Skocz do zawartości

ASX

Senior Member

Treść opublikowana przez ASX

  1. W jakim stopniu może i tak, ale nawet exy nie odróżniły Xboxa wystarczająco, nie na dzisiejszym rynku. Wie o tym na przykład Epic, który na początku starał się konkurować i odróżnić od Steama właśnie grami ekskluzywnymi. I jak sam przyznal Tim Sweeney to nie była dobra inwestycja (o wiele efektywniej działa u nich rozdawanie gier za darmo). https://www.pcgamer.com/gaming-industry/many-of-epics-exclusivity-deals-were-not-good-investments-says-tim-sweeney-but-the-free-games-program-has-been-just-magical/ A bariera tutaj była o wiele mniejsza, wystarczyło zainstalowanie innej apki, a nie zakup urządzenia za 1000 czy 2000 zł. Ludzie kupują i wydają pieniądze gry tam gdzie już kupowali wcześniej, są wygodni i lubią mieć wszystko w jednym miejscu. Dlatego coraz częściej firmy skupiają się na tym by wydawać gry tam gdzie są gracze. A nie na próbować ich na siłę przyciągać.
  2. Te nowe konsole na pewno będą niszowe. Ale chyba bardziej bym sie martwił o przyszłość Xboxa jakby Xbox został tylko konsolą. Ostateczne uniezależnienie xboxa od konsoli, kiedy się wydarzy, sprawi że bede miał raczej większe bezpieczeństwo co do przyszłości moich gier. Bo przestanę być na łasce Microsoftu, który teraz mówi, co prawda, że wciąż będzie produkować konsole, ale wiadomo jak to z obietnicami jest, zwłaszcza w przypadku MS. Pecety z Windowsami pewnie przeżyją wszystkie konsole, więc trudno o bezpieczniejsze miejsce do zbierania swoich gier.
  3. Myślę że bardziej mają klapki na oczach ci których zraziła informacja że Xbox to nie tylko konsola i wizja łatwiejszego dostępu do swoich gier z Xboxa na innych urządzeniach. Bo możliwość posiadania swoich gier na różnych urządzeniach to akurat coś na czym normalni gracze po prostu zyskają. Myślę też że bardziej ludzi zraża ludzi do Xboxa kasowanie zapowiadanych gier i zamykanie studiów.
  4. To się nie wyklucza. Uważam że są firmy w gorszej sytaucji i gorzej przygotowane na zmiany niż Xbox, ale jednocześnie nie mam do nich zaufania bo, pomimo dobrej pozycji wyjściowej wciąż mogą to zaprzepaścić.
  5. to też jest fakt, już pisałem, ale znowu się powtórzę, że największym wrogiem Xboxa, nie jest Steam, PlayStation czy Nintendo, tylko sam Microsoft i to jak ta firma funkcjonuje. Dlatego nawet jak mają wszystkie karty w swoich rękach, nie jestem w stanie im zaufać że rozegrają to dobrze i nie wyjebią się o własne nogi tak jak wielokrotnie zdarzało im się to robić w przeszłości.
  6. Akurat w przypadku MS ciężko mówić o stawianiu wszystkiego na jedną kartę. Nie są uzależnieni ani od jednego sprzętu (w przeciwieństwie na przykład do Nintendo), ani od jednego modelu dystrybucji (mają model abonamentowy jak i ten oparty o tradycyjną sprzedaż), ani od jednego rodzaju gier (mają w portfolio ultra popularne GAASY jak CoD czy Minecraft jak i zwykłe gry singlowe). Szczerze mówiąc bardziej bym się obawiał o innych.
  7. ASX odpowiedział(a) na Masny temat w Rockstar☆ Games
    Ten DetectiveSeeds to nie jest najbardziej rzetelene źródło,, więc poczekałbym na jakieś bardziej wiarygodne informacje lub oficjalne potwierdzenie
  8. Wrzucałem wczoraj, Kepler mówił że wygląda drogo i że pewnie będzie kosztować 1500 dolców. Ja mam PC za ponad 10 tysięcy, ale ciekawe ilu znajdzie się ludzi gotowych wydać około 6 tysięcy za nową konsolę xd Z drugiej strony, może faktycznie lepiej byłoby kupić raz drogi i porządny sprzet, którego moc wystarczy na kilka lat niż oglądać rozmazane po kilku latach, czyli tak jak aktualnie często wyglądają gry na XSX. .
