Treść opublikowana przez Dahaka
-
Seria Tales of
A ta Symphonia też wyjdzie po angielsku? Już się gubię bo tyle tego jest <good>
-
Xenoblade Chronicles X
gotg nie zrobi sie w 2 dni jak kolejny assasin czy cod
-
Breaking Bad
Ozymandias wiadomo
-
Assassin's Creed IV: Black Flag
Też mnie wkurza ciągłe przylepianie się postaci do wszystkiego. A to wszystko wina tego gówn.ianego samograjstwa. Powinni stworzyć jakiś tryb hardcore, gdzie każdy skok, wślizg, złapanie się czegoś należy wykonać samodzielnie odpowiednim przyciskiem i gra stałaby się 2x lepsza. A nie (pipi)a że trzymam RT i każda przeszkoda pokonuje się sama.
-
Assassin's Creed IV: Black Flag
Ej nie moge już =/ Najlepszy AC zdecydowanie, ale przez to dojenie marki, seria mi się kompletnie przejadła i nie mam ochoty nawet głównego wątku skończyć. Jestem na 6 sekwencji, warto dociągnąć do końca, czy mogę olać i nie czuć, że coś ciekawego mnie ominęło?
-
Tales of Zestiria
za(pipi)iscie sie ciesze, talesow nigdy za malo
-
One Piece
punk hazard sie konczy w nastepnym odcinku
-
One Piece
W anime po następnym odcinku fillery będą tak btw.
-
Naruto (uwaga spoilery)
Nawet fajny rozdział. Nie ma zbędnego pierdo.lenia, tylko konkrety. Madara >>>>>>>>>>>> Obito. Mam nadzieje, że dostanie solidny wpiernicz i obejdzie się bez 5 rozdziałówego talk no jutsu. Ma być rzeź, a nie!
-
One Piece
Ja nie wiem co ten Oda. Nawet nie mam sił tego komentować, bo mi słów brakuje. Jak tak dalej pójdzie to Dressrosa zostanie oficjalnie top 1 arc'iem w OP. Top 3 to pewne ma już teraz.
-
Anime godne polecania
Również polecam. Poza tym anime tak niesamowicie wciąga, że wsysnąłem 50 odcinków (dwa serie) na 3 posiedzenia. Miazga.
-
Gry z gatunku Adventure/ Przygodówki - temat ogólny.
dubbing w TLJ miszcz. złota era polskich dubbingow w grach
-
Shingeki no Kyojin (Attack on Titan)
Ostatnio w ogóle przeczytałem gdzieś, że autor chce zmienić zakończenie ze względu na popularność serii. Pewnie zamiast czegoś mega dramatycznego/nietypowego zarzuci jakims banalnym hepi endem. Szykuje sie na lipe.
-
Jaką grę wybrać?
Ad.1 Dishonored
-
One Piece
Matko boska, co się dzieje w najnowszym rozdziale, to głowa mała. Kto nie czyta na bieżąco tej fontanny epickości, niech żałuje. Dressrosa arc miażdży suty tak mocno, a to dopiero jakaś połowa tak na oko. A wszyscy wiemy, że Odzie najlepiej końcówki wychodzą.
-
Super Mario Galaxy
pewnie to pierwsze jest jeszcze drugie niszczenie 100x trudniejsze
-
Super Mario Galaxy
Niszczenie śmieci to jedyny taki przegięty moment, który potrafi naprawdę wkurzyć. Reszta, przynajmniej mi, nie sprawiła jakichś wielkich problemów i zazwyczaj kilka prób wystarczyło.
-
Super Mario Galaxy
od 119 jedną z niszczeniem śmieci można sobie odpuścić
-
własnie ukonczyłem...
Nie no, bardzo ciężko to nie było. No chyba, że porównamy to do choćby FF XIII, wtedy tak. Generalnie to jak się miałem na baczności podczas losowych walk, rzucałem buffy/debuffy i atakowałem grupy przeciwników z głową, a nie na pałę, to szło ok, ale jak zaczynałem już cisnąć tylko atak-atak-atak żeby szybko zakończyć walkę, to często kończyłem tragicznie Bossowie w większości byli "okej", kończyłem walkę za pierwszy razem, ale z ledwo żywym, lub częściowo wytępionym party. Przy dwóch albo trzech szefach był ogień, w tym ostatni boss, na którego musiałem przygrindować na dużych metal slimach z 5-10 leveli, bo za cholere nie dawałem rady. I to mając na sobie end game'owy ekwipunek, który trzeba było sobie znaleźć. Generalnie poziom trudności był dla mnie idealny.
-
własnie ukonczyłem...
