Treść opublikowana przez Kazub
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
RAID 2 JUŻ JEST ?!? niemożliwe w jedynce też było kręcenie dramy
-
Dark Souls
jest na wiki kolejnymi patchami dodawali usprawnienia, balansowali sprzęt (zwłaszcza flip ring i maski), ale i ułatwiali grę, co można odczuć na samym początku. w firelink nie ma 3 humanity na start, przeciwnicy są agresywniejsi, mają większy agro range i dłużej ścigają, niektórzy są inaczej poustawiani, bossowie zostawiają mniej dusz (np. gargi 2000 zamiast 20.000), trudniej jest sie przeprawić przez most (nie licząc obecnego tym razem glitcha ze smokiem), capra częściej atakuje (więcej staminy ma), to samo O&S, drop rate jest mniejszy (zwłaszcza rare), curse sie stackuje (brrrr) pełno tego jest. no i zestaw starych glitchy, z dragon breath i snuglym na czele. można założyć flip ringa, havel ringa, maske taty i robić fikołki w pełnym sprzęcie (bieganie jak < 25%) jako że gre znałem na pamięć (kilkanaście przejść i jakieś 400h plus ze 30h czytania i oglądania o dark souls, masturbowania się do dark souls), to sporo niespodzianek miałem, bo grałem wcześniej od patcha z prepare to die
-
Dark Souls
KOMPLETNEJ WIEDZY ? przecież tu chodzi o poise - jeden z najbardziej podstawowych wskaźników w grze. nie podciągałbym tego jakoś specjalnie pod "rozkminianie systemu". no ja o poise wiedziałem jeszcze przed włączeniem gry, ale jakbym nie wiedział, to bankowo sprawdziłbym podczas gry w necie. dobieranie zbrojek z uwzględnieniem ich wartości poise dodaje dużo do planowania swojej postaci i taktyki. w rpg akcji chodzi o rpg i akcje. taaaa, naczytałem sie już o jedynym słusznym graniu w dark souls - fast roll bez poise. i te słynne formułki - tylko fast roll, tylko unik, movement > wszystko, fat roll zuo. ale pyerdolenie. pierwszy raz grałem tankiem, zdecydowana większość na mid rollu, troche na fast rollu. najpierw uczyłem się blokować, poznając animacje ataków, opóźnienia, zasięg moich ataków i tak dalej, potem wprowadziłem uniki. uwaga, braeaknig news - mid rollem też sie da skutecznie unikać wielu rzeczy. fat rollem też, hihi. O&S pierwszy raz biłem z fat rollem, nawet udało mi się uniknąć paru ataków (!!!) do dziś pamiętam pierwszą ucieczkę przed lighting slamem smougha....... a nie sory, tylko skillowe turlanie sie na wariata na super fast rollu, so hardcore. no ale nie da sie ich zlać na pałe, może w full havel, nie sprawdzałem walka już od początku tak bardzo mi się spodobała, że nie wybrażałem sobie ograniczać jej do uników. sprawdzanie opóźnień, deflecta, parowanie, czy przyjęcie na klate ciosu i jednoczesna odpowiedź - to wszystko elementy najlepszego systemu walki w action rpg. no i ten, havel set jest dopiero w anor londo co nie. poza tym wygląda jak góvno, nie wiem jak można w tym grać no, ale wiesz że grając tankiem wcale nie trzeba wszystkiego tankować ? no i sorry, ale spaceing ataków jest równie ważny dla wolnej postaci......yyyyy bo jest wolna ? nie no spoko, można sobie unikać, ale można też nałożyć troche poisa (end + jakieś rękawiczki, albo rezygnacja z czapeczki) i w liczyć w ryzyko ugryzienie pieska, czy zaczepke zombiaka i mieć mniej stresu na głowie. kto bogatemu zabroni ? złaihęder to w ramach beki z anglojęzycznych prób nazywania tego miecza czy ty też ? aha, było se jeszcze (pipi)a szalik w paski nałożyć i płetwy płetwonurka to mówisz, że spryciaż jesteś i postanowiłeś sprawdzić, czy za tym zwyczajnie wyglądającym kominkiem nie ma sekretnego przejścia ? nie no jasne, komu robiłoby różnice. havel set jak każdy inny, oprócz tego, że BYŁEŚ W NIM PYERDOLONĄ FORTECĄ NIE DO RUSZENIA. no ale poza tym prawie niezauważalnym szegółem, to prawie jak black knight set. no i w huy cięższy. no i w huy więcej defa. ale tak to spoko.....zaraz, ty też unikałeś wszystkiego jak spajdermen ? to by wiele wyjaśniało
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
dokładnie, zresztą bośniak imo faulował go pierwszy, ale murzyn sie nie przejął i twardo biegł do bramki. a za spalonego zyeba dla liniowego przypomniała mi sie od razu sytuacja z fredem. teatr, wiadomo. sędzia zyebał, wiadomo. ale to ostentacyjne kładzenie łap na napastnikach jest dzisiaj interpretowane jako "gra ciałem", co tylko sprzyja takim sytuacjom.
