnego się pojawiło (Tokyo Pass) więc zobacz czy Ci pasuje a jak nie to możesz kupić 3 dniowy karnet na metro dla turystów. Dodatkowo karta SUICA/ICOCA w kieszeni (np. metro do Odaiby czy pociąg do Narity nie podlegają pod ten bilet 72h więc trzeba zapłacić kartą) i więcej nie trzeba do poruszania się po mieście. Aktywny e-sim, kupno IC Card po przylocie, ogarnięcie przynajmniej podstawowych słówek po japońsku. Na spokojne zwiedzanie ok, ja byłem 3 dni i to było w sam raz ale trzeba się uwijać. O której i z jakiego lotniska masz wylot? Jeśli Narita w godzinach wieczornych to polecam wykupić sobie tam hotel (ja zapłaciłem 142 zeta za dwuosobowy pokój z podwózką pod terminal) pojechać, zostawić bagaże w hotelu, pozwiedzać wypasiony park ze świątyniami, zrobić ostatnie zakupy i na spokojnie podjechać na lotnisko. Z ciekawszych rzeczy część restauracji/barów wygląda jak speluny, płaci się tylko gotówką ale mają dobre i tanie jedzenie (za 1000 jenów można nażreć się pod korek), a jak coś ogarniesz po japońsku to można dostać żarcie którego nie ma na karcie, dwa tipy: - jak jakaś restauracja (nie sieciówka) ma skalę ostrości 1-10 to jedynka = polski sos ostry, tak samo jak w izakay'i zamówisz sobie jakiś drink sour to nie bądź zaskoczony jak wykrzywi ryj od kwasoty - obsługa może nie gadać po angielsku i stara się zawsze pomóc (obrazki czy ulotki po ang.) ale jak zagadasz po japońsku i zobaczą że coś tam czaisz to nie bądź zaskoczony jak kelnerka (szczególnie ze starszego pokolenia) założy że rozumiesz japoński i przestawi się z "pokazujemy obrazki, gadamy powoli aby gupi gaijin zrozumiał" na "gadamy jak ze swoim" xd
- Bloodborne
-
PS2 FAQ - najczęściej zadawane pytania
Z tańszych opcji to jest jeszcze kabel/przejściówka HDMI jakiś bitfunx, ale nie wiem czy to poprawi jakość obrazu względem componenta. Później są już droższe konwertery czy np. mod HDMI (jak lubisz lutować) tylko nadal większość gier z PS2 działa w max 480p (nie licząc GT4) więc jak zależy Ci na obrazie to zostaje emulacja. Jakiś składak za parę stówek da radę odpalić większość gier w o wiele lepszej jakości. Samo usunięcie przeplotu przez emu dużo daje a przy rozdzielczości nawet 2x natywnej obraz prezentuje się dobrze na dużych TVkach (bo gierki z PS2 mają o wiele mniej geometrii a co za tym idzie szumu na ekranie).
-
Dual Shock 3
@BRY@N Jak nigdy nie rozkręcałeś pada to warto to zrobić i po wyczyszczeniu też pogrubić piankę, bo to jest problem w praktycznie każdym DS3.
-
Growe Szambo
Jeszcze wcześniej nie podpisali tego jako [Ad] tylko [Materiał sponsorowany]. Mieli parę materiałów sponsorowanych ale przynajmniej był tam ich jakiś wkład mimo że to było czytanie podpunktów od producenta ale żeby wkleić centralnie reklamę? Tego jeszcze nie grali. Ciekawe czy teraz zmieni się ich nastawienie do Switcha 2 bo przez ostatnie lata to było coś z cyklu "przestarzały sprzęt o mocy max PS4"
- Growe Szambo
- Growe Szambo
-
Właśnie porzuciłem...
Courier crisis? Spoiler
-
Właśnie porzuciłem...