  9. No pewnie wiele osób może odnieść takie wrazenie, "Co ten asax pierdoli, jakie problemy, przecież wychodzi mnóstwo swietnych gier. A to że wydawcy kasują kolejny gry i zamykają studia to zasługa tylko i wyłącznie ich nieudolności. To że coraz trudniej jest wielu tytułom zarobić na siebie to po prostu wina tego że były słabe, a Concord to był jednostkowy przypadek, który już nigdy się nie powtórzy". Ale jeśli mówią to tacy goście jak Mat Piscatella, który od 20 lat analizuje sprzedaż gier w USA czy Jacob Navok, były dyrektor w SE. A ich optykę potwierdzają oficjalne dane z Sony, to ja jestem skłonny uwierzyć, że za kulisami faktycznie piętrzy się coraz większy problem do którego branża już teraz stara się adaptować. Swoją drogą w obliczu tego co się dzieje na Xboxie, PS i PC, całkiem inteligentnie zachowuje się Nintendo. Które nie jest jeszcze tak zdominowane przez GAASy. A ograniczona ilość deviktow sprawia, że premiery nowych gier mają okazję odpowiednio wybrzmieć. Nie wiem czy to celowy zabieg, ale wychodzą na tym jak na razie bardzo dobrze. Pytanie czy będą potrafili tego uniknąć, czy skończy się tylko na opóźnieniu tego procesu.
  10. Widoczne wciaz są atrakcyjne, bo gdyby nie rosnąca popularność tych kilku gier i spadająca sprzedaż innych , to wydawcy tacy jak np. Sony nie rzuciloby się tak desperacko do prób stworzenia swoich Fortnite'ow. A to że spora część z tych użytkownikow grających w gry F2P nie płaci (co swoją drogą też jest problememem) nie przeszkadza generować większości przychodów z całego PSN. I nie te zmiany nie zabiją tradycyjnych gier. Różne modele bedą mogły koegzystować. Ale zmieni się i już zmieniają się akcenty na które kładzie się nacisk i ilość gier. Nie jest to też problem MS, Sony czy EA, bo w sumie Sony mimo tego że sprzedają mniej gier niż w czasach PS4 to głównie dzięki mikrotransakccjom z takiego Fortnite'a czy CoDa zarabia na przeciętnym graczy dzisiaj więcej niż kiedykolwiek. To bardziej problem dla innych developerów, którym coraz trudniej rywalizować w czasach kiedy coraz trudniej sprzedać grę. A większość czasu poch Dlatego developerzy zgadzają się wrzucanie swoich gier do GP jeszcze przed premierą, bo kasa z góry daje im przynajmniej gwarancję na to że przetrwają do następnej gry, na rynku gdzie gry sprzedają się coraz gorzej i coraz trudniej wyjść na swoje. Opisywanie tych zmian to nie jest defetyzm. Pewnie łatwiej byłoby propagandę, pisać że gry sprzedają się lepiej niż kiedykolwiek ale to nie jest prawdą. Mam też wrażenie że nie przeczytałeś artykułu który podlinkowalem.
  11. Mniej względem reszty. Bo jeśli ponad połowe czasu przy konsoli gracze spedzają przy 10 najpopularniejszych GAASach, to poswiecają oni mniej czasu i kupują mniej innych gier. To prawda, że GAASy istnieją od dawna, ale jeszcze nigdy dysproporcja pomiędzy kilkoma najpopularniejszymo grami, a resztą gier nie była tak wielka jak teraz. Tutaj pokazane ile 8 gier+2 abonamenty generują przychodu w stosunku do 12 tysięcy innych gier na PSN Ludzie wydają też teraz mniej na zakup gier, mimo wyższych cen, zdecydowanie więcej za to na mikrotransakcje i abonamenty. A tutaj pokazane że ludzie wydają mniej na gry premium To nie jest defetyzm, tak po prostu to wygląda. Póki ludzie kupowali te 7-9 gier to wszystko było w porządku, ale pokolenie wychowane na graniu w Minecrafta czy Fortnite już tego nie robi, bo calą rozrywkę zapewniają im te gry w które już grają. I to nie jest tak że czeka nas jakaś katastrofa. Gry singlowe nie znikną, póki istnieją ludzie tacy jak my którzy je kupują. Ale poza kilkoma największymi hitami bedą one pewnie robione przez mniejsze zespoły i z mniejszym budżetem niż kiedyś. Różne modele dystrybucji mogą i będą ze sobą koegzystować. Ale rynek się zmienia i nie wygląda już tak jak w czasach X360, Famicona czy nawet PS4. Nigdy jeszcze w historii nie tworzyło się tyłu gier co teraz, nie było tyle studiów. Ale jednocześnie nigdy wcześniej nie było takich dysproporcji, by zaledwie kilka gier tak zdominowały rynek, co staje się coraz poważniejszym problemem, dla całej reszty która preferuje, gra i robi inne gry niż Fortnite, Roblox, Minecraft czy Call of Duty.
