Treść opublikowana przez Cedric
-
Growe momenty, które zdefiniowały Cię jako gracza
Gdyby, ktoś Cię zapytał „Czym jest dla Ciebie granie?”, co byś opowiedział? Przyznam się, że w takim momencie przed oczy wskakują mi setki urywków, krótkie skrawki z wielu gier, które w różnych okresach mojego życia zostawiły po sobie mniejsze lub większe wrażenie. To wszystkie te nieczęste chwile, gdy drę się do ekranu będąc jednocześnie w(pipi)ionym i zachwyconym, albo wstaję od pada i jeszcze trzęsą mi się łapy bo tak się nakręciłem, albo po prostu siedzę z rozdziawioną paszczą i podziwiam perfekcję twórców. Kilka moich przykładów, które zapamiętałem najbardziej. Jak się temat rozkręci, to później dorzucę ich więcej. Oczywiście w temacie mogą pojawić się SPOILERY - lojalnie uprzedzam. UWAGA! TEMAT ZAŁOŻYŁEM W MYŚLACH O PRZYKŁADACH GAMEPLAYU LUB JEGO ELEMENTACH. W MIARĘ MOŻLIWOŚCI, UNIKAMY SCENEK PRZERYWNIKOWYCH, FILMIKÓW I INNYCH NIEGRYWALNYCH MOMENTÓW. 1. Przejazd między kolumnami w BURNOUT 3 TAKEDOWN Piękna wspaniała, gra. Była tam jednak taka jedna pieruńska trasa w rejonie Downtown, która doprowadzała się mnie do szewskiej pasji w pojedynkach w splicie. Pamiętam szczególnie dwa momenty – (pipi)utne skrzyżowanie i przejazd między kolumnami. Tyle razy ile się tam wypierdzieliłem w czasówkach albo w splicie to… o ja (pipi)ię! Miłość i nienawiść – tyle zapamiętałem. Screen poniżej. 2. Pierwszy mecz w PES 3 Pierwszy PES w jakiego miałem okazję zagrać po długim katowaniu kolejnych części FIFY. Nie miałem wtedy konsoli – tylko PC. Akurat wyszło demo… i przepadłem. Ło jezu, pierwsze mecze to był jak cios obuchem w głowę. Płynność, animacje, swoboda – w porównaniu do FIFY to był K-O-S-M-O-S i nieosiągalna perfekcja. Już nigdy więcej żadna gra piłkarska nie zrobiła na mnie takiego wrażenia. I chyba tak już zostanie 3. Rowerek w GTA SAN ANDREAS Serię GTA znałem i lubiłem, ale to San Andreas wyrzuciło mnie z kapci. Zwłaszcza moment w którym zaczynamy grę, biegniemy za ziomkami i zamiast do bryki wsiadamy na rower i…. praktycznie cały wielgachny świat staje przed nami otworem! No nie wierzyłem, że tyle elementów można połączyć w jednej grze. Do dziś zastanawiam się jak oni to zmieścili na PS2. Jeżeli bóg gier istnieje to wtedy mieszkał wtedy w biurowcu Rockstara. 4. Wspinaczka na szczyt góry w God of War + Olimp: Pierwsze God of War to najlepsza część moim zdaniem – głównie dzięki jednolitości miejsca akcji, klimatowi i pomysłom. Szczególne miejsce w moim serduszku ma jednak świątynia Pandory – to jak się tam dostajemy i jak po kolei pokonujemy kolejny etapy na drodze ku szczytowi to growa poezja, rzadkie uczucie uczestniczenia w wielkiej przygodzie razem z bohaterem. I ten minotaur, i te lokacje – kocham. Drugi moment z GoW to oczywiście końcówka po pokonaniu Aresa. Lubię jak gra w ładny sposób potrafi wynagrodzić cały poświęcony wysiłek. A pod koniec rzucałem (pipi)mi co nie miara – kolumny z ostrzami „w piekle”, walka z klonami, Ares. Uff! Końcowy spacer na Olimp to I-D-E-A-L-N-E podsumowanie przygody. Prawie się popłakałem ze szczęścia wtedy. Chyba jedyna gra, gdzie po skończeniu… od razu odpaliłem ją raz jeszcze. Od początku - bo chciałem to jeszcze raz przeżyć. 5. Przejazd w ciemności w Rally Championship 2000 W Komputer Świat Gry, którego za gówniaka namiętnie kupowałem dodali swego czasu gierkę rajdową Rally Championship. Nie za wiele wiedziałem o tym tytule, ale wtedy całkiem się w niego wciągnąłem. Niewiele z tej gry pamiętam, ale jeden moment rozwalił mnie całkowicie. Oprócz standardowych rajdów gra miała też wyścigi w nocy. Jechałem taką trasą i… źle mi szło. Naprawdę tragicznie. Jechałem tak fatalnie, że w pewnym momencie rozwaliłem wszystkie światła. Byłem niesamowicie zaskoczony, bo nie przyszło mi do głowy, że twórcy mogli pomyśleć o takich szczegółach. I co najzabawniejsze, gra wcale się nie skończyła, ani zresetowała. Można było jechać dalej i skończyć trasę. Problem w tym, że (pipi) było widać. Wyścig jakimś cudem ukończyłem. A ten moment to doskonały przykład jakie wrażenie może zrobić gra, jeżeli tylko twórcom chce się zadbać o drobne szczególiki.
