Kmiot
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Kmiot
-
PSX Extreme 233 + Kalendarz Gracza 2017
No, ja do dzisiaj się głowię jakim cudem Dying Light zajęło drugie miejsce w kategorii GRY ROKU, skoro nawet w podkategorii przygoda/akcja było zaledwie trzecie (wyprzedzone przez MGS5 i Rise of the Tomb Radier). I nikt nawet nie próbował mnie oświecić. Ale w obliczu późniejszego transferu Butchera do Techlandu zaczynam się domyślać
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Może znajdzie się chętny:
-
Primera Division
Jak duże dzieci na podwórku.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Ja wiem, rozumiem i zdaję sobie sprawę, że zagraniczna prasa też tak robi i nawet poświęcenie dwóch stron na "strony tytułowe" artykułów (wielkie logo Bioshock, czy też Alien) mi nie przeszkadza, ale przydałby się w tym jakiś zdrowy rozsądek, bo ile "artystycznego dizajnu" da się wyciągnąć z wywiadu ze scenarzystką gier? Przecież te arty, które tam wrzucono to na dobrą sprawę nawet nie przedstawiają jej zasług (graficzny projekt Lary i dizajn Miasta Szkła z Mirror's Edge). I akurat ja nie mam oczekiwań, by pismo zmieściło jak najwięcej tekstu, ale wymagam jakiegoś kompromisu, a tego w Pixelu często po prostu brakuje. No i żal, że najwyraźniej na stałe pożegnali się z retro okładkami. Te obecne nadal są ładne, ale widać w którą stronę to zmierza.
-
Dawne (i dzisiejsze) pisma o grach poza PE (PSX Fan, P+, OPSM, i inne)
Pixel ma ogólnie czasem brzydką tendencję i wręcz kpi sobie z czytelników rozdmuchanymi artykułami. Np. w tym najnowszym jest wywiad z Rhianną Pratchett i aż żal na to patrzeć. Tekst z powodzeniem zmieściłby się na jednej stronie, tymczasem wywiad ma stron pięć. Pięć stron na 10 pytań. Podobnie postąpiono z artykułem o BioShockach (choć panią Ludwikę jakoś miło się czyta). Ogólnie w całym piśmie prawie połowa stron wydaje się zmarnowana: dwie strony na odpowiedzi czytelników z ankiety, w dodatku kompletnie nieciekawe lizanie anusów "za co lubisz Pixela", niektóre wpisy wręcz się powtarzają; albo recenzja laptopa za 22 tys. złotych (pewnie aby grać na nim w Montezumę). Żeby nie było - są też artykuły z odpowiednimi proporcjami (Alien), recenzje nabrały w ostatnim numerze jakby więcej treści, ale to nie zmienia faktu, że czytelnik często ma poczucie, że ktoś tu z nim leci w chu'ja, zasłaniając się przy tym argumentem "stawiamy na artystyczny dizajn graficzny". Nie ma nic artystycznego w w zajmującym całą stronę, opatrzonym już arcie (nowa Lara, czy inny Big Daddy). Mam mieszane uczucia i coraz większe wątpliwości, czy nadal warto to czytać.
-
Czego Ci brakuje, po wyprowadzeniu się od rodziców?
Niczego, bo się nie wyprowadziłem
- Bloodborne
-
Lem Stanisław
No nie wiem, ta oprawa graficzna ma już parę lat, bo sam ponad trzy lata temu czytałem Solaris w tym wydaniu i jestem pewien, że regularnie widzę te książki w Empiku. Z tego co wiem, to po prostu co jakiś czas dorzucają kolejne dzieła Lema. Ogólnie cykl ma już kilka lat, ale wybór się poszerza.
-
Kino azjatyckie
No spoko Butt, tylko czy istnieje ktoś, kto nie jechał po Mendrku?
-
Kino azjatyckie
Tam udzielał się M, więc temat jest pod kwarantanną.
-
Kino azjatyckie
Nie znam tej afery. Na tym forum coraz trudniej jest się otworzyć i jednocześnie nie zostać sprowadzonym do parteru. Dla zasady dorzucę jeszcze dwa warte uwagi tytuły, których nie było na liście Shena, więc istnieje szansa, że ich też ktoś nie zna. http://www.filmweb.pl/film/U-neun+nam-ja-2013-687933 http://www.filmweb.pl/film/Shin-sae-gye-2013-666545
-
Kino azjatyckie
Nie wiem. Może się przyzna, a wtedy będzie Ci głupio.
-
Kino azjatyckie
Zagadka zbrodni, chłopcy. http://www.filmweb.pl/film/Zagadka+zbrodni-2003-126171
-
Co ci w głowie szumi? [edycja gamingowa]
A napięcie rośnie.
-
Primera Division
Pytanie kto to tam chciał ruletą wyprowadzić piłkę z obrony i w nią nie trafił xd Varane?
-
SPLATOON
No, mam tę zdrapkę i nie wiem czy wiesz, ale tam się nie odkleja żadnej naklejki. Ona jest po to, by zabezpieczyć wydrukowany kod przed zdrapaniem. A zdrapuje się tylko wierzchnią warstwę. Domyślam się jednak o co Ci chodzi, bo sam miałem zagadkę, gdy warstwa nie chciała się zdrapywać, rozważałem już zdzieranie naklejki i w zasadzie dopiero odpowiedni kąt drapania był zaskakująco skuteczny. No, chyba że Ty miałeś jakiś inny system zabezpieczeń, ale nie podejrzewam. Pytanie w temacie. Czy ja dobrze rozumiem, że w tej grze nie ma żadnego rodzaju multiplayera kanapowego?
- Verdun
-
Zakupy growe!
