Skocz do zawartości

Dahaka

Użytkownicy
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dahaka

  1. Dahaka odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Miałem to samo, grałem z poradnikiem a i tak nie dobiłem 100%. Ktokolwiek wymyślił te rzeczy zaliczające się do % jest chory Co ma przespanie się w gospodzie to masterowania gry? eh
  2. Dahaka odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    jeśli jest trofik za perfect ending, to jest tego w trzy du.py i bez poradnika się nie obejdzie, aby wbić 100%
  3. Dahaka odpowiedział(a) na django odpowiedź w temacie w Wii
    w TP na pewno tak nie ma. Raz zbierzesz i już nic nigdy nie wyskakuje. A w SS po każdym włączeniu gry od nowa.
  4. Dahaka odpowiedział(a) na django odpowiedź w temacie w Wii
    Najgorsza jest Fi, która jest tak w(pipi)iająca, że sie człowiekowi odechciewa grać. Na drugim miejscu zapchaj dziury i łażenie w kółko po tych samych lokacjach (nie,nie dlatego, żeby pozbierać sekrety, tylko dlatego, że ci każą) Z jednym bossem walczymy chyba ze 4 razy. Po prostu przeciąganie jak cholera. Mogli zrobić z tego gierke na 20 godzin i byłby mesjasz, a tak to ciągnie się i ciagnie i już człowiek ma dość po prostu. Dungeony mi tylko dwa zapadły w pamięć, reszta taka standardowa. Ogólnie tak jak ktoś powyżej napisał, mnóstwo fajnych patentów i równie dużo chvjowych. Np irytujące jest to, że jak zbierzesz nowy przedmiot po raz pierwszy, to dostajesz informacje czym on jest. Np, zbierasz pierwszą swoją rupie i wyskakuje okienko, że to jest rupia, zbieraj je, kupuj za nie rzeczy i bla bla. Ale problem jest taki, że PO KAŻDYM włączeniu gry to wiadomości się resetuja i wyskakują OD NOWA. Doprowadzało mnie to do szewskiej pasji. Twilight Princess jest 10x lepsze, a SS to chyba najgorsza zelda w jaką grałem. Pamiętam jak gejspot dał jej 7.5/10 i parsknąłem śmiechem po zobaczeniu tej oceny. Po ograniu widzę, że mieli racje.
  5. Dahaka odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    To oczywiste, że nie padł. Koleś którego Oda hajpuje od 500 rozdziałów miałby paść na strzała od jakiegoś typa średniej klasy? Nie ma szans. A nie po jego myśli to cały ten arc idzie. Ciekaw jestem co zrobi, w końcu wszyscy chcą go zniszczyć: słomki, law, rewolucjoniści, tontatty, gladiatorzy, mieszkańcy... jak Fujitora się od niego odwróci to jest w dup.ie totalnie
  6. Dahaka odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Gra nie miała kampanii marketingowej pewnie dlatego, bo była robiona tylko dla fanów. Sony miało jakieś wolne studio, to dali im pare groszy i powiedzieli im, żeby zrobili następną część "4theplayers". Skromny budżet(zapewne), zerowy marketing = niskie ryzyko i niższe straty jak się nie sprzeda. Lepsze to niż władowanie masy $ i potem po niskiej sprzedaży komentarze "gracze tego nie chcą"
  7. Dahaka odpowiedział(a) na Daffy odpowiedź w temacie w Kącik RPG
    Jeśli przez poprawioną wersję macie na myśli "Zodiac Job System" (którego swoją drogą fani przetłumaczyli na ps2), to z tego co mi wiadomo, poprawienie polegało na tym, że każda z postaci ma po prostu swoją klasę, swoje bronie i swoje umiejętności.
