
Treść opublikowana przez gtfan
-
Dwa pedały
wystarczy spojrzeć że użyłem tylko twoich słów, także sam sobie odpowiedziałeś kto się zesrał a kto odpowiadał. ehh, widać nawet tutaj o rowerach nie można normalnie powymieniać poglądów bez osobistych resentymentów. no ale jednego nie można tobie zarzucić - braku konsekwencji w byciu zjebem
-
Dwa pedały
Podzieliłem się swoimi wrażeniami z którymi nie musisz się zgadzać, szczególnie nie musisz się zgadzać z fizyką która kompletnie nie jest po stronie rogów na środku jeśli chodzi o manewrowanie czy reakcje na np doly, ale dziękuję za kompletnie nieprzydatne komentarz. A co do hamulców to z rogami czy to wewnątrz czy na zewnątrz to w sytuacji nagłej i tak nie złapiesz hamulca, ale wmawiaj sobie że jest inaczej ;)
-
Dwa pedały
szczerze to mi taka pozycja rogów nigdy nie leżała, średnio to wygodne, żeby nie powiedzieć że wcale. rogi tylko szeroko, i to takie które łapiesz od boku a nie ponad kierownicę bo pozycja nie jest dziwnie wyciągnięta, zamiast rogów w środku zawsze wolałem po prostu łapać w tym miejscu gdzie się rozszerza jak potrzebowałem wąskiego chwytu żeby np. walczyć z wiatrem. nie dość że jest to wygodniejsze to jeszcze bezpieczniejsze bo pozycja rąk przy tych rogach zwyczajnie uniemożliwa bezpieczne sterowanie. nie polecam, ale co kto lubi :)
-
Pomoc przy kupnie auta
z tego co pamiętam to te ulgi działają do 500k NOK czyli jakiś 180k PLN, potem już wchodzi podatek. a ja nie wiem czy nie zamienię Corsy na takiego elektryka typu to Renault 5, tylko poczekam niech się jeszcze rozwinie bardziej oferta w klasie aut miejskich. Corsa poza miasto nie wyjeżdża, na trasy mam Ceed'a, także zasięg poniżej 300km w sytuacji jak szybkie ładowarki są przy każdym Lidlu nie powinien mnie boleć.
-
Pomoc przy kupnie auta
taka ciekawostka, zdjęcie cennika Renault 5 zrobione na lotnisku w Oslo przy aktualnym kursie wychodzi ok 90k za podstawową wersję i 118k za najwyższą, tymczasem u nas jest to odpowiednio 121 i 158k jeśli jeszcze nie czujecie tego kutasa ruchającego nas w dupę to najtańsza Tesla 3 która u nas kosztuje jakieś 185k u nich jest do wzięcia za cenę w przeliczeniu poniżej 120k a wszystko ma proste wytłumaczenie - ich rząd zamiast bawić się w dopłaty powodujące podnoszenie cen, po prostu zrezygnował z VATu czy tam akcyzy za elektryki, przez co stały się one tak atrakcyjne cenowo że innych aut już się tam właściwie nie sprzedaje. a nasi geniusze dalej pchają dopłaty dla nielicznej grupy bogatych i potem mamy efekty. a same auto na żywo wygląda super, jest dość duże, ale z tych festyniarskich podświetleń i naklejek którymi oblepione są te auta to bym zrezygnował (mam nadzieję że nie są one standardem a płatnymi dodatkami)
-
Zdjęcia naszych aut
troszkę przypadkowo, ale Ceed zmieniony na Proceed'a :) Ogólnie to taki upgrade z dość dobrze wyposażonego Ceeda do Proceed w wersji z maksymalnym wyposażeniem, tylko dachu panoramicznego brakuje ale właśnie takiej wersji szukałem bo z panoramą przy tej obniżonej linii dachu względem zwykłego Ceeda to nawet przy moich skromnych 176cm dotykałem resztką czupryny do dachu, a tak jest ok. Niestety silnik tylko 1.4 140KM bo od roku już nie ma innych :( No ale coś za coś, mimo że miesiąc temu nie za bardzo chcieli schodzić z ceny, to teraz taką cenę zrobili że szkoda było nie brać (wyprzedaż resztek aut z 2024r bo wtedy zakończyli produkcję, ostatecznie zapłaciłem sporo mniej niż miesiąc temu sam zaproponowałem :D ), dopłata do podobnie wyposażonej Cupry Leon na którą polowałem niestety zbliżałaby się do 30tys także nie wiem czy warto...
-
FIA Formula One World Championship
-
FIA Formula One World Championship
On nie odpowiada za formę bolidu ale za to jak zespół funkcjonuje na torze, więc dla niego to chyba nawet gorzej ;)
-
Dwa pedały
polecam nie zakładać ;) a odnośnie linek - to ja używam CROPS SPIDER, równie chujowa jak wszystkie inne tego typu awaryjne zapięcia, ale na przypadkową osobę bez kombinerek wystarczy, a jest jeszcze mniejsza niż ABUS (w sensie bardziej płaska, i dzięki temu mieści się bez problemu w torbie w ramie w tej części "płaskiej" torby przewidzianej na telefon)
-
FIM MotoGP, WSBK itp.
