
Treść opublikowana przez Wredny
-
The Surge
To trochę błąd, że nie śledzisz fabuły, bo w przeciwieństwie do innych "soulsów" ta tutaj jest naprawdę interesująca i istotna. Ja miałem straszną wkrętkę z odkrywania tajemnic, czy to poprzez rozmowy z NPCami, czy też słuchanie audiologów (niektóre mega klimatyczne), a czasem obserwację scenek - zbyt krótko grałem w Lords of the Fallen, ale wydaje mi się, że akurat to studio przykłada wagę do opowiadanej historyjki, mimo tego, że standardy w tym gatunku są nieco inne (zaraz zjedzą mnie ludzie od "fabuła w DS ukryta jest w opisach przedmiotów":P). A teraz czas na moje obiecane wrażenia z dodatku "A Walk in the Park"... Ogólnie to po prostu kolejny, całkiem spory obszar, na terenie którego występują nowe rodzaje przeciwników (zarówno nowy gear na starych znajomych, jak i kompletnie nowi antagoniści), można znaleźć nowe bronie i nowe rodzaje chipów (całkiem mocnych). Skorzystałem z save tuż przed ostatnim bossem podstawki, bo bałem się tam iść na NG+, ale chyba jednak mogłem Jestem trochę przepakowany (125lvl), więc kosiłem wszystko bez większych problemów, doznając porażki tylko podczas potyczki z finalnym bossem. Z drugiej strony często w ten sposób rozwiązuję problemy w Soulsach - jak mi nie idzie, to wracam gdzieś pofarmić, podpakuję ludzika i wracam sprawdzić, czy już wystarczająco W każdym razie nowa lokacja (całkiem rozbudowana, oczywiście znów genialnie zaprojektowana pod względem skrótów) jest fajna - taki Disneyland, tylko pod kontrolą Skynetu Fabularnie interesująco, niektóre audiologi wrzucały ciary na plecy... Nowych NPC mało, ale są spoko, a walki z bossami to lekki zawód. Jest ich dwóch, z czego jeden to praktycznie zwykły mobek, tylko bardziej agresywny i ciut mocniej bije. Finalny boss natomiast ma raczej słaby design, dopiero jego druga forma jest interesująca, a moveset ma podobny do Firebuga z podstawki. Całość raczej krótka, można spokojnie obalić w dwie godzinki, jak się liże ściany i stara się maksować (trofea itp) to pewnie zejdzie na to kolejne dwie i tyle. Na chwilę obecną, za aktualną cenę wywoławczą, raczej nie polecam. No chyba, że ktoś jest mega-fanem i koniecznie chce więcej The Surge. Nie żałuję, że to kupiłem - bawiłem się świetnie, bo to więcej tej samej fajnej gierki, która mnie tak niespodziewanie urzekła, ale mimo wszystko radzę poczekać na jakąś promocję
-
The Evil Within 2
Te rozmowy z przeszłości przeważnie nagradzają gracza dodatkową porcją żelu, a w pobliżu tych trupków zawsze można znaleźć dodatkowe ammo czy nawet broń. No i także rozbudowują grę fabularnie, więc IMO - warto.
-
Rise of the Tomb Raider
Chciałem mu poda Twój PSN ID, ale to co masz tu wpisane, to jakaś ściema
-
The Evil Within 2
Tu wręcz NIE MOŻNA lecieć tylko wątku głównego, bo wszystko jest tu ważne i istotne. Zresztą to nie WATCH_DOGS, gdzie masz 150 pobocznych aktywności, klepanych metodą "kopiuj/wklej" - tutaj masz może z 5 bocznych questów przez całą grę, więc warto je poznać, bo ani nie są one robione na siłę, byle były, ani nie jest ich jakoś specjalnie dużo, żebyś odczuwał bolesną rozłąkę z wątkiem głównym.
-
Rise of the Tomb Raider
@MEVEK wbiłeś te co-opowe trofki z DLC, czy nadal szukasz ludzików? Bo jakiś koleś na fb poszukuje.
-
Far Cry 5
He he... Chciałem kliknąć, ale sobie przypomniałem, jak bardzo mnie ta gra nie interesuje Dobrze, że Assassin został tak odpicowany, bo tam już też groziło mi takie zobojętnienie. Ciekawe, kiedy ograną się z FC...
- Darksiders 3
-
God of War
Obejrzałem/wysłuchałem - takie sobie. Zrobiłem to, bo może w grze będzie jakieś mrugnięcie okiem do gracza odnośnie tej historyjki, więc zawsze warto znać dodatkowy background. Atreus, tak? Ciekawe czy to po prostu popularne w Grecji imię, czy zaczerpną jakieś elementy z historii króla Myken - Atreus był bowiem niezłym zwyrolem, zresztą cała ich rodzinka była popyerdolona, z tego co pamiętam - jakaś klątwa, czy coś...
