ogqozo
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Premier League
Treść opublikowana przez ogqozo
- Linki do szatanowej muzyki
-
Champions League
Benfica ma obecnie lekki dołek, z kolei Chelsea jakby nieco zmotywowana odejściem nielubianego trenera, dodatkowo ma rewanż u siebie. Dlatego wydaje mi się, że żadnego wyniku nie będzie można tu uznać za niespodziankę. Co do pozostałych no to wiadomo, czyje zwycięstwo bez wątpienia byłoby niespodzianką. Bayern niby nie gra równo, ale u siebie wygrywa wszystko. Na wyjeździe czasem przegra, ale też Marsylia nie gra w tym sezonie na poziomie zbliżonym do tego, żeby dawać im sensowne szanse.
-
Europa League
Tak więc Hiszpanie mogą powtórzyć "wyczyn" Portugalii z zeszłego roku czy samych siebie z sezonu 2006-07 i obsadzić trzy miejsca w półfinale. Hitem rundy bez wątpienia starcie AZ-Valencia. Może z powodu najtrudniejszego (pozornie?) losowania, trzeci zespół La Liga jest u bukmacherów notowany niżej na zwycięstwo w EL, niż siódmy i ósmy.
-
Champions League
A więc wiosna cudów Milanu dobiegła końca. Losowanie udane w sensie, że jakoś porozostawiane. Nie będzie przedwczesnego finału ani chyba nawet półfinału. Ba, nawet w każdym przypadku wyżej notowany zespół gra rewanż u siebie. Jedyną parą bez faworyta jest Benfica-Chelsea, ale Porutgalczycy jako nowy challenger dostali i tak dość lajtowy sposób udowodnienia, że są na serio.
-
Punk rock/Hardcore - linki
Narrows miałem sam wrzucać. Zespół założony przez Dave Verellena, który może jest tu kojarzony jako lider Botch, kapeli z lat 90. Oprócz niego w Narrows grają m.in. kolesie z These Arms Are Snakes i Unbroken. To jest ich druga płyta. Szczerze mówiąc, nie słuchałem pierwszej, ale ta jest dobra i polecam.
-
Europa League
Myślę, że zrobili to specjalnie, żeby fanów na koniec bardziej bolało. Ale fajna końcówka. Spowolnione ujęcie na twarz Dżeko, który właśnie o sekundy minął się z piłką przed pustą bramką w momencie, gdy rozlega się ostatni gwizdek - wzruszające. Udany comeback zaliczył za to Metalist Charków: jeszcze 10 minut przed końcem potrzebowali dwóch bramek, a 5 minut przed końcem... już je strzelili. Olympiakos odpada w chyba dość frajerski sposób. Nie wiem, wyłączyłem wcześniej.
-
Europa League
Schalke jednak odrobiło, prowadzi już 4-1. Huntelaar zaliczył hat-tricka i pewnie nawet jeśli już nic nie strzeli, pozostanie liderem strzelców EL.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
No generalnie granie kijowo nie świadczy najlepiej o nikim. Weszło opublikowało dzisiaj nagrania z podsłuchu z rozmowy Lenczyka z działaczami: http://www.weszlo.com/news/9812-Co_Lenczyk_mowil_w_czasie_spotkania_z_dzialaczami Nic specjalnego oczywiście nie pada. Lenczyk przejął drużynę w strefie spadkowej, więc myślę, że ma jednak jeszcze pewien kredyt zaufania. Jeśli wróci do strefy spadkowej to pewnie go wywalą.
-
Europa League
Myślę, że jednak fanom będzie nieco ciężej się emocjonować meczami na szczycie tych prestiżowych rozgrywek, wiedząc, że o triumf walczą ekipy, które nie postawiły większych oporów zespołom będącym w Portugalii, Włoszech czy Hiszpanii daleko za czołówką.
-
Europa League
Czyli można prawie na pewno założyć, że w następnej fazie zobaczymy trzy ekipy hiszpańskie (Atletico, Athletic, Valencia), dwie holenderskie (AZ, Twente) oraz Sporting, Olympiakos i Hannover (który dziś rozbił Standard 4-0 - pechowcem dnia Kanu, który strzelił dwa samobóje). Patrząc na historię pucharu i obecną postawę, Hiszpanie na pewno wydają się faworytami. Kraj mistrzów Europy i świata ma więc pięć ekip w ćwierćfinałach obu rozgrywek. Anglii została Chelsea. Można oficjalnie ogłosić, że Hiszpania zdobędzie więc najwięcej punktów w tym sezonie, ale też wydaje mi się, że są duże szanse, by wrócili na pierwsze miejsce ogółem, policzę to jeszcze wieczorem. Portugalia zaś już raczej bankowo będzie po sezonie na piątym miejscu, wyprzedzając Francję.
