Treść opublikowana przez Dahaka
-
Final Fantasy VII Remake
Potwierdzam, nie ma sensu. Od biedy mozesz sprobowac kiedys oryginalu. Fabula jest taka sama, ale lepiej opowiedziana, no i turowka a nie akcyjnuak, wiec inaczej sie gra troche
- Dexter- temat zbiorczy
-
własnie ukonczyłem...
Tez skonczylem ostatnio Hitmana no i tak srednio bym powiedzial. Formula jest skostniala i niezbyt sie sprawdza na tak wielkich mapach. Za duzo tutaj szukania tego co sobie tworcy wymslili, a za malo kombinowania po swojemu. Tzn. mozna po swojemu, ale to jest nudne, bo nie ma wiele ciekawych mozliwosci tzw "emergent narrative" Opportunities sa najlepsze i jak pierwsze przejscie danej misji z wylaczonymi podpowiedziami jest naprawde super, bo daje te iluzje, ze to my cos wykombinowalismy, tak z kazdym kolejnym powtorzeniem widac coraz bardziej, ze po prostu podazamy po sznurku wyznaczonym przez tworcow.
- Homeland
- Hades
-
Cyberpunk 2077
no ladnie go porobilo
-
GLOW - 2017 - Netflix
serial skasowany, czwartego sezonu nie bedzie
-
Crash Bandicoot 4: It's About Time
Czyli wychodzi na to, ze w grze jest tyle samo poziomow co w dwoch czesciach trylogii? No i tworcy mowilii ze jest ponad 100 poziomow, wiec co oni do tego liczyli?
-
Crash Bandicoot 4: It's About Time
86 na meta
-
NIER
Pierwszy post w tym temacie to moj lament nad tym dlaczego taki swietny swiat i scenariusz dostal tak zenujacy budzet i ze nie zrealizowano w tej grze nawet polowe tego co planowano. Osiem lat pozniej dostaje to samo, tylko z z wiekszym budzetem i prawdopodobnie z wieloma elementami swiata i fabuly, ktore w oryginale zostaly wyciete. Zycia gracza potrafi byc jednak piekne
- Final Fantasy XVI
-
The Boys - 2019 - Amazon Prime
tylko pierwsze trzy sezony, bo czwarty to balas w 80%
-
Crash Bandicoot 4: It's About Time
no to jest beka straszna, przeciez zalozeniem wersji demo jest zachecenie ludzi do kupna gry, wiec po co demo osobom, ktore sa juz zdecydowane? iks de
-
Odżywianie
Ja dwa miesiace temu zaczalem silkowac i przeszedlem na diete na mase, tylko ze zrobilem to z dnia na dzien, skaczac z jedzenia dwoch posilkow dziennie i podjadania slodyczy, co mialo pewnie nie wiecej niz 2k kalorii do srednio 3k i teraz sie zastanawiam czy taki nagly skok mi jakos zaszkodzi na dluzsza mete? Ulewac sie nie ulewalem przez pierwszy miesiac jak twardo trzymalem makro, teraz troche na oko jem, to zaczelo sie wiecej odkladac, ale bez tragedii.
- Persona 5
-
drum'n'bass i pochodne
zna ktos jakies fajne neuro bangery?
-
Eiyuden Chronicle: Hundred Heroes
kon zwalony nie moge sie doczekac
-
Pomoc w RPG
Zdecydowanie.
-
The Last of Us Part II
No tak, bo tylko pozytywne opinie sa dozwolone w temacie, a jak sie nie podoba to prosze zamknac jape xd Skonczylem, final dla mnie nieemocjonujacy i niepotrzebny. Generalnie fragmenty z Ellie to klapa, fragmenty z Abby fajne i mi się podobaly. Jakby, cala gra sie skupila na Abby to by wyszlo znacznie lepiej podejrzewam.
