Bielik

Mam kolegę w Redmond. Udało mi się z nim skontaktować. Oficjalne informacje są gówno warte. Z tego co pisze, sytuacja jest wręcz tragiczna. Wieczorem podrzucę więcej szczegółów.

4 lata prawie mijają od zapowiedzi, a oni dalej korwa w lesie w XGS jak w szambie, a nawet gorzej. Na szczęście na horyzoncie niE3 i zapowiedź kolejnych gier widmo

Największy problem to brak eksploracji, którą znamy z bethesdowych falałtów czy elder skrolsów, gra nie podsuwa zbytnio treściwego kontentu pod sam nos tak jak to było w tamtych tytułach.

Ja ostatnio mocno się zagrywam w Wartales, dla mnie taka cicha perełka abonamentu, której w normalnych okolicznościach bym nie odnalazł.

Pograłem trochę i ja, ale napiszę póki co tylko o grafice - tryb 60 FPS jak najbardziej grywalny ( przynajmniej prolog i pierwszy świat), a co bardziej zaskakujące wygląda moim zdaniem naprawdę ładnie. Pamiętam jak w temacie latały screeny gdzie Cal wygląda jak guwno rozmazane, a jest naprawdę ok, myślałem, że będzie poziom Fallout 4 przed aktualizacją ma fps booscie tymczasem na ekranie wszystko jest wyraźne i ostre.

Ale mieszają w tych trybach, ciężko nadążyć z tymi klatkarzami. To tylko pokazuje, że jakby chcieli to by się 60 ramek w Starfieldzie pojawiło na XSX.

Jeszcze tak offtopujac to nie macie żadnych laptopów do celów biurowych? Przecież obecne apu powinny sobie spokojnie poradzić z takim starociem, a pada każdy ma od konsoli i podłączyć kablem HDMI do telewizora to też nie problem. Piszę to w kontekście New Vegas oczywiście.

Fajnie, szkoda, że w dalszym ciągu trzeba czekać na takie wiadomości i nie można brać tych polskich lokalizacji za pewnik vide Psychonauts 2, State of Decay 2 czy Gears Tactics (wiem, że to już starsze tytuły ale zawsze można było dodać rodziny język nawet po premierze)

Xboxowy boost był tworzony przez osoby działy wewnętrzne samego Microsoftu i nie było potrzeby do tego angażować developerów danego tytułu dlatego nie ma co mówić o patchach bo to inny temat. Kwestia czy Sony jest w stanie się podjąć takiego przedsięwzięcia na stosunkowo duża skalę.

Dla mnie Wasteland 3 > 2 i to o wiele klas jakości, dwójka w momencie premiery była dla mnie zbyt archaiczna i nieintuicyjna. Dla porównania taki Fallout 2 jest nawet po tych wszystkich latach do rozkminienia w mig jeśli chodzi o interfejs i mechaniki. Szkoda, że trzecia część Wasteland dostała tak mało efektywną kampanię marketingową, bo gra zaiste jest świetna, aczkolwiek przechodziłem na PC i słyszałem, że na konsolach było na premierę ciężko.

Nie zapominaj o kwiatach

Jeśli to oni układali zestaw (coś podejrzanie podobny do zestawu od fanboy.pl ) to bardzo spoko, na pepperze widziałem zaś komentarze, że samo złożenie komputera z podzespołów jest z duszą i nie ma się do czego przyczepić. Zastanawiam się tylko czy nie można by zakupić taki zestaw bez GPU i dokupić sobie z jakiejś fajnej okazji na OLX, widziałem legitne 4070 ti super nówkę za 3300zł.

Polecam poszperać i zakupić wersję na xboxa, działa bezprzewodowo z obiema konsolami obecnej generacji, natomiast wersja PlayStation zadziała bezprzewodowo tylko z konsolą Sony

Potężny total war, przestałem grać tylko dlatego, że nie miałem na czym, ale pojawił się w chmurze GeForce now więc zacieram rączki by wrócić pewnie warto od razu dokupić 2 i 3

Jako sympatyk (to już pod Choroszcz podchodzi) united trzymam mocno kciuki za Arsenal, mają długą posuchę i mogą ją fenomenalnie przełamać, a Klopp to trener którego kochasz jeśli prowadzi twój zespół i nienawidzisz jeśli masz go za przeciwnika.

