Skocz do zawartości

Wredny

Senior Member
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wredny

  1. Wredny odpowiedział(a) na Bansai odpowiedź w temacie w Ogólne
    Bo w tym temacie UBI praktycznie zawsze daje radę, tylko nie potrafi w te światy tchnąć życia i sprawić, by gracz się w tym świecie fajnie bawił na dłuższą metę (bo nie przeczę, że wyczyszczenie jednego outpostu dziennie może być fajne, ale grać w coś takiego przez kilka godzin to już niezbyt).
  2. Wredny odpowiedział(a) na Bigby odpowiedź w temacie w Ogólne
    Jakby ktoś jeszcze się zastanawiał to teraz w sklepach jest promocja między innymi właśnie na Guardiansów - 170zł. Mój egzemplarz do mnie już jedzie
  3. Wredny odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Battlefield
    Nie ma bata, ten tommi to ktoś z DICE/EA musi być, bo na 50 stron tematu tylko on jest zachwycony
  4. Uff... Mam nadzieję, że macie rację
  5. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w PS5
    Jak "anger" to raczej "trigger", a nie "cross".
  6. Wredny odpowiedział(a) na Hendrix odpowiedź w temacie w Ogólne
    Przecież Spiderman to tylko kolejna skórka do gry, która nie jest zaprogramowana pod pajęcze śmiganie na sieci. Z marketingowego punktu widzenia to oczywiście dobry ruch, ale dla kumatego gracza zupełnie zbędny.
  7. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w Ogólne
    Niech ma chłopak - ja też czasem lubię wejść do tematu jakiegoś symulatora chodzenia czy innego jRPG, żeby napisać jak bardzo mi się nie podoba
  8. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w Ogólne
    A do tematu wracając to z braku PS5 skusiłem się na wersję PS4 i nie żałuję. Właśnie takie gierki uwielbiam - czysty singlowy fun, dopracowane projekty poziomów, całkiem satysfakcjonująca walka (choć nieco chaotyczna momentami), wciągająca opowieść, baśniowy klimacik, cudowna muzyczka i te słitaśne roty No i graficzka naprawdę zacna, a gram przecież w wersję dla plebsu Tylko z gammą jakiś problem, bo za cholerę nie mogę jej dobrze ustawić - w połowie za ciemno, na maxa za jasno, a pomiędzy to na zewnątrz OK, ale jaskinie zbyt mroczne. Pewnie na obecnej generacji z HDR nie ma tego problemu, ale na PS4 jest. No i 30 klatek trochę boli, zwłaszcza jak się przed chwilą skończyło grać w HALO Infinite, ale dam radę, bo wyjścia nie mam Staram się zaglądać w każdy kąt, więc na pewno zejdzie mi powyżej 20h - własnie przed chwilą zdobyłem łuk i lekko wzruszyłem się tą scenką, która towarzyszy temu wydarzeniu. Nie było to jakieś smutne, czy coś, ale biło z niej autentyczne serce i ta mityczna "dusza", której często brakuje w wielu większych produkcjach. Bez problemu rozumiem, że dla kogoś może to być kandydat do GOTY - być może i moim będzie. @Paolo de Vesir, ale my tu o estetyce pisaliśmy, o graficzce dla dzieci, więc nie wykręcaj się teraz jakimś lore, rasizmem i poważnymi tematami - KENA też takowe porusza, więc jedno drugiego nie wyklucza. Ogór pisze "mdr" zamiast "lol", bo lubi myśleć, że jest oczytany i alternatywny
  9. Wredny odpowiedział(a) na YETI odpowiedź w temacie w Ogólne
    Absolutnie zrozumiałe. Ja też wolę takie mroczne, dorosłe klimaty, jak ten z poniższego screena I co Ty masz z tą "aestetyką" ostatnio? To już nie można "estetyka" napisać? Drugi ogór i jego mdr
  10. Wredny odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Halo Arena
    Dokładnie - nie dość, że multi jest f2p to jeszcze za granie w singla odblokujesz do niego jakieś pierdoły - to obowiązek jakiś czy jednak miły gest? A ja wczoraj trochę pograłem i w sumie chyba każdy tryb mi się podoba - zwłaszcza jak w CTF zajebałem 4 flagi i przy okazji miałem 20 killsów Oddball też mi się podoba - najlepsza jest moja żeńska AI, jak ubijałem trzeciego typa trzymaną czachą - "That was humiliating!" Przeczytałem gdzieś, że na weekend dali test multi Call of Duty Vanguard, więc ściągnąłem, odpaliłem jeden mecz i... wyszedłem w trakcie K#rwa, jakie to było gówno - chaos, bezsensowna bieganina i średnia życia 0.001s - czym prędzej przeprosiłem HALO Infinite i już mam pewność, że to jedyny sensowny multi shooter, który wychodzi w tym roku.
