devilbot

ASX pierdoli. Likwidują dział hardware.

Niestety żadna konsola nie dobija do 60klatek

Zaczęli kanonicznie od części pierwszej bo ta historia wyszła oryginalnie pierwsza. W ten sposób rozwiali wszelkie wątpliwości od której części zaczynać jakuze.

Ale się będzie kurzyć na półce

Gra ma zajebiście chujowo napisane dialogi. Śmiem twierdzić że AI napisałoby ciekawsze a fabuła to żart. Mimo wszystko bawiłem się świetnie eksplorując zakamarki kosmosu, a nawet wciągnąłem się w budowę baz i łączenie ich szlakiem transportowym. Na jedno dlc raczej nie wrócę chociaż mam wykupione. Wrócę jak będzie trochę więcej nowego contentu.

The suffering 1 i 2 znika z goga z 1 września. Super gry.

Fajna gra na telefon

Nie no nie wszystkie na tej stronie wyglądają tak samo. Kiborg zapowiada się spoko. Bardzo dynamiczne i arcade jak na 3d chociaż styl mroczny i realistyczny

To nawet niech to będzie połowa tego czyli 250mln to i tak dwa razy tyle co u konkurencji.

Nie jest źle. Potęga branży.

Dobre gry nie mają nigdy dużych promek - patrz np Nintendo czy From

Twórcy już na wypowiedzeniu.

Zwłaszcza że ta część chyba nawet nie ma kampanii tylko jakieś walki z botami

Głęboko siedzę już w tej grze. Piękny tytuł, graficznie, a zwłaszcza muzyka. Gra daje dużo możliwości, system mobilkowy ulepszeń i nagród nie pozwala się oderwać. Trochę pikmin. Misja na łódkach gdy osłaniamy kapłanke podczas przeprawy i ta ulga i klimat gdy przychodzi świt Albo improwizacja jazzowa podczas walki z bossem i jego zdychanie w rytm solówki na trąbce Mamy doczynienia ze sztuką. Z grą wybitną. Lekko GOTY.

Jedyne IP horrorowe jakie ma Nintendo to Fatal Frame ale to pewnie coś innego.

Nigdy bym nie dał za to 70zl na msc. Myślę że się przejadą.

Ja od razu zacząłem w dr 2 i nie żałuję. Bardzo fajna historia i setting. Na początku po przeskoku z japońskiej iście arcadowej dr1 postać wydawała się ślamazarna ze zbyt dużą ilością animacji ale po zdobyciu punktów speed zapierdala dobrze. Jestem po 3 psycholach i byli bardzo fajni. Dobra gierka. Ze 2 przejścia zrobię na bank a potem case zero i west i off the record. W trójkę grałem.

To nie jest prawdą. Gram w to pierwszy raz w życiu i wciągnęła mnie tak, że skończyłem właśnie dwa razy. Raz w ciemno, mało osób uratowałem, w trakcie straciłem wątek główny ale i tak skończyłem i było zajebiście. Drugi raz gdy zna się grę poszedł lepiej. 38 uratowanych, zabitych większość psycholi i skończone overtime mode w którym na końcu świetne nawiązanie do mgsa. Niesamowicie zaprojektowana gra wideo, nigdy w coś podobnego nie grałem.

To są bzdury nie mające sensu. W to się gra dla gameplayu i eksploracji.

Odpaliłem wczoraj oryginał. Oj muszą trochę qol wrzucić do tej gierki żeby była dziś strawna.

Alan Wake 2 sprzedał się w Perfectblue w pudełku 240% lepiej niż wersja cyfrowa. Cyfra - 0 sztuk Fizyk - 24 sztuki Potwierdzone info.

Jak to znika? Przecież mieli wydać na PlayStation?

Cheese bo ktoś używa skilli, czarów i buffow dostępnych normalnie w grze? To jest meta eldena, a nie cheese. Tak jak spamowanie L2 magicznym orężem. Chyba, że prawidłowa gra to tylko rolki na golasa solo to wtedy tak.

Wg sejwa z 35h. Chociaż sama "fabuła" to pewnie 5h max i ze 3 obowiązkowych bossów. Jednak trzeba i warto eksplorować te dlc w poszukiwaniu dopałek i wspaniałych miejscówek.