
Treść opublikowana przez gtfan
-
Pomoc przy kupnie auta
U mnie kolejne jazdy po salonach. nauczony poprzednią wizytą w Seat/Cupra którą odwiedziłem 15 minut przed zamknięciem i wszyscy chcieli żebym już sobie poszedł, tym razem poświęciłem 40 minut na dojazd do największego dealera w okolicy i byłem półtorej godziny przed zamknięciem. Nic to nie zmieniło, dalej traktowali mnie jak intruza. Plan był taki że teraz zabieram żonę żeby i ona miała wyobrażenie w co celuję i jakoś się wypowiedziała. Bo plan z tej marki mam taki (w kolejności od tego co chciałem najmocniej) - Cupra Ateca (tylko to co na placu mają bo już nie można zamawiać) - Seat Leon kombi (do zamówienia) - Cupra Leon kombi przedliftingowy (więc tylko plac) bo poliftingowy to jakiś dramat - ostatecznie Seat Ateca (do zamówienia) W salonie okazało się że jest bieda straszna - wystawione tylko Terramar (przekombinowany moim zdaniem), poliftingowy Formetor (w przeciwieństwie do poliftingowego Leona ten na żywo wygląda znośnie, dużo osób się kręciło więc chyba ludziom dalej się podoba), Born (nawet nie podchodziłem), Seat Ateca w biedawersji, dwa Leony po liftingu (dopasione kombi i podstawa hatchback). Kręciliśmy się przy tych samochodach 40 minut, zero zainteresowania ze strony sprzedawców którzy jakby się chowali. Przy tak skromnej ofercie do obejrzenia staram się jakoś żonie wytłumaczyć czy by się różniły te auta co byśmy brali (typu weź Atece na wielkość ale środek i tapicerkę z Leona, albo Seat Leon będzie miał fotele jak z podstawowej Cupry Leon ale z elektryczną regulacją a przód jak to auto używane co widać za oknem itp), no ale wiadomo że to nie to samo co zobaczenie interesującej nas kombinacji na żywo. W końcu żona dorwała sprzedawcę który stwierdził że on już kończy więc nie pomoże, ale poszedł po koleżankę chowającą się w pokoju socjalnym która niezbyt chętnie ale podeszła. Opisałem jej nad czym myślimy, jaki jest problem z wyobrażeniem sobie przez żonę tego co chcemy, i czy może pomóc pokazując to co mają na placu, bo widzę że stoją Leon przedliftingowy i Cupra Ateca. Babka na to że nie bo to auta używana a ona tylko nowe sprzedaje. Tłumaczę jej że my chcemy nowy ale potrzebuję żeby żona wsiadła do środka żeby miała wyobrażenie jak wyglada np. Cupra Ateca albo Seat Leon, ale i tak stwierdziła że nie bo nawet nie ma kluczy (chuj z tym że wystarczy poprosić kogoś od używanych o pomoc, miała to gdzieś). Na inne pytania też odpowiadała półzdaniami, na prośbę o sprawdzenie jakie mają dostępne Cupry Ateci i Leony przed liftingiem odpowiada "może sobie pan sprawdzić na stronie bo wszystko tam jest" (na której nic nie mogę znaleźć, a to co mogę znaleźć różni się od chociażby tego co wystawili 2 dni temu na otomoto), o ewentualne finansowanie "jak już wybierze sobie pan model to możemy pogadać o konkretach" jakby kurwa nie rozumiała że to może mieć wpływ na model jaki wybiorę. Pytam o produkcję Seata Leona to mówi że od miesięcy nikt u niej nie zamawiał to nie wie. No litości. To samo z jakąś informację o rabatach jakbym zamawiał do produkcji Seata Leona lub Atekę - "proszę sobie wyklikać na stronie i wysłać kod konfiguracji". Jeszcze ponaglanie że jak chcę Cuprę Atekę to mam się śpieszyć bo tak szybko znikają że do końca roku nic nie będzie. Dziękuję, nie trzeba. Także serio doświadczenie z szukania auta mam mega słabe, jedynie w VW traktowali