Il Brutto

no jak na azure bedzie smigac to nie spodziewajmy sie szybko jakichs powaznych uslug

A serwery sie same utrzymuja i caly ruch jest obslugiwany przez chinski kalkulator. Z obsluga takiego serwisu jest o wiele wiecej planowania i pracy niz z jakakolwiek fizyczna dystrybucja.

Wlasnie ogladalem filmik omawiajacy zmiany. Fajnie ze sie zaczyna ladder. Co do balansowania gry to podejrzewam ze zrobia to lepsze niz jest aktualnie ale i tak beda op buildy, w praniu wyjdzie jakie. Nowe runewords daja pole do popisu ale ja podejrzewam ze dodadza takie ktore sa uzyteczne dla poszczegolnych klas, typu jakies grabie dla assassina czy pelty dla druida. Fajnie jakby dodali na tyle zroznicowane ze te aktualnie oklepane odejda do lamusa.

jak dla mnie to jest ogromne szczescie, zwlaszcza jezeli mowimy o normalnych runach a nie LK calymi dniami. U mnie na jakies 200-250h nabite wypadly mi: Sur, 2xIst i Lo. Przy czym to Lo to w multi na 8 graczy. Widzialem tez Vex na oczy jak padlo na krowach ale wzial koles ktory jeszcze nie mial hoto. A 3xBer to sobie ie wyobrazam nawet, pewnie czitowales cos tam.

jem tylko zielone pringlesy i wszystkie inne mi nie smakuja, kiedys kupe lat temu jadlem bekonowe ale juz nie pamietam gdzie czy to nie bylo czasem w UK, teraz ich nie ma u mnie. Raz kupilem jakies o smaku fusion cos tam, chyab azjatycjiego zarcia, wyjebalem do smieci takie byly paskudne. Wlasciwie to te chipsy chyba zbudowaly sobei w Polsce legende na tym ze byly drogie i rzadko dostepne i byle biedak w latach 90tych to sobie mogl popatrzyc przez szybe i sie slinic. W ogole testowalem troche takich "kraftowych" wynalazkow i zadne mi nie smakowaly do tego stopnia ze bylbym zachwycowny. Probowalem jakies od Jim Beama o smaku BBQ, jakies wloskie o smaku rozmarynu w papierowych ekotorbach za 5 euro. Albo byly zwyczajne albo przekombinowane. Ale najwieksza roznica pomiedzy czipsami dostepnymi u mnie i w PL to chyba crunchipsy, nie poznalibyscie smaku i tego jakie sa swieze i chrupiace w porownaniu do tych ktore kupujecie w biedrze.

No i elegancko. Tylko przypominam ze 1 byla w produkcji kilka dluuugich lat

Tylko przypominam, ze gry konczy ledwie garstka graczy, miazdzaca wiekszosc to ludzie ktorzy sobie kupia gta zeby pojezdzic 20 min samochodem i postrzelac do ludzi bo jego ulubiony youtuber powiedzial ze fajna gra. To stad sie biora opinie na temat kasztanow jak cyberpunk, ze to najlepsza gra w jaka grali, no jak kurwa grali w zyciu w 3 gry a tej nawet w polowie nie skonczyli to w sumie prawda. Ale do czego zmierzam to ze pieniadze z takich ludzi sa wieksze niz z garstki ktora bedzie te gre platynowala i robila afere ze na bagnach dropi do 47 klatek. Dlatego nie rozumiem dlaczego oczekujecie jakichs wysokich standardow spelniajacych kryteria kilku zapalencow.

Ten rok to juz chyba kulminacja zenady gierkowej, wyglada to coraz gorzej i nawet nie wiadomo czy sie cos w tej kwestii poprawi Ale faktem jest ze mnie to ani troche nie dziwi jako osobe ktora wie jak wyglada wytwarzanie softu i nie powinno dziwic nikogo kto chociaz otarl sie o dowolny projekt IT. Realnie moze z 5% projektow da sie dostarczyc na czas a ogromna czesc po drodze po prostu zdycha z roznych powodow. I tak latwo jest sobie pisac w necie ze to i tamto studio powinno jeszcze rok popracowac nad gra i dopiero ja wypuscic. Czyli przez dodatkowy rok oplacac caly zespol gdzie srednia pensja wynosi kilkadziesiat tysiecy dolarow. Gdzie trzeba ponosic koszty zwiazane z samym procesem produkcji itd. Im wieksze i bardziej skomplikowane gry tym wiecej ludzi i zasobow. Online to juz w ogole inna bajka bo ostatnio chyba zadna tego typu gra nie miala bezproblemowego startu, nawet mmo od Amazona, gdzie na infrastrukturze zapewne sie znaja, mial orgomne problemy. Chyba jednak bedzie jeszcze gorzej.

ja jak wyplacalem z binance to musialem zalozyc konto na jakims gownianym portfelu internetowym bo nie moglem bezposrednio przelac na konto, cyrk

za sam Q4 mam kolo $10k do przodu, glownie MS + Nvidia. Na koniec roku wszystko podlicze do kupy bo mam pieniadze po roznych brokerach popakowane. Myslalem sobie ze w grudniu pozamykam jakies pozycje ze strata zeby od podatku to odpisac ale sie wszystko swieci na zielono, takie zycie powaznego biznesmena, jakbyscie tak jak ja kupowali na pale tylko popularne rzeczy bez zastanowienia to tez byscie mieli zyski a pewnie kombinowaliscie i czytaliscie jakies analizy jajoglowych xD

alez zjebalem dobrze ze ktos usunal ps. myslalem ze jestem w temacie od dyskusji ciazowych a to jednak inny