  8. Dahaka odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    http://www.batoto.net/read/_/13909/one-piece_ch586_by_mangarule/19 ta i następna tutaj w wersji anime https://www.youtube.com/watch?v=XPq6p9Jqgrw
  9. Dahaka odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Po pierwsze - to nie był filler. To wszystko było w mandze. Po drugie - wszyscy tam poznali Sabo, bo dopiero tam pierwszy raz się pojawił Po trzeci - po tym jak tenryuubito zestrzelił łódź Sabo i wszystkim wydadawło się, że nie żyje, Dragon go uratował. A sam Dragon wcześniej odbył też z nim rozmowę dotyczącą tego jak zepsuta jest szlachta. Po czwarte - Sabo jest rewolucjonistą. Koala (którą powinieneś pamiętać z flashbacków na wyspie ryboludzi) także. Koala poruszyła temat jego nieobecności na Marineford, ale jedyne co padło to stwierdzenie "i tak twoja obecność niczego by nie zmieniła". Poza tym bycie rewolucjonistą, to jednak ciągłe bycie w cieniu, na pewno miał powody, aby się tam nie stawić. A czemu od razu udziału nie wziął? Obstawiam, że po prostu się spóźnili. + wszystko wskazuje na to, że rewolucjoniści planują odbić Dressrosę, a po owoc Sabo przyszedł przy okazji, w ramach spraw osobistych. Wcześniej był pewien zajęty przygotowaniami czy czymś. Zapewne walka w słusznej sprawie ma priorytet nad personalnymi potrzebami. Słaba czy nie, na pewno nie jest sztampowa Zoany to Oda zostawia sobie dla Kaidou, nie zdziwie się jak cała załoga będzie mieć owoce tego rodzaju. A retrospekcje i tak są niesamowicie krótkie, po max 2 rozdziały mają, więc nie masz co narzekać, bo w porównaniu do tych, które trwają nawet po 8, to jest nic A akcji pełno dookoła niemal od samego początku, a nawet walki się żadne nie zaczęły konkretne. Najlepsze ciągle przed nami
  10. Dahaka odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    No oczywiście, że historia Sabo Ace i Luffy'ego to twór Ody, przecież to bardzo mocno nawiązuje do wydarzeń na Marineford, znacznie pogłębiając tragedię Luffy'ego Nie wspominając, że pojawił się tam Dragon. A owoc-sztuka to akurat oryginalny pomysł, więc jako argument na brak pomysłów sie kompletnie nie sprawdza Już bardziej przyczepiłbym się owocu Machvisa, który wygląda jak owoc Ms. Valentine (ta co mogła zmieniać swoją wagę) czy Gladiusa (ten wybuchowy, który przypomina Mr.5). Choć kto wie, czy to nie celowy zabieg, bo załoga Doflamingo przypomina po kilkoma względami załogę Crocodila, a sama Dressrosa jest często porównywana do Alabasty.
  11. Dahaka odpowiedział(a) na Redmitsu odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Raczej dopiero za rok bym się spodziewał kolejnego sezonu. Od fabuły jakby mieli odejść, to by to już zrobili w 1 sezonie, a fakt, że 2 jeszcze nie am tylko potwierdza, że czekają na mangę.
  12. Dahaka odpowiedział(a) na Dahaka odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Kliknij, naprawdę. Nie jesteś ciekaw skąd takie "wspaniałe" oceny? Ja się na zakończeniu popłakał ze śmiechu (polecam jakieś wspomagacze). To tylko 19 minut, a beka nieziemska, bo taki gniot.
  13. Dahaka opublikował(a) odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Witam. Chciałbym wam dzisiaj przedstawić prawdziwego mesjasza anime, najlepsza produkcję jaka została spłodzona w KKW. Trwa zaledwie jeden odcinek, więc nikt nie powinien mieć problemu z obejrzeniem, a uwierzcie mi - warto. Rewelacyjna animacja, piękny OST zawierający w sobie twórczość Beethovena, żywe postacie i genialna fabuła. No i zakończenie, która zgwałci wam mózg, jeden z najlepszych twistów w historii wszystkiego. Polecam!
  14. Dahaka odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Sry za post pod postem ale musze Na górze flashback Rebekki, na dole flashback Kyrosa. "With this tin arms... I can't even fell the warmth of your dying body..." :( :( :( :( Najlepszy flashback na Dressrosie. Wielka szkoda, że Oda tak przeleciał przez niego. Mam nadzieję, że Toei zrobi to, z czego słynie, i rozciągnie go należycie w anime. A nie jakieś nindża brednie ;/
  15. Dahaka odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Zamierzam ograć wszystkie z GBA i NDSa, zbyt dobre to jest, żeby coś pominąć Części 3d zostawie sobie na koniec. Teraz zacząłem Circle of the Moon i jest super
  16. Dahaka odpowiedział(a) na Figaro odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    Ostatnia strona to beka na maxa xD Ale rozumiem ludzi, którzy narzekają, cała te operacja z Usoppem jest za bardzo rozciągnięta w porównaniu do tego co oferuje (czyli ograny już do bólu w tej mandze motyw strach-ucieczka-powrót). Oda mógł to skrócić i zamiast tego poświęcić więcej czasu na flashback, który przypomina bardziej streszczenie, niż pełnoprawny retros :F Aha, Kyros, nie Curos <załamka> Tłumaczenie mangareader/mangapanda jest takie żenująco słabe I chciałbym, żeby mimo utraty przytomności Sugar, zabawki dalej się nie odmieniły. To byłby ciekawy twist. Usopp leży, Franky leży, Robin zamieniona w zabawkę, Luffy by nie podołał Flamingowi i jego ludziom, więc byłoby ciekawie.
