Właśnie też mnie to trochę zbiło z tropu. @Roger, mordeczko, poważnie przejmujesz się tego typu "zarzutami"? Przecież pisać, że tworzycie PE dla pieniędzy, to tak jakby napisać... no nie wiem, że ktoś lubi być bezdomny, bo nie trzeba płacić czynszu za mieszkanie. Każdy, kto ma więcej niż 15 lat i odrobinę rozumu powinien wiedzieć, że dzisiaj pismo o grach raczej nie przynosi kolosalnych zysków i to już zajęcie wyłącznie dla pasjonatów. Dla mnie taki mail nadaje się wyłącznie do zignorowania, bo na cholerę się przejmować opiniami takiego kogoś?
Zdaję sobie sprawę, że w związku ze zbliżającym się jubileuszem masz więcej na głowie (jak wspomniałeś - numer "0" i film), więc po co dorzucać sobie jeszcze zmartwień. Ale już blisko, a potem trochę oddechu, bo następna taka okazja dopiero przy numerze 400.
o istnieniu PICO-8 dowiedziałem się właśnie podczas gry w Celeste (na tradycyjne konsole), gdzie nawet można było zagrać w oryginał (w ramach znajdźki, więc trzeba poszperać), ale fajnie było o tym patencie poczytać szerzej, wiec pomysł na materiał jak najbardziej trafiony. A ta konsolka na korbkę to już w ogóle pozytywny odlot, bo nie wiedziałem, że istnieje. Pojebane xd
materiał o Wiedźminie. Ech, ten temat to musi wyjątkowo podnosić sprzedaż pisma, skoro męczycie siwego po raz kolejny, tylko z nieco innej strony. Do samego artykułu raczej się nie przyczepię, ale tematyka już tak wytarta, że nie budzi we mnie kompletnie żadnych emocji.
za to temat Harry'ego Garncarza pojawiał się zaskakująco rzadko (przynajmniej takie mam wrażenie), ale to pewnie dlatego, że ostatnia warta uwagi gra w tym uniwersum pojawiła się kiedy? Na PS2 jeszcze? PS3? Teraz z okazji zbliżającej się nowej gry będzie pewnie wałkowany częściej. No i ok, jest jeszcze potencjał na ciekawe artykuły. No i Kacper Adamus autorem, więc wyszło bardzo dobrze, bo chłopa się czyta ostatnio niezwykle przyjemnie.
Pan Anonim napisał całą prawdę. Obecnie daty premier powinny być ogłaszane wraz z wysłaniem gier do tłoczni, czy też oficjalnym zamknięciem prac. Kilka miesięcy na szlify i premiera. A niektórzy wciąż udają, że na rok czy więcej przed premierą są już pewni jej daty. Śmiechu warte. Przydałoby się im trochę dyscypliny. Przy okazji: kiedy poznamy tożsamość Anonima? Czy to wciąż ten "Z DUPY" (czy jak on miał), tylko udajemy, że to nie on?
Koso potwierdza, że OST z Chrono Crossa to ponadczasowe arcydzieło. Zamykam dyskusję, bo nie ma o czym.
debiut Ottona uważam za co najmniej poprawny, a najlepiej wypadł w playteście Overwatch 2. Widać, że nie gryzł się w jęz... eee, palce.
Konsolite znów samodzielnie zapełnia 1/3 działu recenzji. W sumie godne podziwu jest to, ile on miesięcznie gier ogrywa (by nie napisać, że kończy, bo pewnie niekoniecznie).
w ogóle można usunąć odznaczenie Gra Numeru, bo trochę przypałowo wygląda, gdy dostaje ona pół strony (Rogue Legacy 2), a gry na 6 dostają dwie strony. Nikomu tego typu odznaczenie nie jest dzisiaj potrzebne.
bardzo solidny i przyjemny materiał o The Legend of Dragoon. Pan Grabarczyk się spisał, a ja chciałbym jeszcze więcej tego typu artykułów o nieco już zapomnianych grach. Panowie Piechota, Adamus, Grabarczyk z pewnością mają pomysły i ulubione tytuły spośród tych mniej oklepanych. Dać im miejsce i możliwość, by przelali to na papier.
fajnie, że Sobek znalazł czas, by coś naskrobać. Gość ma swoje zainteresowania często nieco luźniej związane z grami, więc warto to wykorzystać. No i lubię jego styl.
w materiale dotyczącym Pameli doczekałem się gościnnego występu:
Nie powiem, to strasznie miła niespodzianka, która w trakcie lektury ułatwiła mi wypróżnienie się. Dziękuję Pan Adamus. Za artykuł z dużą ilością krągłości na zdjęciach i za uhonorowanie. A Wy co, nadal bez osiągnięć na forum?
GDZIE JEST PIECHOTA? PISZ MORDECZKO.
Zax się powtarza w felietonach. Ogólnie się z nim zgadzam w temacie, że fabularna otoczka (choćby symboliczna) to zawsze zaleta, ale przerabiał ten temat już przy okazji felietonu o MFS, a teraz ciągnie ten sam wątek z Forzą.
No dobra, Piechota jest w Felietonie (i bywa w recenzjach), ale to za mało. A tak na temat jego felietonu, to ja sam sobie drukowałem okładki na gry, korzystając z internetu i drukarki szwagra. I nikt nie zmusza, by felietony dotyczyły najnowszych rzeczy, więc bez ciśnienia Adam!
styl Mazziego wciąż do mnie nie dociera, ale wiem, ze ma swoich zwolenników, więc jakoś to przecierpię. Jednak felieton w tym numerze wyszedł mu fajny. W kontraście do Graczpospolitej, gdzie w większości są takie śmieciowe wątki, że szkoda gadać.
dział Listy myślę, że mógłby mieć potencjał, gdyby tylko wziął się za to ktoś, kto nie traktuje go na wyjebce, w myśl zasady "wkleję, dodam dwa zdania do siebie i fajrant, lol". Może rzucić jakiś temat do dyskusji, zmotywować czytelników, wyjść poza szablon wałkowany od 25 lat, bo czasy się zmieniły. Albo całkowicie odmienić koncepcję działu poświęconego na integrację z czytelnikami, odpuścić tradycyjne listy i wreszcie ruszyć coś w ideę podobną do nieodżałowanego Głosu Ludu? Bo w tej chwili to tylko Leif Erikson trzepie na tym kolejne trzymiesięczne PS+.
felieton Rogera? Tak, mnie też w dużej mierze ukształtowały piraty i możliwości, które dawały. Gdybym wtedy, w młodym wieku i pozbawiony możliwości finansowych ograniczył się wyłącznie do oryginałów, to obecnie miałbym pewnie z 10% tych wspomnień i wrażeń w pamięci. Dzięki piratom żyło się wtedy grami na 100%, zamiast wzdychać do reklam gierek za 250 zł w czasopismach. Nie jestem z tego dumny, ale nie żałuję. Tak jak piszesz - gdyby nie możliwość zagrania za 20-30 zł, to zapewne nie zagrałbym w ogóle, bo oficjalne kanały były poza moim (i wielu) zasięgiem.
Jeszcze raz Roger - olej głosy krytyki rodzaju tych, o których piszesz w HP. Nie pochodzą od czytelników, którym zależy na losie PE, wiec dlaczego Tobie ma zależeć na ich oderwanej od rzeczywistości i prawdy opinii? Trzymajcie się tam Mordy jak najdłużej, bo wraz z PE umrze jakaś część mnie, która się tli od 24-25 lat.