  12. Problem w tym że gry konsumuje się coraz częściej zupełnie inaczej niż filmy, seriale czy muzyka. Tam to jest normalne, że kończysz jeden film/serial/utwór i zaczynasz nastepny. W przypadku gier też tak przez wiele lat było, kończyłeś jedną grę, a potem kupowałeś nastepną i jakoś ten biznes się kręcił, każdy miał okazję zarobić i były w miarę równe szanse. Ale w ostatnich latach coraz bardziej zaczęło dominować dosłownie kilka popularnych GAASow, które już teraz wysysają ponad 50% czasu spędzonych przy konsoli i te kilka z tysięcy gier odpowiada za 50% przychodów z całego PSN. Przez co na rynku jest znacznie mniej miejsca na inne nowe gry. Game Pass nie jest probą zastąpienia starego modelu opartego o kupowanie gier, bo on i tak zanika nawet bez GP. Mlodsze pokolenia wychowały się na graniu w 1-2 gry przez całe życie i kompletnie obcy jest im koncept kupowania gier, za to mają bardzo dobrze opanowane kupowanie skórek i battlepassow. Jest raczej probą zachęcenia ludzi by wciąż chcieli grać i probowacć nowych gier i przese wszystkim wyciągniecia z nich większej ilości pieniędzy. Jak ktoś chce poczytać o tym więcej to jest ciekawy artykuł
  13. Na to ja się z tym ogólnie zgadzam, Game Pass za bardzo wrósł w Xboxa i gdyby GP nie przetrwał mógłby pociągnąć Xboxa za sobą Tak już jest w tym temacie, non stop padają tu te same lub podobne argumenty. Nie jestem jedyny który się powtarza, ale pewnie ja to robię najczęściej. Ale i tak mam wrażenie, choćbym napisał to 100 razy, że wiele osób wciąż utożsamia Xboxa jedynie jako konsole
  14. ASX odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Proceduralne stylizowane tekstury też dużo nie zajmują miejsca.
  15. Pytanie dla tych co skończyli: Spoiler Jestem po pokonaniu dwóch axonów, czy to już końcówka i czy to dobry moment na powiedzenie i wyczyszczenie mapy?
  16. Z tym umieraniem Xboxa jest tak że jestem na tyle stary że już przeżyłem kilka jego śmierci. Pamiętam śmierć Xboxa gdy zapowiadali że wszystkie gry będą wychodzić na PC w 2016, już wtedy można było przeczytać pytania "po co komu xbox jak wszystko będzie na PC", rok temu był kolejny pogrzeb, gdy okazało się że gry będą też wychodzić na inne konsole i znów te same pytania się pojawiły. Tych mniejszych śmierci to już nawet nie liczę. i o ile z tym umieraniem to przesada, to xbox na pewno się zmienia. To już od dawna nie jest tylko konsola, ale też usługa na PC czy aplikacja do grania w chmurze. Niedługo zrezygnują też z tradycyjnej zamkniętej konsoli na rzecz bardziej otwartego hardware'u opartego o Windowsa. To są raczej kroki, które zwiększają szansę przetrwania Xboxa w przyszłości. Szczerze mówiąc bardziej bym się obawiał o przyszłość gdyby mając sprzedane te 35+ milionów konsol aktualnej generacji, trzymali się kurczowo starej strategii opartej tylko o konsole niż ewoluowali. A odnośnie nowych konsol to wyciekać zaczyna APU, jeszcze nie wiadomo czy to nowy xbox czy PS6 ale wiele wskazuje na to że to nowy xbox tak jak pisałem wcześniej, będzie drogo.
  17. najgorsze że nie będzie jak tego zweryfikować kto będzie miał rację, bo pewnie do tego momentu forum już nie będzie istnieć, albo stracicie zainteresowanie grami
  18. Na szczęście nikt nie ma w planach rezygnować z natywnego grania, Xbox czy Sony cieszą się że mają klientów na których mogą przerzucić koszty hardware'u i rachunków za prąd. Chmura będzie istnieć jako dodatkowy punkt wejścia dla nowych klientów, bez bariery związanej z koniecznością zakupu konkretnego pudełka pod tv czyli konsola stanie dla nich zbędna.