W takim razie oby Zelda na WiiU czerpała jak najwięcej z tej 3DSowej. Skyward Sword to był taki zawód... Dragon Quest IV (DS) Mój pierwszy Dragon Quest (no, kiedyś chwile grałem w VIII, ale mniejsza) i bardzo mi się podobało. Fabuły tyle co kot napłakał, ale sam gameplay i eksploracja po prostu cud, miód. Bałem się, że system walki mi nie podejdzie ze względu na sposób przedstawienia potyczek, ale na szczęście się myliłem i było super. Teraz pogrywam sobie w FF III no i sory, ale grafika to nie wszystko. Imo DQ IV zjada tego finala bez popity w kwestii czystego funu. Walki są szybkie, poziom trudności w sam raz. Zdarzało mi się zginąć, ze dwa razy grindowałem, często po bossach moje party było praktycznie martwe. A podobno gra jest jedną z łatwiejszych w serii, więc nie wiem, czy to ja grać nie umiem, czy to może efekt częstego uciekania z walk W każdym razie, podobało mi się i #eksajt na kolejne części włączony.
-
One Piece
ropień okołomigdałkowy Niby nie ma to nic wspólnego z przepracowaniem, ale i tak trochę mu zluzowali terminy. Jakiś czas temu w wywiadzie mówił, że wstaje o 5 rano i chodzi spać o 2 w nocy. I nie ma dni wolnych, więc lepiej żeby się nie przepracowywał. A jeszcze z 10 lat tak poharuje, zanim skończy tę mangę Ale spoko, podobno chyba rok temu jak była jakaś imprezka związana z OP, to wbił na scene pełen wigoru i przyku.rwił salto, czy jakąś podobną akrobację, więc źle z nim nie jest jeszcze xD
-
One Piece
No w sumie. Czasami sa jakieś 2-3 odcinkowe. Ale to raz na 50 odcinków, więc nic one nie przyspieszają głównej fabuły. Głównie przez to, że w ciągu roku wychodzi więcej odcinków anime, niż rozdziałów mangi, więc nawet idąć 1 odc. = 1 rodz. i tak doganiają mangę. W chwili obecnej anime jest jakieś 33 rozdziały za mangą. To bardzo mało, więc pewnie jakieś fillerki teraz zarzucą, a jak nie... to nie wiem co zrobią xD Oda w maju wylądował w szpitalu i od tego czasu kazali mu trochę zluzować poślady i więcej przerw sobie robi, więc anime jeszcze szybciej będzie nadganiać. Eh
-
One Piece
No tak, zapomniałem że w dzisiejszych czasach trzeba iść po linii najmniejszego oporu i robić wszystko szybko, krótko, prosto i prostacko niczym nowy COD Nie ma to jak zarzucać mandze, że ma rozbudowane uniwersum
-
One Piece
Gdyby Oda miał sobie zawracać gitarę takimi krótkimi arcami, to ta manga nigdy by się nie skończyła. Teraz ten odcinek z kolesiem ze skrzynią po prostu zostałby wplątany w jakiś większy arc i na jedno by wyszło. Jedyna różnica taka, że nie zmieniliby wyspy między jednym wątkiem, a drugim. W chwili obecnej autor bierze dziesiątki różnych wątków i pomysłów i robi jeden wielki miks na każdej wyspie, wszystko po to, aby ta manga się skończyła zanim wykituje xD Dlatego zamiast robić pięc małych arców po 10 rozdziałów, bierze te wszystkie wątki i spaja w jeden większy 30 rozdziałowy. I w taki sposób oszczędza cenny czas. Najnowszy arc jest doskonałym przykładem. Ludzie czasami narzekają, że dzieje się za dużo i Oda zamiast skupić się na jednym wątku to skacze ciągle z jednego na drugi, ale uwierzcie mi, gdyby nie prowadził ich wszystkich jednocześnie, to koniec OP zobaczylibyście pewnie za 25 lat xD
-
One Piece
Istnienie fillerów, a ich oglądanie to dwie różne sprawy Obecność fillerów automatycznie wpłynęłaby na jakość mangowych odcinków. Przez brak zapychaczy mamy straszne przeciąganie. I wtedy jak się maratonuje, to fillery się łątwo i zręcznie omija, a "mięsko" jest lepsze jakościowo. Bez fillerów to musisz poświęcić więcej czasu na oglądanie bo wszystko się ciągnie jak flaki z olejem A episode Nami wyszedł przecież półtora roku temu xD http://www.nyaa.se/?page=view&tid=375919 Ba, wyszedł już nawet następny specjal, episode of merry, który obejmuje głównie water 7+ enies lobby. Ale tego nie polecam póki co oglądać, ponieważ toei się nie wyrobiło i wypuścili niedokończoną wersję, przez co kreska w drugiej połowie jest tragiczna. Niedługo ma wyjść wersja na blu rayu i może tam zostanie wszystko naprawione, zobaczymy.