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
co ten mecz co te murzyny co ten neuer iksde pierwszy mecz, gdzie tak komuś kibicowałem. właściwie od początku i nie chodzi tylko o to, że nie należy kibicować faszystowskiemu najeźdźcy dobrze, że zdjeli boatenga, bo książe dawał du,py drugi mecz, ale mudżiny bez kompleksów, nie potrzebują fajnych nazwisk loew nie wiem po co wykopał piłke w boisko przy aucie dla ghany, ale huyowo to wyglądało muntari nie zagra z portugalią. szkoda, bo to dobry murzyn z afryka chłopaki coś nie wstawali po zderzeniu na końcu wszyscy macie jutro trzymać jutro kciuki za portugalie, a potem za ghane, bo inaczej wpyerdol
-
Dark Souls
to by znaczyło, że dzięki magii nauczył się walczyć, troche bez sensu
-
Dark Souls
to nic nie znaczy, bo może być oburęczny a nie, skoro JAKOŚ ŻYJESZ, to spoko, nie było tematu
-
Dark Souls
nie no (pipi)a wcale. zamiana czapeczki, czy spodenek, dzięki czemu byle zombiak cie nie staggeruje to taki mały detal to najlepszy ficzer wprowadzony względem demona, nadający sens cięższym zbrojom. dobieranie ekwipunku jest sporo ciekawsze
-
Dark Souls
można i tak. są pewnie ludzie, co jarają się mundialem i zastanawiają się co to ten spalony iron round shield to wyjątek - średnia tarcza z heavy deflectem
-
Dark Souls
można sobie zyebać postać na 100 różnych sposobów, ale nigdy do tego stopnia, że gra stanie sie jakoś niewyobrażalnie trudna. nawet z kiepsko rozłożonymi parametrami nie skazujesz postaci na całkowitą ułomność, bo zrekompensuje to odpowiedni sprzęt (i pyromancy, które sie nie skaluje z parametrami). walka zależy tyle od parametrów i sprzetu, co od skilla i można jedno drugim uzupełniać. sam robiłem slv1 run (czyli pyromancer na levelu 1 bez podbijania leveli) i nie jest to aż tak trudne (szkoda, że nie dali trophy za to). pare osób ci tu powie, że najlepiej robic całkowity blind run, bo zaszczucie, niespodzianki i wyzwania. już sie kiedyś rozpisywałem o tym, więc powiem w skrócie, co o tym sądzę. gra ma dość unikalny system, którego nie tłumaczy, w efekcie czego ludzie w połowie gry dowiadywali się, na czym polega poise, szybkość rolla, czy skalowanie broni. wiele zależy tu od kumacji bazy i ciekawości, bo okazuje sie, że nawet kindlowanie ogniska można odkryć dopiero w anor londo (!!!). moje zdanie jest takie - zaznjomić się w necie z systemem - podstawy walki, rola parametrów, wpływ poisa, rozsądne dobieranie sprzetu, żeby czerpać z tego systemu jak najwiecej satysfakcji i pokonywać grę, używając multum narzedzi, jakie oferuje. ta gra i tak jest trudna, wiec na brak wyzwania