
Wredny
Senior Member
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Zakupy growe!
Treść opublikowana przez Wredny
-
Halo Infinite
Trzeba by ten raport Schreiera poczytać o piekle developerskim w 343i. Podobno sporo gry poszło pod nóż, wyleciały biomy śnieżne i pustynne, a to co dostaliśmy rozwleczono, pompując mapę kopiujwkleizmami i ubisofciarstwem. Jasne, gameplay ogarnęli cudownie, ale nie do końca tak to miało wyglądać.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Kuźwa, ja dzisiaj tylko pierwszy i pół drugiego - do końca roku może obejrzę Ale świetnie się to ogląda, zajebista sprawa.
-
Alan Wake Remastered
No ja między innymi przez brak znajdziek (co prowadziło do strasznego spłycenia gameplayu) słabo oceniam singla Killzone 3, który nie dość, że banalnie łatwy i krótki, to jeszcze przez brak znajdziek stał się praktycznie celowniczkiem na szynach, kiedy już wiadomo było, że nie ma sensu się za niczym rozglądać i zbaczać z głównej ścieżki (inna sprawa, że i tak nie bardzo byłoby gdzie zboczyć).
-
Kena: Bridge of Spirits
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
- Xbox Game Pass - gry w abonamencie
-
Słuchawki do PS5
Gdzieś Ty był całe moje życie? A przynajmniej w czasie, gdy w dziale XBOXa próbowałem wytłumaczyć, że Sony ma zajebisty dźwięk przestrzenny, a teraz mam niby cudowne Astro A50 i ch#j - PUBG mam w stereo. Wiem, że już nie masz tych PULSEów, ale czy pamiętasz może jak to z tym VSS było? Działał? Dało się odczuć? Skoro ch#jowe Goldy z poprzedniej generacji mają to te chyba też, nie? No i teraz kumam, czemu takie niby zajebiste a50 grają mi w stereo, jak odpalam PUBG na XBOXie. W sumie dobrze wiedzieć, bo ktoś ostatnio wrzucał w zakupach a50 gen4 i się zastanawiałem nad nimi, bo jak sobie wyobraziłem, że znów mam gnieść łeb w tych tandetnych plastikach od Sony (plus ten mikrofon z kibla)... Ale z drugiej strony właśnie ten dźwięk przestrzenny jest mi niezbędny wręcz, gdy gram w PUBG (a mam zamiar wciąż w niego grać, jak wreszcie zdobędę PS5).
-
Remaster Resident Evil 4, 5, 6
Pierwsze 5 minut to się człowiek zastanawia, czy coś nie upierdoli sikającego policjanta w pitoka
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
@LukeSpidey Nie no Interstellar nadal zajebisty - dopiero Dunkierka słaba.
-
Alan Wake Remastered
Fakt, że termosy w AW są wkurwiające jedynie w kontekście aczików/trofeów, bo normalnie nie przeszkadzają w grze, czego nie można powiedzieć o znajdźkach w Rise of the Tomb Raider albo Wolfenstein II The New Colossus.
-
Remaster Resident Evil 4, 5, 6
Tak jak Pupcio napisał - RE4 ma już remaster, a nawet kilka (co generację odświeżają praktycznie). Na horyzoncie to jest remake, ale ledwo były jakieś konkrety, więc zanim się to ziści... No i zawsze lepiej poznać oryginał, żeby mieć porównanie co wycięli/zmienili.
-
Zakupy growe!
Nie chcę Cię martwić, ale Wolfenstein to taka gra, w której dość często trafiasz na Niemców Oczywiście żarcik i rozumiem, że chodzi o paskudne USK na okładce i cenzurę u tych oszołomów - też unikam jak ognia. I chyba też sobie takie sprawię do PS5, bo niby i tak ten dźwięk 3D ma działać na wszystkim, a k#rwica mnie bierze na samą myśl noszenia na głowie niewygodnych słuchawek od Sony. Mam A50 (tylko te 3gen) na XBOXa i to najwygodniejsze słuchawki, jakie miałem na łbie. Ile dałeś?
-
Suicide Squad: Kill The Justice League - Rocksteady Studios
A powiedziałbyś, że BioWare zrobi Anthem? Albo Ninja Theory - Hellblade? (wiem, jestem już nudny z tym) No właśnie... W tej branży nie ma świętych krów z nieograniczonym zaufaniem.
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
To wszystko, co wymieniłeś, widać było na trailerach, więc jeszcze bym zrozumiał odpalenie dla samej chęci zaliczenia na DVD, albo jakimś innym cda, ale do kina? @Fanek - jeśli chodzi o komedie to aż tak daleko nie trzeba się cofać, bo np "Millerowie" albo dwie części "Szefowie Wrogowie" są naprawdę spoko. No i polecam "Ready or Not" (u nas "Zabawa w pochowanego") - czarna thrillero-komedia - 90 minut zajebistej zabawy. @Rudiok - zmartwiłeś mnie tą recenzją "Power of the Dog" - miałem na liście po zobaczeniu trailera
-
Alan Wake Remastered
Manuskrypty są super, bo fajnie dopowiadają lub nawet zapowiadają przyszłe wydarzenia, ale te termosy to straszna głupota i tak max z 10% tego co mamy byłoby sensowne.
