Bielik

Jak taki kolos może zapomnieć o marketingu i dobrym komunikowaniu nowości w internetowych i ogólnie pojętych social mediach xd

Ja tam bym się w ogóle nie czepiał tych plotek gdyby MS częściej pokazywał gry, które zostaną w niedalekim czasie wydane, jakieś budowanie hajpu czy coś, a tak to plan wydawniczy pozostaje memem. Liczę, że uda się odbudować markę fable i niech chłopaki spokojnie sobie dlubia tylko niech w międzyczasie wychodzą jakieś fajne gry od wewnętrznych studiów.

Data premiery 2023 tylko mi wydaje się nierealna ?

Ale smród ... Phil pewnie przeżarł budżet na drugą połowę miesiąca

Wyobraźcie sobie sytuację gdy Sony rzucało by gry do swojego ps plusa na dwa rzuty, a drugi rzut by nie nastąpił ?

Was też tak wciągnęło ? To moje drugie przejście, podstawkę jak i dodatki ograłem na premierę, a zazwyczaj nie wracam do gier które ukończyłem. Ta nowa kamera na początku była mało wygodna, ale po dłuższej sesji można się przyzwyczaić i nawet ją pochwalić. Wiadomo, że gra ma drewniany system walki , albo inaczej ujmując - mało responsywny, a płotka to kloc, ale duszy i pieprzu w tej grze jest tyle co w 2015 roku.

Co ma gamedev do gamepassa, knur w uja poleciał, przynajmniej póki co

No nie wiem, różnice gołym okiem widać nawet w scenie otwierającej grę jak staniesz na balkonie - wówczas sobie włącz i wykacz RT. Do tego wszelkie jaskinie czy mniejsze pomieszczenia, woda to tam mały pic w przypadku konsol.

Co z listą na drugą połowę miesiąca ? Nic już nie wleci pod choinkę ?

To nie jest tak, że masz tam filtry w mapie? Pamiętam, że jak grałem na premierę wszystko było zawsze widoczne, a tutaj możesz sobie filtrować co ma być widoczne.

Jeszcze dodaj, że zgarbiony przed biurkiem

Po co tak brzydko mówisz Tak jak ASX wspominał, jedynka to fajny lajtowy RPG, dwójka dołożyła sporo rzeczy, które kłamczuszek molino zapowiadał już dawno dawno temu takie jak praca czy konkretnie kupowanie posiadłości i zarządzanie nimi - chociaż patrz na to z dużym znakiem zapytania bo pewnie piszę to pod wpływem nostalgii. Trójka to już mocno okrojone RPG, fabuła też mi jakoś nie przypadła, generalnie ograć można, ale nic specjalnego zwłaszcza w odniesieniu do poprzedniczki.

Tak bardzo miało być city, że pep dał veto na ten transfer i bardziej to majaki duetu Ronaldo + Mendes. Nie chcę być adwokatem diabła (hehe) ale od początku okienka szukali innego klubu niż Manchester i dziwnym trafem nikt się nie skusił. Ten Hag oferował mu sporo szans, po manianie z Tottenhamem dał mu nawet opaskę kapitana, a ten zwyczajnie na wszystko i wszystkich napluł. Ja również szanuje go za tytaniczną pracę, ciągła chęć do bycia najlepszym, ale cała sympatię stracił ostatnimi akcjami.

Mówiłem żebyś nam się poprawił Forumek już na zgodne stanowisko na temat tego, że Ronaldo to wrak do obcinania kuponów, a nie do poważnej gry w piłkę zwłaszcza na tle potężnie wybieganych Marokańczyków. Uprzejmie przypominam że chłop nie strzelał pustaków z Grekami czy innymi egzotycznymi zespołami z grupy LE w klubie, w meczach grupowych zresztą było to samo. Grafika mówi sama za siebie, siuuuu.

O panocku, ile godzin nabiles zanim zobaczyłeś napisy ? Mnie po pierwszym oszałamiającym strzale trochę znudziła gra bo w sumie jakoś dziwnie prosta się zrobiła z niektórymi kombinacjami broniek.

Krupek popraw nam się

Nie trolluj dodatkowo tym postem, straszne guano, a zapowiadało się nawet fajnie.

Panowie, Francuzi myślą że wygrywa ten kto ma więcej rogów, bierzemy to

5 minut meczu, a już więcej pressingu i chęci gry niż w ostatnich 3 meczach, co się stało

Szacunek, mnie borizon znudził w połowie fabuły, ale kiedyś dokończę wierzę.

Mnie też ręka świerzbiła żeby kupić, dobra odpowiedź na gry z essentiala Sony.

Pisząc Lego Star Wars mają na myśli Sagę Skywalkerów?

Przykro mi, ale to nie jest kontrowersyjne

Najważniejszy był awans, styl nieważny bla bla bla. Proszę trochę wytrzeźwieć, to była nie tylko rozpaczliwa obrona wszystkimi zawodnikami ale również tony farta, mecz spokojnie mógł się zakończyć dużo wyższym wynikiem dla Argentyny i wówczas nie byłoby awansu - czy w takiej sytuacji również powiedzielibyście że wszystko fajnie dobry przekaz leci Czesiu top? Tu nie chodzi o to żeby grać porywająca, finezyjną piłkę z trudnym rywalem, ale o to by w ogóle grać - utrzymać się przy piłce, wymieniać między sobą CELNE podania. Co nasz piłkarz miał futbolówkę przy nodze to wypierdalal ją przed siebie hen daleko na osamotnionego Lewego. To był czysty antyfutbol, którego efektem ubocznym był awans, ciężko mi się z niego cieszyć bo dalej mi oczy krwawią po 90 minutach oglądania tego spotkania. Historyczny awans psia mać, zwycięska porażka

Gdyńskim developerem xd