Zabrałeś się za starocia wydanego w czasach gdzie gry 3d dopiero raczkowały, taki Tekken 1 też okropnie się zestarzał. Dwójka lepsza ale nadal daleko do Vigilante 8 szczególnie pod względem fizyki. W Blacka już można grać bez krzywienia mordy a 2012 to nadal bardzo dobra gra z wymagającą kampanią i chorym klimatem. Edit: @Josh
-
Inne serwisy dystrybucji cyfrowej (GOG, GMG, Origin i inne)
Jak chcesz to mam Talos i Deus Ex na goga nieaktywowanego a właściwie wszystko co jest teraz dostępne na amazon prime od God's Trigger do Dark Sky.
-
własnie ukonczyłem...
Homebody (PC) - tytuł wpadł mi do wishlisty po obejrzeniu mini recki od Avalanche Reviews a że 2 tygodnie później wskoczyła promka to zainwestowałem te 23zł. Do czynienia mamy z grą baardzo mocno inspirowaną Resident Evil, Silent Hill i Clock Tower, najbardziej tym ostatnim. Trafiamy do wynajętej przez grupę przyjaciół posiadłości w której na początku wydaje się wszystko w miarę normalne. Można pogadać ze znajomymi, zagrać na Pegasusie, pozwiedzać pokoje, czytać notatki czy nawet całe książki i co chwilę napotkać na swojej drodze różne mechanizmy. Drzwi wejściowe są zaryglowane, nad kiblem są jakieś dziwne tuby, garaż zamknięty na porytą kłódkę itd. W grze non stop upływa czas i po paru godzinach piorun wysadza korki, więc staramy się je uruchomić. I tak buszując po posiadłości i rozwiązując kolejne zagadki po kolejnych chwilach wyłania się potępieniec z nożem który zabija naszą bohaterkę... Game Over... a właściwie nie bo startujemy znowu po wejściu do posiadłości, mając już wiedzę o kolejnych wydarzeniach. Znajomym z którymi jesteśmy zamknięci nie jesteśmy w stanie opowiedzieć o tym co się za chwilę wydarzy, zegar tyka a my mając już trochę zagadek za sobą (wszystkie ważne poszlaki i rozwiązania automatycznie się zapisują w 'notatniku') próbujemy uciec z posiadłości. Pętla ta powtarza się wielokrotnie, po czasie dochodzą nowe dialogi i informacje a dodatkowo między kolejnymi zgonami są cutscenki rzucające trochę światła na postacie. W skrócie jak ktoś lubi rozwiązywać zagadki w RE/SH to będzie wniebowzięty, ani jedna nie wydawała mi się głupia, ich poziom trudności jest świetnie wyważony i tylko dwa razy musiałem posiłkować się opisem bo nie zaczaiłem o co chodzi. Warto też mieć pod ręką kartkę z długopisem bo podczas rozwiązywania zagadek czas normalnie płynie i jest szansa na dostanie kosy w plecy. Fabuła jest ciekawa. Zaczyna się jak prosty slasher aby z czasem wjechać w rejony problemów psychicznych/społecznych. Postacie i dialogi kojarzyły mi się z pierwszym Life Is Strange/The Walking Dead i nie ma jakiś mocno przesadzonych tekstów które powodowały by u mnie face palma. Na tym polu nie ma lipy. Oprawa nawiązuje do przełomu wieków więc mamy coś między PS1 a Dreamcastem ze stylizowanymi modelami a dodatkowo bardziej nowoczesnym oświetleniem. Udźwiękowienie to najczęściej ambient otoczenia (tykający zegar, TV z odpaloną gierką itd.), dialogi nie są mówione, można by pomyśleć że to minusy ale dobrze ze sobą współgra. Na 100% ta gra nie trafi do wszystkich ale dla fanów zagadek z RE/SH i osób dorastających w latach 90tych to jest perełka. Ukończenie zajęło mi 7h i ten czas był w sam raz, zanim wkradła się nuda i frustracja zobaczyłem napisy końcowe. 8+/10
-
ZgRedcasty
Ja bym się nie obraził gdyby residenty pojawiały się 2x w roku i na zaś przypominam aby RE3 OG ogrywać na normalnym poziomie trudności czyli Hard, a nie tak jak niektórzy jutuberzy na Easy aby później gadać że RE3 to gra akcji bo startuje się z karabinem w ręku i magnumem w skrzyni.
- Marathon
- Marathon