  11. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Kolejna porcja średniaków, żebyście sami nie musieli tracić na nie czasu Tom Clancy's Without Remorse (Bez Skrupułów) - militarne kino akcji, zrobione na zlecenie Amazon Prime z Majkelem Dżordanem klasy B Wizualnie poprawny, mimo początkowego, słabego CGI, później było już naprawdę spoko - ruiny, kurz, syf i ogólny realizm. Sporo nieźle zrealizowanych walk, zarówno strzelanek, jak i starć CQC - spoko choreografia i realizacja - czuć było ciosy, a kilka akcji przywołało na mordzie "Clarksona" No i na tym koniec plusów, bo scenariusz to straszna słabizna (od gościa, który pisał Wind River, Hell or High Water i Sicario!), podobnie jak kolejna banda nijakich no-name'ów, których nie da się lubić. Serio, nawet Majkela miałem gdzieś, czy mu się uda, czy nie, a pod koniec filmu, jak rozpoczął , miałem nadzieję, że zdechnie w bólach. A scena chwilę wcześniej, w której jeden no-name pyta drugiego, rannego no-name'a, czy ma dzieci i co by im chciał powiedzieć, wywołała u mnie ciarki żenady - prawie krzyczałem w stronę ekranu "Ch#j mnie to obchodzi! Zdychaj wreszcie i nie przedłużajmy tych męczarni!" No i ta scena po napisach, w tytule - Tom Clancy przewraca się w grobie Dla kilku fajnych akcji można obejrzeć, ale to kolejny średniak ze streamingowych serwisów - ogólnie nie warto i 5/10. Cry Macho - tu miałem ciut większe oczekiwania, choć trailer zupełnie nie nastawiał mnie pozytywnie i jak się okazało - słusznie. Dobrze, że zapowiedź nie ściemniała i dostaliśmy dokładnie to, co było zwiastowane - nudną papkę ze zbyt starym już Clintem, który wygląda, jakby potrzebował kaskadera nawet do oddychania. Ogólnie mało co można w tym filmie pochwalić, oprócz pięknych, choć surowych, meksykańskich krajobrazów, starych, amerykańskich samochodów i ogólnego klimatu. Scenariusz jest bardzo naiwny, postacie źle napisane, ich relacje naciągane do granic wiarygodności i nawet aktorstwo tu leżało - meksykański dzieciak wkurwiający i strasznie sztuczny, a Clint tylko szczerzący sztuczną szczękę przez ten jeden grymas kąta ust i tradycyjnie warczący swoje kwestie. Jedynie Marta, sympatyczna, meksykańska GILF, była tu jasnym punktem i to by było na tyle... Szkoda, że to prawdopodobnie ostatni obraz prawie stuletniego Eastwooda (jako aktora i reżysera), bo smutne, że akurat takim średniakiem się z nami pożegna. Dużo lepiej byłoby, gdyby zakończył na bardzo fajnym "Przemytniku". 6/10 tylko z sympatii do Clinta i tego klimatu zakurzonego Meksyku.
  12. Ty mnie kurwa nie strasz, bo niedawno pudełko kupiłem
  13. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Hardware, Software, Scena, FAQs
    OK, odpaliłem, zupdate'owałem i nie wybuchło Póki co nie mam żadnych niepokojących objawów, więc instaluję KENĘ
  14. Wredny odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Forza Motorsport
    Co do motocykli to myślę, że tak nieśmiało zastanawiają się nad tym, dwie części z rzędu wrzucając opening z enduro. A skutery wodne/motorówki? To już by się The Crew zrobiło. Ale w sumie... Ta formuła i tak już się dla mnie wyczerpała, więc czemu nie?
  15. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Czas na detoks i porządny tytuł dla odmiany - Stillwater. Amerykański redneck (w tej roli świetny Matt Damon) co jakiś czas jeździ do Francji, odwiedzać córkę (równie świetna Abigail Breslin), przebywającą... we francuskim zakładzie karnym. Bardzo naturalnie nakręcony obraz z wieloma świetnymi postaciami - oprócz dwójki z Hollywood na uwagę zasługują jeszcze obydwie francuskie aktorki, z dziewczynką, grającą Mayę, na czele - mała jest rewelacyjna, a jej chemia z Damonem to zdecydowanie ozdoba tego filmu. Zdjęcia, aktorstwo, scenariusz, fajnie ukazane różnice kulturowe i słodko gorzki posmak na koniec - świetny film, na pewno dokupię kiedyś do kolekcji na DVD. Ocena 8/10
  16. Wredny odpowiedział(a) na ProstyHeker odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Podobnie jak w multi niestety
  17. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w PS4
    A o Spec Ops the Line zapomnieli?
