Rtooj

Ja tęsknię za zombie i chciałbym zobaczyć w nowej generacji nareszcie idealną animację odrywania ich kawałków, chcę zobaczyć na zwykły pistolet robi w nich dziury, a strzelba odrywa ich części dokładnie tam gdzie strzelę. To wszystko w miasteczku na modłę Racoon City, chcę nowego komisariatu, nowego szpitala, knajp, ścieków, szkoły, kościoła, może jakieś instytucji rządowej, no i na koniec pięknego laboratorium z windą pomalowanego krwią naukowców którzy sądzili że tym razem nic nie nawali. No ale Capcom tak nie uważa, więc zostaje bezpieczny remake RE4 a później RE9 z ożywionym przez grzyby Ethanem który będzie walczył z robotami zarażonymi e-virusem.

Za to chcę im zapłacić 200+ zł żeby to ładnie wymyślili Chodzi o to by te ich bzdury z wampirami i paranormalnymi wydarzeniami były ograniczone pasożytami z czwórki.

Mimo wszystko szkoda że to jednak powtórka z rozrywki, zdecydowanie bardziej bym się jarał np. Resident evil 4 part II, Nowa fabuła, nowe miejsca, i całkowite zaskoczenie, a nie czekanie na różnice względem gry którą się zna na pamięć. Chciałbym by chociaż różnice były większe niż przy RE2.

Mnie trochę zdziwiło że w dwójce dyrektorem związku jeździeckiego jest bez sensu.

Oj, ktoś chyba zna RE4 tylko z trailerów

Haptyka to przyszlość.

Biorąc pod uwagę że re8 to najgorszy resident obok 6-ki, to ja się modlę by zamknęli się w remake'ach. Nie mam najmniejszej ochoty na 9-kę, bo seria przypomina szybkich i wściekłych, coraz głupiej, coraz więcej, coraz gorzej.

No ale powinni zrobić od razu Dead Space 1+2.

Mówię tylko że nowa wersja nie rzuciła mnie wizualnie na kolana, a przy remake'u gry którą przeszedłem 4 razy tylko to mogło mnie zaskoczyć.

Ostatnio widziałem jakiś filmik z tego remake'a i zacząłem się zastanawiać po co to powstaje, ani nowa wersja nie robi wielkiego wrażenia, ani pierwotna się nie zestarzała.

No musi starczyć, mam nadzieję że jeszcze parę spotkam.

Natrafiłem w końcu na kamień ponury smoka, i to w dodatku dwa. Postanowiłem że dopakuję do końca dwa olbrzymie miecze, ten z gry o tron i kamienny. O jezu, ale to mieli wszystko co napotka. Ile tych ponurych kamieni smoka jest w pierwszym przejściu?

Nie ma to jak po 30 próbach w końcu pokonać Tomka Lokomotywę.

Najgorzej jak zrobią wierną kopię SH2 i nagle się okaże że to już nie jest tak grywalne i straszne jak kiedyś. Dawno nie grałem w SH2 i obawiam się czy to na pewno było i jest tak dobre dzisiaj. Gra może wymagać podejścia a'la re2 remake a nie wymiany tekstur.

Wystarczy mi pokaz VR2, jakieś 2-3 teasery i będzie ok. Największa nadzieja wiąże się z choćby trailerem Ragnaroka i datą premiery, ale nie ma co się napalać.

Komórka bez karty sim? Nadal słabo.

Miałem już z 3 podejścia do telefonu, no nie da się, są jakieś wyjątki głównie pod telefon, ale emulatory nie. Musze jednak czuć fizycznie pada albo chociaż grzybka.

A jak w to grasz na komórce? Bo u mnie każde marzenia i plany kończa się gdy uświadamiam sobie że sterowanie jest na dotykowym ekranie.

I nie skacze na 2 metry.

I dobrze że nie kupujesz, bo to zwykłe lenistwo FS. Tak samo nie ma żadnej wspinaczki i innych elementów. Ale jak ER wszędzie dostawał bezpodstawne 10/10 to nie ma co liczyć że się przebudzą. Mnie cały ten system podawania fabuły śmieszy i budzi politowanie, ale wiadomo, inaczej to na pewno by musiał wyjść ubisoft.

W opisie przedmiotów na pewno jest wskazane dlaczego ta woda jest śmiertelna dla zmatowieńców i jaki król to spowodował.

Również nie zapamiętałem nic co by zrobiło na mnie wrażenie. Jest po prostu ładnie, bardzo ładnie, albo w miarę ładnie, czasami brzydko i nudno. Ani jednej fotki w grze nie zrobiłem.

Połowy z gier w tej rundzie nie skończyłem, i to napawa mnie optymizmem. Żadne sezony ogórkowe mi nie straszne.

Jest, jak najbardziej I na pewno bym nie nazwał BB reskinem. To gra z własną tożsamością i najlepszym klimatem od FS. I wiele bym dał by ER nie było dark soulsem IV tylko BB2.

Bloodborne bardziej slasherowe drętwe bieganie bohaterem kryjąc się czasami za rogami budynków by nie zdenerwować wroga, 2 combosy na krzyż, i ciągłe przewroty zamiast wyboru przewroty/tarcza. Do tego śmierć od grabi zza ekranu, ataki przez ściany, i bieganie 2km od latarni ze strachem w oczach kto nosi teraz Twoją krew. I to granie na pamięć zamiast radosnego wbijania się w tłum.