nie można narzekać. niektórzy tu próbują super wypaść, opisując, jak to gra nie sprawiała im problemów i jak gładko im szło - koloryzują. teksty w stylu "co jest trudnego w capra demonie ?" są troszeczke śmieszne. oczywiście zaglądanie do walkthrou i opisów taktyk na przeciwników to inna sprawa i do tego cie wcale nie namawiam, ale z instrukcją obsługi i prawami rządzącymi grą możesz się zapoznać. a pominięte lokacje (jak np painted world) mozesz sprawdzic pod koniec gry, albo przy drugim przejściu, do którego namawiam, bo jest sporo trudniejsze (przy NG+ zaczyna się prawdziwe wyzwanie) . ale dostęp do dlc sprawdź lepiej przy pierwszej próbie
-
Dark Souls
umrzyjcie (pipi)a wszyscy, więcej tu nie wchodze
-
Dark Souls
być może, ale i tak wyszło git i tak sie stało parowanie gwyna to swego rodzaju exploit, który rzeczywiście można było ograniczyć. ale trzeba się dobrze wyuczyć tego parowania i mieć odpowiedni setting. niedługo po wyjściu gry gwyn sprawiał ludziom duże problemy, teraz można poczytać o tym, jaki jest prosty. poza tym walka z nim na NG+ i wyżej to inna bajka.......chyba, że ma sie obcykane parowanie go.... minimalizm polegający na klasycznym sword fight, klimatyczna muzyka, bez epickich scenek i kosmicznych transformacji i tekstów w stylu "now i show you my true might uryaaaaa !!!", tylko milczący król przy ognisku, rzucający się na nas tuż po przejściu bramy i DUEL. wszystko super, wszystko sie zgadza. liryczna walka. przeklęty król poległ, koniec, creditsy i ta zayebista muzyka. trzeba być niezłym casualem rozpieszczonym cinematic experience, żeby tego nie docenić
-
Dark Souls
umrzyj na NG+ na pewno będzie lepiej capra zawsze jest trudny za pierwszym, drugim i trzecim razem. kwestia szczęścia, parametrów i sprzętu. co innego wejść na 20lvl tankiem z zweihanderem+5, a co innego 10lvl bez poisa z gołym long swordem, albo nie daj boże spear guernica - jak chciałem farmić BKH na start, to 8 restartów potrzebowałem z 5 humanity z innej beczki - po utracie sejwa kiedyś przeszedłem sobie gre bez patchy. jest trudniej, zwłaszcza na początku, ale i łatwiej dzieki flip ringowi
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
ciekawe spostrzeżenie, zdecydowanie coś w tym jest serio płacą ci za pisanie ? kur.wa może i ja sie zgłosze
-
Dark Souls
któryś z tych trzech elementów tu nie pasuje jedyna z broni czarnuchów, którą najlepiej rzucić w przepaść tak, zweihander jest OP i co wypadła ?
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
mogłem sie kapnąć po ubrankach, ale jestem futbolowym januszem
-
Odżywki, Gainery itp.
