Treść opublikowana przez Cedric
-
własnie ukonczyłem...
Ha! Co prawda to prawda. Też parę razy rzucałem mięsem. Przeskok był dość zauważalny w tym momencie. Chyba ktoś w Ninja Theory skapnął się wtedy, że gra kończy się nieco za szybko i postanowił ją przedłużyć.
-
własnie ukonczyłem...
Heavenly Sword - ogrywane prawie 10 lat po premierze. Nie spodziewałem się cudów, więc generalnie miałem delikatne zdziwko jak wiele dobra zostało jeszcze w tej - lekko zapomnianej - gierce. Nie napiszę wiele nowego, ale gra ma P-R-Z-E-G-E-N-I-A-L-N-Y klimat! Oczywiście, spora w tym zasługa świetnej muzyki, designu, voice actingu i kapitalnej mimiki, która - bez kitu! - zawstydza sporą część obecnych produkcji. Heh, pamiętam jak Kali podniecał się tym tytułem w Extrimku. Kali jak to Kali - jego opinię trzeba często brać z lekkim przymrużeniem oka, ale mogę chłopaka zrozumieć, bo na samym początku Heavenly Sword daje takiego strzała w pysk, że Nariko, Kai, Bohan + cała galeria cudnych postaci. Oczywiście, prym wiedzie boski Andy Serkis. Król Bohan w jego interpretacji wciąga noskiem takiego Vaasa czy resztę pseudo psycholi. W ogóle, każda scena w tej gierce jest jak dotyk pięknej niewiasty. Tego się nie zapomina. Chociaż, Nina Theory wkurzyło strasznie w scenie Co mnie urzekło jeszcze w tej grze, to takie różne pierdołki, które lubię w grach: - spójność świata i jednolitość miejsca akcji - fakt, że w czasie walki Nariko może kopnąć stół albo krzesło w przeciwników - no i to, że te wszystkie krzesła, stoły, stojaki czy regały można rozwalić w trakcie walki. Fizyka lepsza niż w Bioshocku - urozmaicenie gameplayu poprzez misje z Kai i, że nie jest to zrobione na odpierdziel - całkiem milutkie walki z bossami + to, że prawie zawsze są na jakiś arenach i najpierw trzeba pokonać kilkunastu przydupasów. A walkach z synalkiem Bohana w koloseum to jeden z lepszych growych momentów na tej generacji - manualne sterowanie strzałami/pociskami - i... sensowne emocje. Coś, co rzadko się spotyka w grach No i wygląda to ciągle całkiem elegancko jak na tyle lat od premiery. System walki całkiem OK - przyjemnie się na niego patrzy, ale głęboki to on nie jest. Ot, przyzwoita robota. Największy ból to oczywiście krótki czas gry i fakt, że gra często chodzi w 20 klatkach. Forumowi FPSoholicy niech lepiej tej gry nie dotykają bo dostaną wrzodów od samego patrzenia na ekran. Do tego, miejscami tragiczny screen-tearing. Ech, jakby zrobili remastera w 60 klatkach to bym wsparł raka, oj wsparłbym go. Ocena: takie, - 8
-
Quantum Break
Materiał IGN, jeżeli o to Ci chodzi...
-
Quantum Break
Ok, te filmiki dużo lepsze. Sporo strzelenia, ale efektownego jak diabli. Nie wiem dlaczego, ale miejscami przypomina to... Infamous!
-
Quantum Break
Sporo "cinematic experience" - bieganie za NPC, jakieś QTE itp. Generalnie nie padłem z zachwytu, ale dalej bym sprawdził bo niektóre pomysły mogą być zacne. Tak czy siak, wyżej pierwszego Max'a Payne Remedy już nie podskoczy.
-
Konsolowa Tęcza
A może po prostu przeniosą się na Youtube? Zostanie sam kanał "Gametrailers" i wsio. Jak tak na to spojrzeć to w dzisiejszych czasach utrzymywanie stronki, która ma tylko filmiki jest trochę bez sensu, skoro można to samo robić na Youtube.
