Masorz

Okja? Oglądałem wczoraj. Film bez szału, ale oglądało się płynnie i bez zastrzeżeń. Tytułowa Okja świetnie zrobiona i doskonale współgra z otoczeniem. Najgorszy film Bonga, ale i tak dobry a momentami nawet bardzo. A warstwa muzyczna normalnie jak w filmach Emira Kusturicy <3 7+/10

Nad tym ostatnim pieczystym to chyba większość ludzi ma problem bo jest pod górkę i ciężko wyczuć skok.

Gram jakoś od ponad godziny i jest MAGIA. Time triale w pierwszej części są bardzo miłym dodatkiem, chociaż dopiero jeden relic zdobyłem mieszcząc się w wymaganej granicy czasu. Nawet nie zauważyłem, że nie ma 60 klatek, cała reszta olśniewa. Idę grać dalej, trza paluchy wyrabiać Amer- jest git gud malina.

Jak najbardziej. Trochę taki młodszy brat 'Boardwalk Empire' bo i dzieje się w podobnym okresie, tylko na innym kontynencie. Serial sztos.

Właśnie przywitałem nowego członka rodziny.

Albume 10/10.

Tak jak Pajgi pisze, a muzyka była prześwietna. Ode mnie 6/10

Czekałem 20 lat, to te 2 dni już wytrzymam.

Trudy z Mad Mena wielorybem? Nigdy w życiu. Alison Brie to oaza kobiecości i seksu. Popatrzę jeszcze raz.

Na miniaturce mi wyskoczyły jakieś ulane wieloryby, to wolałem nie ryzykować zdrowiem i życiem.

Life [2017] - to co mnie poraziło po seansie tego filmu(i w trakcie również), to jego absolutna nijakość. Do tego postaci nie mają absolutnie żadnych cech charakteru, ot są tam po prostu i wypowiadają jakieś zdania. Nie wiem dla kogo powstał ten film, bo ani dla fanów sci-fi, ani horroru, ani akcji. Na plus na pewno realizacja, muzyka oraz design 'wiadomo czego'. Ktoś tutaj porównywał (ale nie wiem dlaczego) ten film do 'Alien: Covenant' - ten drugi był sporo lepszy 5/10

Przecież Kim częściowo widzi i akceptuje to kim jest Jimmy. Nawet i powoli wygląda na to, że zaczyna coraz bardziej przymykać oko na jego występki. Chyba, że wystąpi jakiś punkt krytyczny, albo 'pałka się przegnie' to może wtedy nim jebnie jak szmatą do podłogi. Finału jeszcze nie widziałem, dzisiaj seans.

Wszystko niby ładnie i cacy, ale przez cały ten sezon to się wydarzyło mało co tak naprawdę. Po ostatnim odcinku myślałem, że będą jeszcze dwa i sobie myślę, "no, wreszcie się kurwa mać rozkręci, finał może być epicki" a tam zonk

No nie tylko moje.

'The Wire' nie sposób odmówić geniuszu, ale ostatni sezon był najgorszym ze wszystkich, więc nie.

Konkretniej, to Venom i inni są w jednym uniwersum z Pająkiem, ale nie z resztą. Czyli w ich filmach można będzie przywoływać przygody Spider-mana, ale już w filmach Marvela nikt o nich nic nie wie. Popierdolone to jest, wiem.

Po babciach do celu. Ciekawe jak finał, jeszcze nie oglądałem.

I ost:

Właśnie sobie przeniosłem 2 sezony Twin Peaks na dysk (plus 'Fire Walk With Me) i będzie odświeżane. Mimo, iż całość oglądałem 2 lata temu (po raz kolejny), to dobra podkładka przed nowym sezonem musi być

Z czarnych postaci komiksowych nie robią białasów, ale w drugą stronę już jak najbardziej.

Jeden z tych seriali, do których jestem najmocniej przywiązany. Na myśl o nowym sezonie jaram się jak Kamień Pomorski oraz samolot prezydenta razem wzięte.

:potter:

Ujawniono prawdziwe imię (spoiler także pewnie dla tych co czytali książki):

Czekam

6/10 może być.