mnie jak klienta a nie intruza (nawet jak siedziałem ze sprzedawcą to inny sprzedawca jak nie miał klienta to podszedł i zabrał mi syna żeby mu zrobić grącą czekoladę bo widział że młody się nudzi), i to mimo że VW przychodziłem standardowo w krótkich spodenkach, a do Cupry to się nawet ubrałem na poziomie. Do tego wszystkie te auta to sam nie wiem, nie czuję że to wszystko warte 150k i coraz bardziej doceniam mojego Ceeda. Także nie wiem co dalej, żona mi zepsuła plany bo mówi że Cupra Ateca będzie za mała, także nie wiem czy szukać dalej czy odpuścić
-
bieganie
no właśnie ale to ciągle się porównujesz, nie każdy ma takie ambicje żeby nie być gorszym od wytrenowanych 60-cio latków. mi do satysfakcji wystarczy że jako grubas pokonam parę szczupłych osób bez formy napisałem że byłbym dumny z czasu w granicach 1h10m bo nigdy nie biegłem na zawodach, nie realizuję żadnego celu ani nic, truchtam sobie po prostu nie mając pojęcia co robię. sam czas wyznaczam sobie z dupy na podstawie tego że teraz na bieżni ustawiam sobie prędkość 8.5km/h które sobie "biegam" bez zadyszki czy zmęczenia przez 45 minut więc te 1h10m to myślę realny cel do w miarę spokojnego przebiegnięcia bez porywania się z motyką na słońce. to że jest to czas mega słaby to wiem, ale dla mnie to i tak wygrana nad sobą także teraz muszę sobie poszukać jakiś zawodów żeby udowodnić swoją rację
-
bieganie
7h? to chyba będę w stanie w tyle przejść ten maraton ale nie ma co się oburzać, to nie mistrzostwa świata tylko impreza masowa dla każdego. sam jako grubas który nie ma szans rywalizować z nikim oprócz siebie wiem że takie imprezy to dobre miejsce wokół których można sobie organizować cele. po tym jak sobie teraz truchtam to widzę że 10km to bym zrobił w te właśnie w granicach 1h05m-1h10m i byłbym z siebie dumny nawet wiedząc że obiektywnie to śmieszny wynik
- bieganie
-
FIA Formula One World Championship
Mój 9-cio letni syn uwielbia rajdy formuły pierwszej, wiadomo że to nie poziom RPM ale czasem można śmiechnąć
-
Skandynawia
z racji że bywam często w Oslo to mogę podać parę cen: - podwójny smash burger z dodatkami i frytkami - 200-250NOK - kebab ~150NOK - mała pizza 150-200NOK z tym że ja stołuję się w takiej powiedzmy dość ciapatej dzielnicy (Grønland), jest smacznie (momentami bardzo) ale to żadne fancy jedzenie w miejscach dla wysokich niebieskookich blondynów - tam ceny potrafią być kosmiczne (ale nie jest to regułą, często jest to po prostu +20-30% więcej, ale jemy obsługiwani przez kelnerów a nie odbieramy jedzenie z okienka i siadamy przy wolnym stoliku). także da się przeżyć ceny, chyba że ktoś lubi piwo to jest mega drogo, 100-120NOK za piwko na mieście to jest normalna cena. a i jeszcze mam taką obserwację że tam ceny od lat bardzo niewiele się zmieniły, pamiętam moje pierwsze wyjazdy 10 lat temu to człowiek chleb i pasztet woził, a na miejscu co najwyżej mógł sobie pozwolić na dżem truskawkowy za 35NOK za mały słoik jak chciał odmiany od pasztetu. teraz jak u nas zarobki poszły mocno w górę (a sama korona trochę straciła na wartości) to ceny z polskiego punktu widzenia już nie przerażają. aktualny kurs NOK to 0.37 to można sobie przeliczyć
-
Niusy
C5X mógłbym mieć, ale chyba ten model powoli wycofują. Niedawno oglądałem na otomoto to można było znaleźć nowe z 2022r, także chyba niezbyt chodliwy model, pewnie przy odsprzedaży będzie problem.