-
Trackmania Turbo
Ach! Trackmania. Taka piękna. Tyle wspomnień. Chyba najbardziej "konsolowa" ze wszystkich rdzennie pecetowych gier. Mogliby jeszcze dać tryb z ofensywnymi dopałkami i już nic mi więcej do szczęścia nie potrzeba.
-
Gry, które wydają się nam średniawe/słabe pomimo dobrych ocen recenzentów
Infamous'y dobre gierki. Nie wiem co chcecie. Jedne z moich ulubionych na poprzedniej generacji. Nie wiem dlaczego, ale kojarzą się mi z czasami PSX i PS2. Głupie to jak but, ale gra się świetnie, zasady chwyta się szybko i jest jakoś tak… bo ja wiem.... Lekko, niezobowiązująco. Tu misja, tam misja, trochę rozpierdzielu, jakiś pościg. Like it! Plus, że bohater nie porusza się jak kołek (jak w Batmanie…) Co do preferencji konsolowych to cóż… każdy wybiera co mu pasuje. Jak np. kompletnie nie jestem w stanie zdzierżyć żadnej części Gears of War. Pomimo, że poszczególne części składowe są wysokiej jakości.
-
Primera Division
Dozwolone od 18 lat
-
Wrzuć screena
Co to za gra na pierwszym obrazku?
-
Prawilne gierki w które nikt nie grał
Od siebie dodam inną boską giereczkę, którą teraz mało kto pamięta SACRIFICE Swego czasu gra nieźle przeorała mi obwody. Czego tam nie było! Grał o się magiem, który musiał ścierać się z innymi magami za pomocą czarów oraz przyzywanych potworów. Było to połączenie RTS i TPP - tzn. jednocześnie brało się udział w walce i sterowało przyzwanymi/zdobytymi wcześniej jednostkami. Nie muszę chyba dodawać jak epicko potrafiło być, gdy w dolince ścierały się armie potworów, a Twój mag orał pole bitwy magicznym tornadem, albo kulą ognia. Do tego grafika zrywała czapkę, design niszczył, a soundtrack cieszył ucho. Ale i tak najbardziej klimat robiły wszystkie wątki "boskie". Tzn. nie dość, że misje wybierało się z spośród kilku bóstw - od każdego z nich otrzymując inne czary! - to jeszcze zakończenie misji były epickie. By pokonać przeciwnika, trzeba było poświęcić na ołtarzu drugiego maga jedną z naszych jednostek bojowych. W ten sposób, bezcześciło się jego ołtarz i skazywało na wygnanie. O bożenko, obrońcy moralności by się zakrztusili. Mało? Był jeszcze multi na 4 osoby, ale nie testowałem, bo wtedy jakość łącza miałem "modemową". Jedyne wady to chaos wkradający się gdy trzeba było jednocześnie ogarniać sterowanie jednostkami, czarowanie i utrzymywanie się przy życiu. Na zachętę:
- Far Cry: Primal
-
Far Cry: Primal
Bosh Ubi, ileż razy można robić tą samą grę. O ile po pierwszym zwiastunie miałem jeszcze nadzieję na coś dobrego, to po tym dłuższym gameplayu widać, że niewiele się zmieniło. Brak gunów na plus, cała reszta Tym niemniej, pomysł aby wszystkie gry opierać na podobnym schemacie (open world, odkrywanie mapy z punktów widokowych itp. itd.) to z punktu widzenia korporacji pomysł niemal genialny. Dużo upraszcza na etapie planowania. Szkoda, że za tym nie idzie żadna widoczna poprawa jakości.