-
Seasons of Heaven
Słabe to jakieś. Widać, że twórcy chcą ambitnie, artystycznie, ale gameplay wygląda B-I-E-D-N-I-E Obstawiam dwie opcje: średniak na 5/6-10 anulują gdzieś w połowie developingu
-
Konsolowa Tęcza
Painkiller - kołkownica Szanuję mocno. Z innych FPS-ów to dla mnie najlepszy feeling strzelania to Fear, Black, Rage, Riddick, Killzone i Resistance 3
-
Champions League
Oho zaczyna sie xDDDDDDDDD Jeszcze zapomniales dodac ze z taka gra to Legia jest faworytem nr 1 do wygranie LE
-
Champions League
No i masz! Legia wygrywa. Odjidja za(pipi)isty. W takiej formie to by się w każdej drużynie świata przydał. Prijovic też szacun.
- Death Stranding
-
The Last Guardian
Najważniejsze, że gra jest chwalona dokładnie za to, czego oczekiwałem po grze od Uedy. Historia, klimat, design, nastrój, przygoda, muzyka. A wady powtarzają się dokładnie te, które można było przeczytać w po demówkach, w które grali recenzenci - przestarzała grafa, "inne" sterowanie, problemy z kamerą, Trico reagujący z opóźnieniem (podobno patch trochę to koryguje) na komendy.
- The Last Guardian
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
O masz! Zawsze warto poczytać kogoś mądrzejszego. Czyli jednak "gra o nieustalonym do końca statusie exa"
-
Crash Bandicoot N. Sane Trilogy
Tak, marka należy do Acti. Ale to Sony publikowała 3 pierwsze części, więc akurat do nich prawa ma japońska korporacja. Zresztą wersje z PSX są ekskluzywne dla PSN, więc... sam sobie odpowiedz. Nie po to Sony dogadywało się z Activision w sprawie powrotu Crasha, aby wrzucać to jeszcze na jakieś Xboxy.
-
Horizon: Zero Dawn
Pewnie będzie coś w stylu
-
Ace Combat 7
Piękne to No i cieszę się, że to nie jest VR Only, tylko będzie można ciupać też normalnie.
-
Knack
Szczerze? Podobał mi się ten zwiastun i to, co na nim pokazano. Choć nad stylem graficznym mogli by jeszcze popracować, bo jakiś taki sterylny dalej jest. Gdyby nie bagaż w postaci paździerzowej części pierwszej to bym się lekko jarał. A tak, trzeba czekać na jakieś dłuższe gameplaye.
-
Westworld - HBO
Teoria znaleziona w necie
-
Final Fantasy XV
Odpowiadam. nobody
- Doom
-
Westworld - HBO
Kontynuując ten wątek:
-
Westworld - HBO
Dobry odcinek - wkręciłem się już na dobre w ten serial. Motyw gdy No i poprzednie sceny duetu Bernard - Dolores nabierają zupełnie innego wymiaru
- Mass Effect: Andromeda
-
Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
- Nintendo Switch - temat główny
Konsolka mega! Zastanawiam się teraz np. czy: Jest szansa na intensywniejszy cykl wydawniczy znanych serii Nintendo? Na przykład: "przenośna Zelda", "duża Zelda", "przenośny Mario", "duży Mario", "przenośny Luigi&Mario". Tak, żeby zwiększyć liczbę tytułów ekskluzywnych, których taki 3DS trochę miał, a jak zaczną się pojawiać na Switchu to... Zbiorcze wydania hitów z 3DS - np. "Best 3DS collections" z 4 grami na jednym kartidżu? Jako, że 3DS mnie ominął, to z miłą chęcią bym posprawdzał takiego Laytona, przenośne zeldy i inne cuda. Ogólnie - w takim układzie to miałbym na starcie tyle gier do nadrobienia, że o ja (pipi)ię.- Red Dead Redemption 2
No wchodzę sobie na GAF-a a tam takie teksty "All-male cast with 6 out of 7 being white dudes what the fuck Rockstar" Co się popierdzieliło z tym światem? Na szczęście Rockstar ma tyle hajsu, że na takie płacze mają całkowicie wy(pipi)ane.- Na wesoło - obrazki, filmiki i humor
FAKT jak zwykle na czasie. Trzeba brać.- Reprezentacja Polski
To obstawimy, które gwiazdy poszły w tango? http://www.przegladsportowy.pl/pilka-nozna/reprezentacja-polski,adam-nawalka-traci-panowanie-nad-pilkarzami,artykul,727361,1,291.html "U selekcjonera panuje zasada, że dzień po meczu piłkarze mogą robić, co chcą. Nikt ich nie kontroluje. Niestety niektórzy, nawet ci z podstawowego składu, zbyt ochoczo korzystają z podarowanych przywilejów i zapominają o profesjonalizmie. Bo czy po zwycięstwie z Danią mając w perspektywie spotkanie za trzy dni z Armenią powinni sobie pozwolić na imprezę. Zresztą już przed tym pierwszym meczem kilku z nich, głównie rezerwowych, opacznie zrozumiało hasło o rozprężeniu i zarwało noc na grze w karty przy piwie. Tak jakby przyjechali na spotkanie z kumplami, a nie reprezentowanie narodowych barw."- Rez Infinite
Heh. Grałem w Rez w każdej wersji jaka wyszła. Zagram i w to. Bierzcie moje pieniążki Japońce. - Nintendo Switch - temat główny