Nie da sie ubrac postaci bo musisz samemu wszystko wyfarmic. Nic nie mozesz sprzedac. Zeby zrobic enigme i infinity musisz znalezc 3 ber i 1 jah. Powodzenia, ludzie graja w te gre 20 lat i niektorzy z nich widzieli rune ber raz w zyciu jak dropnela. W online wystarczy znalezc Lo, moze Sur i juz masz ubrana postac. W singlu do dzisiaj nie mam nawet hoto bo nie moge wyfarmic Vex, mam tylko 1 Gul od miesiaca. W singlu znajdziesz niebieskiego monarcha wartego 3xBer i wlasciwie mozesz go sprzedac do charsi bo nawet jakbys chcial go uzywac to i tak nie znajdziesz nigdy topowych jeweli.

Jeden z moich ulubionych to Behind the Bastards: https://podcasts.apple.com/us/podcast/behind-the-bastards/id1373812661 Podcast o roznych osobach bardziej lub mniej wspolczesnych od Hitlera po Marka Zuckerberga. Opowiada o ciemnych stronach znanych ludzi. Polecam zwlaszcza takie mniej oczywiste o ktorych nie wszyscy wiedza ze byli chujowymi ludzmi jak np. Steven Segal. Jedyna rzecz ktora mnie irytuje to w niektorych odcinkach zaproszeni goscie sa wkurzajacy, zwlaszcza jakies kobity ktore niby sa komikami a robia nic nie wnoszace i niesmieszne komentarze przez caly odcinek.

musi byc, dzisiaj probowalem. Pamietaj ze musisz wlaczyc gre postacia jakas i dopiero wtedy. A i dziala tylko w tyrybie offline.

w opcjach, zakladka gameplay, za kazdym razem musisz przelaczyc suwak co jest dosyc meczace, jednak odpuszczam singla calkiem bo nie da sie w to grac. tylko online

to jest to samo co steakhouse praktycznie, u mnie steakhouse jest caly rok a jeszcze mi sie jedna kanapka z maca przypomniala o ktorej slyszalem ze ktos narzekal ze w polskim nie ma. Mcrib ale jest chujowa i nie polecam

ja ci moze powiem jakie myszki nie do macbooka, otoz na pewno nie ta Magic Mouse od Apple bo w zyciu gorszej nie mialem. Doslownie jedyny sprzet Apple ktory mnie zawiodl i to mocno. Zarowno pod wzgledem ksztaltu i wygody jest tragedia jak i pod wzgledem baterii. Polecam raczej cos z tych slynnych ergonomicznych Logitechow.

no kanapka identyczna jak rosti, placek tylko cienszy niz moznaby wnioskowac po tym zdjeciu https://www.mcdonalds.com/de/de-de/product/big-rsti-6486.html

po lekturze kilku ostatnich stron zamowilem sobie z maka Big Rosti, czyli taki niemiecki drwal tylko z plackiem ziemniaczanym. Cos mi w glowie swita ze kupe lat temu jak dopiero wymyslili tego drwala to byly 2 burgery rownolegle i jeden mial wlasnie tego placka. Takie dziwne polaczenie ale widzialem jak w necie kiedys ktos narzeka ze w Niemczech jest potezny big rosti z kartoflami a w Polsce jak w lesie i tylko te drwale ze serem moze sie zasugerowalem za mocno niektorymi postami bo tez suche jak wior, szczerze mowiac jakby mi ktos nie powiedzial ze to placek ziemniaczany to bym sie nie domyslil bo taki nijaki on byl. Ogolnie to nie urywa dupy, wolalbym bigmaca.

ja to skonczylem ogladac jakos po kilku odcinkach 2 sezonu bo juz wtedy odplywali to az sie boje zapytac co tam sie teraz wyprawia w tym serialu

jeszcze te babe w ciazy roztrzasacie?

Fajnie ze ten Mortal Shell wpadnie, co prawda chamski klon soulsow i powolna turlanka ale na gameplayach widac ze ma gesty klimat wiec sie ogra. Zreszta gierka idealna do plusa.

my normalnie w pokoju jaralismy, zreszta mieszkalem w legendarnym akademiku ktory byl znany z bycia melina. Tajemnica tkwila w tym ze to byly kamienice z dziedzincem w srodku i portier siedzial przy bramie kompletnie odciety od pokojow a po wejsciu przez portiernie na dziedziniec masz kilkadziesiat metrow do kazdej z klatek schodowych w kamienicach. Czyli kompletnie odciete od jakiejkolwiek kontroli i samowolka kompletna. Pamietam jak sie wprowadzilem na 1 roku to pierwszego dnia juz wyleciala gasnica przez okno i spadla na samochod. Ehhh studenci to byli zwiereta, dzisiaj juz chyba nie ma takiego zdziczenia. I dlatego mimo ze pokoj byl wiekszy niz ten schowek na miotly to jednak wolalbym w takim malym na spokojnie zyc/wegetowac.

szczerze to jakbym mial wybierac akademik w ktorym mieszkalem na 1 i 2 roku studiow albo ten 2.5mkw to wybralbym ten tzw. mikroapartament

juz pomijajac fakt ze -def jest tylko na broni a sama statystyka jest bezuzyteczna, to wkladanie 2 run jah w ten helm jest pomyslem porownywalnym z nasraniem do portu usb w konsoli moze juz lepiej nie doradzaj