Treść opublikowana przez SlimShady
-
Hogwarts Legacy
- Właśnie zacząłem...
Dwójka przecież lepsza, a do tego ma dwa poziomy, które się bardzo wyróżniają na tle reszty. No chyba, że lizałeś ściany czy goniłeś za dzbankiem, więc może byłeś zajechany.- Dead Space (Remake)
Otworzyli gębę inżynierkowi. Chyba lepiej niż głuchoniemy z poprzednika. W dodatku podobny do naszego kapitana, więc tym bardziej na plus, bo zawsze miło wpaść nim w łapy nekromorfa i pooglądać animacje. System obierania skóra-mięśnie-kości. Coś tam się dzieje w temacie gore. Możliwość swobodnego cofania się po całej Ishimurze, trochę poboczniaków, parę upierdliwych rzeczy przeprojektowanych. Dodatkowy ending w NG+, i nowe maszkary. System losowego respawnu przeciwników, zagrywki z muzyką, oświetleniem. Dla mnie brzmi spoko, bo poprawia rzeczy, o których bym nawet nie pomyślał. Jedynie przyczepiłbym się do ceny, bo jeszcze nie tak dawno rimejki były dużo tańsze od standardowych tytułów. Całe trylogię Spyro, czy Crasha na premierę pewnie ok 135 zł, czy taka Mafia ok. 150 zł, gdzie masz spore, szczegółowe miasto i peryferia. No, ale to się niestety skończyło wraz z podatkiem od nowej generacji.- Dead Space (Remake)
Jeśli mają być rimejkowane gry, które nadal są ładne, działają dobrze i są tak samo grywalne, to według mnie, nie warto, bo cała generacja(lub z połową następnej), pójdą w piach. Jeśli mówimy o jednym deweloperze. Wole, żeby to wszystko upchali w pakiet jak Mafia(remake, dwie kolejne to remastery plus dodatki), a dalej zajęli się czymś innym.- PSX Extreme 305
Siren, to gra targów numeru, i chyba nie ma, co do tego, żadnych wątpliwości, ale myślę, że to tez jedna z lepszych rzeczy, które wysmażył Piechota. Pomijam, że materiał źródłowy jemu sprzyjał- NETFLIX
- Resident Evil 4 Remake
Sam sobie bardzo cenię RE 2, ale nawet on daleko ma do ideału, bo czy brak oryginalnej muzy(do kupienia jako DLC), brak faktycznych, dwóch zazębiających się scenariuszy(w oryginale z małymi detalami, w zasadzie cztery) jest dobrym podejściem? Widzę tutaj, po pierwsze, chciwość u podstaw, a po drugie, lenistwo u podstaw, nawet jak uważam to całościowo za kozacką grę. Dlaczego wydarzenia się w debilny sposób nakładają, tak trudno było to poskładać, żebyś miał całkowicie różne doświadczenie biorąc pod uwagę, że to nie jest kolos na 40h singla. No, ale fabryka residentów musi napierdalać pełną parą, co roku nowa gierka, więc może trzeba było się skupić na wyjebaniu 80% nemesisa z nemesisa.- Resident Evil 4 Remake
Wszystko zależy od gry, nie w każdym namalowanym arcydziele musisz pierdolnąć kleksa, żeby było inaczej na siłę. Na tym polega remake, a Capcom robi reinterpretacje, więc to nie są zastępcze tytuły dla staroci. Obejrzałem sobie ostatnio Scarface'a(zajebisty film jak ten rok) z 1932 i jego wybitny remake z Pacino 50 lat później tym się różni, że jest dwa razy dłuższy, tematyka zamiast alkoholu dotyczy narkotyków, ale z grubsza scenariusz i cały szkielet jest ten sam. Jest wierny, ale z oczywistymi różnicami dopasowanymi do aktualnych czasów. Z kolei jest remake kultowej Psychozy Pana