Farmer

And Liam Neeson with a very particular set of skills as old man mentor Vesemir

Musieli iść na kompromis. Bujanie na pajęczynie to taki znak rozpoznawczy Pająka. Gdyby zamulał podczas poruszania się byłoby jak przy Assassin's Creed III: skok na chatkę, drzewko, drzewko, drzewko i resztę drogi z buta po jajca w śniegu

Jakby to powiedział Jude Law w The Young Pope: YOU MUST! YOU MUST! YOU MUST! Stary nie tylko cię to poruszy ale też przerazi. On i Pan Lusterko... gdyby te dwa typki się skumały wszelkie najgorsze potworki i monstra same zrobiłyby koniunkcję sfer i wyniosłyby się się stąd gdzie pieprz rośnie. Zresztą wątek Oriany też genialny. Już to pisałem ale Redzi inspirowali się chyba warsztatem Tildy Swinton i Cate Blanchett (z LotR) przy tworzeniu tej postaci.

A świat wciąż pokazuje, że co poniektórzy rukać nie powinni Enyhuu, nowy Spajder wygląda zacnie. Rusza się to i wygląda naprawdę dobrze. I to mnie cieszy. Cieszy również system walki "pożyczony" od serii Batman Arkham. Martwi natomiast typowa ubisoftowa eksploracja świata. Plecaki-znajdźki, randomowe wydarzenia, odbijanie kryjówek, itd. Wydaje się, że wszystkie sandboxy wyglądają obecnie tak samo jeśli chodzi eksplorację. To może nużyć. Ale jeśli Spider-Man będzie marvelowskim odpowiednikiem właśnie serii od Rocksteady to szykuje się gierka w top 10 wśród typowych open worldach. Gameplay'ie i trailery pokazały, że smaczków, easter eggów i plejady postaci z pajęczego uniwersum nie zabraknie. Seria Arkham cudownie oddawała klimat mrocznego Gotham, a muzyka tylko podsycała wszystko. Jeśli Spajdi podąży tą ścieżka (ale w własnym klimacie) to będzie sztos. Na gameplayu widać, że jest opcja zejścia do kanałów. Oczywiście pierwsze co nasuwa się do główki to Lizard ale... I wonder if...

Tak jak sutek pisze. Yen to kobieta, która wie czego chce, a Geralta traktuje czasem przedmiotowo, ce(pipi)e ją perfekcjonizm zarówno w wyglądzie jak i w sztukach magicznych, lubi kokietować ale nie stroi przy tym śmiesznych minek bo jest świadoma swojej wartości (wewnętrznej i zewnętrznej). W Wiedźminie 3 doskonale wyważyli te kwestie plus zmysłowy głos Beaty Jewiarz dodaje pikanterii. Dlatego zawsze konar płonie na wejście czarodziejki. No nieliche zadanie czeka twórców przy obsadzaniu postaci.

Po tej misji nastąpią kluczowe dla fabuły zdarzenia, których nie da się uniknąć aż do zakończenia dodatku. Coś jak ostatnie misje w #ifjunołłatajmin Zrób sobie osobny zapis przed misją co zresztą wskazane bo właśnie po tej misji będzie możliwość wybrania spośród dwóch opcji i obie warto koniecznie sprawdzić

Ok

Wstyd. Potwarz! Hańba!! HAŃBA, powiadam!! Czorny biołom kaczkom... Thanos survivor xD Nie panikujcie. Pewnie tylko na jeden epizod ale fajna zagrywka.

Castlevania też pękła niedawno. Szkoda, że nie ma całego Lupina

Nie musiałoby. Komiksy to kopalnia świetnych historii i tam też znajdziesz rozwiązanie. I oczywiście w dobie śpiewania kumbaya przy ognisku trzymając się za ręce jest to wysoce prawdopodobne. Nawet jeśli nie w Marvelu to w Sony. Miles Morales anyone?

One Punch Man i Devilman dawno obejrzane. Takie sztosy ogląda się na premierę

Które anime z netflixa warte jest stracenia cennego czasu? Obejrzane już Fullmetal Alchemist i Lupin, a w kolejce Godzilla. Coś jeszcze? Celuję raczej w coś bardziej dojrzałego.