-
Dark Souls II
No jak się ogrywa w złej kolejności to niestety wrażenia nie najlepsze. Ja grałem jak Pan Jezus przykazał, więc każda kolejna część robiła na mnie coraz większe wrażenie... aż nadeszło DSII i po początkowym zachwycie zacząłem zauważać masę tanich zagrań, umieszczonych tylko po to, by w końcu udupić gracza. Ale to nadal zayebisty szpil i go uwielbiam
-
The Surge
Spoko, nie omieszkam - lubię się dzielić wrażeniami
-
The Surge
Full przyniesie jeszcze więcej funu - tyle Ci powiem Widzę, że masz z tym podobnie, jak ja z demem PREY, gdzie spędziłem 8h Tutaj nawet nie wiedziałem o demo, ale i tak wiedziałem, że chcę sprawdzić tę produkcję, więc niedawno kupiłem w ciemno i dawno tak fajnie się nie bawiłem. Platynka wbita z przyjemnością, a teraz zabieram się za dodatek. Właśnie przed chwilą go zacząłem, bo jeszcze szukałem ostatniej przetapiarki, żeby zebrać set IronMaus (potrzebny do jednego trofika z dodatku), ubiłem jednego z nowych przeciwników, pogadałem z nowym NPCem i muszę iść spać, bo mi się oczy kleją po tygodniu ciężkiej roboty. Jutro jednak nie odpuszczę i mam nadzieję, że dodatek pęknie, a przy tytule gierki znów będzie widnieć 100%
-
Bloodstained: Ritual of the Night
Hmmm... mi tam podoba się grafika, śliczna jest. Ja wiem, że rysowane tła mają więcej uroku, ale mimo wszystko fajnie to się prezentuje. Tempo rozgrywki faktycznie wydaje się ślamazarne, ale... jestem zręcznościowym noobem, więc może dla mnie będzie idealne
- Darksiders 3
- The Last Guardian
-
Monster Hunter World
Remake będzie po raz pierwszy, wcześniej był remaster Nie jestem uprzedzony do niczego, ale dzięki temu, że była ta beta sprawdziłem i mi nie podeszło. Przypuszczam, że byłaby to dla mnie gierka w przedziale 6-7/10, więc może i spoko, ale jeśli 2018 będzie tak wyładowany hitami, jak 2017 (a wiele na to wskazuje), to tak mało mnie interesujące tytuły trzeba odstrzelić, bo nawet jakby się znalazła kasa, to nie będzie czasu. Ewentualnie można kupić pod koniec roku, za pół ceny, choć akurat z MH to nie będzie miało sensu, bo największy boom na forumowe granie będzie w okolicy premiery, a później zostaną sami fanatycy. Szanuję gierkę, ale tak jak pisał Shen - walę na pałę i pewnie przez to odnoszę wrażenie, że walka jest chaotyczna. Nie jestem jej targetem i tyle.
-
Monster Hunter World
Ja jednak podziękuję... Klimacik fajny, graficznie spoko, zwłaszcza potworki świetnie wyglądają, ale... to nie dla mnie. Walka zbyt chaotyczna, do tego mocno ślamazarna, ograniczenie czasowe też niezbyt mnie przekonuje... To będzie zbyt dobry rok, by kupować wszystko, jak popadnie - trzeba kisić kasę na remake Shadow of Colossus - tam też sobie zapoluję na konkretne stwory
- PlayStation Plus vPS4
-
Prey
Ja tam grałem na Normal i nie odczułem jakoś tego OP. Owszem, później było łatwiej, ale to nie dla zaszczucia i wyzwania grałem w ten świetny tytuł - eksploracja, odkrywanie tajemnic i łączenie w całość fabularnej układanki - to mnie najbardziej urzekło.
-
The Last Guardian
Do Heavy Rain to pół biedy, ale jak na pudełku takiego NBA2K12 widziałem "PS Move" to mnie śmiech ogarniał - rzucanie osobistych poprzez machanie różdżką... The Last Guardian w VR... Przecież to tragedia być musi. Każdy wie, że grafika w tej grze nie jest najwyższych lotów. Tzn od strony artystycznej i ogólnego wrażenia jest ślicznie, ale słaba jakość tekstur, pikseloza... No technicznie nie jest to Horizon... I teraz te gogle jeszcze to wszystko uwydatnią... Po co to komu?
-
Tom Clancy's The Division
Jak najbardziej. W sumie mimo zakupu SP, nadal gram w podstawkę, na DLC jestem jeszcze za cienki. W każdym razie jest tu masa grania w samej podstawce i w przeciwieństwie do Destiny bez dodatków nie jesteś skazany praktycznie na wersję demo.
-
Resident Evil VII
Ja ograłem tylko podstawkę, dodatki mnie nie interesowały i też nie miałem żadnego rozczarowania, więc nie bardzo kumam. Dla mnie to jedna z najlepszych gier roku.
-
Elite: Dangerous
Jestem w dwóch Community na PS4, tam czasem się ktoś nieśmiało o CQC odzywał, więc też tam napiszę.
-
Elite: Dangerous
@Figuś I jak? Wbiłeś tę rangę? Ja od godziny siedzę w lobby na wyszukiwaniu Team Deathmatch i doopa... Trzeba było grać, jak Bansai maniaczył, bo teraz ta gra zdechła w CQC. A szkoda, bo nawet mi szło w tym multi i byłem pewien, że ludzie będą w to grali. A może znajdą się osoby, które także chciałyby wbić rangę 50. w CQC? W takim wypadku byłbym chętny na regularne posiedzenia w multi (tyle że bez HS aktualnie). Pasuje mi tylko wieczorami, od 21:00 do północy max.
- Ghost Recon: Wildlands
- Okami HD