BB to skrót od body building ? poznaj dobre serce wujka, powiem ci jak jest. dyganie o stawy i działania profiaktyczne chemią są powszechne u ciężarowców. w kulturystyce też, z tym że idzie to w parze z dwoma czynnikami. pierwszym są sterydy, kiedy stawy nie nadążają za nienaturalnie wysoką progresją siły mięśni, ale równierz układ nerwowy (motoryka, koordynacja). drugi to w zasadzie to samo co pierwszy, tyle że bez sterydów i dotyczy ludzi "naturalnie silnych", robiących duży progres w obciążeniach, robiących długie cykle siłowe (naginanie techniki i olewanie hipertrofii). dochodzi tu równierz zwiększone ryzyko zerwania mięśnia, ale to na marginesie. o stawy najlepiej dbać odpowiednią dietą i wystrzegać się ryzykownych technik, jak np : przywodzenie/odwodzenie kolan przy przysiadzie, zbyt głębokie schodzenie sztangą za głowę przy wyciskaniu, przeprost kolan przy przysiadzie i zatrzymywanie ruchu na kącie prostym (udo/podudzie), przeprost łokci przy wyciskaniach i bicepsie, wyciskanie gilotynowe (pięknie zajeżdża barki), oraz mój ulubiony - dziwaczne ustawienia kąta ćwicząc na suwnicy, kiedy trajektoria ruchu jest ustawiona i stawy aż piszczą o ratunek. no i wiele innych. plus oczywiście rozgrzewka i rozciąganie dynamiczne, co przygotowuje mięśnie i stawy, bo ludzie zazwyczaj machają chwile łapami i już są rozgrzani. no i te słynne dwie serie rozgrzewkowe (nawet samą sztangą) przygotują cały aparat ruchu. <pseudo instruktorek mode off> dawno już zdiagnozowane i potwierdzone - wirus wścieklizny macicy i pałeczki bakterii egocentrus-miękki fallus. teraz tylko wynaleźć lekarstwo....
-
Odżywianie
no wiem. w zasadzie to katabolizm hamuje się węglami, a białkiem zaczyna anabolizm, który najlepiej nakręcać 24/7. ale to sie do jednego sprowadza - utrzymywać warunki anaboliczne jak najdłużej. przy okazji, jakby ktoś jeszcze nie wiedział. na masie po solidnym treningu, nie zadowalać się jednym posiłkiem (nawet wypasionym) zbyt długo. polecam zarzucać kolejną miche już po 2h, a nawet 1.5h. przydatne w robieniu mięśni
-
Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2014
BUM HEADSHOT !!! żarcie robiłem i nie widziałem tego. on tak na serio ?
-
Odżywianie
z rana raczej szybkie białko, szczególnie dla ludzi podatnych na katabolizm po to sie je złożone węgle rano, jak owies. będąc na masie raczej nie ma mowy głodzie, może na redukcji, u ludzi z niskim zapotrzebowaniem. btw - 100g węgli na dzień to dla mnie jakaś masakra, wyżarłoby mnie do kości, nawet jakbym tylko leżał
-
Odżywki, Gainery itp.
a co masz jakąś lipe ze stawami ?
-
Odżywianie
Ale nie traci swoich wartości podczas smażenia jak np oliwa? Dsyc drogi jest ale napewno spróbuje w sierpniu jak zaczne znowu mase, ogólnie większośc rzeczy z kokosem mi smakuje więc pewnie bedzie goty nawet oliwa virgin nie traci, jak nie przekroczysz jej temperatury dymienia. piersz z kurczaka w cienkich filetach lub kawałkach smaży sie super szybko na średnim ogniu i przy częstym mieszaniu
- Trening
-
Diablo III - something is coming!
zachcialo mi sie diablo. na PS3. brać czy czekać na wersje z tym reaper of souls ? poza piątym aktem coś tam jest czy wystarczy patch ?
-
Planet of the Apes
zapomniałeś chyba o najważniejszym. gaz sprawiający, że po jednej nocy małpy ogarniają temat, na który potrzeba milionów lat ewolucji. cezar ewoluował za szybko i był zbyt sprytny pod koniec. zwyczajny orangutan w zoo kumający lepiej od większości ludzi najbardziej mnie drażnił. mam nadzieję, że małpy nie zaczną nagle nawijać zdaniami, jakby wykształcenie całego aparatu mowy nie miało znaczenia te żyjące na wolności, ale nie w zoo czy schronisku no i tak było