Treść opublikowana przez ASX
-
Jako konsola na pewno nie będzie róśł. Bo w zasadzie żadna platforma konsolowa aktualnie nie rośnie. Dlatego wysiłki o pozyskanie klientów zaczynają skupiać się gdzie indziej. -
Moim zdaniem również, PS5 jeśli chodzi o wybór tej jednej domyślnej konsoli jest lepszym wyborem. Zwłaszcza w obecnej sytuacji, kiedy konsole Xboxa podrożały, a kolejny gry first party na PS5 to tylko kwestia czasu. Ale nawet przed tymi podwyżkami i zanim gry Xboxa zaczeły wychodzić na PS5 trudno było z czystym sumieniem polecić xboxa, komuś kto przesiadał się z PS4, konsoli znacznie popularniejszej, na której ma już swoją bibliotekę gier. Po prostu w takich realiach, gdy na rynkusą dwie konsole, bardzo do siebie podobne, to ta mniej popularna, będzie na tym układzie stratna. Dlatego konsole Xboxa, jeśli nie chcą pozostać taką mniej popularną, gorszą alternatywą dla Pl;aystation muszą wymyślić coś nowego w kwestii sprzętu.
-
Ogólnie nie ma ma zbyt wiele sensu, przesiadki jeden na drugi sprzęt. Ani z PS5 na Xboxa, ani tym bardziej z PS5 na Xboxa. Jeszcze nigdy w historii obie platformy nie były tak podobne do siebie tak podobne. Najpopularniejsze gry na obu platformach to w zasadzie to samo. Czasy kiedy każda z konsol mocno różniła się od innych dawno minęły. Dziś mają one blizniaczą bibliotekę gier z kilkoma wyjatkami, identyczną architekture, a różnic w wydajności trzeba doszukiwać się często na 300% zbliżeniach i są niewidoczne dla zwykłych użytkowników. Dziś nawet Nintendo, do niedawna symbol odrębności, zapowiadając nowa konsole pokazuje na pierwszym pokazue w większości multiplatformy, znane z PC, Xboxa i PS. Więc w tę stronę idzie cała branża. W tych realiach nic dziwnego że nie ma specjalnego powodu do posiadania kilku konso i niewiele osób chce porzucać posiadane biblioteki przesiadając się na nowy sprzęt. I zauważył to chyba sam Microsoft, bo skoro w zdecydowanej większości ludzie i tak się nie przesiadą, to zawsze można przynajmniej coś na nich zarobić. To jest zresztą ten sam powód dlaczego Sony wydaje gry na PC.
-
No gier na Switcha nie ograsz w abonamencie, a gry Sony trafiają tam dopiero po kilku latach od premiery, więc tam nie masz specjalnie innego wyboru niż kupić je własność.
-
Nic moim zdaniem nie usprawiedliwia takiej podwyżki. Na palcach i to jednej ręki, jestem w stanie wymienić gry które są dla mnie warte więcej niż 250 zł na premierę. Płacenie 370-380 zł na premierę za grę, które często są zabugowana to dla mnie absurd. Wolę poczekać, 2-3 miesiące i kupić już grę naprawioną i usprawnioną ,a przy okazji 30-50% tańszą, ewentaulnie zagrać w GP.
-
No tak, ale tak po prawdzie to wydawca czyli w tym przypadku Bandai Namco jak zawsze ustala cenę. To że MS wprowadzi nowy wyższy standard cenowy 80 dolców to nie oznacza że wszystkie gry nagle będą tyle kosztować. To podwyżka dotyczyć bedzie najdrozszych gier jak Gearsy E-Day, Fable czy nowy CoD, równolegle wciąż będą wychodziły taniej wyceniane gry typu South od Midnight. A wydawcy third party mają wolną rękę, mogą iśc w ślady Nintendo i MS i równiez wprowadzić podwyżki, albo pozostać przy starych cenach. Chociaż nie ma co się oszukiwać, raczej prędzej niż później wszyscy podniosą ceny.
-
-
-
-
W połowie 2026 to mam wrażenie że za pasem będzie już kolejna generacja konsol. Nic chyba lepiej nie świadczy o tym jak potwornie wydłużył się developing gier AAA jak to że Naughty Dog i Rockstar wypuszczą przez całą generację konsol jedną grę i to pod koniec ich żywota.