  17. Dahaka odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Castlevania: Symphony of the night Przyznam szczerze, że przygodę z Castlevaniami zacząłem dopiero od pierwszego Lords of Shadow, lecz po mizernej dwójeczce* zadecydowałem się nadrobić w końcu tę klasyczną serię. Z miejsca pominąłem wersje NESowe, SNESowo i wszystkie wokół, gdyż liniowa rozgrywka jakoś zbytnio mnie nie pociągała, a że SOTN uważany jest za najlepszą część serii, to stwierdziłem, że dużo nie stracę, jak zacznę od niej. Forumuła gry została odświeżona i zrobiono z niej metroida rpg. Latanie po zamku, zabijanie przeciwników, zdobywanie nowych broni, poznawanie nowych czarów i technik, levelowanie, eksploracja - ta gra ma wszystko. Ultra miodny gameplay, świetny OST, no po prostu rewelacje. Nawet Super Metroid, którego uważam za najlepszą grę na 2d w historii, bynajmniej nie wydaje się jakiś o wiele lepszy od "symfonii". Jasne, level desing zamku nie jest aż tak nieziemsko wykręcony i niesamowity jak ten w SM, ale gra nadrabia wieloma innymi aspektami, z czego najważniejszymi są wspomniane elementy RPG. Co mi się w grze niespecjalnie podobało, to druga jej połowa - czyli odwrócony zamek. Wtedy może to robiło wrażenie, dzisiaj niekonieczne, a sama eksploracja tego samego, tylko do góry nogami nie jest aż tak przyjemna. Nawet najwięksi geniusze nie byliby w stanie zaprojektować całej gry tak, żeby po odwróceniu jej do góry nogami była równie przyjemna. Dodajmy do tego fakt, że moc zamienienia się w nietoperza czy mgłę totalnie niszczy jakikolwiek aspekt platformówkowatości, przez co możemy właściwie przez cały odrócony zamek bez problemu sobie przelecieć. Fakt jego istnienia to trochę pójdzie na łatwiznę i sztuczne (lecz konieczne, bo pierwszą połowę skończyłem w jakieś 6h, zdobywając niemal wszystko) wydłużanie gry. Mimo tej jednej rysy, to gra i tak jest rewelacyjna i warta poświęcania jej czasu. Rewelacyjny gameplay nie zestrzał się ani troszeczkę i dalej sprawię masę frajdy. Solidne 9/10, następne w kolejce cześci na GBA. *zdaje sobie sprawę, że wielu uważa oceny pokroju 6/10 za krzywdzące, nawet ja się dziwiłem skąd takie niemiłe przyjęcie LoS2, ale po zagraniu w "symfonię" przestało to być zaskakujące. Nie ten poziom, nie ten klimat, LoS2 to dziwadło, w którym popełniono zbyt wiele błędów, ale nie chce mi się pisać o tej grze.
  18. Dahaka odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    Co trzeba zrobić aby odblokować deja vu?
  19. Dahaka odpowiedział(a) na raven_raven odpowiedź w temacie w MANGA&ANIME
    my dostawaliśmy po 2/3 odcinki dziennie japonce oglądaly jeden na tydzien wyobrażacie to sobie :F ?
  20. Dahaka odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    Serio jest różnica w AI przeciwników między current a next genem?