Alfreda z 1960 r, i po prawie 40 lat masz dokładnie ten sam film, ten sam scenariusz, nagrany w identyczny sposób tylko w kolorze i odegrany przez nowych aktorów, a więc jak każdy remake z definicji jest to stare zrobione od nowa. Jedno i drugie podejście może mieć tyle samo wad, co zalet, tym bardziej, że w rimejki grają też nowe osoby, a więc czasem lepiej, żeby czegoś nie zjebać, niż na siłę ulepszyć. W Part 1 nie grałem, ale myślę, że chociaż ta unifikacja względem dwójki by się przydała, bo trochę słabo jak dwa lata starsza gra daje więcej możliwości gameplayowych niż nowszy remake nawet jeśli gra się nadal zajebiście i lepiej(?) niż w oryginał. Oczywiście gry to inna para kaloszy, tutaj nie chodzi, żeby tylko pokazać, ale żeby grywalność się zgadzała z rokiem wydania, tylko tak jak mówię, są tytuły ponadczasowe, którym grubsze zmiany mogą tylko zaszkodzić, bo nie ma za bardzo czego poprawiać.- ZgRedcasty
Podoba mnie się jak Adamus próbuje nieśmiało walczyć w tych wyjątkowo niesprzyjających warunkach. Niewiele brakowało, a musiałby odmienić "być" jak w Dniu Świra.- PSX Extreme 305
Mnie odświeżenie podsumowania pasuje względem tego, co było wcześniej. Dużo bardziej czytelnie i bez akrobacji, nie wiem, czy czcionka też zwiększona, ale tam miałem wrażenie, że jest pisane maczkiem, a taki rodem z Hydeparku, to już na granicy siedzenia z lupą, gdzie oko powoli wypływa z oczodołu. Treść spoko, ale nie kosztem komfortu. Muszę też pochwalić zapowiedzi, z naciskiem na te obszerniejsze po konsolometrze, gdzie niby w pigułce, ale są podane zaskakująco kompleksowo.- Atomic Heart
Wystarczy, że państwo daje, a nie daje z magicznej portmonetki, tylko z pieniędzy podatników, więc czy komuś się to podoba, czy nie, to dokłada swoje trzy grosze. Jeszcze trochę i dojdziemy do tego, że władek też miał swój powód, że NATO i w ogóle, więc co dopiero mowa o zwykłych żuczkach uwięzionych między kowadłem, a młotem, a później na wakacjach, czy jak już spierdolą w siną dal do kraju Borata, to okazuje się, że w sumie to są za, ale nie chcą być osobiście zaangażowani, ale pewnie twórcy jakimś cudem należą do tego mikroskopijnego, małego procenta mimo oczywistych powiązań. Przykład z innej beczki, jeśli ktoś ogląda horror(np. Cannibal Holocaust), w którym prawdziwe zwierzęta były torturowane i zabijane i ma tego świadomość, a mimo wszystko mu to nie przeszkadza(to była dawno, nie jego ręka itd.), to o empatię nie można go posądzać. P.S. Yebać Myszaka za takie polecajki. P.S. 2 Boomcio, ty akurat jesteś rozgrzeszony, bo lubisz grać w crapy, a poza tobą i Wrednym nie mamy na to więcej recenzentów, a ktoś te czerwonka i żółtka musi testować empirycznie. Jedyne co, to napisz do MS, że chcesz, żeby forsa z twojego abonamentu obejmowała wszystkie gry oprócz tej jednej.- Atomic Heart
Jeśli nie słychać tam odgłosu cewek, to nie ma problemu.- Atomic Heart
Dlatego jak będziecie iść parkiem i kogoś będą gwałcić, to można zrozumieć jeśli odwrócicie głowę i nie ryzykując kosy w żebra pójdziecie szybkim krokiem do domciu, bo schabowe czekają. Niby można jeszcze kogoś powiadomić, ale jak gwałciciel się o tym dowie i zaplanuję zemstę po wyjściu z kicia? Tak jak w przypadku wojny chyba jednak lepiej siedzieć potulnie na piździe i czekać aż się wszystko samo uspokoi.- Atomic Heart