-
The Last of Us Part II
Czesc druga ogarnieta, zostal final. Bylo znaaacznie lepiej, lepsze miejscowki, zapadajace w pamiec momenty, troche lepsze postaci ("trans" gowniak zdecydowanie najlepszy), lepsze dialogi, fabula, ktora w koncu istnieje. W ogole mam wrazenie, ze cala para kreatywnosci poszla w czesc z Abby, a czesc Ellie robili chyba od niechcenia. Chociaz czytalem, ze gra na poczatku miala byc bardziej otwarta, ale ja potem zamkneli w liniowa konwencje. Moze dlatego pierwsza polowa jest taka totalnie bez polotu. No i jednak musze wspomniec o tym, ze smierci postaci w tej grze to jest jakas komedia. Dlaczego absolutnie nikt nigdy nie wspomina o tych ludziach po tym jak wykituja? A w polowie przypadkow nie ma nawet reakcji na ich smierc, ot stalo sie, idziemy dalej. Splywa to po wszystkich jak po kaczce? Rozumiem, ze post apo i smierc stala sie codziennoscia, ale bez przesady. Przede mna jeszcze final gierki, ktory nie ma zbyt dobrych opinii, wiec nie mam zadnych oczekiwan. Ale generalnie juz teraz moge powiedziec, ze jestem strasznie zawiedziony, bardziej niz po spoilerach, bo po ograniu widac w tym scenariuszu potencjal, ale realizacja go polozyla.
-
The Last of Us Part II
Skonczylem pierwsza polowe no i najsilniejsze 7/10 tej generacji poki co. Ubogosc fabularna okrutna, nie liczac flashbackow. Gameplay bardzo dobry, ale przeciwnicy pozostawiaja wiele do zyczenia. W ogole nie czuc motywacji Ellie, jakichkolwiek emocji, wszystko jest tak totalnie bez polotu i plaskie (procz flashbackow), ze ciezko mi sie tu w cokolwiek zaangazowac. Juz jedynke uwazalem za przehajpowana, ale jednak dobra historyjke. Tutaj to jest fabularny balas pelna geba przez pierwsza polowe.
-
Horizon: Zero Dawn
no chodzi o to, ze gra jest slaba po prostu
-
Deadly Premonition 2: A Blessing In Disguise
No oby, bo grafika i drewno to jedno, ale 10 fpsow to to juz przesada
- Assassin's Creed Valhalla
-
The Last of Us Part II
Czy tylko ja odnioslem wrazenie, ze przeciwnicy potrafia sie teleportowac? Gram na hardzie i przy grubszych akcjach czuje, ze przeciwnicy po prostu spawnuja sie mi za plecami, albo w miejscach w poblizu, w ktorych nie jestem w stanie ich zobaczyc. Laze po calym budynku przez minute i nikogo nie ma, wychodze, zostaje zauwazony, wracam do tego budynku i juz trzech typow rozstawionych w drzwiach albo pod oknami. Gameplay kosa, zwlaszcza jak sie swobodnie korzysta ze wszystkich narzedzi a nie tylko granie po cichu i zydzenie amunicji i surowcow, ale kurde ci wyrastajacy z tylka jak grzyby po deszczu przeciwnicy troche mi to psuja. Niby rozumiem, ze mam sie czuc osaczony i super, ale jednak gra nie robi tego zbyt subtelnie i czuje sie troche oszukiwany. Fabularnie dalej day 2, znowu niewiele sie dzieje, ale drugi flashback to Koncowa scena z Joelem i Ellie to jest poziom scenariusza na jaki liczylem. Zwykly dialog-sprzeczka, ale tyle emocji i napiecia w niej, ze sie nie moglem napatrzec, napisana minimalistycznie, zagrana perfekcyjnie. I jak sobie potem przypominam te netliksowe dialogi ze scenek z Dina to az sie przykro robi, ze cala gra nie trzyma takiego poziomu. Aczkolwiek podobala mi sie jeszcze scenka jak Fajnie, fajnie. Oby wiecej takich subtelnych, dobrze napisanych momentow, a nie ciazowe dramy i inne netfliksowe wysrywy.