Rynsztunki i tak będziesz zbierał od nowa bo staty podstawowej zbroi są lesze niż te przeniesione z save'a. Ponadto na ng+ nie ma mutagenów z dodatku KiW oraz zaklinania kamieni (te są na odpowiednio wysokim poziomie). Najwyższy poziom trudności nie jest aż tak wymagający na ng+. Doświadczenie wyniesione z pierwszego przejścia sporo ci ułatwi. NG+ podbija ci lvl zadań i przeciwników o jakieś 30. Więc jak skończysz grę na około 40 to już będziesz przekokszony. Sam na nowej grze większość zadań pobocznych omijam właśnie wybieram się na Skellige mam lvl 51 a zadanie główne na 48.

No w Shazamie najbardziej przeszkadza tani kostium (ten świecący emblemat mogli sobie darować) i Earthworm Jim w nim Serio Levi wygląda jakby w piance latał.

Nie o takie goatee walczyłem

Info z comic conu. Do obsady wraca Richardson-Sellers ale nie jako Amaya tylko inna postać imieniem Charlie. Będzie magiczną postacią pochodzącą z wyrwy która powstała po pokonaniu Mallusa. Ponadto nie będzie żadnej wersji Snarta w nowym sezonie (i dobrze) ani Firestorma (wiadomo). Z ciekawszych informacji to obsady dołącza też Tom Willson (Biff z BttF) jako ojciec Nate'a.

Nie wiem czy dasz radę zrobić speed runa na najwyższym bo poziom przeciwników skaluje się do twojego poziomu i nie wiem czy lvl przeciwników będzie rósł z twoim czy przypadkiem nie ucieknie ci jak np. w pierwszym przejściu. W drugim dodatku dorobisz się

Skisłem jak Lannister się odezwał xD Trailer fajny ale wyczuwam chaos narracyjny przez ilość potworków oraz wątek ludzki. Fabuła oklepana i byłoby to nawet ok gdyby była tylko tłem dla napierdalanki potworów.

Mogłeś spokojnie brać najwyższy od początku. Trudny nie jest tylko grupki mogą zaleźć lekko za skórę no i grawitacja to sucz więc patrz gdzie łazisz bo 2 min wczytywania gry nie twoje. Teraz jak grasz normal to graj jak ci wygodnie. Dodatki nie mają pucharka za poziom trudności.

W Panu Rybie będzie chemia między Arthurem, a Merą oraz sporo testosteronu z Ormem. Bitwa Siedmiu będzie obłędna. A z Shazama może coś wyjdzie.

Trailer Young Justice: Outsiders Jest też na początku podsumowanie 2 sezonu więc... SPOILERS!

No właśnie. Kwestia brania pod uwagę czasu do zdobycia platyny powinna zależeć od danej osoby. Przyjmijmy, że jest to kwestia indywidualna i wszyscy będą zadowoleni.

Trailer jutro podczas SDCC na panelu DC w hali H

Temat o pucharkach więc i o trudności w platynowaniu gier się mi rozchodziło. Bardziej chodziło mi o to, że temat wraca jak bumerang. Czy dłuższa droga rzeczywiście świadczy o trudności platyny? Czy pozbieranie 50 łatwo dostępnych znajdziek jest adekwatne do zebrania 10 gdzie trzeba wykazać się jakimś tam skillem? Ciężko jednoznacznie stwierdzić. Sam jakoś niespecjalnie lubię wyrażać zdanie na ten temat. Osobiście trofea upierdliwe nie traktuję jako element trudności tylko właśnie jako upierdliwe. W przeciwnym wypadku takie wałki jak brak katalogowania i odhaczania znajdziek powinno też wliczać się pod trudność. Prościej reasumując: czas jaki mi zajmuje platyna nie ma wpływu na moją ocenę trudności. Jest to tylko moja opinia.

Szczegółowość systemu walki najlepiej widać na przykładzie walk z V. Mamy tutaj powrót do uczenia się przeciwników, ich zachowań, ataków, itd. Na GMaC jest moc. Tutaj oprócz wyuczenia się przeciwnika trzeba jeszcze dobrać odpowiednie ciosy pod przeciwnika. Gdy gracz analizuje już ataki pod kątem adwersarza znaczy to, że system jest przemyślany. kamera jakoś mi nie przeszkadzała, a każdy zgon wynikał tylko z mojej winy (brawura i zbytni pośpiech). Złota zasada GoW? Miej przeciwnika zawsze od frontu.