  21. Dahaka odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    ograłem główną misję i podzielę się najpierw tym co imo nie zagrało: 1. Kontekstowy cover system nie zawsze ogarnia kiedy chce się schować za osłoną a kiedy nie. Najgorzej jest w jakichś ciasnych miejscach, gdzie przylepić się do ściany tak jak się tego chce graniczy z cudem. 2. Używania lornetki podczas korzystania z cover systemu. Kiedy bierzesz lornetke, to snejk zamiast się wychylić, odlepia się od osłony i wgapia w ścianę za którą się chował. W(pipi)ia to strasznie. 3. Kamera w ciasnych miejsach potrafi w(pipi)ić, bo jest zbyt blisko snejka, przez co często (pipi) widać, a to w połączeniu z świrującym cover systemem potrafi zirytować. 4. Brak możliwości wchodzenia do pomniejszych budynków, czy namiotów. Jak zaczynałem grać, to aż się prosiło aby wbić gdzieś przez okno/szyb wentylacyjny/drzwi no ale lipa, nie można. Czułem się trochę ograniczony przez to. 5. Pojazdy są mało użyteczne, aczkolwiek w pełniaku będzie inaczej pewnie. Niemniej wkurza fakt, że wybuchają one po dwóch seriach z karabinu =/ Do ucieczki w gorącej sytuacji się nie nadają, do zakradnięcia też nie, bo zaraz cię zauważą za kierownicą. Generalnie za mały teren, żeby cokolwiek sensownego z nimi zrobić w tej misji. A no i największa głupota - jak pojazd się zapali to snejk automatycznie z niego wyskakuje, zostawiając więźnia, którego wcześniej tam wsadziłem w środku. Ciężarówka się zapale, snejk wylatuje, a ona jedzie dalej do końca drogi i już mission failed, bo nie zdążę dobiec i wyciągnąć więźnia przed wybuchem, co byłoby możliwe, gdyby gra nie grała za mnie =/ 6. Gdzie kamuflaż ja się pytam? Oby nie zabrakło w pełniaku. 7. Informacje od przesłuchiwanych przeciwników są w większyości zbędne. Dają namiary na lądowiska helikopterów, które i tak są zaznaczone na mapie. Chyba, a nawet jak nie są, to mapa nie jest na tyle duża, abym po 2 minutach rozglądanie się sam nie zauważył połowy z nich. To samo wskazówki o zbrojowniach, które można samemu łatwo znaleźć. Mam zamiar wymaxować to demo, więc się jeszcze zobaczy, co tam mają do zaoferowania ciekawego jeszcze. 8. Brak gwizdania/pukania/wołania. Niby utrudnia grę, ale z drugiej strony ogranicza. Co mi się podoba to solidny poziom trudności nawet na normalu. Tryb reflex imo dobry mechanizm, big boss nareszcie nie ma 10 sekundowej reakcji na nieoczekiwanego przeciwnika i można szybko reagować, jak na superżołnierza przystało. Codec mocno uproszczony, można tylko to Kaza drydnąć i posłuchac jego komenatrzy o rzeczach, ktore obserwujemy lornetką. Próbowałem dzwonić po zbliżeniu na krocze przeciwnika w oczekiwaniu na jakiś śmieszny komentarz i inne takie, no ale nic jeszcze nie wyłuskałem Generalnie zapowiada się najlepszy MGS(aczkolwiek w 4 jeszcze nie grałem), ale ground zeroes idealne nie jest i jeśli Kojima wykorzysta to demo do poprawienia pewnych elementów w TPP, to pewnie będzie mesjasz, a jak nie to tylko goty. edit gra na klocu360 doczytuje przeciwników momentami =/ granie na current genach w phantom pain to będzie profanacja i nikt nie powinien tego robić. kupuje ps4 na premiere, nie ma opcji
  22. Dahaka odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Beyond Good and Evil HD W oczekiwaniu na sequel, który jest Ubisoftowym Last Guardianem, postanowiłem odświeżyć sobie ten niedoceniony szpil, bo dawno temu jak grałem na PC, to gra była zgliczowana i nie dało sie jej przejść, a patch naprawiający nie działał z polską wersją, którą miałem <pc master race> W każdym razie gra, gra w ogóle się nie zestrzała i nadal sprawia mega fun. Nie jest długa jak na tamte czasy, bo 10h na zrobienie wszystkiego to nie jest rewelacyjny wynik nawet dzisiaj, ale co to za 10 godzin było! Ani przez pół sekundy się nie nudziłem, gdyż gra jest bardzo... skondensowana, nie mam tutaj fillerów, kopiuj wklej i inne góvna, które sztucznie wydłuża grę. 10 godzin, owszem, ale jest to bardzo syte 10 godzin. Gra można powiedzieć, że jest filmowa, i nie, nie dlatego, że samograj i że skrypty