-
One Punch Man
Jak ktoś jest z Rzeszowa albo okolic to w niedzielę w rzeszowskim WDK-u będzie projekcja One Punch Mana na dużym ekranie. http://www.rozrywka.resinet.pl/aktualnosc/wielka-impreza-dla-milosnikow-komiksu-juz-w-ten-weekend-[program].html
-
Psychonauts 2
O Bożenko, ale podła ta zapowiedź... Aż mnie skręciło Nie mają prawie nic - tzn. szybko sklecony teaser, kilka modeli postaci i... siup! Zbieramy pieniążki! Wspierajcie, wpłacajcie. Z jednej strony fajnie, że gra powstanie, bo raczej żaden wydawca by się na to nie porwał, ale z drugiej strony mam takie wewnętrzne MEH
- Bloodborne
-
DriveClub
Niektórzy z Was mają już chyba spory przesyt grami. Ja mam sporą przerwę (będzie ze 3 lata jak na niczym nie gram) i jak widzę materiały z tej gry, to szukam szczęki pod kanapą i najchętniej bym poleciał do sklepu po nową konsolę To jest chyba właśnie ta gra, która takiego growego nieboszczyka jak ja będzie w stanie przywrócić do świata żywych:) No, ale możesz też kupić sobie Playstation Plus i cieszyć się tą wersją. Wystarczy by nacieszyć się grafiką, a pozwoli sprawdzić czy gra spełni Twoje wymagania pod innymi względami.
-
DriveClub
Tymczasem, na GAF-ie pojawia się kilka sugestii, że gra raczej nie zbierze jakiś kosmicznych ocen w dniu premiery i 80% na metacritic to max. Podobno jakiś redaktorek z IGN narzekał, że tak naprawdę największą przewinieniem tej gry jest to, że powinna wyjść rok temu, a przez ten czas nie zdążyli dodać jakoś specjalnie dużo contentu. Innymi słowy, pełna wersja - pomimo paru świetnych rzeczy - nie jest warta pełnej ceny. Zobaczymy - podobno fun z jazdy jest spory, więc jak dodamy do tego grafikę to i tak na pewno będzie to dobry tytuł. Choć na początku, zapewne tylko do sprawdzenia w wersji plusowej. Trzeba czekać jak już pojawią się wszystkie patche i DLC-ki
-
The Evil Within
Mniam! Ależ klimacik wylewa się z tego ostatniego trailerka. Boziu kochana - czuć tu feeling starej szkoły. Zaraz odpalę czarnulkę, podniosę klapkę, włożę płytkę i zaplątam się w kablu od pada. Doprawdy, piękna sprawa. da$io nie smęć i poczuj klimat prawdziwego konsolowego hardkoru. https://www.youtube.com/watch?v=kAG1MbDeDps
-
The Evil Within
OMG! Dobry zwiastun! Jak nie byłem przekonany do tej gry, tak teraz bym "obadał". Choć w dalszym ciągu na kilometr pachnie poprzednią generacją.
-
P.T
A jednak. Drop The Bomb! - screen z GAF-a po przejściu gry
-
P.T
Ano właśnie, za dobrze ta gra wygląda jak na taki tytuł znikąd. I jeszcze to demko, które pojawia się tego samego dnia co pierwszy zwiastun. I to studio o którym nikt nic nie wie. BELIEVE!
-
P.T
Nioch! Na GAF-ie spekulują - uwaga! - że może to być reboot/spin off/duchowy następca SILENT HILL... ... robionego na FOX Engine. Faktycznie, marketing zalatuje trochę KONAMI i Kojimą - zwłaszcza ploty, że studio 7780s najprawdopodobniej nie istnieje (Szczurek pisał o tym kilka postów wcześniej). Jeżeli tak to... nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony eksajt, z drugiej, tyle razy próbowano już ratować tę serię, że czort wie co by z tego wyszło.
-
Until Dawn
Na gametrailers jest już kawałek gameplay'u. Wygląda jak mniej subtelna wersja Heavy Rain. Nie czuję bluesa http://www.gametrailers.com/videos/aai9n1/until-dawn-gamescom-2014--gameplay-reveal--stream-
- Tearaway Unfolded