Paolo de Vesir

Lockhartt po prawej od TVka, PS5 po lewej, a Switch w smietniku. ZEN GAMINGU

W sumie mam rozkmine: jesli Lockhart bedzie operowal w FHD/1440p i gry ulepszal przez DLSS od AMD to bylbym zaintrygowany. Nawet pomimo braku napedu. A co do gry The Initiative: szczerze mowiac zerowe oczekiwanie. Bedzie albo CGI trailer nowego IP o ktory nic nie wiadomo albo CGI jakiejs klasycznej marki bez daty premiery.

Jakbym słyszał moich rodziców/dziewczynę/nauczycieli.

Hmm u mnie widnieje 9.99$.

Sprawdzalem i nie ma. Skąd info?

Ok. 34% więcej 1440p.

Ostatnio rzucają taki piach, że na jedno porządne AA by pewnie nie starczyło.

EeEEeeeee...:|

Czyli studio do zaorania? Bo jeśli HI okaże się porażką po Halo 5 to w sumie co dalej? W ogóle dziwi mnie, że najważniejsza z marek MSu traktowana jest tak po macoszemu. Santa Monica sprawdza się w nowym stylu GoWa i robi GOTY, a partacze mają tendencję spadkową w serii.

Mimo wszystko dalej da się ściągnąć grę z PSN, prawda? Podkreślam, że już ją posiadam.

Pad od XSX będzie działał na 2.4Ghz jak poprzednie pady od Xa. BT służy tylko do (ograniczonej) łączności z PC.

Dzięki Panie kolego, a skoro już rozmawiamy to powiedz proszę jak Ty nakurczasz te nieziemskie ilości GSu które sprawiają, że jesteś grubo poza konkurencją w miesięcznych rankingach?

@ASX jak kupię dodatki do FH4 to będę mógł ogrywać je z wersją z XGP?

Nie wiem, ale patrząc jak startowały w tej generacji Sea of Thieves, Fallout 76, Anthem, Destiny 2, The Division, Apex i generalnie gry nastawione mocno na multiplayer/kooperację spodziewam się, że tak może być, a wiesz dlaczego? Dlatego, że te gry mają zabrabiać w dłuższej perspektywie i trzymać przy konsoli. Nikt nie wie jak przyjmie się nowa gra sieciowa, nawet oparta na popularnych fundamentach (casus Gigantic czy Paragon), więc twórcy wydają przedsmak tego co ma być i patrzą co z tego będzie. Nie opłaca się dawać wszystkiego na start, bo jak gracze się nie zaczepią to wszystko pójdzie w błoto. Everwild jest taką niewiadomą i stąd moja obawa.

Scena ciężka, wiadomo, ale postać samego Trevora irytująca a to 1/3 gry.

To już mogli zrobić Viva Pinata 3. Wciąż liczę że wyjdzie z tego Zelda, a nie (pipi)gierka bez kontentu.

Misje jak ta z córką Michaela ziomek Franklina i irytująca, przerysowana (ale memiczna) psychoza Trevora. Słoneczko, sielanka, strzelanka. W dodatku rozwodnienie całości na trzech bohaterów w ogóle do mnie nie przemówiło. W GTA IV to jest takie z deszczu pod rynnę spi,erdolenia, a GTA V hehe akumulator na jajach, słoneczko, gansterka ale relaksik. Nie kupuję tego. GTA V po IV było dla mnie koszmarnym rozczarowaniem.

Wiesz co? To nawet nie chodzi o to kim się grało (chociaż Słowiańskość dawała nieco smaczku), ale sam fakt, że sama fabułą była raczej ponura, a w takich klimatach czuję się najlepiej. W ogóle nie mogę przełknąć kolorowego i "zabawnego" klimatu Los Santos.

! Szkoda, że dzieli nas internet bo inaczej byśmy sobie pogadali. GTA IV król serii jak lew jest król dżungli.

No smutne, że od premiery ostatniego dobrego GTA minęło już 12 lat.

Czemu niby? Jeśli ma być pełna zawartość dla pojedyńczego gracza + czasowe eventy czy co tam nie (jak w Godrizon 4) to byłbym kontent.

Jedynka też była tak siermiężna w gameplayu czy moje wspomnienia o grze są piękniejsze niż rzeczywistość?

Zgadzam się w pełni. Ich art-style'u nie pomylisz z niczym innym.

Eh, akurat Znicza nie posiadam.

Czy gra wyszła w jakiejkolwiek fizycznej formie? Nie mogę znaleźć żadnego info na ten temat. a DLC to fantastyczna wiadomość