Dahaka

Serio chce wam się to przechodzić dwa+ razy? Gra jest świetna, ale imo na raz, bo stoi głównie fabułą i eksploracją, a nie mechaniką.

Jezu, zróżnicowanie poziomów niesamowite

Jaranko max. Czekam na hejty na desing postaci.

MAJKEL WAS LIKE A STORM AND STORMS COME BACK

Z tego co czytałem, to tak, loadingi są szybsze we wstecznej.

Midgar to przecież jakieś 5 godzin gry robiąc wszystko i gadając z wszystkimi Ale faktycznie, w pamięci też miałem wrażenie, że z kilkanaście. Pięć godzin gry, a świetnych momentów i fabuły więcej niż przez 40 godzin w niektórych innych jRPGach.

Jedyne co mnie jara w tym serialu na chwilę obecną, to odejście Moffata po najbliższym sezonie.

Moje ciało jest gotowe.

Odkopuje. Chciałbym ograć najlepsze z najlepszych indyków (gierki małych studiów included) dostępnych na PC. Co polecacie? Chodzi mi o takie konkret sztosy jak papers please, hotline miami, rogue legacy, undertale czy fez, bo jakbym chciał ograć wszystko co dobre, to by mi pewnie życia nie starczyło. Dlatego tylko topowe indory poproszę.

Androidem!? No nie, a ja głupi jarałem się ładną dupcią, bo myślałem, że to prawdziwa kobieta

Po 100 godzinach grania w końcu obejrzałem true ending + misje 51. Smutno strasznie. Akt pierwszy, zwłaszcza misje w afryce, bardzo mi się podobał. Niby sporo fillerów, ale jednak fabuła była i wszystko ładnie się układało i dostarczyło mocną końcówkę. Akt drugi to był potencjał na konkret kosę, no ale czasu nie starczyło, bo Kojima za bardzo się bawił/Konami to luje. - zniszczyły mnie te momenty. Gdyby ta gra została dokończona... ehhhh. Dałbym się nawet w du.pe wyru.chać i mogliby sprzedawać każdy akt osobno po pełnej cenie, byleby dali to Kojimie dokończyć, bo petardy fabularne w grze były. A tak to boli i piecze i smutno i w ogole chvj nie chce mi sie w nic teraz grać. Był potencjał na mesjasza gamingu, a dostaliśmy tylko fantomowy ból.

Heh, no nie powiem, bardzo ciekawa gierka. Ale niestety trochę zepsute wrażenia miałem bo

To chyba różne trailery oglądaliśmy, bo ja tam widzę sztosa i spełnienie moich marzeń. I nie tylko ja, bo każdy kto miał okazję pograć trochę jest zachwycony.

zrzygałem się

Rayman 2 jedna z najlepszych platformówek w historii. Niesamowity klimat ma.

Niby ostra beka, ale z drugiej strony fajnie, że chcą to naprawić, zamiast olać. Pytanie do tych co ograli: w newsie mówią, że cutscenki będą do drugiej połowy gry, czyli pewnie do tych liniowych rozdziałów. A jak się fabuła ma przez pierwszą połowę? W sensie, wiem, że jest jej mało, ale czy trzyma się jeszcze kupy, czy już wtedy się rozlatuje?

Zakończenie jest na tyle otwarte, że mogą pójść dosłownie w każdą stronę. Nawet nie bawię się w żadne teoretyzowanie. Jeśli w drugim sezonie zdecydują się na nowy park, to na pewno szybko wydarzenie z westworld i nowego parku zaczną się przenikać. Fakt, że następny sezon nie pojawi się w przyszłym dość mocno to sugeruje, bo na co tyle czasu by potrzebowali?

Nowy Rayman był świetny, bo go robiło utalentowane studio z ojcem serii na czele. Tutaj mamy do czynienia z prawie że randomami. Chyba nawet oni zdają sobie z tego sprawę, dlatego idą drogą, na której szansa, że coś zyebią jest chyba najmniejsza. Inna sprawa, że grający na nostalgii remake nie dość, że pewnie lepiej się sprzeda, to jest jest jeszcze tańszy do zrobienia, bo muza skomponowana, postacie i poziomy zaprojektowane, mechanika rozpisana. To najbezpieczniejsza, najtańsza, najłatwiejsza i prawdopodobnie najbardziej dochodowa opcja, jaką mogli wybrać. Nie zapominajmy, że dalej stoi za tym Activision, więc cieszmy się, że w ogóle seria powraca w jakiejkolwiek, nieobesranej formie. Ja i moje wewnętrzne dziecko się cieszymy. Jak trylogia osiągnie sukces, to wtedy zapewne przyjdzie czas na nowości.

To jest Activision, pozostaję sceptycznie nastawiony do samego końca

No ale to nie będzie tylko remake jedynki, a całej trylogii. Pełny walkthrough dwóch poziomów z gameplaya + intro W menu wyboru poziomi na tle widać dwie wyspy z mapy świata - żaden z poziomów nie jest wycięty, więc chyba jednak można spać spokojnie jeśli o levele chodzi. Teraz tylko trzymać kciuki, żeby to faktycznie było 3 w 1, bez żadnych durnych strategii na wyciąganie hajsu od ludzi.

Czekam na jęczenie o braku turowego systemu walki. Gierka wygląda B O S K O. Jeśli budowanie zamku będzie przypominać Suikodena to

Nie no, jednak dobrze to wygląda. Bez fajerwerków, ale bardzo bardzo blisko oryginału. Mam nadzieje, że sprzeda się w milionach i powstaną nowe części. Nawet nie potrzebuje przejścia w pełne 3D. Zwykłe level packi łykałbym jak młody pelikan. A jak dobrze pójdzie to może Spyro będzie następny? Activsion pls

Gra wygląda tak sobie, ale i tak się jaram w opór. Jak już odpalę to nostalgia na pewno zrobi swoje i się będę bawić znakomicie. Ale obawiam się jednej rzeczy - wycinania poziomów. Cała trylogia to jakieś 80 leveli (wliczając wszystkie ukryte) + z 15 walk z bossami. Albo będzie ostra wycinanka, albo trylogia wcale nie będzie trylogią i każda część będzie sprzedawana osobno. Lepiej się mentalnie przygotować.

stanął mi

Raczej nie chodziło mu o ciebie