  19. No Game Pass stał się nierozerwalnie związany z Xboxem. Jest prawdopodobne że porazka jednego będzie tez porażką drugiego. Na razie się na to nie zapowiada,
  20. Nie tyle może pieniądze są problemem, bo wątpie by MS dopłacał przez 8 lat do nierentownej usługi, a dostępne informacje wskazują że jednak jest rentowny. Ale wzrost. MS ma historię ubijania produktów które dotykała stagnacja i które nie miały perspektyw na wzrost. Tak było na przykład z Mixerem, którego kupił w 2016 r. a w 2020 r. go zamknął,. W środku pandemii gdy wszystkie inne streamingi generowały jakieś ogromne wzrosty, a Mixer stał w miejscu. Wcześniej nawet podpisali umowę na ekskluzywność z popularnymi streamerami jak np. Ninja za kilkadziesiąt milionów dolarów (xD), ale że nie przyniosło to żadnych efektów więc go zamknęli. Choć Xbox i Game Pass jest większy i popularniejszy niż Mixer, to może czekać go podobny los jeśli nie będzie rosnąć.
  21. Co do Game Passa , to planem MS jest chyba wrzucać na premierę gry tak długo do GP jak długo są jeszcze ludzie dla których nowości mają jakieś znaczenie. Bo patrząc na to jak coraz trudniej wybić się nowym tytułom i jak gry sprzedają się coraz gorzej będzie tylko gorzej pod tym względem. A potem urosnąć na tyle, by z GP mógł finansować zarówno popularne już GAASy jak CoD czy Minecraft jak i singlowe gry typu South of Midnight np. Ma to jakiś sens i moim zdaniem jest to bardziej racjonalne niż masowe przerzucenie swoich studiów do robienia GAASów jak robią to często inni wydawcy. Pytanie jeszcze czy MS stać na konsekwentne realizowanie takiego długoterminowego planu, tu mam poważne wątpliwości.
  22. Już sobie przwinąłem do podsumowania i nic odkrywczego tu nie ma, to wciąż te same argumenty które już wielokrotnie można było przeczytać. Czyli z jednej strony dobry, z drugiej może być zagrożeniem. Nie ma w tej chwili jasnej odpowiedzi. Takie upraszczanie gier to proces który odbywa się niezależnie od Game Passa, bo teraz każdy kombinuje aby jego gra była jak najbardziej przystępna, vide możliwość pomijania starć z bossami w Death Stranding 2. Co do sprzedaży gier, to i tak ich sprzedaż coraz bardziej spada z powodu GAASów których rosnąca popularność coraz bardziej wysysa czas graczy. I poza abonamentami, nikt nie ma pomysłu jak chociaż spróbować temu zaradzić. Już teraz jest tak że na PC, Xboxie i Playstation gracze wydają więcej na abonamenty i mikrotransakcje niż zakup gier. Dużo ludzi koncentruję się na Game Passie, jakby usługa z 35 milionami użytkowników miała zniszczyć gaming, a mało ludzi dostrzega o wiele większy problem, jakim jest coraz bardziej rosnąca popularność kilku GAASów, w które grają setki milionów, a które coraz bardziej dominują rynek: Spoiler To jest główny powód coraz większej ilości zwolnień, zamkniętych studiów i skasowanych gier nie tylko w Microsofcie ale w całej branży
  23. jakiś skrót dla kogoś kto nie ma czasu słuchać 40 minut?
  24. ASX odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    Są też przykłady innych gier z SI, ale nie ma sensu wklejać przykładów bo jesteście zbyt fanatyzowani, by przyznać że voxelowe zniszczenia to nic nowego i zaczniecie wyśmiewać brzydką grafikę, o ironio bo jesteśmy przecież w dziale Nintendo. Wyjątkowość zniszczeń Bananzy polega na tym że to pierwsza gra z tego typu zniszczeniami, od dużego studia, z ladną grafiką, robiona przez duży zespół za 300 zł. A nie kolejny indyk, z uproszczoną oprawą robiony przez kilka osób. Ale w samych zniszczeniach nie ma nic rewolucyjnego. Nintendo po prostu wzięło technologie która jest w branży od lat.
  25. ASX odpowiedział(a) na XM. temat w Switch 2
    jak lubisz zniszczenia to powinieneś sprawdzić przede wszystkim Teardown