Na chuj Głuchowskiego w to wplątujecie jeżeli jasno się określił i zapłacił za to pewną cenę, a być może będzie musiał jeszcze większą. Co do palenia, to wręcz przeciwnie, jak masz jego książki, to powinno się kupić kolejne, bo mało kogo z kacapskich dzikusów stać choćby na słowo sprzeciwu, nie mówiąc o czynach.- Resident Evil 4 Remake
Tylko też nie wszędzie, bo im nowsze konsole tym bardziej na odpierdol.- Star Wars Jedi Survivor
Otóż to, poprzednik był niedojebany technicznie, więc tym razem wypadałoby, żeby się to nie powtórzyło.- Resident Evil 4 Remake
Ten deszcz właśnie śmierdzi demasterem trylogii GTA. Oby dało się z tym coś zrobić do premiery, bo w oryginale burza była topowa.- Dead Space (Remake)
Byłbym bardziej za tym, żeby zrobili w późniejszym czasie pakiet w stylu ME trilogy, czyli remake, stara dwójka i trójka w wersji GOTY i koniec tematu, bo szkoda czasu, a po tym prawilna czwórka, reboot, albo spin off o kimś innym.- własnie ukonczyłem...
Nie wiem, czy takie na siłę, to nie jest coś, co sobie wymyślili niedawno(raczej potwierdzili oficjalnie i rozbudowali o kolejne gry), bo już pierwsza gra po MP, czyli AW dział się w tym samym uniwersum, ale jak mówiłem, trzeba się tym interesować. Jak kogoś to nie obchodzi, to rzeczywiście nic z tego nie wynika.- Dead Space (Remake)
Połowa trójki, to jest w zasadzie dwójka, więc jak lubisz, to nie ma opcji, żebyś tego nie polubił.- Dead Space (Remake)
Nie wiadomo, bo każda kolejna część szła w coraz większą akcję. Podobnie jak residenty. Nie dla każdego musi to być wada, ale też akcenty zostały położone inaczej.- własnie ukonczyłem...
Przecież tam jest fabuła, a notatki to tylko dodatek i to bardzo fajny, ale nie jest to zbyt przystępne dla ludzi, którzy nie siedzą mocno w całym uniwersum z ich gier, a jak wiadomo jest połączone. Dzisiaj tak z grami się nie robi, coś jak MGS4, tam nikt się nie przejmował, że ktoś mógł nie grać w ileś poprzednich gier. Pewnie ci sami ludzi, co narzekają na notatki będą się później jarać opisem miotły w elden ringu napisanym przez grubego z gry o tron. Jeszcze te zapętlone pierdolenie figarszcza o magazynie, który podświadomie ma flashbacki z prawdziwego życia i dlatego czuje ból i kłucie, nawet jak będziesz miał pełno innych miejscówek, które wpisują się w konkretny setting. Dziwne, żebyś w Nowym Yorku zamiast biurowca i brudnych alejek miał magiczny świat z grzybkami z Mario. Tak samo jak w AW masz las ze stanu Waszyngton zamiast kurwa poziomu pustynnego, śnieżnego, czy z lawą.- PSX Extreme 305
Takie coś miałoby rację bytu jakby wychodziło oddzielnie, poza magazynem, ale wtedy wyszłoby, że opisów do współczesnych gier potrzebuje raptem kilka osób. Kompletna nisza z niszy.- Dead Space (Remake)
Oceny jak w 2008.- PSX Extreme 305
Nie wiem, czy wywołuje strach, ale ostatni poziom na pewno może wywołać padaczkę. Powinni za to wyłapać w ryj. - Właśnie zacząłem...