Wredny

Co prawda ostatnie "Soulsy" to nie ex, ale też ładnie wygląda ze swoją czcionką:

A fuj, ja uwielbiam, gdy już z daleka mogę rozpoznać gierkę - takie Demon's Souls, Ratchet & Clank Rift Apart czy Horizon - no pięknie wyglądają te grzbiety

W ogóle, jako pudełkowy zboczuch, zapomniałem napisać, że podoba mi się, co Sony zrobiło ze swoimi gierkami w tej generacji. Raz, że Sony Polska poszło po rozum do głowy i oznaczenie o polskiej wersji nie jest już taką yabana lochą i nie zajmuje 30% okładki, a dwa, że w przeciwieństwie do poprzednich generacji, exy mają zróżnicowane, kolorowe grzbiety i tytuły pisane czcionką z gry, a nie ten sam, generyczny font na każdym.

Coś w tym jest, ale jakoś nie przeszkadza mi ten koncept. Wręcz na samym początku gry, jak Aloy powiedziała "Shit!" (akcja z linami, trzymającymi prom nad trzema wężami) to aż nieswojo się poczułem Gierka ma taki baśniowy-fantasy klimacik, nawet Utaru to jak Elfy (te ich wioski nocą są przepiękne), więc jakoś nie potrzebuję tu drugiej Ellie, rzucającej fuckami na lewo i prawo przy wbijaniu noża w kolejną gardziel.

Nie trzeba - Kwadrat po prostu szuka pretekstu, żeby nayebać 800h w kolejnym Horizonie

Co prawda kupiłem pudełeczko (XSX) i nie czuję się winny, ale i tak zamierzam kiedyś kupić to na PlayStation, żeby wbić platynkę i przy okazji znów się spotkać z ekipą (nie wiem, jak na telefonie usunąć spoiler z cytatu)

Dziś poszedłem na południe za questem od Talanah (btw, znów silna kobieta, a nawet dwie, no i facet-pizda) i trafiłem na mokradła nocą Klimat gęsty jak cholera, dookoła pełno maszyn level 40+ i nawet na Normalu kupa w majtkach, jak mnie któraś zauważy. W ogóle różnorodność miejscówek, dopracowanie biomów to jest wyższa szkoła jazdy i wzór dla innych open worldów. Ogrom tego świata wręcz onieśmiela.

Bo zamówiłeś ze zyebanego Media Expert

Niestety nie

Ja pomyślałem, bo jednak francuski setting, ale nie podeszło - może to kwestia nieobycia z tym językiem, ale wydawało mi się słabo zagrane. Ale ostatnio zdarzyło mi się w jednej gierce zrezygnować z angielskiego na rzecz dużo lepiej odegranego i oddającego klimat japońskiego - Blue Dragon.

Jedynie z czeskim w Kingdom Come Deliverance dla klimatu bym zaryzykował, bo ten angielski za ch#ja mi tam nie pasował.

Kuźwa, ile tu potteromaniaków, wśród starych dziadów Książek nie czytałem, moja wiedza o uniwersum to ledwie cztery pierwsze filmy (pamiętam, że świetnie się bawiłem), więc nie mam pojęcia, o czym niektórzy tu piszą. Na PS2 grałem w jakiegoś fajnego HP, w którym można było po szkole połazić, ale tytułu nie pamiętam. Ten gameplay na początku zajeżdżał mi jakimś generycznym gaasem - takie The Division z różdżkami, ale skoro podobno ma to być produkcja singlowa to chętnie sprawdzę, bo klimacik lubię.

Ja po angielsku - ta ścieżka wydawała mi się bardziej dopracowana i lepiej zagrana. No i dochodzi jeszcze kwestia wygody w graniu - dzięki temu nie musiałem czytać.

Ładna ta figurka, ciekawe ile za kolekcjonerkę A gówniak na zdjęciach wygląda na chorego, więc jest jakaś nadzieja, że najbardziej wkurzający element pierwszej części może szybko umrze

Z racji wojny na Ukrainie naszło mnie na jakąś wojskową, w miarę realistyczną strzelankę, oferującą współczesne klimaty. Nie kojarzę nic aktualnego, ale przypomniałem sobie, że ominęły mnie te dwie gierki od Codemasters.

Demon's Souls dostało remake - zupełnie inny silnik, fizyka i developer, więc nadal polecam poznać oryginał, bo to jednak inne doznania.

Anarchy Reigns, Asura's Wrath, Bad Company, MGS to nie są żadne "exclusive" na PS3.