Piękny był to wyścig :)
-
Pomoc przy kupnie auta
ja od 6 lat mam Ceeda kombi 1.4 140KM 7DCT, i raczej mogę polecić z zastrzeżeniem takim że jak każda skrzynia dwusprzęgłowa będzie wymagała akceptacji kosztów które na pewnym etapie są nieuniknione. awarie miałem dwie, żadna auta nie unieruchomiła. jedna to łożysko w kolumnie kierowniczej (słychać było przy kręceniu) - wymienili na gwarancji, z tym że prawie rok z tym jeździłem bo części nie było. druga to już opisywałem tutaj problem ze skrzynią - raz na jakiś czas pojawiał się zgrzyt niczym w kamazie, 2 lata zgłaszałem to w ASO ale nic nie potrafili zdiagnozować, w końcu niezależny serwis od automatów od razu wiedział o co chodzi i zregenerował wysprzęglik. i przy okazji regeneracji wymieniłem sprzęgła i dwumas bo skrzynia nie pracowała już płynnie - potrafiła kangurkować w korkach itp. koszt tego jest niestety duży bo 10k pln mnie wyszło. tylko niestety - to jest normalne w tych skrzyniach użytkowanych w mieście, wcześniej miałem golfa z DSG i podobnie się zachowywała przy podobnym przebiegu, nie jest to coś co wymaga pilnej wymiany bo można z tym jeździć jeszcze długo - w Ceed wymieniłem przy 72tys bo zwyczajnie jestem mega przewrażliwiony na punkcie tego że auto nie jedzie jak nowe, ale Golfa przy 80tys sprzedałem i wiem że następny użytkownik jeździł z tym jeszcze 50tys zanim wymienił sprzęgła. także musisz to brać pod uwagę biorąc używaną skrzynię dwusprzęgłową, z tym że koszt też jest różny - w grupie VW zrobisz to za ok 5k, w Kia ok 10k, ale Ford czy Renaul to już bardziej 15k. poza tym z Ceeda byłem zadowolony na tyle że biorę kolejny egzemplarz, chociaż przez serwis już mówiłem że nie chcę koreańca ;) no ale to nie wina auta że ma beznadziejny serwis. auto nie wzięło nigdy oleju, nigdy mnie nie zawiodło ani nic, jedynie stosunkowo szybko zużywa hamulce bo po 40tys wymieniałem komplet, a dzisiaj przy 82tys jak mi robili oględziny to też powiedzieli że hamulce to max 5tys przejadą. poza tym ok, uczciwe auto.
- Dwa pedały
-
Pomoc przy kupnie auta
Wygląda na to że trochę przypadkowo ale chyba kupiłem Kię Proceed :D
-
FIA Formula One World Championship
i oficjalnie będzie się działo w drugiej części stawki :)
-
Dwa pedały
zależy w jakim stanie dostarczają, najlepiej brać ze sklepu który jest w stanie dostarczyć rower do lokalnego serwisu który go złoży odpowiednio. wiem że centrumrowerowe.pl ma paręset serwisów do których wysyłają (i w nich potem płacisz mniej więcej 50-100zł za złożenie), innych sklepów niestety nie znam.
-
Dwa pedały
różnica będzie przeogromna, to nie jest tylko 3kg różnicy ale różnica w toporności jak te rowery jadą to będzie przepaść. miałem Specialized Sirrus który dostałeś w poleceniu (tylko z innym napędem) i mogę w 100% potwierdzić że to będzie dużo lepszy wybór do Twoich potrzeb. super rower. raczej ciężko sobie wyobrazić żeby którykolwiek rower miał limit wagowy mniejszy niż 120kg, raczej w szosach się zdarza ale też głównie przez koła. i też nie ma co się bardzo stresować tym, mój rower ma limit 125kg jako całość (jeździec, rower i bagaż), sam w pewnym momencie ważyłem ponad 110kg (dzisiaj już na szczęście 2 cyfry na wadze) więc z bagażem byłem na tym limicie i jeździłem na różne gravelowe wyścigi, często po dużych wertepach i kamieniach gdzie rower ostro dostawał w dupę, i nic się nie działo, nawet jednej gumy nie złapałem przez te ok 6kkm którym nim zrobiłem w ostatnich 2 latach. Oczywiście ktoś może niefortunnie zjechać z krawężnika i zrobić krzywdę kołom, ale to już trzeba mieć trochę pecha, ogólnie rowery dobrych marek nie rozpadają się tak łatwo. Także na "Miasto + okolice ale bez hardcorowych lasów czy Tour de France" nie ma co się rozczulać, ale zapasową dętkę bym woził ;)
-
Pomoc przy kupnie auta
Przy salonach też trzeba uważać
-
It Takes Two
Długo to trwało, bo czasu było mało, a potem pad był miesiąc w naprawie, ale skończyliśmy. No i tutaj niestety nie udało się tego utrzymać. Ostatnie poziomy już szczerze męczyłem się, nie dość że powtarzalność już była duża to jeszcze sam motyw poziomów mi nie leżał. Pierwsze 3/4 gry zdecydowanie lepiej wspominam. Ale ogólnie gra zdecydowanie na plus, szczególnie że młody dużo lepiej się bawił. Mocne 7/10, jakby skrócili grę o te 2h to by było nawet 8/10.