Pewnie mowa o klimacie, w jedynce była szaroburość brud i beznadzieja, a w finale trylogii brakowało tylko różowych kucyków, oczywiście przesadzam ale tak to można rozpatrywać

To było jakoś w czasach rozkwitu steama prawda? Mogli mieć swoją giga platformę, ale pamiętam jak uciążliwym rozwiązaniem był gfwl w chociażby GTA 4, no lekko ujmując gracze nie byli zbyt zadowoleni, bo łatwiej było zagrać w pirata xD Z drugiej strony Steam debiutował bodajże mniej więcej z HL2 i miał podobne problemy, pamiętam poradnik instalacji gry w Komputer Świat Gry, niesamowita akcja.

Starfield to po prostu gra pamiętająca czasy X360 (Skyrim), jest maksymalnie nijaka i bezjajeczna. Typowy produkt pod psycho fanów bethesdy, którzy modami odmienią grę o 180 stopni, chociaż nie wiem czy tak się zadziało na PC.

Żyjemy w czasach niesamowitej poprawności politycznej - co się przede wszystkim mocno uwidacznia w USA to też swego rodzaju "kolesiostwo" jest wpisane w interes firmy.

SoD 2 to idealny przykład gry usługi, przypomnę, że premiera była w 2018 roku, a zawartość i usprawnienia pojawiają się po dziś dzień także nie sądzę, by wielkość studia i ilość mechanik w tak dużym stopniu usprawiedliwiała czas tworzenia produkcji. Moim zdaniem to są głupie ruchy marketingowe microsoftu - zapowiadanie gier widmo.

State of Decay dwójeczka świetna giereczka, ale seria raczej nie celowała w zaawansowaną grafikę stąd kompletnie nie rozumiem tak długiego okresu produkcyjnego trzeciej części. Co do Gearsów, no nie spodziewałem się, że to powiem, ale tęsknię! Piątka to bardzo soczyste multi, podobało się dla mnie. Fajnie jakby jednak w tym singlu jeszcze wykazali się ciekawymi pomysłami - te otwarte mapy moim zdaniem nie były zbyt dobrze wykonane. Sam pomysł może i fajny, ale wykonanie kulało.

No trzeba się liczyć, że po tarczy rachunek miesięczny w powyższym przypadku skoczy do okolic 350zł optymistycznie patrząc, wprowadzenie taryf dynamicznych za wiele w tej materii nie zmieni - chyba nie wierzycie, że dostaniecie prąd w okresie słonecznym w godzinach 8 - 18 za pół darmo (duża produkcja PV) ?

Podobno przyszłością jest chmura, a w tej chwili xcloud to totalny upośledzeniec jeśli chodzi o P O W A Ż N Y gaming w kapcioszkach przed telewizorem. Na tą chwilę jak zauważyliście MS mota się w pomysłach i bada wszystko na żywym organizmie jaki tworzą użytkownicy konsol xbox. Spencera ulubiona piosenka to zdecydowanie "Wizje chodźcie do mnie blisko najbliżej"

Ja wiem, że obaj giganci niezłe kity marketingowe wciskają dla nieświadomych mas, ale to powtarzanie jak mantra o najmocniejszej konsoli w historii to niezły żart skoro kompletnie nic z tego nie wynika Dla korpo liczy się efekt, więc jak Janusze kupują Xboxa bo myślą, że to jakiś pogromca PS5 pod względem mocy to wszystko się zgadza, ale niesmak tych bardziej wtajemniczonych (których jak wiemy jest mało) pozostaje, bo być może sami się dali nabrać

Boomcio pamiętaj, że na forumku są tatowie w obecności których nawet tego typu posty nie powinny się pojawiać. Afera kaszojadowa w temacie o gierce dla dzieci pamiętamy [*]