-
NBA
Kolejny i na szczęście ostatni na jakiś czas zwrot akcji w medialnej melodramie z Dwightem Howardem. Otóż Howard... wbrew wczorajszym doniesieniom swojego agenta, jednak zrezygnował z prawa wycofania się z kontraktu. Innymi słowy, teraz jego kontrakt obowiązuje do lata 2013.
-
Europa League
No ale to już wiadomo od jakiegoś czasu. Tymczasem AZ miało szansę prawie przesądzić awans, ale Rasmus Elm nie strzelił karnego. Mimo wszystko mecz powoli dobiega końca, Udinese musi strzelić dwie bramki - prawdopodobnie mimo fatalnego początku najlepszy obecnie holenderski zespół przejdzie dalej. Naprawdę fajnie grają. W lidze wygrywają raczej defensywą, podczas gdy dużo goli strzela Ajax, tymczasem w Europie wygląda to odwrotnie. O 21.05 "honoru" angielskiej piłki będzie bronić Manchester City, który przegrał 0-1 w Lizbonie. W ostatniej ósemce zobaczymy prawdopodbnie trzy hiszpańskie kluby, trochę niemieckich i holenderskich. Mecz Twente-Schalke mnie ostatnio zawiódł, ale Niemcy będą musieli zaatakować, więc chyba dam im szansę jeszcze ten raz.
-
NBA
Ramon Sessions oficjalnie w Lakers. Z tego co widzę, praktycznie za darmo. Dobry układ. Co prawda Sessions niestety z roku na rok zawodzi brakiem rozwoju, ale Lakers, klubowi od paru lat należącemu do najsłabszych jeśli chodzi o obsadę pozycji PG, może pomóc we włączeniu się do walki o mistrza. Wymiana Rockets-Blazers: Hasheem Thabeet i Jonny Flynn za Marcusa Camby'ego. Wcześniej: Gerald Wallace za Mehmeta Okura. Wiecznie coś to Portland kombinuje. Wczoraj znowu zostali rozbici. W pewnym momencie Knicks prowadzili 62-29. J.R. Smith i Steve Novak rzucili łącznie 13 trójek. Melo i Stat grali po 25 minut i w ich trakcie byli efektywni. Moim zdaniem odejście D'Antoniego było nieuniknione - w przypadku konfiliktów z graczami nieważne, kto ma rację, kontrakt trenera po prostu łatwiej przerwać, dlatego gdy szatnia jest przeciwko trenerowi, ten powinien odejść. Milwaukee jeszcze bez nowych graczy pokonało Cleveland i wydaje się, że do końca to z nimi będą nowojorczycy walczyć o możliwość przegrania w pierwszej rundzie z Bulls.
-
Europa League
Niby to United, ale jak się nieraz w tym sezonie okazało, jednak są jakieś granice fuksa. Nie najgorszy mecz w Udine. Spodziewałem się, że wschodząca potęga z Aalkmar nie wypuści prowadzenia, ale już w pierwszej minucie otrzymali czerwoną kartkę, a Udinese rzut karny. Teraz jest już 2-0, a do końca meczu Włosi pewnie strzelą coś jeszcze, by nawet dogrywki nie musieć grać.
-
Ekstraklasa + Puchar Polski
W sumie masz kiepską telegazetę. Mraz grywa jako pomocnik, no i w tym meczu został wystawiony na pomocy, tyle. Obrońców było czterech. To dość częsta ich liczba w dzisiejszym futbolu. Zdjęcie jednego z dwóch napastników po czerwonej kartce też jest najoczywistszym rozwiązaniem z możliwych, biorąc pod uwagę, że to nie mecz ligowy, ale pucharowy, a 0-0 na wyjeździe to wynik, który warto zachować. Jak widać, pozostanie przy czterech obrońcach ani nie przytępiło ofensywnego stylu gry Śląska, ani też nie uodporniło ich za bardzo na kontry, które notorycznie sprawiały zagrożenie pod bramką wrocławian.