-
Pomoc przy kupnie auta
- bieganie
Ścieżka na łąkach niestety ma luźny żwir często z dużymi kamieniami, także nie wiem czy dla stawów byłoby lepiej, do tego już wyobrażam sobie skręconą kostkę ;) niestety w okolicy nie kojarzę żadnego fajnego miejsca bez betonowej lub luźnej żwirowej nawierzchni. Tartan póki co jest ok, jedyną rzeczą jaką czuję to piszczele przez pierwsze 15-20 minut, potem co dziwne przechodzi. Na bieżni wydaje mi się że też tak miałem. Btw jak macie jakiś film jak się rozciągać czy rozgrzewać to chętnie bym zobaczył bo póki co to moja rozgrzewka to 300m spacer z parkingu na bieżnię ;)- bieganie
Taki właśnie plan mam żeby mieszać te treningi, plus może dojdzie jeszcze jeden z podbiegami na małej górce, zobaczymy. Szybkości w interwałach pewnie nie będzie, na początek chcę po prostu biegać 5:00-5:30 przez 100m i potem 100m iść, tak żeby po prostu przełamać to tempo co truchtam, mam nadzieję że na początek będzie ok. Ogólnie tak sobie eksperymentuję jeszcze mocno uważając bo jednak jestem ulańcem 100kg więc nie chcę przesadzić, nie wiem czy dobrze robię ale po prostu robię to dla przyjemności ;)- bieganie
Po przerwie zimowej wraz ze zmianą harmonogramu dziecka na treningi na zewnątrz znowu mam fajny dostęp (logistyczny i czasowy) żeby wrócić do biegania na zewnątrz. Przez zimę truchtałem raz w tygodniu na bieżni żeby jakoś utrzymać nogi w ruchu (no, odliczając te dni co odpadły to raz na półtora tygodnia), od kwietnia już sobie regularnie truchtam 2 razy w tygodniu po te 50-55min, z tym że już to bardziej przypomina wolne bieganie niż marszobieg - bez problemu biegam parę kółek, nie robię już tego że długość boiska truchtam a łuk idę, teraz biegam parę kółek a potem jeden łuk sobie przejdę. Tempo oczywiście dalej jest takie sobie, no ale ciągle 3 cyfry na wadze, chociaż jeszcze tydzień i powinny być w końcu dwie. Od następnego tygodnia chcę sobie urozmaicić to co robię przeplatając takie wolne bieganie z robieniem interwałów, tak żeby nogi przyzwyczajały się do szybszego biegu a nie jednostajnego truchtania w tempie ok 6:30min/km, także pewnie wrócę do tych marszobiegów gdzie długość boiska biegnę, ale tempo biegania będę chciał znacząco podnieść. Cel na ten moment to 10km w 1h w tym roku, jak uda się utrzymać regularność w treningach i spadku wagi to mam nadzieję do jesieni będzie osiągalny :) Muszę tylko ogarnąć jakieś rozciąganie i rozgrzewkę bo jak widzę że w czasie jak sobie beztrosko truchtam to przychodzi sporo wysportowanych ludzi którzy pół godziny rozgrzewają się żeby pobiegać 20 minut to zaczynam dochodzić do wniosku że chyba coś robię nie tak ;)- Chyba muszę częściej zaglądać do skrzynki na listy...
Chyba muszę częściej zaglądać do skrzynki na listy...- Zdjęcia naszych aut
z perspektywy posiadania kombi wiem o czym mówisz bo przestrzeń ma to do siebie że zawsze jest jakoś wykorzystana w pełni, ale jak dziecko się urodziło to miałem Golfa 6 w hatchbacku i mieściliśmy się w miarę bez problemu, wszystko kwestia dobrej organizacji i dobrania odpowiedniego wózka - jak się rama ładnie składała i nie trzeba było się pieprzyć ze ściąganiem kół to była już połowa sukcesu, a potem do gondoli pakowało się wszystko. a jak dziecko przeszło na małą spacerówkę to już w ogóle problem zniknął. a mojemu sąsiadowi który właśnie jeździ Formentorem i któremu niedawno urodziło się drugie dziecko to widziałem załadował trumnę na dach, nie wiem tylko czy tymczasowo na święta czy na stałe, więc to też jest jakieś rozwiązanie.- FIM MotoGP, WSBK itp.
Niech ktoś napisze czy warto nadrabiać wyścig czy była kolejna procesja za Marquezem... - bieganie