Wredny

@Szymek Jak już sie ogarniesz na XBL to może zagramy coś w TF? Co prawda gra mało osób (wczoraj wieczorem około 500 na cały świat), ale mecze startują w miarę szybko i jak już wystartują to jest konkret. Niska rozdziałka i aliasing trochę walą po oczach, ale design map i jatka są zayebiste.

Nie widzę w tym nic kuriozalnego - też przed kupnem XSX chciałem wyrwać wszystkie interesujące mnie exy na XBOXa, żeby wejść w ten ekosystem na pełnej... (pomijamy istnienie gamepassa milczeniem). @schabek - te oznaczenia o polskiej wersji językowej to na okładce, czy tylko na folii? Bo jeśli to drugie to

W sensie zawiesić się, czy całkowicie wyłączyć? Bo u mnie czasem robi to drugie i trochę zacząłem się niepokoić. Tzn nie żebym widział tu jakąś mechaniczną wadę - ewidentnie sprawa software'owa, którą można naprostować patchem.

Nope, podobnie jak Crysis np - nie gram na PC, więc grałem w to, co jest dostępne na konsoli, którą posiadam. Tu mam wszystkie Gearsy, więc logiczne, że gram po kolei.

Mój pierwszy zakup z Limited Run Games.

Sciągałem od razu z gamepassa - pudełeczko nadal zafoliowane @bluber wiem, że prequel, ale chcę grać tak, jak wychodziły, żeby docenić postęp graficzny itp.

Ja zacząłem od dwójki, ale jakoś mi z tym było nieswojo i zamówiłem sobie wczoraj na allegro pudełkową jedyneczkę (bo niestety na Store już nie można kupić żadnej oprócz FH4), żeby prawilnie jechać po kolei. No jak nie grałeś w żadne to wiadomix, że od jedynki, najlepiej w wersji Ultimate - wczoraj przeszedłem pierwszy Akt i muszę przyznać, że wygląda i brzmi świetnie, no i ma niesamowity klimacik. Nie wyobrażam sobie zaczynania jakiejkolwiek serii fabularnej od środka czy końca - muszę elegancko poznać, o co tu kuźwa chodzi

Czyli jak zwykle wina "lewaków"

Tak jak piszesz - czas, waga, ilość i stan ładunku. Cztery kategorie, a z każdej musisz zdobyć po 20 ocen Legend of Legends, czyli razem 80.

A kto tu ma niby wadliwy egzemplarz i gdzie on jest, skoro jest ich niby tak "wielu"?

U mnie przy kolejnej gierce się wyłączyło - tym razem pierwsze State of Decay (swoją drogą świetnie wygląda, jak na takiego starocia). Póki co więc każda z odpalanych przeze mnie gier z X360 powoduje takie problemy (czyli póki co dwie - Halo CEA i właśnie State of Decay). Gearsy Ultimate to już gierka z XONE i tutaj bez problemu, podobnie jak Forza Horizon 2 i PUBG. Z nowszych to samo spotkało mnie w Grounded, ale tutaj od razu ostrzegają, że gra jest w opłakanym stanie i może powodować crashe, więc jej nie liczę. Jeśli chodzi o temperaturę, zapachy czy głośność to wszystko na zero - konsola zimna po prawie całym dniu działania, zero zapachów, zero odgłosów.

Tyle z zapowiedzi, że słuchają graczy i tym razem będzie mniej, lepiej i w bardziej skondensowanej formie (zresztą ten tweet już dawno zniknął z sieci):

Ja nie lubię grać w co-opie i dobrze się bawię samemu

Przed chwilą znalazłem i jest mocarny - aż chce się mielić locusty Swoją drogą to widzę u góry zdjęcie robione telefonem przez blubera i trochę lipa, że taka maszyna nie robi zrzutów ekranu poza grami.

Kurde, najtańsza na allegro to 70zł, ale cóż - chcę w to pograć, bo pamiętam, że była zayebista, jak u kumpla na X360 grałem.

Shotguna jeszcze w łapkach nie miałem

Faktycznie, coś tam widnieje w sklepie, ale niestety "Not Currently Available" - czyli co? Jak kupię pudełko to mogę pograć?

Czy pierwsza Forza Horizon jest we wstecznej? Bo chętnie bym zaczął od początku.

Ja miałem tylko takie głośniejsze "stukanie", ale tylko podczas instalacji FH2 z dysku, jak już gierka wystartowała to cisza, jak makiem zasiał.

A sprawdzałeś na SeXiku? Bo o ten sprzęt pytam, nie o XOX.

U mnie XBOX Series X i jaranie się starociami. Kurde, ależ te gierki świetnie wyglądają Poniżej kilka zrzutów z Gears of War Ultimate Edition: I jeden z Forza Horizon 2:

Z tym ostrożnie, bo często crashuje i wyłącza konsolę U mnie pierwsze Girsunie w wersji Ultimate Powiem Wam, że wizualnie gierka robi robotę nawet dzisiaj (wiadomo, że przeszła lifting, ale wciąż). Oprawa (dźwiękowa również) i klimacik są kapitalne, ale sterowanie to katorga - raz, że wciąż muszę się oswajać z padem, a dwa, że to bieganie pod A (zamiast po wciśnięciu gałki) to chory pomysł, podobnie jak przeładowywanie pod RB i wybieranie granatów osobnym przyciskiem zamiast ich natychmiastowe rzucanie. No i w sumie strzelaniu brak jakiejś mocy czy kopa - ładnie locusty krwawią i padają, ale nie czuć w ogóle mocy tych pocisków.

Automatycznie lądują na apce (w kompie), ale żeby fizycznie je pobrać na dysk to trzeba wybrać "pobierz" pod zdjęciem - już rozkminiłem

A czy ktoś posiadł tajemną wiedzę, jak skopiować swoje zrzuty ekranu na twardy dysk komputera? Bo pomiędzy XSX a aplikacją wszystko działa sprawnie, dostaję powiadomienie na konsoli, że wbiłem aczika, tudzież zrobiłem zrzut, za chwilę mam to samo powiadomienie na odpalonej apce, ale za ch#ja nie mogę nic z tym screenem zrobić. EDIT: OK, nevermind, chyba już namierzyłem folder, w jakim lądują

Pany, testował ktoś HMCC na XSX? Konkretnie pierwszą część. Bo u mnie wywala czarny ekran i wyłącza konsolę, której później nie można dobudzić padem, trzeba podejść i kliknąć X na przedniej ściance (swoją drogą to śliczny jest ten dźwięk włączania). Wiem, że 17. listopada niby ma wyjść patch konkretnie pod 4k120fps na XSX, więc poczekam, ale zastanawia mnie, czy komuś też gierka takie psikusy robi