Pora wreszcie zakosztować PRAWDZIWEJ ósmej generacji, zamiast cały dzień ściągać patche do PS4/XOne. Propsiki za Bayo lecą do Blantmana, reszta sprzętu pachnie nowością i seksem. Zelda w selects, ale egzemplarz dołączany do konsoli, więc nie wypada wybrzydzać. A teraz pytanie do doświadczonych Nintendofagów: czego jeszcze potrzebuję (w sensie osprzętu, pomijając TV i prąd w gniazdku), by w pełni rozkoszować się tą Maszynką Szczęścia?
-
Sprzedam/kupię/wymienię komiks
A ja sprzedam komplet wszystkich numerów Fight Club 2. Dziesięć plus pilot. Wszystkie po polsku. Jeśli ktoś nie wie, to lojalnie uprzedzam, że Niebieska Studnia nosi się z zamiarem wydania zbiorczego (choć akurat nie dlatego sprzedaję swoje egzemplarze). Wszystkie numery jak nowe, internetowe ceny to w okolicach 12 zł za numer, ja swój komplet oddam za, powiedzmy, 70 zł, plus wysyłka 8 zł polecony priorytet. Możliwość negocjacji
-
PSX Extreme 229
Nie ma za co. Dobrze czasem przeczytać o sobie coś miłego na tym forum, co? ; ) A tak poważnie, to nie zaglądam nikomu w metrykę, a młodzi są z mojej perspektywy wszyscy redaktorzy, którzy w PE pojawili się w okolicach przełomu Ściera/Butcher, bądź nieco wcześniej albo później. Albo i nie, trudno powiedzieć jakie mam kryteria, ale ustalmy coś: zarówno Roger jak i Ty do najstarszych w gronie redakcji nie należycie i pewnie to miałem na myśli. Generalnie fajnie, że jesteście i tworzycie coś namacalnego w dobie wirtualnych i nietrwałych przedmiotów, znajomości, związków.
-
PSX Extreme 229
Oj, niektórzy chyba zapominają, że słowa potrafią ranić jak nóż. Dałem się nieco zaskoczyć tymi zmianami, ale w zasadzie chciałem Butcherowi podziękować, że był na posterunku w odpowiedniej chwili i miał kto dalej pociągnąć ten wóz z węglem zwany PSX Extreme, gdy Ściera zaniemógł. Sama kadencja Butchera z mojej perspektywy (zaznaczam: z mojej) przebiegała jak można było podejrzewać: trochę wzlotów, nieco upadków, ale czasopismo zawsze było na czas, nigdy poniżej jakiegoś ustalonego poziomu i już za to należy się podziękowanie. Czasem zabrakło jakiegoś kompromisu, czasem Butcher reagował na komentarze zbyt "energicznie i agresywnie", czasem z kolei nie reagował wcale na stawiane tutaj sensowne pytania i uargumentowaną krytykę. Perezowi znacznie lepiej idzie kontakt z hejtującymi czytelnikami ; ) Zakładam jednak, że Butcher w tym czasie miał sto innych zajęć, zapewne dość stresogennych, więc wykażę się zrozumieniem. Wiem, że nie wpiszę się tym komentarzem w ogólny (dość już męczący) trend krytykowania pisma za cokolwiek, choćby okładkę, ale PSX Extreme wyróżnia się tym, że w ogóle istnieje na trudnym rynku, więc jeszcze raz dzięki Butcher za serce i zdrowie włożone w rednaczowanie, a także za okres przed piastowaniem tego stanowiska. Nie opuszczaj nas zupełnie, koniecznie czasem coś bez stresu napisz, generalnie powodzenia i nie złość się na nas. A wybór Rogera chyba obiektywnie najlepszy: człowiek młody, ale doświadczony (w końcu to były redaktor naczelny czasopisma PSX Life), entuzjazmu też raczej mu nie brakuje, więc jestem dobrej myśli i daję Mu kredyt zaufania. Tylko niech rzuci te PPE i w całości się odda temu, na czym się wychował, czyli printowi.
-
Champions League
Canal+ też.
-
Szukam książki podobnej do...
Pisuję, ale nie chce mi się ich publikować.
-
Szukam książki podobnej do...
Potwierdzam, Dostatek był świetny i od Crummeya mogę jeszcze polecić Pobojowisko. Co prawda bez realizmu magicznego, ale jest na swój sposób równie dobrą powieścią i budzi mocne skojarzenia ze Ścieżkami Północy Flannagana (które również mogę polecić, choć z "lekkością na lato" w obu przypadkach może być rożnie).
-
Przeczytałem i polecam!
Ja tam nie uważam się za jakiegoś wymagającego czytelnika i czytam w zasadzie tylko to, co chcę i na co mam ochotę, a z tym bywa różnie: czasem chwytam się za jakieś czytadło na dwa wieczory, a czasem nachodzi mnie apetyt na coś ambitniejszego. Już dawno pogodziłem się z faktem, że żaden ze mnie hrabia czytelnictwa i niektóre lektury mnie najzwyczajniej przerastają, ale nikt mi nie broni próbować. Na Twoim miejscu nie przejmowałbym się tym, że czytasz same Mastertony, skoro Ci z tym faktem dobrze. Ochota na coś innego, być może bardziej wymagającego powinna z czasem przyjść sama Sam przeczytałem kiedyś kilka powieści Mastertona i miło wspominam Zaklętych. To czysto sentymentalne odczucie i wolę nie konfrontować go z rzeczywistością (to znaczy czytać Zaklętych ponownie). No i pamiętam była tam scena seksu w nawiedzonym domu. Dla mojego umysłu kilkunastolatka było to wtedy nie do przyjęcia. Możesz coś więcej tak od siebie napisać o tej książce?