i wybuchy. Różne ujęcia kamer i bardzo częste wstawki dialogowe czy scenki powodują, że przez tę grę płynie się jak przez film. Ciągle jest coś innego, jakoś inaczej, tak jak mówiłem, bardzo skondensowanie. A fakt, że gra w sumie jest miszmaszem gatunków tylko pomaga. Półotwarty świat, który służy jako HUB do bardziej liniowych lokacji. I muszę tutaj twórcom pogratulować, bo pomimo tego, że gra jest skromna w lokacje, to udało się stworzyć iluzję żyjącego świata. Na dobrą sprawę, opróc misji głównych mamy do odwiedzania tylko naszą latarnię, warsztat rasta-nosororżców i miasto, które można oblecieć w 60 sekund i zobaczyć wszystko. No i bar. Ale wszystko jest tak sprytnie rozegrana, że naprawdę można poczuć, że te ten świat żyje. Mieszkańców jest z 10 na krzyż, ale z każdym można pogadać i po każdej misji dialogi się zmieniają. Widać jak po postępie fabuł wychodzą na ulicę z transparentami, wychodzą 3 rodzaje newsletterów, które komentują różne wydarzenia wynikające z naszych poczynań. Na zewnątrz widać latające statki cywili, które można zestrzelić jak się chce itd itd. Detale, dosłownie malutkie detale, które potrafią ożywić taki mały świat, w którym na pierwszy rzut oka nie ma prawie nic. Gameplay jak mówiłem, to taka mieszanka tego i owego. Raz pływamy poduszkowcem, raz walczymy, raz robimy zdjęcia, jest sporo skradania się(ten element jest chyba najczęstszy, więc można by tę grę uznać nawet za skradankę) Ciągle coś się dzieje, ciągle coś inaczej robimy, różne patenty, proste, ale zróżnicowane. No jest po prostu filmowo, ale w dobrym tego słowa znaczeniu - płynie się przez tę grę jak przez film, level desing jest rewelacyjny i nie da się tutaj nudzić. I momentami zajeżdża Raymanem 2, czyli jedną z najlepszych platformówek w historii. Pozycja obowiązkowa dla każdego szanującego się gracza. Jak grałem to w pewnym momencie odłożyłem pada na obok i uświadomiłem sobie jak gejming chuyowy się stał, ciągle tylko gry dla januszów, wojny, szczelanie, szarobure kolory, mrok, holiłód, pegi 18, a jak już schodzimy na bardziej fantastyczne klimaty to koniecznie smoki, orki, trolle, elfy, chvje, muje, dzikie węże, najlepiej w wydaniu mrocznym i dojrzałym(nie to, że mam coś przeciwko, no ale ile można wałkować to samo, kiedy możliwości są tak wielkie?). Beyond fajnie wykreował swój świat, który nie sili na konieczne trafienie do dojrzałego odbiorcy, nie jest skomplikowany, ale urzeka. Gra jest kolorowa, mega przyjemna, ma prostą, lecz ciekawą fabułę, której głównym motywem jest propaganda. Czemu nikt nie chce tworzyć czegoś takiego? Czemu nikt nie chce tego kupować? Chcę więcej takich gier! I przysięgam, jak Ubisyf zrobi przerobi sequel na sinematik ekspirjens +18 i to ich zapjerdole chyba. Wierzę w Ancela, który nie da się tym pachołkom i zrobi grę w duchu jedynki. A ja wystawiam piekne 9+/10, bo beyond to jest dokładnie to, czego brakuje mi w dzisiejszych czasach w grach. Coś pomiędzy nieco infantylnymi(kocham je, no nie oszukujmy się) gierkami jak rayman, mario czy LBP a "dojrzałymi" tytułami + 18, które tworzą dzisiaj 95% gier AAA. A no i oczywiście nie może zabraknąć w tym poście tego fenomenalnego kawałka. Klimat miażdży.
  23. Dahaka odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    Tak też myślałem, ale Kojima lubi mieszać na wszystkie możliwe sposoby, więc wolałem się upewnić
  24. Dahaka odpowiedział(a) na Fuji odpowiedź w temacie w Metal Gear Solid
    panowie można się zabrać, jak nie ograłem jeszcze 4, czy raczej będą spoilery/nie będę czegoś ogarniał?
  25. Dahaka odpowiedział(a) na Kre3k odpowiedź w temacie w Ogólne
    open world chyba zawsze gwarantuje solidną porcje godzin w singlu, więc o to bym się nie martwił Podoba mi się to co napisali. Gunplay wywalony, a walki z przeciwnikami nie będą przerywać flowu biegania. Otwarty świat zapewne zagwarantuje większą elastyczność w pokonywaniu przeszkód i obejdzie się bez sytuacji z pierwszej części, gdzie trzeba było się zstrzymać w miejscu na minutę, bo nie wiadomo gdzie dalej iść/biec/skoczyć