Gdzieś czytałem że pecety i części komputerowe, miały zostać wyjęte z ceł. Ale weź się połap i spróbuj nadążyć za tą polityką celną pomarańczowego orangutana
Niech instalują windowsa i sprzedają go jako PC, to pozwoli ominąć cła xD
Takiej że przesiadając się na nowy sprzęt który nie jest kompatybilny z wcześniej kupioną biblioteką gier tracisz do niej dostęp. Oczywiście wciąż mogę trzymać 2,3 albo 4 konsole pod TV ale nie jest to najbardziej praktyczne rozwiązanie. Wygodnie i komfortowo jest posiadać wszystkie swoje gry na jednym urządzeniu. Dlatego aplikacje na telefony, gry i programy na PC oraz, od niedawna, konsole dbają o to by być kompatybilne z generacjami sprzętu. Bo byłoby to mało praktycznie mieć kilka telefonów i kilka komputerów w domu, bo kupione gry i aplikacje nie byłyby ze sobą kompatybilne. mam słabą pamięć, ale wydaje mi się że pisałem to w kontekście wychodzenia gier na inne platformy, że premiera gry na PC czy PS5 czy w chmurze nie sprawia że coś tracimy.
No tak, dlatego mam nadzieje że te informacje o integracji xboxa z PC się potwierdzą, będę miał swoją bibliotekę z konsoli na PC i w sumie bez żadnego żalu będzie można całkowicie zrezygnować z xboxa jako konsoli na rzecz PC. Gdzie istnieje konkurencja między sklepami i nie trzeba płacić haraczu za online. Wyjdzie GTA VI czy któryś CoD albo Fortnite odetnie się w końcu od pastgenów i ludzie będą zmuszeni się przesiąść.
Jeśli ktoś miał wcześniej Xboxa One, zbudował sobie bibliotekę to wciąż opłaca mu się kupić XSS lub XSX jeśli nie chcę wszystkiego stracić. Przesiadka z PS5 na Xboxa wiadomo że nie ma aktualnie zbyt wiele sensu, no chyba że z powodu Game Passa.
No tanio już było. Nie będę zdziwiony jeśli następne konsole będą kosztować 3-4 tysiące złotych. Tyle mnie więcej trzeba zapłacić za kartę graficzną ze średniej półki więc i za konsole na kilka lat będzie można tyle zawołać
Duża część ludzi grających regularnie w gry nie kupuje nowych gier. Sprzedaż gier spada, bo coraz więcej rynku zasysają dla siebie molochy typu Fortnite, CoD czy Minecraft. Proporcje zmieniają się teraz w ten sposób że ludzie na konsolach i PC wydają aktualnie więcej na mikrotransakcje, subskrybcje niż kupowanie nowych gier. Kolejna podwyżka cen gier nic tutaj nie poprawi. Chciałbym wierzyć że tylko te najdroższe i najlepiej sprzedające się gry będą tyle kosztować jak GTA VI albo CoD, ale każdy chyba wie że skończy się inaczej
No tak, ale cła prędzej czy później zostaną zniesienie, a wyższe ceny sprzętu już z nami zostaną niestety
Przecież nie da się tego obronić. Podwyżka konsol prawie 5 lat po premierze to absurd. Zakup konsoli na premierę w preorderze za 2250 zł, która działa do dzisiaj jak nowa, okazał się jedną z lepszych moich decyzji. A gry za 80 dolarów to już szkoda komentować nawet. Możecie mi zarzucić że nie wspieram wystarczająco branż, ale nigdy w życiu nie zapłaciłem za grę 350 zł, a płacić jeszcze więcej jest dla mnie absurdalne.
Tak
No to ładnie, gry za 4 bomby incoming
żeby tak się stało, to klienci tych 3 milionów nowych konsol, to muszą być nowi użytkownicy. Którzy wcześniej nie płacili za GP. A nowe konsole kupują w zdecydowanej większości ludzie którzy już wcześniej mieli konsole. To jest ten problem z którym borykają się konsole i z tego wynika ich stagnacja.
No tak, ale warto dodać że ten wzrost GP odbywa się teraz głównie na PC, tam jest przestrzeń do wzrostu i nowi klienci. Konsole to w tej chwili już nasycony rynek. Z innych rzeczy które są ciekawe, to MS pochwalił się że w ostatnim kwartale czołowym wydawcą gier na PSN pod względem preorderów. Co pokazuje że jest tam dużo chętnych na gry Xboxa, po prostu nie mieli wcześniej do nich dostępu, bo nie mieli Xboxa lub PC.
Dobra ciekawe jak duże to będzie mieć konsekwencje. Ta decyzja może otworzyć nie tylko rynek mobilny, na sprzedawanie usług, gier i miktrotranskacji bez marży Apple i Google, podobnie jak jest na PC. Ale w dalszej perspektywie i kolejnym etapie może dotknąć innych, innych zamkniętych systemów... np. konsol. Bo jeśli Apple nie może mieć monopolu na sprzedawanych produktach na Iphonie. To dlaczego Sony, MS i Nintendo mają mieć monopol na Playstation, Xboxie i Switchu i brać marże od każdej sprzedanej gry i usługi?