-
Serie A
Nie no, jeśli uznać, że twoje przewidywania typu "Juve najwyżej powalczy o miejsce w Europa League" albo "Napoli jest jedynym konkurentem dla Milanu" uznać za trafne, to faktycznie, masz doskonały procent. Tylko widzisz, chodzi mi o to, że niektórzy nie uznaliby ich za trafne. Tak się składa, że przed tym sezonem wypisałem w tym czy innym znanym miejscu internetu przewidywania pierwszej czwórki czy szóstki w każdej większej lidze. Nie spodziewam się, żeby wszystkie były trafne, ale to jednak jakiś konkret. Większy niż napisanie "Juve najwyżej miejsce w EL" a później tłumaczenie "w sumie miałem rację, nie spodziewałem się tylko X i Y, mówcie mi Nostradamus".
-
Serie A
Ano tak, zapomniałem, to kwestia sędziów. No gdyby wszystkie mecze Serie A były sędziowane nie przez sędziów, a przez ciebie, to pewnie wyniki odpowiadałyby jakoś tam twoim przewidywaniom i świat poznałby, kto jest prawdziwym znawcą futbolu.
-
Czyżby nowy Baldur's Gate?
Na stronie pojawiło się odliczanko, w tym momencie jest na nim 3,5 godziny. Do czego odlicza, nie wiadomo. Jej założyciel zaprzeczył, by chodziło o wypuszczenie serii BG na Steamie.
-
Serie A
- Champions League
Myślę, że najlepszym, co można dostać w losowaniu (poza Milanem), jest rewanż na własnym boisku. W tej fazie rozegrano 16 meczów i 14 z nich skończyło się zwycięstwem gospodarzy (zgadnijcie, które dwie ekipy się tutaj wyróżniły). To generalnie określa, na co będą wszyscy liczyć w losowaniu: nie trafić na Real i Barcę i mieć rewanż u siebie.- NBA
Gdyby miał być w ten sposób postrzegany, to już by był. Przecież sam tekst po ostatnim meczu, że Orlando "powinno rzucić kośćmi", podejmując szansę wygrania teraz i pozwolić mu odejść za darmo latem, zostałby uznany za skrajny brak szacunku... gdyby była moda na analizowanie prywatnej postawy Howarda. Ogólnie Dwight w ostatnich miesiącach powiedział już wszystko, całe spektrum deklaracji. Jeśli nie zrobi programu w TV z zyskiem reklamowym na stypendia dla dzieci, to nikt się nie obrazi. Derrick Rose zapłakał ostatnio w mocnym psychicznie stylu: "jestem jedyną supergwiazdą, która przez to przechodzi". Miał na myśli niegwizdanie na nim fauli. Bulls po raz kolejny pokazali, że bez swojej supergwiazdy grają w sumie tak samo, jak z nią. Łączny dorobek Watsona i Lucasa: 12-19 z gry, 4-7 za trzy, 7 zbiórek, 5 asyst, 35 pkt. Dajcie taką grę komuś fajniejszemu i jest All-Star co najmniej. Po raz kolejny Heat byli na plusie (+14), gdy na boisku był James Jones, ale dostał tylko kwadrans. Byli też na plusie przez 40 minut LeBrona, który rzucał 2-3 trójek. Pogłębia się moje wrażenie, że przy takiej postawie Bosha (nie pierwszy raz zaliczył przeciwko Bulls noc bezradności, rzucając 3-15) i ogólnej słabości reszty ekipy, Heat powinni bardziej postawić na rzuty z dystansu.- Champions League
Naprawdę nie dawali im szans w starciach z Olympiakosem i Fenerbahce? To jednak trochę inny poziom, niż dzisiejsza Barcelona.- Champions League
No Barca ma to do siebie, że jest silna, więc sekretem nie jest, że wszyscy się modlą, żeby na nich nie trafić. Poza Manchesterem United, oni się modlą, żeby nie trafić na zespół tracący do Barcy 23 punkty, bo i z nim będzie im ciężko.- Champions League
W drugą stronę. Drogba był fantastycznym aktorem, kiedy po boiskach biegał jeszcze ojciec Busquetsa. Ale generalnie to świetny zawodnik i Chelsea zagrała dziś bardzo dobrze. Nie był to pokaz powalającego futbolu, ale determinacji i solidności. Tak jak myślałem, runda rewanżowa z racji samej stawki była ciekawsza, niż pierwsza, o czym świadczą ciekawe przebiegi meczów nawet tak słabych ekip, jak Inter czy Chelsea.- Champions League
Liczą się tak samo. Gdyby Napoli strzeliło to awansuje. - Champions League