  18. Wredny odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Ależ będzie grane na zwykłym PS4 w glorious 30fps
  19. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Ale Ty odpaliłeś gówno, które samym trailerem krzyczało, że będzie gównem - u mnie była jeszcze szansa na spoko średniaka
  20. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    Trochę tak, ale też widziałem z nim kilka filmów, które były spoko ("Italian Job", "Ocalony", "Strzelec", "Deepwater Horizon", "Fighter"), więc jego obecność nie oznacza szajsu automatycznie. Wiedziałem, że opinie są słabe, ale sam chciałem się przekonać.
  21. Wredny odpowiedział(a) na aux odpowiedź w temacie w Region Filmowy
    INFINITE Osz k#rwa, jaki to netflixowy kupsztal Nie z NETFLIXA, ale tak w uproszczeniu nazywam te współczesne, bezduszne gnioty, robione na zlecenie różnych serwisów streamingowych (tu Paramount+). No więc jest tu wszystko, czym taki szajs się charakteryzuje - niezły pomysł, ale kompletnie skopana realizacja, banda wymuskanych no-name'ów, set nienaturalnie czyściutki jak szpital, chujowe CGI i masa głupot, które od połowy filmu wybijają z roli widza, sprawiając, że włącza się "krytyk-mode" i to taki złośliwy fest. Plus kilka przerysowanych fhooy, obowiązkowo silnych kobiet (laski z Victoria's Secret, obsługujące snajpy czy SCAR-L z granatnikiem), wzmianka o tym, żeby nie narzucać komuś płci i Wahlberg ze swoją standardową miną człowieka z ciężkim zatwardzeniem. Na plus jedynie pomysł (w sumie zlepek kilku innych tworów popkultury - "Nieśmiertelny", "Assassin's Creed", "Wanted Weapons of Fate", "The Old Guard", "Altered Carbon") i Chiwetel Ejiofor, który mimo że złym był zajebiście kreskówkowym, to jednak w porównaniu do masy jego innych, nijakich ról, tu przynajmniej był jakiś (tak do połowy, później stał się chujowy jak cała reszta). Dawno nie widziałem czegoś tak słabego. No k#rwa nie polecam w chooy - 3/10.
  22. Wredny odpowiedział(a) na ProstyHeker odpowiedź w temacie w Rockstar☆ Games
    Niby tak, ale ograniczał się do rozsypki domków z kart - powierzchnia Marsa była nie do ruszenia. Choć i tak było zajebiście i przyjemnie wspominam zarówno Guerilla jak i Armageddon, w którym było tej destrukcji jeszcze mniej.
  23. Wredny odpowiedział(a) na Daddy odpowiedź w temacie w Forza Motorsport
    No właśnie nie da rady, bo wyzwania są chujowo opisane i już parę razy musiałem wspomagać się netem/youtubem, żeby zobaczyć, co twórcy mają na myśli Chociażby ten "Complete Showcase Event" - wygrywając chyba też go "complete", więc czemu zalicza tylko w przypadku porażki? Albo wyzwanie z rozwaleniem 25 obiektów w 30 sekund - znalazłem leganckie płotki na polu, każdy słupek osobno, zajebałem ich około 100 i nic - ale wystarczy pojechać do miasteczka i zacząć kosić latarnie/śmietniki/doniczki/budki telefoniczne i zalicza - czemu jedno tak, a drugie nie?
  24. Wredny odpowiedział(a) na ASX odpowiedź w temacie w Halo Arena
    Mimo wszystko lubię grubaska, choć fakt, że staje się coraz bardziej wk#rwiający, ale równoważą go OJ i Alex, którzy wprowadzają więcej spokoju i rzeczowości, więc suma sumarum wychodzi na zero No i jakoś tak sobie o nim przypomniałem po obejrzeniu zajebistego Angry Rant na Battlefield 2042
  25. Wredny odpowiedział(a) na Figuś odpowiedź w temacie w Battlefield
    Chore to jest bronienie takiego szmacenia marki i próby upodobnienia jej do innych gier, które są popularniejsze, ale nie są Battlefieldem, którego oczekują gracze kupujący Battlefielda właśnie. Oglądałem ten materiał AJ i świetnie się bawiłem - sama prawda, podana w zajebisty sposób (a mnie przeważnie drażni ten jego krzyk, ale tutaj jest to uzasadnione) i dawno żaden materiał YouTube tak dobrze nie oddawał moich emocji. DICE juz dawno z chujem na łby się pozamieniało i stało się podnóżkiem wielkiego EA - ich bezduszne twory o iniciałach BF (obydwie serie) to zabugowany szajs, łatany miesiącami, a do tego coraz droższy i z coraz mniejszą ilościa zawartości na start.