-
Niusy
ciekawe info o Oplu z Motodziennika - Astrę ostro przecenili, do tego stopnia że zaczyna ta ich oferta wyglądać konkurencyjnie. pytanie czy to cennik na stałe czy faktycznie tylko promocja, i do kiedy zostanie silnik 1.2 130KM z automatem zanim zastąpią go tym nowym wynalazkiem. szkoda że żonie kompletnie się nie podoba bo za 140k z wyposażeniem jaki dają myślę że bym mógł rozważyć
-
Opony
właśnie po to kupiłem komórkę w piwnicy żeby nie płacić już złodziejom 200zł za przechowanie. komórka 18k, wieszak za 200zł, i łiskacz dla kolegi za wywiercenie dziur w ścianie. deal życia, ale i tak nie żałuję
-
Opony
chłopie testujesz tu dla nas elektryka to nie mogłeś od razu opon wielosezonowych dorzucić? chętnie byśmy poznali opinię
-
FIA Formula One World Championship
-
FIA Formula One World Championship
dokładnie to samo chciał zrobić Russel ale zespół postawił na swoim
-
FIA Formula One World Championship
a darmowy pit-stop podczas czerwonej flagi wynika poniekąd z absurdu przerywania wyścigów podczas mocniejszych opadów deszczu więc potem wypuszczanie kierowców na oponach nie odpowiadających warunkom na torze mogłoby być dość niebezpieczne. no i nie jest to nowy przepis, jest równy dla wszystkich, czasem ktoś będzie miał szczęście a czasem nie. dokładnie tak samo jak z pit stopem podczas safety car - tutaj też ktoś kto zjechał wcześniej jest karany. można oczywiście kombinować z zamykaniem alei serwisowej ale to spowoduje jeszcze więcej zamieszania - chociażby sytuacja jak wszyscy jadą na slickach i zaczyna padać, Stroll wywala w ścianę, wszyscy jadą za SC przez 10 okrążeń podczas których wypadałoby założyć wet'y, ale nie można zjechać bo aleja serwisowa zamknięta, albo trzeba będzie czekać jak głupek na jej końcu. mieliśmy już takie problemy i z jakiegoś powodu już nie ma tych przepisów.
-
FIA Formula One World Championship
a ja jestem za jasnymi przepisami i przewidywalnymi karami, a nie za tym cyrkiem co mamy teraz. oczywiście w tamtym wpisie to sobie szydziłem, karanie czymkolwiek innym niż reprymenda za takie coś to by było przegięcie.
-
FIA Formula One World Championship
wyraźnie zwolnił za Oconem jak deszcz zaczął mocno padać i faktycznie widoczność była słaba, chociaż ciężko też powiedzieć ile na bardziej zachowawczą jazdę miała wpływ pozycja Norrisa, Verstappen zwyczajnie nie musiał już ryzykować. za to przez pierwszą część wyścigu gdy warunki były troszkę lepsze to wyprzedził sporo innych kierowców i nie były to same ogóry bo chociażby wyprzedził Alonso, Piastriego czy Leclerca. po ostatnim wznowieniu warunki też się mocno poprawiały a jakoś nie było widać wielkiej chęci innych kierowców do wyprzedzania. także co by nie mówić Max dał wczoraj popis i chyba zamknął wszystkim usta kto najbardziej zasługuje w tym roku na mistrzostwo.
-
FIA Formula One World Championship
że co? za to powinna być kara sportowa jak nic. to teraz przypomnijmy sobie że kiedyś Alfy dostały dyskwalifikację za gadanie sobie z inżynierami przez radio przed startem.
-
FIA Formula One World Championship
no i git, na więcej to nie zasłużyło, tak samo powinno być z karą dla Maxa wczoraj. jeszcze dyskwalifikacja Russela za zabawy zespołu z ciśnieniem w oponach i można iść spać
-
FIA Formula One World Championship
Gdzie kara dla całej stawki za złamanie procedury startu?
-
FIA Formula One World Championship
- FIA Formula One World Championship
Alpine jaki awans- FIA Formula One World Championship
może zrobią powtórkę z Sargentem i zabiorą Franco auto.- FIA Formula One World Championship
już 20:30, pewnie skończy się na przełożeniu na jutro- FIA Formula One World Championship
- FIA Formula One World Championship
Ta w bezpiecznym, stał na torze. Bezpieczne miejsce jest za barierami. Serio tutaj wyjątkowo się nie popisali. W każdym razie 5s Max jeszcze zbierze więc pewnie spadnie gdzieś koło Pereza.- FIA Formula One World Championship
sędziowie dalej w formie - Hulk stoi parę okrążeń na poboczu i zero reakcji bo Norris za Pisatrim jedzie, McLaren zamienia pozycje i pyk - od razu VSC. masakra z nimi i jeszcze szukają pretekstu żeby dać karę Maxowi, chyba sugestie o złym paszporcie podrażniły czyjeś kruche ego - FIA Formula One World Championship