-
Konsolowa Tęcza
The Matrix Awakens jest niewątpliwie ciekawym sposobem na prezentację UE5 zwykłym graczom, ale dużo lepsze wrażenie robi ten oto bardzo wczesny pre-alpha build niejakich STRAY SOULS: Jasne, detekcja kolizji kuleje, chłopek dziwnie macha rękami, ale wygląda to zajebiście, voice-acting jest zaskakująco dobry, a ogólne animacja postaci robi fajne wrażenie takiej naturalnej bezładności. No i ta animacja twarzy rodem z LA Noire. Fajnie by było, jakby to kiedyś ujrzało światło dzienne.
-
A Plague Tale: Requiem
No i właśnie ta walka i możliwości to jest przepaść, która powinna wystarczyć, by takie porównania nie mogły rozsądnym ludziom przejść przez gardło, bo sam "szkielet" to za mało. To tak samo, jakby porównać ostatniego God of War i Hellblade (sorry Senua, ale tutaj ma to sens), bo TPP, nordyckie klimaty i czasem machnie się żelastwem, ale jednak produkcji od Ninja Theory bliżej do demka The Matrix Awakens, jeśli chodzi o możliwości gameplayowe i ten "szkielet" ledwo jest obleczony skórą, podczas gdy w grze Santa Monica Studios to dorodny i pięknie umięśniony okaz.
-
Alan Wake Remastered
A to nie jest czasem ten ostatni termos, który pojawi się dopiero, gdy Swoją drogą ładnie ułatwili ten remaster, bo teraz odpaliłem sobie filmik, żeby przygotować się do aczika za czasówkę w trzecim epizodzie i widzę, że typek leci na Easy, więc myślę sobie "fajnie - też tak zrobię", a tu dupa - w oryginale nie ma Easy
-
Suicide Squad: Kill The Justice League - Rocksteady Studios
A mimo wszystko była masa takich głosów i po pierwszej prezentacji Guardiansów od razu mi się skojarzyło z gównianymi Avengersami. To zresztą też mi się tak kojarzyło, ale teraz, w erze post-GotG, zwłaszcza po tym nowym gameplayu, gierka wskoczyła na mój radar bo prezentuje się zajebiście. Postacie wyglądają nawet fajniej niż w filmach, zwłaszcza Boomerang, którego szczerze nienawidzę z dużego ekranu (bo wk#rwia mnie ten drewniak, który niejeden film już mi soba obrzydził). Jeśli będzie tu fajna historia i np Flash będzie pierwszym bossem, później stopniowo WW, Batman i na końcu Superman to będzie rewelka. Oczywiście mam nadzieję, że w singlu będzie dawać radę, bo nie lubię przechodzić gierek w co-opie.
-
Arc Raiders
Kurde - klimat i graficzka świetne, podobnie jak design strojów. Wygląda jak fajny looter-shooter i trochę jak Outriders, ale martwi mnie to f2p.
-
The Matrix Awakens
Mi się od razu pierwsze Watch_Dogs przypomniało No fajna sprawa, tęsknię za jakąś matrixową gierką, a w takim open world z taka prezencją
-
Cyfra vs Pudło
No że na płycie nie ma gry, tylko jakaś yebana przepustka, upoważniająca do zagrania w nią.
-
A Plague Tale: Requiem
OK, nadrabiam TGA i dopiero to zobaczyłem... Jedyneczka to bardzo fajne 7/10, które kupiłem i ograłem praktycznie na premierę i absolutnie nie żałuję - w czasach rozdętych sandboxów na 150h było mi potrzebne takie liniowe, singlowe doświadczenie... That being said... niewiele to odstawało od symulatora chodzenia, choć faktycznie jakiś gameplay tam był, skradanko, rzucanie kamyków, uproszczona walka, crafting, rozganianie szczurów, ale jak widziałem porównania do The Last of Us to pukałem się w czoło. Dwójeczka natomiast zapowiada się tak apetycznie, że być może te porównania wreszcie będą zasadne, bo widzę, że gameplayowo i w temacie swobody (oraz rozmachu) znacząco się rozrosła. Wygląda to obłędnie i sorry Alan Wake II (oraz @balon), ale teraz TO jest moja ulubiona zapowiedź z tegorocznego TGA
-
Kena: Bridge of Spirits
-
Alan Wake II
He he, miałem dokładnie tak samo Akurat jestem pod koniec jedynki i jak tylko usłyszałem ten głos to byłem "w domu" - zajebista wiadomość i najlepsza zapowiedź TGA (EDIT: druga najlepsza, bo przed chwilą zobaczyłem A Plague Tale Requiem).