Nie jest dostępny "kilka razy w tygodniu", a najwyżej raz na 2-3tygodnie i później pustki. Sam czasem zaglądam na stronę euro z ciekawości i przez długi czas nie było nic. Aktualnie jest już tylko jeden zestaw, za 3247zł, z Returnal, Moralesem i plusem na 3 miesiące - nawet spoko zestaw, choć w tej cenie to jeszcze dodatkowy pad tam powinien być

Czyli co zawierał ten update? Bo przed chwilą mi się zainstalowało plus update'owało pada

Podobnie na dużych maszynach, z tym że tam celują w 60. Pograłem chwilę w tych trzech trybach i różnicy w grafice nie widać żadnej, ale tryb 4K/30 jest niegrywalny, więc szybko przełączyłem na "Balanced" i chyba tak zostawię - w 60 raczej trafia, a nawet jeśli nie to i tak jest na tyle płynnie, że nie czuję potrzeby odpalać "Performance".

No to już dawno pisano, żeby pozamykać QR, bo mocno odbija się na prędkości ściągania

Super gierka, ale na pewno nie "bez wad" (tak, widzę tę furtkę "w zasadzie"). Poprawiona wspinaczka, ale jednak wciąż tylko kontrekstowa, po prostu żółte uchwyty zostały ukryte pod Focusem. Walka wręcz znacząco rozbudowana, ale kamera strasznie świruje. Podobnie zresztą w ciasnych pomieszczeniach, kanałach wentylacyjnych itp. O tym słynnym shimmeringu, przez który gram w trybie Quality, nawet nie wspomnę. Sporo tu jest takich drobnych glitchy graficznych, wchodzenia w tekstury i problemów z detekcją kolizji - widać, że covid i praca zdalna odbiły się na poziomie doszlifowania, z którego dotychczas słynęły pozycje od wewnętrznych studiów Sony. Jeśli chodzi o to, czy jedynka lepsza to sam momentami miałem takie myśli, ale to raczej tylko z tak błahego powodu, że "pierwsze wrażenie robi się tylko raz", no a jedynka była pierwsza z tym pomysłem, bohaterką i światem. Dwójka na pewno lepsza. Oprawa to wiadomo, ale głównie questy, rozmowy z NPCami, fantastycznie olbrzymi świat do eksploracji i nowe gadżety do tego celu. Fabularnie też super - jestem właśnie po zdobyciu upgrade'u do zwalczania metalowych kwiatów i po raz kolejny zajebiście spodobało mi się, co przed chwilą przeżyłem. Wcześniej miałem konkretne "wow" w trakcie uzyskiwania maski do nurkowania Strasznie mnie wk#rwia, że mam tak mało czasu na granie, bo chętnie dalej towarzyszyłbym Aloy w jej przygodach, ale muszę jechać na noc do roboty

Czyli tekst mugena aktualny, tylko nacje trzeba podmienić.

Musisz brać pod uwagę, że może to być koleś z gatunku tych, co lubią koloryzować, bo takich wśród chwalących się platynami jest sporo. Zawsze "trudność 1/10" i jakiś zaniżony czas, żeby rozdziawione buźki zgarnąć w reakcjach. Wiadomo, że na easy i sam wątek główny, byle szybciej to da radę zmieścić się w tych ramach, ale wtedy trzeba być atencyjnym debilem, żeby pisać takie dyrdymały, skoro celowo olał połowę zawartości.

Nie "no ludzie", ale po prostu wystarczy nie być fanbojem i zauważać takie problemy. Tak, zarządzanie ekwipunkiem jest zbyt skomplikowane, jak na możliwości konsol i to jest fakt, a nie jakieś tam narzekanie frustrata - fajnie, że jest multum opcji, niespotykanych w innych grach tego typu, ale wszystko jest strasznie nieintuicyjne i powolne, co w sytuacji zagrożenia życia (czyli 90% czasu w DayZ) jest dodatkowo wk#rwiające. Podobnie jak te wszystkie wirusy z dupy, których kiedyś nie było i dorzucono je w update'ach, żeby gracz nie miał czasu podziwiać widoków i choć chwilę nacieszyć się życiem, tylko każdą sekundę podporządkowywał przetrwaniu. Jakoś w prawdziwym życiu człowiek nie dostaje sepsy po każdym niemytym jabłku i nie musi jeść co minutę, żeby nie umierać z głodu, więc skoro tak bardzo cenisz sobie "realizm" to nie rozumiem, ja możesz takich bzdur bronić.